Czy powinno być tak, że każde dziecko niezależnie od sytuacji finansowej w domu powinno mieć zapewniony jeden ciepły posiłek w szkole? Do tej pory uczniowie z najbiedniejszych rodzin mogły liczyć na darmowy posiłek w szkole w ramach czteroletniego programu rządzących "Posiłek w szkole i w domu". Z 4000 wnioskujących szkół ciepłe danie otrzymało 720 placówek.
Co przyniosą kolejne lata?
Na stronie polskiego rządu czytamy, że program "Posiłek w szkole i w domu" ma być dalej rozwijany i w kolejnych latach więcej dzieci ma otrzymać ciepły posiłek w szkole.
Na realizację programu w latach 2019-2023 przewidziano 200 mln zł z budżetu państwa, po 40 mln zł w każdym z tych lat. W 2019 roku takie dofinansowanie otrzymało 720 szkół. Ogólna kwota środków w całym okresie realizacji rządowego programu to 2,75 mld zł
Każde dziecko powinno dostać posiłek?
Ania z małej miejscowości na Śląsku zwierza się, że jej zdaniem ciepły obiad powinny dostać tylko te dzieci, których rodzice nie pracują i nie mogą zapewnić odpowiedniego pożywienia dla swojej rodziny.
Ja sobie nie wyobrażam, że dziecko, które ma w domu wszystko, dostaje też darmowy obiad tak jak moje dziecko. U nas się nie przelewa. Rodzice tego dziecka, które płaci za obiad, mogą płacić np. złotówkę więcej i dzięki temu po uzbieraniu takich kwot od kilkunastu uczniów, będzie na obiady dla potrzebujących. Moim zdaniem to dobry pomysł
Zgadzacie się z tym, że każde dziecko powinno mieć darmowy obiad?
źródło: gov.pl/web/edukacja/720-szkol-ze-wsparciem-z-programu-posilek-w-szkole-i-w-domu