"Gdy przypadkowo spojrzałem na telefon mojej żony, moje życie legło w gruzach. Jak ona mogła mi to zrobić?!"

"Gdy przypadkowo spojrzałem na telefon mojej żony, moje życie legło w gruzach. Jak ona mogła mi to zrobić?!"

"Gdy przypadkowo spojrzałem na telefon mojej żony, moje życie legło w gruzach. Jak ona mogła mi to zrobić?!"

Canva

„Kilka dni temu Ewa znów zasnęła ze smartfonem w dłoni. Chciałem wygasić ekran, żeby niczego przypadkiem nie nacisnęła przez sen i nie narobiła sobie kłopotów w pracy, a następnie odłożyć jej narzędzie pracy na szafkę nocną. Gdy przypadkowo spojrzałem na telefon mojej żony, moje życie legło w gruzach. Zastanawiam się, jak ona mogła mi to zrobić...”

Reklama

Byłem przekonany, że załatwia sprawy służbowe

Moja żona bardzo dużo czasu spędza przy telefonie. Pracuje jako specjalistka od mediów społecznościowych, więc jakoś nigdy mnie to nie dziwiło. W końcu zarabia grubą kasę na publikowaniu postów na firmowych profilach. Często nawet zasypia z telefonem w ręku, a gdy tylko otworzy oczy, od razu sprawdza wszystkie powiadomienia. Rozumiem, że musi być na bieżąco i taką ma pracę, ale czasami wydaje mi się, że trochę za bardzo się angażuje. Ona jednak mówi, że kiedy od razu odpowiada na komentarze internautów, jej szef ją bardziej docenia i przyznaje jej wysokie premie.

Właśnie z tego powodu nigdy się nie martwiłem, kiedy widziałem, że z kimś pisze. Byłem przekonany, że załatwia sprawy służbowe. Kilka dni temu Ewa znów zasnęła ze smartfonem w dłoni. Chciałem wygasić ekran, żeby niczego przypadkiem nie nacisnęła przez sen i nie narobiła sobie kłopotów w pracy, a następnie odłożyć jej narzędzie pracy na szafkę nocną. Gdy przypadkowo spojrzałem na telefon mojej żony, moje życie legło w gruzach. Zastanawiam się, jak ona mogła mi to zrobić...

Moja żona wcale nie była pochłonięta pracą...

Okazało się, że tego wieczoru moja żona wcale nie była tak pochłonięta pracą, lecz pisaniem z moim kolegą. Zacząłem przewijać całą konwersację i zobaczyłem, że Ewa czatuje z nim od dawna. Zresztą sami zobaczcie! Zrobiłem zrzut ekranu!

Zrzut ekranu konwersacji na czacie

„Po tylu latach musi się w końcu o tym dowiedzieć”?! Co takiego?! Przecież mieliśmy zacząć starać się o dziecko... Fakt faktem ostatnio nam się trochę nie układało, ale nie wierzę, że moja żona mogła zrobić mi takie świństwo i to jeszcze z moim kumplem, z którym dwa razy w tygodniu chodzę na siłownie. Co za frajer!

Nie myśląc zbyt wiele, szybko się ubrałem i pojechałem się z nim rozprawić. Był środek nocy, a ten pajac ani nie otwierał drzwi, ani nie odbierał moich telefonów.

Wczoraj powiedziałem Ewce, że ma się wynosić z mojego mieszkania. Zapłakana przepraszała mnie i tłumaczyła, że już od dawna nie było między nami chemii, za to między nią a Krzyśkiem... Nie mogłem tego dłużej słuchać, więc wyrzuciłem ją za drzwi, a jej rzeczy wywaliłem przez balkon prosto na trawnik. Mam nadzieję, że ta droga torebka, na którą oszczędzała tyle czasu, wpadła prosto w psią kupę. Dobrze, że mam zrobiony ten zrzut ekranu. Załatwię rozwód z orzeczeniem o winie tej kobiety!

Grzesiek

Kamil Sipowicz rozwiódł się z młodszą o 30 lat żoną! Padły mocne oskarżenia! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama