"Teściowa nigdy nie umie przyznać się do błędu. To ją zawsze trzeba przepraszać"

"Teściowa nigdy nie umie przyznać się do błędu. To ją zawsze trzeba przepraszać"

"Teściowa nigdy nie umie przyznać się do błędu. To ją zawsze trzeba przepraszać"

Zdjęcie ilustracyjne/Canva

"Moja teściowa ma trudny charakter, ale nie sądziłam, że będzie to miało jakikolwiek wpływ na moje małżeństwo z Mateuszem. Niestety, ale to właśnie jego matka jest ostatnio powodem naszych największych kłótni. Nie spodziewałam się, że mój mąż zawsze będzie brał stronę Lucyny".

Reklama

Publikujemy list od naszej czytelniczki.

Lubi narzucać swoje zdanie i opinie innym

Matka Mateusza uwielbia mieć rację i jest typem osoby, która lubi narzucać swoje zdanie i opinie innym, a do tego bardzo nie lubi sprzeciwu. Ok, może mój mąż jest przyzwyczajony do takiego zachowania, ale ja nie. W moim domu, każdy miał prawo do swojego zdania, a i słowo "przepraszam" nie było nam obce.

Moja teściowa coraz częściej ingeruje w sprawy, które dotyczą tylko mnie i jej syna. Zdecydowaliśmy się z Mateuszem na zakup nowego mieszkania, w lepszej lokalizacji i nowym budownictwie. Obydwoje pracujemy i od kilku lat odkładamy na wkład własny. Moja teściowa również, z własnej i nieprzymuszonej woli, postanowiła nam nieco dorzucić do mieszkania. Gdybym tylko wiedziała wcześniej, jakim to będzie kosztem.

dwie kobiety stoją obok siebie i na siebie patrzą, starsza uśmiecha się do młodszej canva.com

Teraz jest wielce obrażona

Znalazłam świetną ofertę, przestronne mieszkanie na ostatnim, 4. piętrze. Dwa pokoje plus salon z aneksem kuchennym, to jest coś, co zarówno mnie, jak i Mateusza satysfakcjonuje - zwłaszcza, że teraz mieszkamy w kawalerce. Lucyna od razu skrytykowała fakt, że mieszkanie znajduje się na ostatnim piętrze. Twierdzi, że to niepotrzebnie zwiększa cenę nieruchomości, a do tego jest bardzo niepraktyczne - winda może się zepsuć, a w przyszłości wchodzenie na ostatnie piętro z dziećmi będzie udręką.

Tylko my nie mamy dzieci. Poza tym, to chyba nam powinno odpowiadać mieszkanie. Moja teściowa chciałaby, żebyśmy kupili mieszkanie na parterze z ogródkiem i minimum trzema pokojami, bo "trzeba myśleć o przyszłości". Teraz jest wielce obrażona, że nie chcę pójść na żaden kompromis. Największym problemem jest jednak fakt, że Mateusz zawsze bierze stronę swojej matki. Mieliśmy wcześniej uzgodniony metraż mieszkania i to, gdzie i jakie ma być, a teraz pod wpływem Lucyny, Mateusz zaczął zmieniać zdanie.

Tak samo było podczas planowania ślubu i wesela. Moja teściowa uparła się na wiele swoich pomysłów i okazało się, że były niewypałem. Nigdy jednak nie przyznała się do błędu i nie przeprosiła za to, że narzuca nam swoje zdanie.

Mam dość mojej teściowej i jej wtrącania się do naszego życia. Ja nie potrzebuję jej pieniędzy, wolę spokój i swobodę w podejmowaniu decyzji.

Martyna

Poznaj 5 sposobów na to, żeby żyć dobrze z teściową. Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama