"Przygotowałam listę prezentów wielkanocnych dla moich dzieci. Wręczyłam ją teściowej, a ona mnie wyśmiała"

"Przygotowałam listę prezentów wielkanocnych dla moich dzieci. Wręczyłam ją teściowej, a ona mnie wyśmiała"

"Przygotowałam listę prezentów wielkanocnych dla moich dzieci. Wręczyłam ją teściowej, a ona mnie wyśmiała"

canva.com

"Moje dzieci co roku dostają na Wielkanoc słodycze. Staram się nie dawać im cukru, bo to po prostu niezdrowe. Oczywiście rodzina tego nie rozumie, a później córka i syn obżerają się tymi czekoladowymi zającami przez kolejny miesiąc. W tym roku postanowiłam, że będzie inaczej. Przygotowałam listę prezentów. Mojej teściowej ten pomysł nie przypadł do gustu". 

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika 

Przygotowałam listę prezentów na Wielkanoc

Zależy mi na tym, żeby moje dzieci odżywiały się zdrowo. Uważam, że to bardzo ważne, dlatego staram się dawać im jak najmniej słodyczy. Moja teściowa jednak tego nie rozumie. Kompletnie nie potrafi się dostosować do sytuacji. Wielokrotnie jej powtarzałam, że Zosia i Marcel nie jedzą czekolady, cukierków, chipsów i innych tego typu rzeczy. To jej w niczym nie przeszkadza. Zawsze na Wielkanoc kupuje im prawdziwy worek słodyczy, a moje dzieci zajadają się tym przez kolejny miesiąc.

Postanowiłam, że tym razem będzie inaczej. Skrupulatnie przygotowałam listę prezentów. Oczywiście znalazły się tam drobnostki. Nie chcę, żeby dzieciaki były rozpieszczone, więc nie umieściłam tam niczego kosztownego. Podejrzewam, że teściowa więcej wydałaby na słodycze, niż na rzeczy z tej listy.

czekoladowe zające na zielonej trawie canva.com

Moja teściowa mnie wyśmiała

Tu zdecydowanie nie chodzi o pieniądze. Teściowa po prostu chce robić wszystko po swojemu i tak, jak chce. Nie liczy się z moim zdaniem, a mi jest po prostu przykro, bo naprawdę chcę jak najlepiej dla moich dzieci. Uważam, że powinna docenić to, że dbam o jej wnuki. Moi rodzice cieszą się z tego, że dostali gotową listę rzeczy. Teraz mogą wybrać to, co na pewno sprawi radość ich ukochanym wnukom i nie muszą chodzić po sklepach, szukać i kombinować.

Kiedy wręczyłam listę teściowej, ta zaczęła się ze mnie śmiać. Powiedziała, że nie będzie się do niej dostosowywać i zrobi i tak to na co ma ochotę. Naprawdę się starałam, a wyszło jak zawsze.

trzy zające z gorzkiej, mlecznej i białej czekolady canva.com

Mąż nie widzi problemu

Opowiedziałam o wszystkim mojemu mężowi. On kompletnie nie widzi w tym problemu. Jego zdaniem, to ja przesadzam i powinnam cieszyć się z tego, że teściowa chce kupić naszym dzieciom cokolwiek, bo przecież nie ma takiego obowiązku.

Ja o tym wiem, ale mimo wszystko uważam, że jeżeli już chce coś kupić, to lepiej, aby to było przemyślane. Ja naprawdę nie oczekuję wiele. Zależy mi jedynie na zrozumieniu oraz na tym, żeby moje dzieci były szczęśliwe oraz zdrowe. Przykro mi, że nikt nie jest w stanie tego zaakceptować.

Wkurzona matka

Małgorzata Ohme wyleguje się w bikini. Hiszpańskie słońce jej służy? Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/gosiaohme
Reklama
Reklama