Internauci nie kryją oburzenia wobec państwowych EMERYTUR dla matek 4+. Z którą opinią Ty się zgadzasz?

Internauci nie kryją oburzenia wobec państwowych EMERYTUR dla matek 4+. Z którą opinią Ty się zgadzasz?

W ostatnich dniach w mediach znów zawrzało. Otóż powrócił temat emerytur dla matek. Jak podała gazeta.pl, za dwa miesiące matki 4+ dostaną od państwa emeryturę za poświęcenie włożoną w wychowanie licznego potomstwa. Warto dodać, że matek 4+ jest w Polsce około 80 tysięcy (taką informację podała wyżej wymieniona gazeta.pl).

Reklama

Plany rządu wywołały lawinę komentarzy. Niektóre są szokujące! Jak tłumaczy szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska:

Świadczenie będzie przysługiwało osobom, które nie pracują i nie mają niezbędnych środków utrzymania albo mają prawo do emerytury, ale ta emerytura jest niższa niż minimalna, która od 1 marca będzie wynosiła 1100 zł. Szacujemy, że to świadczenie będzie mogło otrzymać 65 tys. osób, które nie wypracowały tego stażu, i 20,8 tys. osób, które już pobierają emeryturę, ale jest ona niższa niż minimalna - wówczas ta emerytura będzie uzupełniona do kwoty 1,1 tys. zł brutto.

Pod wieloma artykułami możemy przeczytać przeróżne komentarze. Oto kilka z nich:

Szkoda, że nie pomyśleli o mamach, które wychowują dziecko niepełnosprawne, czasami to tak, jakby wychowywały 5 zdrowych dzieci. Poza tym jeszcze chwila, a nie będzie opłacało się pracować, bo po co...

 

Mam trójkę dzieci, w tym jedno niepełnosprawne, ciężko chore. Musiałam zrezygnować z pracy. Dostaję 1500 zł od państwa za to, że się nim zajmuję i nie mam szansy nawet dorobić sobie w nocy przy komputerze, bo mi tę jałmużnę państwo zabierze. Emeryturę też będę miała w związku z tym głodową, ale państwo ma moje dziecko głęboko w d.... I gdzie tu sprawiedliwość?

 

Nie mam czwórki dzieci, ale pomysł mi się podoba. Bo za kilka lat to dzięki temu, że te kobiety rodziły dzieci, będzie miał kto pracować na moją i wszystkich komentujących emeryturę. Bo jednak nie ma wiele pracujących matek czwórki dzieci - zauważa jedna z komentujących kobiet.

 

A czy mama czwórki dzieci ma czas na leniuchowanie? To jest o wiele cięższa i dłuższa praca niż odrobić swoje 8 godzin dziennie w pracy.Tylko kto zatrudni mamę 4 dzieci? Przecież jak taki potencjalny pracodawca się dowie, że kandydatka ma tyle dzieci, to powie: Dziękujemy, oddzwonimy do Pani. I tyle, bo przecież weźmie pod uwagę wszystkie chorobowe, brak dyspozycyjności itp.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Reklama
Reklama