"Była żona nie zaprosiła mnie na urodziny syna. Wciąż wyklucza mnie z jego życia, bo nie jesteśmy już razem"

"Była żona nie zaprosiła mnie na urodziny syna. Wciąż wyklucza mnie z jego życia, bo nie jesteśmy już razem"

"Była żona nie zaprosiła mnie na urodziny syna. Wciąż wyklucza mnie z jego życia, bo nie jesteśmy już razem"

canva.com

"Nie ułożyło nam się z byłą żoną. Różne są w życiu sytuacje i trzeba je po prostu akceptować. Dla mnie oczywiste było, że nasz synek zostanie z żoną, a ja będę go odwiedzał i zabierał do siebie tak często, jak tylko się da. Na początku było idealnie wręcz! Klaudia nie robiła mi problemów, kiedy przyjeżdżałem po Maksa i nie miała nic przeciwko, gdy spędzałem z nim czas u nich. Ale od kiedy ma nowego partnera, niestety już nie jest tak kolorowo. Ostatnio nie zaprosiła mnie nawet na urodziny syna!"

Reklama

"Była żona zabrania mi kontaktów z dzieckiem"

Gracjan z Poznania napisał do nas list, który jest pełen bólu i żalu. Wyznał, że jego była żona maksymalnie odsuwa go od syna, a on chciałby dalej uczestniczyć w jego życiu tak, jak wcześniej:

Relacja ojciec-syn jest niezwykle ważna. Gdy byłem w wieku Maksia, straciłem ojca. Pewnego dnia po prostu wyszedł z domu i już nie wrócił.

Moja mama nigdy się z tym nie pogodziła i nie potrafiła ani nie chciała związać się z innym mężczyzną.

Brakowało mi w domu tej męskiej ręki. Często szukałem sobie autorytetów nie tam, gdzie powinienem.

Zawsze mówiłem sobie, że ja na to nie pozwolę. Że moje dziecko nie będzie w takiej sytuacji.

Stało się inaczej! Czar prysł i okazało się, że mnie i moją byłą żonę więcej dzieli, niż łączy.

Mieliśmy jednak rozstać się w zgodzie i robić wszytko dla dobra syna. A ona zwyczajnie odebrała mi możliwość widywania się z nim.

"Wciąż wyklucza mnie z jego życia"

Pierwszy rok po rozwodzie Gracjan opisuje bardzo pozytywnie. Zarówno kontakt z byłą żoną był bezproblemowy, jak i czas spędzany z ich dzieckiem był bardzo owocny:

Przez te pierwsze miesiące młody nawet nie miał szans odczuć, że coś się zmieniło. Spędzaliśmy wszyscy razem więcej czasu, niż kiedykolwiek.

Przyznam, że były nawet takie momenty, że myślałem sobie, że może jednak do siebie wrócimy. Wydawało mi się, że Klaudia ma takie samo podejście.

Ale jakiś czas później pojawił się na horyzoncie nowy mężczyzna. Klaudia od razu stała się bardziej wycofana i już nie było mowy o wspólnym czasie.

syn wtulony w ojca, który trzyma latawiec canva.com

Zaczęły się też problemy z widywaniem samego dziecka:

Mieliśmy ustalone, że co drugi dzień jest mój. A tu nagle zaczęły się wieczne zmiany planów, bo wymyślali sobie kilkudniowe wycieczki, albo jakieś popołudniowe wyjścia.

Ja to znosiłem i czekałem cierpliwie na moją kolej. Chcę dla syna jak najlepiej, a on lubi takie atrakcje.

Jednak doszło do tego, że w pewnym momencie nie widziałem go prawie dwa tygodnie. To było dla mnie bardzo trudne!

"Ostatnio nie mogłem nawet uczestniczyć w urodzinach syna"

Najbardziej jednak Gracjana zabolało to, że Klaudia zabroniła mu przyjść na urodziny ich syna:

Zawsze spędzałem z nim ten dzień. Nie wyobrażałem sobie, jak mogłoby być inaczej. Teraz jednak było! Klaudia zorganizowała małemu urodziny w restauracji.

Poprosiła mnie o dodatkowe wsparcie finansowe, na co oczywiście przystałem.

Zapytałem później, o której godzinie się pojawić, ale ona odparła, że będzie dużo rodziny jej nowego partnera i wolałaby, żeby mnie nie było.

Dlaczego ona tak bardzo wyklucza mnie z życia naszego syna? Przecież to on powinien być dla niej najważniejszy, a coraz częściej mam wątpliwości, czy tak właśnie jest.

Co myślicie o sytuacji Gracjana? Powinien jeszcze raz porozmawiać z byłą żoną, czy zwrócić się o pomoc do sądu?

Co czują dzieci, kiedy jest im źle? Psycholog dzieli się notatkami. Te słowa łamią serce! Zobacz.
Źródło: www.instagram.com/noemidemiblog/
Reklama
Reklama