Niezadowolony Jarek pocałował klamkę i wyznał, czego oczekuje od Pana Andrzeja

Niezadowolony Jarek pocałował klamkę i wyznał, czego oczekuje od Pana Andrzeja

Niezadowolony Jarek pocałował klamkę i wyznał, czego oczekuje od Pana Andrzeja

FABRICE COFFRINI/AFP/East News; Piotr Molecki/East News

Jarosław Kaczyński próbował odwiedzić osadzonego w Przytułach Starych k. Ostrołęki, Macieja Wąsika. Niestety podjęta w piątkowe popołudnie misja zakończyła się wielkim niepowodzeniem. Polityk wyznał, że w zakładzie karnym pojawił się na specjalne życzenie małżonki osadzonego kolegi, lecz decyzją dyrekcji placówki powołującej się na przepisy, nie wyraziła zgody na widzenie.

Reklama

Jarosław Kaczyński w zakładzie karnym – próbował odwiedzić Macieja Wąsika

Jakież zaskoczenie musiało ogarnąć Jarosława Kaczyńskiego, gdy mimo przebytej drogi w piątkowe popołudnie nie udało mu się spotkać z osadzonym w zakładzie karnym Maciejem Wąsikiem. Zarządzający placówką odmówili prezesowi widzenia z kolegą z powodu wyczerpania limitu odwiedzin w ZK, który wynosi dwie wizyty w miesiącu.

Nie dałem rady nic zrobić, bo przepisy są jednoznaczne.

– wyznał zgromadzonym pod zakładem karnym dziennikarzom. Czyżby ostatnimi czasy zmienił swoje nastawienie do przestrzegania prawa?

Prezes PiS podkreślił, iż jego wizyta w Przytułach Starych k. Ostrołęki jest następstwem prośby zaniepokojonej małżonki osadzonego polityka, Romy Wąsik. Sam również jako jego kolega jest zmartwiony obecną sytuacją oraz stanem zdrowia Macieja Wąsika, który od dwóch tygodni prowadzi strajk głodowy.

Chciałem przede wszystkim zobaczyć ministra Wąsika i zapytać, jak się czuje i pozdrowić go, jako kolegę. Przede wszystkim prosiła mnie o tę wizytę jego małżonka.

Jarosław Kaczyński w szarej czapce i czarnym płaszczu przechodzący w tłumie przypadkowych osób Pawel Wodzynski/East News

Prezes PiS apeluje do Andrzeja Dudy

Jarosław Kaczyński podczas rozmów z dziennikarzami po opuszczeniu bram zakładu karnego zaapelował również do Andrzeja Dudy. Prezydent co prawda zdecydował się na uruchomienie procedury ułaskawiającej skazanych za przekroczenie uprawnień w sprawie tzw. afery gruntowej, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, lecz zdaniem prezesa PiS zastosowana przez głowę państwa forma, może wydłużyć proces ułaskawienia nawet do dwunastu miesięcy.

Mam nadzieję, że prezydent się zdecyduje i w końcu uwolni. Z tą metodą, którą zastosował, to jeszcze rok może trwać.

Rozpoczynający postępowanie ułaskawiające Andrzej Duda, zwrócił się do nowego ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara, by na czas trwania procedury ten zwolnił Kamińskiego i Wąsika z odbywania kary pozbawienia wolności. Bodnar potwierdził otrzymanie pisma od prezydenta, lecz zaznacza, że głowa państwa mógłby jutro, ot tak uniewinnić skazanych, korzystając z możliwości wydania aktu ułaskawienia. Dlaczego więc tego nie zrobi?

źródło: tvn24.pl

Żona skazanego Macieja Wąsika nie umie włączyć ogrzewania w domu [wideo]. Sieć zalały memy! Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/donald.pl
Reklama
Reklama