„Moja żona to straszna bałaganiara. Tak nie da się żyć! Co będzie, gdy na świat przyjdzie dziecko?"

„Moja żona to straszna bałaganiara. Tak nie da się żyć! Co będzie, gdy na świat przyjdzie dziecko?"

„Moja żona to straszna bałaganiara. Tak nie da się żyć! Co będzie, gdy na świat przyjdzie dziecko?"

Canva

„Wszystko zmieniło się, gdy poznałem Dominikę. To złota kobieta, którą kocham nad życie, ale niestety do sprzątania ma dwie lewe ręce. Jej zupełnie nie przeszkadza bałagan. Nawet potrafi zjeść przy brudnym stole. Nie będę już wspominał o bieliźnie, którą zamiast po prostu wrzucić do kosza na pranie, zostawia na podłodze w łazience. Co to za maniery? Tak nie da się żyć!”

Reklama

* Publikujemy list naszego czytelnika.

Porządek mam we krwi

Jestem dobrze zorganizowanym facetem, który po prostu porządek ma we krwi. Jak byłem singlem i mieszkałem w wynajmowanej kawalerce, mogła zupełnie niezapowiedzianie odwiedzić mnie nawet Perfekcyjna Pani Domu, a ja i tak bez najmniejszego problemu przerzedłbym jej słynny test białej rękawiczki.

Tak zostałem nauczony w domu. Moja siostra miała silną alergię na kurz, na którą nie działały nawet najsilniejsze leki i bardzo pilnowaliśmy porządku. Codzienne odkurzanie, wycieranie mebli i szorowanie wszystkiego, co się dało. Nic dziwnego, że po tylu latach weszło mi to w nawyk.

Zresztą źle czuję się wśród bałaganu. Chaos to zupełnie nie moja bajka, sprawia, że nie mogę na niczym się skupić i chociaż na co dzień jestem oazą spokoju, od razu staję się nerwowy.

Moja żona mnie wykończy!

Wszystko zmieniło się, gdy poznałem Dominikę. To złota kobieta, którą kocham nad życie, ale niestety do sprzątania ma dwie lewe ręce. Jej zupełnie nie przeszkadza bałagan. Nawet potrafi zjeść przy brudnym stole. Nie będę już wspominał o bieliźnie, którą zamiast po prostu wrzucić do kosza na pranie, zostawia na podłodze w łazience. Co to za maniery? Tak nie da się żyć!

Wiadomo, każdy z nas ma jakieś wady i nikt nie jest idealny. Zaakceptowałem jej naturę, gdy się jej oświadczałem i ślubowałem miłość przed ołtarzem. Na początku naszej wspólnej drogi trochę przymykałem na to oko i sam ogarniałem porządki w domu.

Żadne rozmowy nie pomagają. Moja wybranka mówi, że zupełnie jej to nie przeszkadza i nawet nie zwraca uwagi na to, że coś jej się przypadkiem rozleje czy rozsypie. Ta bałaganiara najzwyczajniej na świecie potrafi tak funkcjonować. Czasem wydaje mi się, że to właśnie ona była inspiracją do tej piosenki Elektrycznych Gitar!

 

 

Nasza rodzina się powiększy. Co dalej?

Wkrótce nasza rodzina się powiększy. Dominika jest w ciąży. Nie staraliśmy się o dziecko, ale jesteśmy szczęśliwi, że niedługo pojawi się na świecie. Boję się tylko, że wraz z nim w naszym domu zapanuje jeszcze większy bałagan. Nie wyobrażam sobie tego! Póki co nie stać nas na sprzątaczkę, ale powoli zaczynam szukać jakiegoś dodatkowego zajęcia, dzięki któremu będę mógł trochę zarobić, a odłożone pieniądze przeznaczyć na kogoś, kto regularnie będzie ogarniał nasze cztery ściany.

Darek

Mąż Agaty Młynarskiej poszedł na całość! Takiego prezentu się nie spodziewała Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama