"Partner zwierza się z naszych problemów przyjaciółce. Ona wszystko o nas wie!"

"Partner zwierza się z naszych problemów przyjaciółce. Ona wszystko o nas wie!"

"Partner zwierza się z naszych problemów przyjaciółce. Ona wszystko o nas wie!"

canva.com

"Kiedy poznałam Dawida, on już przyjaźnił się z Marysią. Powiedział mi o niej od razu i wyznał, że jest dla niego bardzo ważna i chociaż szuka kobiety swojego życia, to nie potrafi żyć też bez niej i nie pozwoli, żeby ktoś go od niej odsunął. Na początku nie było to dla mnie problemem. Cieszyłam się, że ma w kimś wsparcie. To istotne w tych czasach, kiedy wszędzie dookoła jest tylko zawiść i zazdrość. Ale po jakimś czasie ta relacja zaczęła negatywnie wpływać na nasz związek, a Marysia wiedziała dosłownie o wszystkim. Znała wszystkie nasze problemy".

Reklama

*publikujemy list czytelniczki

Przyjaciółka partnera psuje nasz związek

Naprawdę trudno mi to przyznać, ale ja niestety tak czuję. Swego czasu miałam wrażenie, że nawet się zaprzyjaźnimy, ale niestety ja kompletnie nie mogę znaleźć z nią wspólnego języka.

W dodatku krępuje mnie to, że ona wszystko o mnie wie. Nawet rzeczy, które mówiłam Dawidowi w zaufaniu. Ona pewnie o tym nie wiedziała, ale w naszej rozmowie kiedyś wyszło, że Dawid powtarza jej dosłownie wszystko.

Denerwują mnie też sytuacje, w których ja chcę jej coś opowiedzieć, a ona mi przerywa, mówiąc: "Wiem".

Czuję się czasem jak piąte koło u wozu, zwłaszcza że gdy spotykamy się wszyscy razem, to Marysia i Dawid najlepiej się bawią, a ja zawsze jestem z boku.

Widać, że jest między nimi taki prawdziwy flow, że doskonale się znają i rozumieją.

Ale są rzeczy, które powinny zostać między nami

Choćby nasze problemu. Bo ja rozumiem, że można się komuś wyżalić czy kogoś poradzić. Ja też to robię, inaczej bym zwariowała. Ale o samych problemach należy przecież rozmawiać z partnerem. Jak inaczej je zażegnać?

Dawid jednak ma inne podejście. Zawsze, kiedy jest między nami źle, po prostu siedzi cicho i ja już wtedy doskonale wiem, że on pisze albo rozmawia o tym z Marysią. Ona jest dla niego jak jakaś wyrocznia.

W dodatku wyznał mi kiedyś, że z Marysią gada mu się super, a ze mną czasem brakuje mu tematów.

Czasami mam wrażenie, że to w niej jest zakochany, ale ustalili sobie po prostu, że nie będę przekraczać pewnych granic.

męzczyzna obejmuje zazdrosną kobietę ramieniem canva.com

Jestem zazdrosna

Jednak chyba każda kobieta na moim miejscu by się tak czuła? Czasami mam wrażenie, że jestem tą drugą.

On rzadko wybiera mnie. A jeśli już musi czegoś odmówić Marysi, to przeprasza ją później przez 2o minut. A na koniec przez kolejną godzinę zastanawia się, czy jej nie zawiódł i czy na pewno go jeszcze lubi.

Powtarza mi zawsze, że nie mam powodu do zazdrości, ale ja czuję inaczej, a kobieca intuicja jest raczej niezawodna.

Nie wiem jak mam postąpić w tej sytuacji. Zależy mi na Dawidzie, ale przecież nie mogę dać sobą pomiatać. Nie czuję się dla niego ważna. Często nie liczy się z moim zdaniem.

Zresztą ja kiedyś miałam przyjaciela. Sama traktowałam go właśnie jak takie wsparcie i nie patrzyłam na niego jak na faceta. Ale w pewnym momencie on wyznał mi miłość. Od tamtego czasu nie wierzę w przyjaźń między kobietą a mężczyzną - bez podtekstów. Więc myślę, że między Dawidem a Marysią też może być coś więcej. Chyba już tego dłużej nie zniosę.

Marianna

Dominika Tajner szczerze o młodszej o 36 lat żonie ojca: "Nie będę nigdy jej przyjaciółką!" Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama