"Moja teściowa to równa babka. Razem chodzimy na imprezy"

canva.com

"Koleżanki często opowiadają mi o tym, że mają okropne teściowe. Niektóre naprawdę nie dają im żyć. W duchu chcę mi się z tego śmiać, chociaż bardzo im współczuję. Moja teściowa to równa babka. Świetnie się dogadujemy i razem chodzimy na imprezy! Naprawdę ją uwielbiam". 

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: historie@styl.fm. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja teściowa jest świetna

Wiem, że o teściowych można książki pisać. Koleżanki dużo mi opowiadają o swoich relacjach z matkami ich mężów. Ja jednak nie mogę powiedzieć złego słowa na temat Maryśki, bo tak właśnie do niej mówię. Jest dla mnie jak najlepsza przyjaciółka i mama w jednym. Doskonale się dogadujemy, często spotykamy na kawkę, razem gotujemy obiady i pomagamy sobie w codziennych obowiązkach.

Cieszę się, że tak blisko siebie mieszkamy. To najlepsze, co mnie w życiu spotkało, widuję się z teściową niemal codziennie. Jest mi tym łatwiej, że mąż pracuje za granicą, więc całymi dniami jestem sama. Dzięki teściowej mam towarzystwo.

canva.com

Razem chodzimy na imprezy

Co ciekawe, razem z teściową chodzimy na imprezy! Często wybieramy się na dyskoteki i do barów. To naprawdę równa babka, z którą się doskonale bawię. Zabieramy też moje koleżanki, które nie dowierzają, że mam tak wyluzowaną teściową, która jest serdeczna. To kobieta do rany przyłóż, dzięki której mogę odpocząć i zrelaksować się. Wiem, że nie mogłam lepiej trafić. Kiedy koleżanki opowiadają mi o tym, jak kłócą się z matkami swoich mężów, jestem w szoku. Nie mogę uwierzyć, że wzajemnie robią sobie tak bardzo na złość. Przecież szkoda na to życia i czasu!

Nawet mąż jest czasami zazdrosny o naszą relację

Co ciekawe, mój mąż na początku cieszył się z relacji, jaką mam z jego mamą. Ostatnio jednak zmienił zdanie. Wydaje się, że jest o nią zazdrosny! Też chciałby tak często wychodzić ze swoją mamą. Ona woli jednak dzwonić do mnie, niż do niego. Umawia się ze mną na kawę czy obiady, a nie z nim. Marcelowi jest z tego powodu przykro, ale przecież powinien być zadowolony z tego, że dwie najważniejsze kobiety w jego życiu tak świetnie się dogadują i nigdy nie mają problemu, żeby się ze sobą spotkać.

Zachwycona Synowa 

Miley Cyrus przeszła metamorfozę. Fani nie dowierzają: "Myślałam, że to zdjęcie z 2009". Zobacz!
Źródło: instagram.com/mileycyrus
Zobacz galerię 8 zdjęć

Popularne

Najnowsze