„Zamontował w samochodzie rejestrator wideo, aby mnie kontrolować. Wpadł w moją pułapkę...”

„Zamontował w samochodzie rejestrator wideo, aby mnie kontrolować. Wpadł w moją pułapkę...”

„Zamontował w samochodzie rejestrator wideo, aby mnie kontrolować. Wpadł w moją pułapkę...”

canva.com

Kontrolowanie partnera w związku to dość kontrowersyjny temat, o którym można by się rozpisywać bez końca. O ile lekka zazdrość może nieco podsycić ogień między kochankami, to ta chorobliwa praktycznie zawsze kończy się łańcuchem wielu nieporozumień i może prowadzić do zakończenia relacji. Chłopak Izy przez zazdrość stracił kontrolę nad swoim zachowaniem...

Reklama

Najbardziej troskliwy chłopak na świecie

Iza i Marcin byli ze sobą rok i cztery miesiące. Młoda kobieta już na początku relacji zauważyła, że jej ukochany jest o nią bardzo zazdrosny, ale wtedy odbierała to jako dowód uwielbienia ze strony nowego partnera, który chciał znać jej każdy krok w ciągu dnia. Pragnienie kontroli zrodziło w mężczyźnie pomysł, który okazał się gwoździem do trumny.

Gdy wychodziłam z koleżankami, pisał do mnie co 45 minut, aby upewnić się, czy wszystko ze mną ok. Jeśli nie odpisywałam, to dzwonił. Praktycznie zawsze po mnie przyjeżdżał, gdziekolwiek bym nie była. Pewnego dnia poinformował mnie, że chciałby zamontować w moim aucie rejestrator, dzięki któremu będę bezpieczniejsza na drodze.

Zgodziłam się, bo dlaczego by nie, tym bardziej że większość moich koleżanek już miała takie urządzenie. Marcin kupił je i zamontował, a ja po tygodniu zapomniała, że je mam. Po pewnym czasie zauważyłam u niego jeszcze większą podejrzliwość, szczególnie gdy jechałam gdzieś samochodem. Dzwonił i wypytywał, gdzie dokładnie jestem...

mężczyzna oglądający w telefonie nagranie z rejestratora zamontowanego w aucie canva.com

„Wpadł w moją pułapkę”

Po kolejnym kontrolnym telefonie od Marcina Iza postanowiła omówić swoje domysł z przyjaciółką. Gdy tylko podzieliła się z nią opowieścią o rejestratorze i zwiększonej podejrzliwości ze strony chłopaka, ta nie miała najmniejszych wątpliwości, że urządzenie służy do czegoś innego niż kontrola bezpieczeństwa na drodze.

Dopiero moja najlepsza przyjaciółka uświadomiła mi, że Marcin zamontował w samochodzie rejestrator wideo, aby mnie kontrolować. Wpadł w moją pułapkę i wszystko się wydało. Spokojnie czekałam na odpowiedni moment, by zrealizować przygotowany wcześniej plan. Gdy zbliżał się weekend, powiedziałam mu, że chcę go spędzić z babcią, a w rzeczywistości pojechałam do koleżanki.

Długo nie musiałam czekać na telefon od tego psychola, ale grałam w jego grę i pozostawałam przy swojej wersji. On dalej zarzucał mi kłamstwo, a ja zaprzeczałam. W pewnym momencie nie wytrzymał i powiedział mi, że wie, gdzie jest moje auto, bo widzi obraz na żywo z rejestratora zamontowanego w samochodzie. Już na drugi dzień odbierał z mojego mieszkania swoje rzeczy. To było naprawdę chore...

Znacie podobne historie o zazdrosnych mężach lub chłopakach? Ciekawe, jak z zazdrością radzi sobie szalony detektyw Krzysztof Rutkowski.

Maja Rutkowski pręży półnagie ciało na greckiej plaży! Detektyw będzie zazdrosny?! „Ale petarda!” Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama