"Teściowa każe mi odpieluchować roczną córkę. Jej sąsiadce ponoć się to udało, więc i ja mogę!"

"Teściowa każe mi odpieluchować roczną córkę. Jej sąsiadce ponoć się to udało, więc i ja mogę!"

"Teściowa każe mi odpieluchować roczną córkę. Jej sąsiadce ponoć się to udało, więc i ja mogę!"

Midjourney

"Mądrości mojej teściowej ciąg dalszy! Już nie zliczę, który to z kolei szalony pomysł mamy Jacka. Niestety jesteśmy od niej trochę uzależnieni, bo opiekuje się córcią, ale ile można słuchać jej wymysłów. Teraz wzięła się za odpieluchowywanie Majki. Córa ma dopiero rok i to zdecydowanie za wcześnie. Teściowa ma inne poglądy i na siłę nam je wciska. Synowej sąsiadki udało, się odpieluchować półrocznego synka, no i teraz my nie mamy życia".

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Teściowa pomaga nam przy córce

Jesteśmy  młodymi rodzicami. Z Jankiem wzięliśmy ślub trochę na szybko, bo zaliczyliśmy wpadkę. Powiem szczerze, zdarzyło się to w najgorszym możliwym momencie. On dopiero co zaczął pracę, a ja miałam przed sobą jeszcze dwa lata studiów. Oczywiście patrząc na wszystko z perspektywy czasu, cieszę się moją słodką córeczką, ale wtedy nie było nam lekko.

Nagle stanęliśmy przed ogromnym wyzwaniem ułożenia wszystkiego od nowa. Po ślubie zamieszkaliśmy z teściową, nie bardzo mieliśmy gdzie się podziać, a kasę woleliśmy odłożyć. Wiadomo, dziecko to spore wydatki.

Urodziłam w wakacje między trzecim a czwartym rokiem i od października normalnie wróciłam na uczelnię. To, że mogę nadal uczęszczać na studia dzienne, to zasługa właśnie teściowej. Jest na emeryturze i opiekuje się Mają. Jesteśmy jej bardzo wdzięczni, ale strasznie się wtrąca.

dziecko kuca obok zielonego nocnika canva.com

Teściowa każe mi odpieluchować roczną córkę

Na rady teściowej nie ma rady! Przyjaciółka mówi, żebym olewała mądrość babci Asi, ale wierzcie mi, to nie jest łatwe. Od dwóch miesięcy nie słyszę o niczym innym. Teściowa ma sąsiadkę, której synowa stosuje dziwne metody wychowawcze. Moja teściówka jest nimi zachwycona i non stop truje mi, żebym brała przykład. Teraz wzięła się za odpieluchowywanie Mai.

Owszem, jestem młodą mamą, ale o sadzaniu na nocniku rocznego dziecka to jeszcze nie słyszałam. Wiem za to, że aspekt psychologiczny jest szalenie ważny, dziecko musi do tego być gotowe. No sorry, kilkumiesięczniak nie będzie!

Prawda jest taka, że Maja chodzi cały czas mokra, bo jeszcze nie rozumie co i jak. Teściowa non stop chce ją sadzać, a ona traktuje ten nocnik jak zabawkę. Mamy ciągle spięcia na ten temat. Najgorsze, że jak córka jest sama z babcią, non stop chodzi bez pieluszki. Myślę, że może się zrazić i zablokować. Czytałam trochę na ten temat i wiem, że rok to nie jest wiek na takie rzeczy. Próbowałam nawet podsunąć teściowej lekturę, ale ona jak mantrę powtarza:

Jak widać, da się. Synowa Anusi przerzuciła syna na nocnik, jak tylko zaczął siadać. Mały załapał w mik i dawno pożegnali pieluchy, ale widocznie tobie wygodniej, bo masz pampersy!

Słuchać tego nie mogę. Na każdym kroku udowadnia mi, że jestem kiepską matką. Wiem, że urodziłam młodo, ale staram się dbać o córcie najlepiej, jak potrafię.

Wakacyjny baby boom. W galerii słodkie bobaski i i ich sławne mamy
Źródło: instagram.com/majahyzy
Reklama
Reklama