Po kilku dniach protestów na ulicach Kinga Duda zabrała głos w sprawie czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego o zakazie tzw. aborcji eugenicznej. Córka i doradczyni prezydenta potępiła skrajne działania protestujących. Jednak w oświadczeniu zdecydowanie opowiedziała się za utrzymaniem kompromisu.
Córka prezydenta w końcu zabrała głos
Strajk Kobiet nie traci na sile. Trudno nie odnieść wrażenia, że na ulice wychodzi coraz więcej ludzi. Protestujące od samego początku wzywały Kingę Dudę i Agatę Dudę do zabrania stanowiska w sprawie czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. One jednak uparcie milczały — aż do teraz.
Co prawda pierwsza dama nadal nie zabrała głosu, jednak córka prezydenta właśnie odezwała się przez oświadczenie umieszczone na Twitterze. W pierwszych zdaniach można odnieść wrażenie, że zgadza się z wyrokiem:
Rozumiem oburzenie kobiet wywołane wyrokiem TK z 22 października. Jednak dyskusja, która pierwotnie dotyczyła wyroku, wydaje się aktualnie buntem przeciwko wszystkiemu. Część protestujących ucieka się do działań skrajnych, na które nie można wyrażać zgody — akty przemocy, niszczenie mienia, kościołów, obrażanie osób, które nie podzielają poglądów skrajnej grupy protestujących
Kinga Duda jest zwolenniczką kompromisu aborcyjnego
Jednak w dalszych częściach oświadczenia dowiadujemy się, że Kinga Duda jest zwolenniczką obowiązującego do tej pory kompromisu aborcyjnego:
Rozwiązanie istniejące dotychczas dawało możliwość wyboru. Wybór, a nie przymus. Kobieta mogła, ale nie musiała z tego prawa korzystać. W sprawie tak niewyobrażalnie trudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty lub godziny po porodzie, decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży, powinna być pozostawiona kobiecie i podjęta zgodnie z jej własnym sumieniem, jej systemem wartości, z jej własnymi przekonaniami, Bo to ta kobieta mierzy się z konsekwencjami swojej decyzji do końca życia
— Kinga Duda (@DudaKinga) October 28, 2020
Posłowie powinni zmienić ustawę
Kinga Duda zwróciła uwagę, że obowiązujący dotychczas kompromis nie był idealny, jednak zauważyła, że zapewniał akceptowalne dla większości społeczeństwa rozwiązanie. Dlatego uważa, że posłowie powinni podjąć działania zmierzające do zakończenia sporu:
Nie mogę zatem pogodzić się z konsekwencjami, jakie niesie ze sobą wyrok TK. Wydaje mi się, że posłowie, którzy w Polsce stanowią prawo, powinni jak najszybciej znaleźć rozsądne i kompromisowe rozwiązanie obecnej sytuacji, które mogłoby zakończyć spór wywołany wyrokiem
Takie słowa chyba nie do końca pokrywają się ze zdaniem samego prezydenta. Ciekawe, co Andrzej Duda myśli o oświadczeniu córki.