Jarosław Kaczyński w środę nieoczekiwanie zabrał głos w sejmie. Prezes PiS niezapowiedziany wszedł na mównicę i podsycał emocje w związku ze Strajkiem Kobiet. "Rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć wielu ludzi!" - mówił do opozycji.
Jarosław Kaczyński sejmie: Rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć wielu ludzi i odpowiecie za to!
W środę 28 października w sejmie odbyło się kolejne emocjonujące posiedzenie na temat m.in. Strajku Kobiet oraz szalejącej w tle epidemii koronawirusa. Jarosław Kaczyński po wczorajszym wstrząsającym oświadczeniu, dziś kolejny raz zabrał głos. Kaczyński niemal wdarł się na mównicę bez żadnego trybu i bez swojej kolejki. Gdy posłowie zapytali, go o tryb, w jakim występuje, odpowiedział:
W takim trybie, że pracownicy rządu mogą zabierać głos w każdym momencie.
Następnie Kaczyński - również niezgodnie z przepisami - zdjął maseczkę, bo twierdził, że posłowie opozycji nie mogą go zrozumieć, gdy przemawia z maseczką. Prezes PiS zwrócił się do partii opozycyjnych jak PO czy Lewica i obarczył ich całą winą za falę protestów. Kaczyński twierdzi, że to opozycja "podjudza" do protestów i naraża "na śmierć wielu ludzi". Prezes PiS nie widzi winy u siebie (co komunikowała mu opozycja), ani w partii PiS, która nie zamierza wycofać się z kontrowersyjnego wyroku TK, co powoduje kolejne strajki. Co ciekawe, prezes PiS potwierdził, że w Polsce z powodu wyroku TK odbywają się "setki tysiące demonstracji".
Panie marszałku, wysoka izba, tu padło szereg kłamliwych zarzutów i to na zasadzie takiego całkowitego odwrócenia się od prawdy. Mamy dzisiaj w Polsce bardzo wysoki stan zagrożenia z powodu epidemii. Otóż ten stan wyklucza jakiekolwiek spotkania publiczne powyżej 5 osób, odbywa się z waszego podjudzenia! Setki tysiące różnego rodzaju demonstracji. A jednocześnie głosicie idiotyczne... To, co się dzieje, pokazuje, jaki jest wasz poziom kultury politycznej, można powiedzieć państwowej (zwracał się do opozycji). Wy w tej chwili w imię własnych interesów, małych brudnych interesów Nowaka, w imię tych interesów rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć mnóstwo ludzi. Jesteście przestępcami! Jesteście przestępcami! No możecie sobie wrzeszczeć! - zwrócił się do posłów.
Na koniec Kaczyński zagroził posłom opozycji.
Jest w Polsce przestępstwo spowodowania niebezpieczeństwa powszechnego. Wy wzywając do demonstracji, powodujecie tego rodzaju niebezpieczeństwa i odpowiecie za to!
Prezes PiS twierdzi, że Polki demonstrują na ulicach "podjudzane" przez opozycję. Nie bierze pod uwagę faktu, że kobiety z własnej woli nie zgadzają się na pozbawienie wyboru i dlatego protestują. Zresztą nawet Kinga Duda w środowym oświadczeniu ogłosiła, że kobiety w sprawie aborcji w przypadku ciężkiej wady płodu powinny mieć wybór.
Tak wyglądają Polki protestujące na ulicach. Czy wyglądają, jakby były przez kogoś do tego podjudzane? Tu zobaczycie więcej zdjęć ze Strajku Kobiet.
A to Jarosław Kaczyński dziś w sejmie.