"Mój chłopak uważa, że jestem za chuda. Ciągle kupuje mi kebaby, a ja już nie chcę ich jeść"

"Mój chłopak uważa, że jestem za chuda. Ciągle kupuje mi kebaby, a ja już nie chcę ich jeść"

"Mój chłopak uważa, że jestem za chuda. Ciągle kupuje mi kebaby, a ja już nie chcę ich jeść"

canva.com

Od zawsze należałam raczej do tych szczupłych. Nie mam problemów z przemianą materii, więc mogę jeść do woli! Już w szkole się ze mnie śmiali, wyzywali od kościotrupów. A teraz mój chłopak chce, żebym przytyła i cały czas podsuwa mi pod nos niezdrowe jedzenie. Już mam tego dość! 

Reklama

Chłopak pasie mnie jak świniaka

Z Szymonem jestem w związku zaledwie pół roku. Od razu mi się spodobał. Jest męski, szarmancki, bardzo przystojny, a także inteligentny. Świetnie się nam rozmawia, więc wspólne spędzanie czasu jest bardzo owocne. Przyznam, że wiąże z nim ogromne nadzieje na przyszłość.

Jest jednak jeden malutki problem. Mój chłopak zawsze powtarzał, że mu się podobam, jednak mogłabym nabrać nieco bardziej kobiece kształty. Nie przeczę - zawsze takie teksty sprawiały, że było mi po prostu bardzo przykro. On tłumaczył, że to dla mojego dobra, że jestem za chuda, a on się po prostu o mnie martwi. Ale przecież widzi, że jem naprawdę sporo! Stawiam przy tym również na aktywność fizyczną, więc co może pójść źle?

Teraz Szymek zaczął podsuwać mi codziennie niezdrowe przekąski i posiłki. Kebab, pizza, hamburgery... A wszystko wprost ocieka tłuszczem! Przywozi mi to żarcie i patrzy jak jem. Kiedy mówię, że nie mam ochoty, on udaje, że jest mu bardzo przykro...

kebab w bułce canva.com

Mam już dość tego niezdrowego jedzenia

To niezdrowe jedzenie już wychodzi mi bokiem. Wcale nie przytyłam, za to po prostu czuję się źle. Cały czas jest mi niedobrze, nie mam energii na ulubiony sport. Ciągle chce mi się spać i nawet nie mam ochoty oglądać wieczorami filmów.

Oczywiście Szymon twierdzi, że to wszystko przez to, że jem zbyt mało. W ogóle nie widzi problemu w sobie. Uważa, że on bardzo o mnie dba i powinnam być mu za to wdzięczna. Cóż, grubo się myli, bo ja już powoli mam dość tej chorej sytuacji.

kebab w placku canva.com

Czy można mu jakoś przemówić do rozumu?

Zależy mi na tym chłopaku, mamy świetną relację, jednak to jedzenie nie daje mi spokoju. Do niego nie dociera, że te posiłki i przekąski są po prostu niezdrowe i na pewno nie mają na mnie dobrego wpływu.

Na początku głupio było mi zrobić mu przykrość. Teraz po prostu zaczęłam odmawiać jedzenia kolejnego kebaba. Mój chłopak przez to się obraża! Raz wyszedł z mojego mieszkania z hukiem zamykanych drzwi. Oczywiście później musiałam załagodzić sytuację i go przeprosić.

Czy jest jakiś sposób na to, żeby wszystko było jak dawniej? Czy Szymon kiedyś mnie zaakceptuje?

Czy Kamil Glik trafi za kratki? Usłyszał wyrok za pobicie turysty... Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/kamilglik25
Reklama
Reklama