"Partnerka nie daje mi wszystkiego, czego potrzebuję. Dostaję to od innej kobiety. Tak dbam o nasz związek!"

"Partnerka nie daje mi wszystkiego, czego potrzebuję. Dostaję to od innej kobiety. Tak dbam o nasz związek!"

"Partnerka nie daje mi wszystkiego, czego potrzebuję. Dostaję to od innej kobiety. Tak dbam o nasz związek!"

canva.com

"Moja partnerka jest świetną panią domu i wspaniałą mamą. Zaspokaja wiele moich potrzeb - głównie fizycznych. Gorzej jest z intelektualnymi. A ja uwielbiam rozmawiać na wysokim poziomie. Nie chcę rezygnować z matki moich dzieci, dlatego uzupełniam braki u innej kobiety. Tak dbam o nasz związek!"

Reklama

"Partnerka nie daje mi wszystkiego, czego potrzebuję"

Wiele osób woli wyrzucać to, co się nadpsuło, zamiast starać się to naprawić. Jakub próbuje postępować inaczej, choć wybrał ścieżkę z dość grząskim gruntem:

Jolka to typowa dziewczyna z sąsiedztwa. Ma charakterystyczne poczucie humoru i jest bardzo głośna, ale w tym wszystkim urocza.

Pokochałem ją za tę jej... prostotę bycia i życia. Ona docenia wszytko. Najmniejszy gest czy rzecz.

Jest mi z nią dobrze, ale czasem chciałbym wznieść się z nią na wyżyny intelektualne. Próbowałem to zrobić wiele razy - zawsze z marnym skutkiem.

splecione palce wskazujące canva.com

"Dostaję to od innej kobiety"

Jakub w pewnym momencie pomyślał, że jedynym ratunkiem dla jego związku będzie znajomość z inną kobietą:

Katarzyna to totalne przeciwieństwo Jolki. Poznałem ją kiedyś w barze. Byłem tam z kumplami na wieczorze kawalerskim.

Ma męża i teoretycznie ma też szczęśliwe życie. Ale ma też dokładnie taką samą sytuację jak ja. Choć kocha męża nad życie, to brakuje jej głębokich rozmów o życiu.

Szybko znaleźliśmy wspólny język. Byliśmy zaskoczeni, że aż tak wiele nas łączy.

Pogadaliśmy o priorytetach i tutaj też zgraliśmy się w stu procentach.

Katarzyna pociąga mnie intelektualnie. Jest piękną kobietą, ale jeśli chodzi o fizyczność, to nie ma między nami chemii. Za to, kiedy rozmawiamy... Po prostu z Jolką nigdy nie przeżyłem czegoś takiego.

splecione dłonie obok kubków z kawą canva.com

"Tak dbam o nasz związek"

Jakub twierdzi, że taka emocjonalna relacja z inną kobietą pozwala mu wytrwać w związku:

Zanim poznałem Katarzynę, byłem wiecznie rozdrażniony. Czasami Jolce się za to dostawało, bo obwiniałem ją za ten stan rzeczy. Czułem, że zachowuję się tak Rozmawiamy bardzo dużo. Dajemy sobie nawzajem tyle samo i tyle samo od siebie bierzemy.

Początkowo trochę bałem się tej relacji, ale zauważyłem, że teraz potrafię patrzeć na partnerkę trochę przez pryzmat Katarzyny. Uśmiecham się przy niej częściej, mam większą przyjemność ze wspólnego spędzania czasu i naprawdę ta moja relacja wychodzi nam na dobre.

Tak dbam o nasz związek! Wiem, że dla wielu osób to może być kontrowersyjne rozwiązanie, ale ja jestem przekonany, że gdybym "nie uzupełnił" braków u innej osoby, to nie byłbym już w związku z Jolką.

Mam nadzieję, że już zawsze będę się czuł tak, jak teraz. Niczego więcej mi w życiu nie potrzeba.

Jak myślicie.. to faktycznie dbanie o związek? Czy zwyczajna zdrada emocjonalna?

Reklama
Reklama