• Gość odsłony: 9989

    Marcowe Mamy cz. 6

    Tym razem ja zaprosze do nowego wątku
    poprzedni http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=64410&postdays=0&postorder=asc&start=0

    a u nas wczorajszy wyjazd się udał ale powrót był okropny deszcz burza i przez całą drogę korki, co chwila jakas stłuczka, roboty drogowe i zamiast 1,5 godz jechaliśmy 3
    szkoda mi było tylko Majeczki bo juz się zaczęła nudzic i była juz głodna i marudna się robiła.
    a na koniec z tego wszystkiego nam zwymiotowała dobrze że już pod domem moich rodziców a nie w drodze

    a dzisiaj już od rana pochmurno i mokro

    link poprawilam
    ewerla

    Odpowiedzi (338)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-04-09, 08:44:15
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Karnecka 2011-04-09 o godz. 08:44
1

Co się stało? Nikt już ttu nie zagląda? gdzie się wszystkie podziałyście ze swoimi maluchami :)

Odpowiedz
th28.08 2011-02-25 o godz. 09:05
0

parma napisał(a):na http://www..pl
Klasyczne wprowadzenie w błąd...

Jarzyneczko... marcówki 2007 są tu: viewtopic.php?t=2203&postdays=0&postorder=asc&start=0 i miłego forumowania w nowym miejscu życzę!

Odpowiedz
parma 2011-02-24 o godz. 02:12
0

na http://www..pl

Odpowiedz
jarzyneczka 2011-02-23 o godz. 08:02
0

Ale tu cisza gdzie wy jesteście mamusie?

Moja Zuza ma prawie 16 ząbków bo 3 ka ostatnnia się pwoli przebija.Oststnio przeszła małą infekcje pt. wirus w gadle ale juz jest ok.
Jestesmy tez po wizycie u specjalisty od zabużeń metabolicznych i malutka ma ta szpotawosć z tytułu szybkiego wzrostu.Ma przyjmowac tran , specjalna dieta i picie, no i chodzenie w szelkach na nogach :/ alde jak na razie nie mam ztym problemu.Nóżki się juz powoli prostuja i widze efekty.

Ja już chodze jak słonica brzuch wielki i cięzko mi sie schylac i bawic z malutką.Za 6 tygodni poród prawie i musze powoli się zacząc pakować a bynajmniej kompletowac to co do szpitala.
Moja mała pojeła w końcu że mam dzidzie w brzuchu i przytula się i całuje brzuch. :D Ale czasami jest tak nieznośna że mnie szlag tarfia.

A co u was?

Odpowiedz
Gość 2011-02-17 o godz. 03:20
0

Stułbia wyslalam Ci priva

Odpowiedz
Reklama
Stułbia 2011-02-17 o godz. 01:14
0

Nie wiem o co chodzi, ale trudno było mi zalogować sie, aby napisać posta. Czyżby foruma się obraziła, że tyle czasu na nią nie wchodziłam i teraz mnie zbojkotowała.
Czy to, że nie ma w naszym watku od 2.09. wpisów tez jest z tym związane, czy nie macie czasu?

Zdjęcia dzieciaczków świetne. Wszystkie wygladają uroczo.
Pomyślałam, że może jakaś uzdolniona informatycznie duszyczka zrobiłabym galerię naszych półtoraroczniaków? Bardzo podoba ni sie galeria Zimowych dzieciaczków.

Nezi podziwiam Lenkę, że potrafi sama spać w łóżeczku i nie spaść. U nas Szymonek śpi na materacu o wymiarach 2,2 na 1,8 i w ciągu nocy jeszcze z niego potrafi spaść, tak bardzo się wierci.

W ogole ze spaniem mamy kłopoty, wczorajsza drzemka trwała 40 min . Z jedzeniem nie jest lepiej. No może mały postęp, podchodzi sam do drzewa i zjada zerwane z niego śliwki. Tzn. kazda gryzie 2 razy i resztę oddaje mamusi.
Poproszę o rady na niejadka.

Laski napiszcie coś proszę, bo nam wątek padnie. A tego bym nie chciała.

Odpowiedz
Nezi 2011-02-12 o godz. 07:19
0

Lena po domu chodzi w kapciach, w skarpetach albo na bosaka. W zależności jak sama chce. Jak to powiedział nam ortopeda, trzeba "słuchać" dziecka i jego potrzeb. Mówił też o tym by motywować dziecko do gimnastyki nózek - stawanie na paluszkach, tańce itp.

Co do brzuszka, to Lena często zadziera mi bluzkę i daje całuska brzuszkowi, głaszcze brzuszek. Ale zdaję sobie sprawę, że ona nie za bardzo jest świadoma że w środku jest dzidziuś. Choć jak pytam gdzie jest dzidzia, to zadziera mi bluzkę i robi "puk, puk" do dzidzi :D

Lena świetnie radzi sobie ze spaniem w swoim dużym łóżeczku. Początkowo rano, jak tylko się obudziła i od razu pędziła do naszej sypialni. Teraz jest tak, że jak się obudzi to jeszcze sobie pogada do swoich przytulanek, poprzeciąga się i nawet potrafi po półgodzinie do nas przyjść.
Gorzej jest z drzemkami dziennymi i usypianiem. Ale muszę zmienić taktykę i zastosować tę z wieczora - czytanie, przytulanie i wychodzenie z pokoju. Wieczorem działa - Lena przytula się do królika i szybko zasypia. W dzień do tej pory ja kładłam się obok niej i się przytulałyśmy ... ale tak naprawdę to ona robiła wszystko tylko nie zasypiała, a moja twarz, ręce i brzuch były zmasakrowane kopniakami i szczypawkami. Dziś wyszłam i Lena zasnęła. Więc od jutra zmiana zwyczajów ;)

Co do przygotowań do przyjścia na świat nowego członka rodziny - jestem w polu. Mam tylko gotowe ubranka dla małego. Nie mam za to nic spakowanego do szpitala dla siebie. Łóżeczko spakowane leży w piwnicy, wanienka też. To wszystko przyniesiemy jak ja będę w szpitalu. Muszę jeszcze dla Leny prezent od Iwa kupić.
A poza tym to czasami chciałabym już być PO bo męczy mnie ten mój sterczący brzuch.
A z drugiej strony nie chciałabym się rozdwajać np. w przyszłym tygodniu, bo mój mąż tydzień daleko od domu... i nawet na własną matkę liczyć nie mogę, bo wyjeżdżają na tydzień na wycieczkę... i będę zmuszona ściągać teściową, a to byłaby ostateczność ;)

Odpowiedz
matylda_zakochana 2011-02-12 o godz. 06:41
0

juwo napisał(a):bo mój lekko stawia stopy do środka.
U dzieci to normalne ;) Na pewno na taki kapcie ortopedyczne to za wcześnie, lepiej z ortopedą jednak o tym porozmawiać ;)

Odpowiedz
Gość 2011-02-12 o godz. 06:39
0

Moja Maja odkąd zaczęła już dobrze chodzić to po domu uzywamy kapci Zetpola i jestem z nich najbardziej zadowolona.

Odpowiedz
juwo 2011-02-12 o godz. 06:19
0

cześć dziewczyny:)

chciałam się dowiedzieć w czym dreptają Wasze maluchy po domu.Mój cały czas w skarpetkach ale ostatnio się przeziębił i stwierdziłam że jednak ciągnie od podłogi.Chciałabym mu kupić papcie ale wiecie co? zastanawiam się nad takimi usztywnionymi, ortopedycznymi bo mój lekko stawia stopy do środka. Mają Wasze pociechy takie buty?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2011-02-11 o godz. 15:33
0

u nas jeśli chodzi o zabawki to książeczki też są najciekawsze
Murzynka Bambo uwielbia cały czas tylko woła Bambo Bambo i każe sobie czytać
poza tym lubi wszelkie książeczki z muzyczkami, dźwiękami i tp.

z mówieniem juz też lepiej tzn bardziej kumate jest moje dziecko przez co lepiej nam się dogadać szkoda tylko że nie zawsze słucha co do niej mówię
ze słówkami też juz postęp
Maja zaczęła wołać:
- daj mi
-choć
- klo- tzn sio jak odgania osy machając rączką
-chlap chal- to woda kąpiel za nic nie chce powiedzieć woda
jak mówię żeby wolno powiedziała woooodaaaaa to ona mówi chlaaaaap chlaaaaap :)

u nas z nocnikiem było super maja nawet wołała od czasu do czasu ale jak zapomnieliśmy nocnika nad morze to wszystko się rozpłynęło i teraz zaczynam od nowa :/

Algaj Kubuś wygląda rewelacyjnie i normalnie jakby miał przynajmniej ponad 2 latka

Nezi a jak tam u was?? Jak lenka w nowym łóżeczku, no i jak przygotowania do powitania nowego członka rodziny.
A i mam jeszcze pytanko jak Lenka reaguje na twój brzuszek?

Odpowiedz
algaj 2011-02-11 o godz. 13:39
0

Oj, ja też daaawno nie pisalam, ale same wiecie - opieka nad (tak, tak - to juz!) póltoraroczniakiem to nie lada wyzwanie ;)
Kuba też wkroczył w okres buntu i rozpaczy ;) Najgorzej kiedy złóśc i frustracja jest już tak ogromna, że może ją wyładować tylko poprzez...gryzienie się. W co popadnie. Ma już ślady swoich zębów (i to całkiem mocne i trwałe ślady) na udzie, dłoni i ręce. Czasem gryzie też rozne sprzęty, a po chwili złość mu przechodzi.. Normalnie niesamowite co te dzieciaki potrafią wymyślić.

Co do spania - odkąd mamy 16 zębów i mozna mowic o względnej regularności - Kuba śpi od ok 20.30-21 do 6.30, w dzien roznie, ale najczesciej 2 godz (13-15). I to mi calkiem odpowiada, chociaz nie ukrywam, ze zazdroszcze dzieci ktore ciurkiem przesypiaja w dzien 3 h ;)

My juz calkiem po wakacjach - bylismy jeszcze u naszych sąsiadow w Mszanie Dolnej, dwa i pół tygodnia na świeżym powietrzu, pod lasem - bylo super. Postaram się zaktualizowac galerię, na razie dwa:



Odpowiedz
Gość 2011-02-11 o godz. 12:17
0

Witam wszystkich po długiej przerwie :)
Widze, ze wszystkim dzieciom urlopy służą bo wyglądają kwitnąco :)

Przez cały sierpień siedziałyśmy na działce na pomorzu. Niestety pogoda nam nie dopisała i lalo prawie cały czas

Przy okazji doczekałyśmy sie dwóch kolejnych zębów do kolekcji, co razem daje 14 :ia:
Ewa ostatnio coraz więcej slow łapie i całkiem fajnie można z nią pogadać. Oczywiście na wszystkie pytania odpowiada nie. Dziś odniosłyśmy wielki sukces, bo po raz pierwszy Ewcia zrobiła siusiu do nocnika :ia: Byłam dumna jak paw ;) Co do zabawek, to nadal królują książeczki. Juz dokładnie wie, która jest która i bezbłędnie podaje ta o którą proszę. Kolekcjonowanie danonkowych magnesików z abecadłem tez przyniosło efekt, bo już znamy literkę T ;)

Odpowiedz
Gość 2011-02-08 o godz. 15:57
0

no to postarałam się i wkleiłam fotki
http://forum.styl.fm/s2/marcowa-majeczka-vt50526,180.htm#1540241

na zachętę jedna
http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
Nezi 2011-02-08 o godz. 15:29
0

Lena też mnie ciągnie za rękę i pokazuje :D

A co do zębów, mamy już komplecik czwórek i trójek. Teraz tylko jeszcze czekamy na piątki i na razie spokój ;) aż zaczną mleczaki wypadać i rosnąć stałe :D

Odpowiedz
Gość 2011-02-08 o godz. 15:24
0

no troszkesie obrobiłam ale ze względu na nienajlepszapogodępranie kiepsko schnie więc kolejna pralka musi poczekać.

Maja przez te prawie 3 tyg strasznie się rozbestwiła, rozrabia i wogóle nie słucha co się do niej mówi, narazie jeszcze większych histerii nie mamy ale wymuszanie płaczem jak najbardziej.
Ostatnio Maja jak coś chce to przychodzi i ciągnie mnie za rękę żebym z nią szła i pokazuje co chce.

Co do ubrań to jeszcze nic nie kupowałam, dzisiaj przejrzałam "dostawę" od szwagierki mamy mnóstwo spodni jeansy, sztruksy itp, bluzy polarowe bodziaki, sukienki, bluzeczki i kurtki
zatem narazie nic nie planuje kupować
na zime mamy 2 zimowe kurtki i jeden kombinezon cały-powinno wystarczyć.
jedynie co dokupię to jakieś bodziaki z dł. rękawem i coś wyjściowego bardziej eleganckiego
na jesień narazie mamy buciki z tamtego roku takie trzewiczki a na dniach muszę dokupić jakiś pantofelki takie do sukieneczki i do jeansów żeby tez pasowały.

u nas ząbkowanie narazie stopnęło choć wydaje mi się że idzie górna 3 bo maja chce żeby jej tam smarować żelem i nie wiem czy czasem ten katar nie przez te zęby bo przy czwórkach tez była zakatarzona

Jak tylko uporządkuję zdjęcia to coś wkleję z wakacji.

Odpowiedz
Nezi 2011-02-08 o godz. 14:51
0

Dawno nie pisałam, ale czytam Was codziennie.
Niestety mój komputer ostatnio nie chciał współpracować z forumą i mogłam jedynie czytać a nic nie mogłam napisać :)
Teraz też korzystam z "dobroci" mojego męża, który chciał bardzo pooglądać jakiś film i pozwolił mi skorzystać ze swojego kompa służbowego. Dzięki temu ma święty spokój i nikt mu nie nudzi, że moze byśmy pooglądali coś innego :)

W każdym razie u nas ostatni tydzień był masakryczny. Lena pokazała nam jaki naprawdę drzemie w niej potencjał. W ramach wymuszania histerią potrafiła położyć się na chodniku i ryczeć jak tylko próbowałam ją wziąść za rękę i przeprowadzić na drugą stronę ulicy. Potrafiła położyć się na podłodze w Ikea i obcy facet ją podnosił, bo myślał że się dziewczynka zgubiła bo nikt nie reagował. A ja na histerię mojego dziecka nie reaguję nawet w miejscach publicznych. No i w domu też notorycznie polerowała podłogę. Na szczęście widzimy że to zaczyna mijać i Lena zaczyna normalnieć. Ale ma swoje zagrania i od czasu do czasu zdarza jej się "rzucać" na podłogę i krzyczeć... ale przekomicznie to wygląda bo ona siada, potem delikatnie kładzie się na plecach, potem powolutku kładzie na podłodze głowę no i jak już leży to zaczyna się drzeć :)

Co do spania to Lena śpi w nocy 10 godzin (od 20.00 do 6.00) i w ciągu dnia różnie od 1,5 godziny do nawet 3. Najczęściej jest to jednak 2 godziny (od 11.00 do 13.00)

Butów na jesień jeszcze nie kupowałam, ale pewnie będę zmuszona bo widzę że Lenie teraz noga jakoś ruszyła wzrostowo. No i rozgądam się już powoli na allegro za zimowymi rzeczami. Kupujecie kombinezon dwuczęściowy? Ja się zastanawiam, i chyba postawię raczej na dłuższą kurtkę-płaszczyk puchowy i ewentualnie jakieś ocieplane polarem spodenki (ze dwa komplety). Bo pewnie i tak i tak nie będę wychodziła na duży mróz z Leną ... chociażby ze względu na małego Iwa.

Lena jest prześmieszna, wszystko naśladuje i powtarza. I wszystkiego uczy się w mgnieniu oka.

Dziś u nas też padało prawie cały dzień, ale jakoś udało nam się znaleźć dwie godziny bez deszczu i był spacer po kałużach w kaloszach. Lena miała przednią zabawkę. Chodziła w parku od kałuży do kałuży. Aż w końcu znalazła na tyle dużą że "fala kałużowa" zalała jej skarpetki i musiałyśmy wracać do domu :)

Ja pewnie też niedługo nie będę miała czasu na pisanie ;)

Buziaki - aaaa, zdjęcia Leny w nowym łóżku wkleję jak tylko będę miała już swojego kompa :)

Odpowiedz
fauxpau 2011-02-08 o godz. 13:51
0

Dzięki Stułbia ;)

Od trzech dni chodzę dumna jak paw :D Moje dziecko zjada moje zupy :D więcej niż słoiczkowych :)
co do zšbkowania, u nas ewentualne słabe nocki, œlinienie się itp. nijak się majš do pojawiajšcych sie zębów ;) Dziœ do południa nie mogł zasnšć, popłakiwał może to i zęby ;)

U nas dzis też fatalna pogoda, chłodno i co jakiœ czas pada.

Odpowiedz
Stułbia 2011-02-08 o godz. 08:59
0

Ale macie dobrze z tym spaniem. Zazdroszczę.

MałgosiaWS napisał(a):dziewczyny kupowałyście już buty na jesień??
ja chyba jutro się wybiorę na jakieś zakupy
Teraz jeszcze nie kupowałam. Jednaą parę mam jeszzce z wiosny, kiedy to kupiłam Bartki w rozmiarze 21. Szymcio właśnie wyrasta z 20, więc te będą dobre. Na pewno kupię jeszcze jakieś na zmianę.

Agatko u nas ostatnio jest właśnie tak cicho. Pracujące mamy nie mają tak dużo czasu na pisanie. Pewnie już za chwile tego doświadczysz. Na pewno będzie dobrze.

Fauxpau podwójne gratulacje dla Tomusia. A jak znosi ząbkowanie?

Od rana leje, a jaka u Was pogoda?

Odpowiedz
MałgosiaWS 2011-02-08 o godz. 07:02
0

Agato na pewno Ci się wszystko dobrze ułoży.

Mikołaj śpi, ja pozmywałam podłogi a teraz piszę rozkłady na nowy rok szkolny, a idzie mi to strasznie wolno, jakoś nie mogę się skupić
dziewczyny kupowałyście już buty na jesień??
ja chyba jutro się wybiorę na jakieś zakupy

Odpowiedz
Gość 2011-02-08 o godz. 06:47
0

haloooo co tu tak cicho

my już w domku Maja szaleje ze swoimi dawno niewidzianymi zabawkami :)
ja juz powoli sie ogarnęłam z rozpakowywaniem teraz już tylko włączam pralki.

jakoś klimat u teściów nam nie słuzy zawsze jak tam pojedzimy to chorujemy
mi juz przeszło ale Maję cały czas męczy katar już 2 tyg.

decyzja w spr pracy podjęta od października wracam
w październiku z Mają będzie teściowa przyjedzie do nas na miesiąc a później już Maja będzie z sąsiadką.
Mam nadzieję że wszystko będzi w porządku.

Odpowiedz
Gość 2011-02-06 o godz. 15:26
0

no ja was caly czas podczytuje żeby być na bierzaco

wkoncu wracamy do domku wyjezdzamy w piątek nad ranem ok. 4 wiec w piątek zaczne pranie. potem prasowanie itp..

co do spanie to Majeczka na noc zasypia ok. 21 i spi do 6-7 choc dzisiaj zrobila nam promolcje i spala do 8
w ciagu dnia ma jedna drzemke ok. 13 i spi 2-2.5 godz.

z jedzeniem problemow brak Maja zjada prawie
wszystko co nadaje sie do jedzenia

Odpowiedz
fauxpau 2011-02-06 o godz. 14:40
0

U nas w domu wielkie œwięto :D mamy 5 zęba :D

Drugi powód do œwiętowania, Tomek zjadł miske pomidorowej mojej roboty :D

Co do snu, tomek zasypia ok. 19:30 œpi do 6:30 czyli koło 11 godzin, drzemka ostatnio zostaje przyspieszona do 10:30 i trwa ok. 1,5 godziny

Odpowiedz
meggien 2011-02-06 o godz. 13:29
0

Stułbia, nieeee ;) bo ja sama chętnie spałabym w nocy nawet 12 godzin :D Przynajmniej w weekendy ale Kuba jakoś idei weekendu nie pojmuje i budzi się o tej samej porze ;) Tyle dobrze, że zaliczam z nim chociaż sobotnią i niedzielną drzemkę. Sen to zdrowie w końcu

Odpowiedz
Stułbia 2011-02-06 o godz. 11:49
0

Maggien czy Tobie to nie za dobrze ? ;)

Odpowiedz
meggien 2011-02-06 o godz. 11:45
0

Kuba śpi w nocy 11 godzin, w ciągu dnia w żłobku od 1,5 h do 2h. W weekendy w domu 2 h minimum bo jednak jest ciszej, nie ma dzieci itd. Ostatnio wieczorem pada już po 19, co mi pasuje bo i tak muszę wstać, a przynajmniej ranki spędzamy jeszcze razem po staremu :)

Odpowiedz
Stułbia 2011-02-06 o godz. 11:30
0

To fakt, że jak dziecko krócej jest w domu, to porzšdek jest większy ;)

Dzisiaj cały dzień spędziliœmy na dworzu i w końcu Szymonek miałdrzemkę. Od kilku dni Szymonek w cišgu dnia nie spał, tylko nocny sen mu wsytarczał (8 godzin snu).

Ile œpiš Wasze maluchy? Uważam, że 8 godz, to stanowczo za mało.

Aha i skończyła się promocja z jedzeniem, znowu mam niejdka w domu

Napiszcie cos laski, bo nam wštek umiera ;)

Odpowiedz
meggien 2011-02-05 o godz. 12:21
0

Obowiązków to mam wrażenie mi ubyło ;) Wracamy z Kubą do czyściutkiego domu bo skoro nas w nim nie ma, nie ma kto nabałaganić ;) Obiad je w żłobku, więc gotowanie odpada. Po południu błyskawicznie ogaraniam się ze wszystkim i do wieczora sobie w trójkę razem siedzimy, bawimy się i odpoczywamy. Wieczory tak jak wcześniej mamy tylko i wyłącznie dla siebie na same przyjemności. Jakoś tak nam się już wszystko uregulowało i przystosowało do nowej sytuacji. Jak będę mieć auto to będzie jeszcze lepiej bo będziemy szybciej w domu, choć z drugiej strony będę później wychodzić z pracy więc wyjdzie na to samo czyli ok 16.15 ale na pewno będę mniej zmęczona.

Dzisiaj Kuba jest mega upierdliwy, dobrze, że nie często zdarzają się mu takie dni :/

Garderobę jesienną już też powoli kompletuje, w różnych firmach tak jak zwykle. Muszę lecieć bo mały buntownik już podziękował tacie za wspólną zabawę i do mamy chce.

Odpowiedz
Stułbia 2011-02-05 o godz. 10:43
0

meggien napisał(a):Stułbia, oj wątpię bo my nic w kierunku odpieluszkowania jeszcze nie robimy. .
Oczywiście zartowałam :) Na pewno masz teraz dużo obowiązków i nie będzie już tak łatwo. Niestety nadchodzi jesień i zima i mówiąc szczerze nie bardzo wyobrażam sobie wówczas odpieluszkowywania. Także chyba też na wiosnę poczekamy.

Jarzyneczko, to dobrze, że choroba nie przeszkadza Zuzi w chodzeniu. Dzielna dziewczynka.
Jesli chodzi o piszczenie, to Szymonek jest w tym wyśmienity. Njbardziej lubi piszczeć w miejscach, gdzie jest pogłos, np. kościół :ia:

Małgosiu oczywiście całusy Szymonka mi nie przeszkadzają. Jestem strasznym pieszczochem :D

A mi marzy się jeszcze jakiś wyjazd, chociaż na kilka dni. Muszę nad mężem popracować ;) . Może coś polecicie?

Odpowiedz
jarzyneczka 2011-02-05 o godz. 10:12
0

widac mam pecha :/ co do tych ubranek bo naprawdę nic tam jeszcze dobrego nie kupiłam, za to jak dostawała mała prezenty to owszem wszystko oki :)

moja mała czasmi przenikliwie piszczy co mnie jabardziej do szału doprowadza,no i nie iwem czemu pluje :& ale tylko w domu na szczęscie :D

Odpowiedz
MałgosiaWS 2011-02-05 o godz. 08:20
0

jarzyneczka napisał(a):.JA równiez nie lubię ubranek z 5, 10 15 bo śą często gęsto napy popsute lub zaraz się psują
a ja jestem zadowolona z 5 10 15, na razie nic wadliwego nie kupiłam

Zulam wypoczęłaś, nabrałaś siły do pracy? bo ja wcale, wakacje długie, ale z małym rozrabiaką nie da się odpocząć :D

Ja za odpieluszkowanie się wezmę w następne wakacje, Mikołaj będzie starszy, mądrzejszy (mam nadzieję) i może w miarę szybko załapie, teraz to woła jak robi kupkę, ale to już za późno bo zanim bym go wzięła na nocnik to już kupa w pieluszce.

Stułbia to się ciesz, że Szymcio Cię całuje, bo mój się wziął za szczypanie i gryzienie, a potem przytulanie.

Już przed 15-tą a on jeszcze nie miał drzemki, właśnie krzyczy z łóżeczka: mama mama

Odpowiedz
jarzyneczka 2011-02-05 o godz. 05:34
0

witam ponownie :D
Stułbia - na początku chodzenia przewracała się a teraz juz nie , śmiga jak samolocik , nadążyć czasami za nia nie mogę>Widzę jednak poprawę jeżeli chodzi o te nóżki- tzn prostuja się powoli.Niby do 3 lat może z tego wyrosnąć :>

Przepraszam za linka ... tak jakos się ciągiem napisało.A za komplementy dziekuje w imieniu Zuzi :usciski: .Tak to duża dziewczynka ale za to daje sobie znakomicie rade wśród rówieśników i staszych na placu zabaw.

Ja bym chciał tez juz swoja odpieluszkować ale nie mam siły z tym brzuchem walczyc teraz.Chyba poczekam az urodze i dojdę do siebie.Bedzie co prawda zima ale kiedys trzeba zacząć.

Ubranka tez powoli kompletuje na jesień i musze przegląd zrobić co mam a co nalezy kupic bo moja panna szybko rośnie :/ to często trzeba jej wymieniac garderobę.Mam jednak nadzieje że kiedys przystopuje bo nam kasy zabraknie.JA równiez nie lubię ubranek z 5, 10 15 bo śą często gęsto napy popsute lub zaraz się psują.Często się zaopatruje w ciucholandach z angielską odzieżą- ubranka sa prawie nowe i bardzo ładne. :D


dodam do tego kawał , może juz go znacie a jak nie to prosze bardzo :D

..Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha
.Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O kurwa!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........

Odpowiedz
zulam 2011-02-04 o godz. 16:19
0

Jestem z powrotem, ale dużo czytania, spróbuję się przekopać ale jakieś newsy są? :)
Rany, jaki znów krótki dzień przez tą pracę

Odpowiedz
meggien 2011-02-04 o godz. 10:39
0

Stułbia, oj wątpię bo my nic w kierunku odpieluszkowania jeszcze nie robimy. Kuba sygnalizuje, że aktualnie robi ale do tego, żeby zaczął mówić zanim zrobi daleka droga. Ciśnienia nie mam, pewnie latem 2009 dopiero coś zaczniemy działać. Póki co za dużo zmian więc nie ma szans jeszcze i na to. Musiałabym też to omówić z ciociami w żłobku, bo w końcu teraz tam spędza większą część dnia.

Odpowiedz
Stułbia 2011-02-04 o godz. 10:24
0

U nas Tesco nie ma ubranek i muszę jechac do innego miasta, ale na pewno się wybiorę, bo bardzo je lubię. Z 5 10 15 mam spodenki dla Szymonka, ale mu z tyłka spadają. Koszule natomiast są dobre.

Małgosiu dla pocieszenia powiem, że Szymonek od samego początku jest synkiem mamusi . Do tego bardzo całuśnym i od rana do wieczora obsypuje mnie całusami. Na pewno w tatę się nie wrodził ;)

Kto jeszcze oprócz Agatki zaczyna odpieluszkowywanie??
Meggien pewnie Twój Kubus jak zwykle pierwszy się nauczy? ;) Meggien dzięki za odpowiedź dot. pracy.

Majeczko wracajcie zdrowi

Odpowiedz
MałgosiaWS 2011-02-04 o godz. 06:24
0

Kilka ciuszków jesiennych już mam zakupiłam w 5 10 15.

Kurcze w tym tygodniu wracam do pracy, strasznie mi się nie chce, fajnie tak siedzieć z Mikołajem w domu, a zrobił się taki mamin synek, że nie opuszcza mnie nawet na krok.
Nocki ostatnio kiepskie, co chwilę się budzi, często z płaczem i od razu woła mama mama...

Na dworze zimno, zaliczyliśmy godzinny spacer, a teraz mały śpi.

Odpowiedz
Gość 2011-02-04 o godz. 03:38
0

no podróż wczoraj przebiegła w miarę spokojnie Maja była dzielna połowę drogi przespała a drugą połowę ja zabawiałam bo zdecydowaliśmy sie wyjechać w dzień.
siedzimy u teściowej ale mamy ochotę już wrócić znowu pojawiły się kłopoty i skargi na nas - ale to inna historia.

cały urlop byłam przeziębiona
Maja tez ma katar i leci jej z nosa jakoś klimat Lubina nam nie służy zawsze się tu przeziębiamy chyba przestane tu przyjeżdżać bo szkoda mi Majeczki żeby się męczyła z chorobami.

ciuszków jeszcze nie kupowałam żadnych zobaczymy co dostaniemy od szwagierki-jak nam coś da- a jak nie to zobacze podobały mi się ubranka w Tesco jak przeglądałam.

od przyszłaego tyg ostro zabieram się za odpieluszkowanie a później za odsmoczenie
ostatnio Maja tak polubiła smoka że chodzi tylko i woła "niunio niunio" a jak jej nie daje to rozpacza, marudzi itp.

Odpowiedz
Stułbia 2011-02-03 o godz. 09:53
0

Agatko fajnie masz z taką teściową, u której można wypocząć.
A my z Szymonkiem zostaliśmy sami, M. wyjechał na szkolenie. Strasznie mi smutno, bo Szymcio chodzi i pyta tata tata.

Niech przestanie padać, to wyjdziemy na dwór. Może nawet kalosze wypróbujemy. Kupiłam wczoraj w reserwed za 14 zł

Lecę, bo dziecko mnie woła


Przed chwila napisałam posta i mi wywaliło net. Widocznie cenzura nie przyjęła, był zbyt długi. A teraz nie mogę wrzucic żadnego emotikona.

Noc bez M. beznadziejna, Szymonek się budził i pytał o tatę.


Kupowałyście jesienne ubranka dla pociech? Powiem szczerze strasznie trudno mi teraz coś kupic, bo jak jest dłuższe, to i szersze. W efekcie chudziakowi spadają spodnie z tyłka. W tych okolicznosciach przyrody, nie ma mowy o odpieluszaniu. A tak na powaznie, która firma ma ubranka dla chudziaków??

Odpowiedz
Gość 2011-02-02 o godz. 15:37
0

u nas wypoczynek nad morzem dobiegl konca jutro wyjezdzamy ale njeszcze nie do domu zatrzymamy sie jeszcze na 5 dni u tesciowej wiec jak pogoda dopisze to będziemy wylegiwac sid na dzialce
na nastepny weekand będziemy już w domu.

Odpowiedz
meggien 2011-02-02 o godz. 01:51
0

jarzyneczka, świetną masz córę :)

faux, widać, że wypoczynek Wam się udał! Super fotki.

anulkaz, udanego wyjazdu!! Też bym chętnie jeszcze gdzieś wyskoczyła, z resztą wstępnie był taki plan na sierpień no ale plan się zmienił ;)

Kuba gada całkiem sporo i coraz mniej po swojemu.

edit na prosbe autorki postu
ewerla

A, no i muszę się pochwalić - wczoraj zamówiliśmy dla mnie autko i w końcu będę zmotoryzowana :ia: Z pracy do domu i do żłobka mam co prawda przysłowiowy rzut beretem, autem dojeżdżać będę w 10 minut ale komunikacją połączenie mam fatalne więc bardzo się cieszę, że sobie zaoszczędzę czasu i nerwów :)

Odpowiedz
anulkaz 2011-02-01 o godz. 06:36
0

Faux - świetne zdjęcia i fajne apartamenty znaleźliście (tylko ta cena...)

jarzyneczka napisał(a):Moja Zuzanka ma z 87 cm i waży 13,7kg
Ale masz wielką pannicę! A poza tym - fajne macie zdjęcia z wakacji :lizak:

Dziś wieczorem ruszamy w góry - więc odmeldowuję się na kolejny tydzień :D

Odpowiedz
fauxpau 2011-02-01 o godz. 04:27
0

http://noclegi.interia.pl/natura-leba,leba.html

Baardzo polecam, miejsce jest piękne. Sami zastanawiamy się czy by sobie takiego apartamentu na własność nie sprawić. Ten w którym mieszkalismy miał salon z aneksem, sypialnię i antresolę. W sumie spokojnie można tam jechać w 6-7 osób.

Jarzyneczka śliczne z Was dziewczyny :)

Odpowiedz
Stułbia 2011-02-01 o godz. 03:03
0

Aleksandra dzięki za linka. Śliczną Jarzyneczka masz córeczkę.

Aleksandro to Twoja Laura, taka sama chudzina jak mój Szymcio. On waży w końcu 10 kg :)

Odpowiedz
Aleksandra81 2011-02-01 o godz. 02:29
0

Ten link wchodzi http://picasaweb.google.com/jarzyneczka :)

Super zdjęcia :)

Odpowiedz
Stułbia 2011-02-01 o godz. 00:47
0

fauxpau napisał(a):
Wróciliśmy z wakacji ;) Co do spokojnych miejsc w Łebie, my byliśmy 2km od centrum w Żarnowskiej, "chrzciliśmy" nowiutkie apartamenty z widokiem na jeziorko, rankiem pod okna podchodizły sarenki było cudnie :)

Fauxpau masz może linka do strony z tymi apartamentami. Takie miesjce jest mi potrzebne ;) Tomuś świetnie wyglą, jak się za laską ogląda.

Meggien super, że jesteś z pracy zadowolona a gdzie pracujesz?

Anulkaz ale masz rozgadanego Maciusia- brawo


jarzyneczka napisał(a): .Potem zakłądam jej na śpiocha łuski bo ma zalecenia od ortopedy (ma szpotawość nóg) i śpi całą nockę z tym że około 24ej budzi się na picie i zdjęcie łusek z nóżek 8) bo jej za ciepło i lubi tez na brzuszku spać a to jej przeszkadza.
Jarzyneczko ale choroba nóżek, nie przeszkadza Zuzance chodzić??

jarzyneczka napisał(a): posiadam wiele zdjęć ale niestety nie potrafię wkljac ich dlatego podam wam link do strony gdzie one są http://picasaweb.google.com/jarzyneczka....ja juz gruba bela jestem ale nie daje się mężowi fotografowac [-X bo bym sie chyba załamała ^^D
coś mi link nie wchodzi i nie mogę zdjęć obejrzeć

Głupio tak się pisze samemu z sobą. Może już któraś wstała? :D

Odpowiedz
fauxpau 2011-01-31 o godz. 15:49
0

U nas temat cišży wcišż powraca jak bumerang :D Rozpłynęliœmy się w te wakacje totalnie :D :D

A tak się Tomus oglšda za laskami ;0





Odpowiedz
jarzyneczka 2011-01-31 o godz. 15:20
0

a mieszkamy na przeciwko szpitala na Szaserów :)

a ja nie zdązyłam zastosować antykoncepcji niestety

Odpowiedz
meggien 2011-01-31 o godz. 13:57
0

jarzyneczka, witaj :D Może jesteśmy sąsiadkami, gdzie dokładniej mieszkasz?

faux, fajnie, że już jesteście :) Czekamy na fotki ;)

anulkaz, zdjęcia i dzieciaki przeboskie!!! :lizak:

Nezi, gratuluję Lence bezproblemowej przeprowadzki do dorosłego łóżka. Mam nadzieje, że z nóżką będzie już wszystko ok. Nie dziwie Ci się, że się wystraszyłaś :goodman:

My, tak jak faux nie myślimy jeszcze o przeprowadzce do normalnego łóżka. W żłobku też Kuba śpi jeszcze w takim ze szczebelkami, chociaż może niedługo zacznie już na niziutkim tapczaniku. Zobaczymy, w sumie nie spieszy mi się - potomstwa teraz sobie nie wyobrażam do tego stopnia, że wracam do pigułek. Zbyt fajną mam pracę :P

Odpowiedz
Aleksandra81 2011-01-31 o godz. 13:23
0

My po szczepieniu. Laura waży 10.500 i ma 84cm. Więc taka z niej sznurówka :)

Odpowiedz
jarzyneczka 2011-01-31 o godz. 10:05
0

witam ponownie i dziękuje za ciepłe przyjęcie :ia:

Dzieciaki macie wspaniałe i jakie juz mądre :love:

Moja Zuzanka ma z 87 cm i waży 13,7kg duzo nie powiem ale staram się nie dzwigac bo jestem pod koniec 7 miesiąca i mam silne skurcze jak za dużo z nią pośmigam na rękach.Poza tym jest sprytna za 3 ech :D , bo sama wchodzi juz na duże ślizgawki, obecnie siedzi przy mnie przy duzym stole na dorosłym krzesełku i ogląda Teletubisie :D wasze tez je oglądają?
Co do gadania małej to mówi ; tata, mama, baba, niania, mniam mniam, nazwywa kotka, pieska, krowę , kaczkę , kurę , jak idzie spać to mówi aaaaa :> iwiele innych słuwek po chińsku lub wietnamsku :D , .....usypia albo sama leżąc na sofie i ogladajac jakiś film z nam albo jak juz nie może zasnąc ja się z nia kłade na 15 minutek na dużym łózku i zasypia.Potem zakłądam jej na śpiocha łuski bo ma zalecenia od ortopedy (ma szpotawość nóg) i śpi całą nockę z tym że około 24ej budzi się na picie i zdjęcie łusek z nóżek 8) bo jej za ciepło i lubi tez na brzuszku spać a to jej przeszkadza.
Śpi sama w spoim pokoju z zabawkami i rano do nas przychodzi tak o około 6.30 z jakąś zabawką :) .
Poza tym nie mam probemów z moim urwisem.Acha szczebelki wyjełam juz chyba z 5 miesięcy temu.Wogóle jest szybka dziewczyna- lubi tez starsze dzieci ^^D i nie moge jej dogonic jak biega za nimi.Jest bardzo samodzielna -wyrzuca śmieci do śmietnika i niestety w parku nie możemy ominąc żadnego śmiecia na chocniku oraz kosza bo biega i wyrzuca :] ...ach i biega ...NIE CHODZI :/ ....jak ja bym chciała aby spokojnie chodziła.Może wy macie jakieś sposoby.
Je w zasadzie wszystko z tym że uwielbia Kubusia, rosół z makaronem, parówki, danoanki i mleko na szczęście!!!
Mieszkamy w Wawie na pradze.Pracowałm do dnia dzisiejeszego na pół etatu ale ide na zwolnienie bo się wykończę przez tą pogodę.

posiadam wiele zdjęć ale niestety nie potrafię wkljac ich dlatego podam wam link do strony gdzie one są http://picasaweb.google.com/jarzyneczka....ja juz gruba bela jestem ale nie daje się mężowi fotografowac [-X bo bym sie chyba załamała ^^D

Odpowiedz
fauxpau 2011-01-31 o godz. 05:49
0

Wszystkie wakacyjne i żłobkowe ;) fotki śliczne, wydoroślały nam dzieciaki strasznie :)

Wróciliśmy z wakacji ;) Co do spokojnych miejsc w Łebie, my byliśmy 2km od centrum w Żarnowskiej, "chrzciliśmy" nowiutkie apartamenty z widokiem na jeziorko, rankiem pod okna podchodizły sarenki było cudnie :)
Jeśli na plażę to tylko na zachodnią, piękna szeroka dużo mniej ludzi. A jeśli jest czas i warunki to plażą na wydmy ;) piękne plaże, ludzi można policzyć na placach jednej ręki.

Tomek się super zaklimatyzował, bardzo ładnie spał po powrocie też wszystko ok.

My póki co nie myśłimy jeszcze o dorosłym łóżeczku, nawet szczebelki jeszcze nie wyjęte.

Odpowiedz
anulkaz 2011-01-31 o godz. 03:19
0

Zapomniałam o nazywaniu zwierząt ;)
mmm (pies)
miau (kot)
tutu (słoń)
tatata (koń)
łaaaa (lew)
brrum (samochód)

Te wszystkie słowa Maciek używa świadomie - nie myląc się. I jeszcze satanowcze TAK i NIE ;) (zgodne z aktualnymi chęciami)

Odpowiedz
Aleksandra81 2011-01-31 o godz. 03:02
0

U nas z gadaniem żadnych konkretów tylko taka dziecięca chińszczyzna :) No może z wyjątkiem "pić", "pies", "miś", "ola", "wyjść"
Z zasypianiem jest coraz gorzej. Mimo tego że nie pozwalam Laurze spać za długo w dzień to zasypia coraz gorzej i coraz później. Też myślałam, żeby kupić jej dorosłe łóżko ale boje się że spadnie albo będzie wychodzić. No i trochę ze względu na to że jak rano wstaje to ją jeszcze przetrzymam nawet do godziny zanim wstaniem więc mogę jeszcze troszkę podrzemać.
A łóżka to macie z jakimiś zabezpieczeniami przed spadnięciem?? Ja to chyba powinnam zacząć od wyjęcia szczebelków z łóżeczka :)

Odpowiedz
anulkaz 2011-01-31 o godz. 02:36
0

Dzięki :)

Wczoraj zaszczepiliśmy Maćka na pneumokoki :ia: Przy okazji zważyliśmy go i zmierzyliśmy i okazało się że w ciągu miesiąca nic nie przybrał na wadze - waży 12 kg, ale za to urósł aż 4 cm i teraz mierzy 88 cm :o Z siatek centylowych wynika niedowaga

Stułbia napisał(a):Jak dużo Wasze dzieci mówią? Czy nazywają odpowiednio babcie, dziadków?
Maciek do babci mówi BABA, do dziadka DZIADZIA (i nie myli się), na obce osoby mówi PAN, PANI. Oprócz tego
mama
tata
dzidzia (o innych dzieciach)
dam (znaczy i daj i dziękuję ;) )
mniam (o jedzeniu)
doda (jak ma ochotę na loda)
koło (na owady - wzięłosię od powiedzenia "lata osa koło nosa")
ba (kiełbasa)
katka (kartka, kredka)
papa (parówka i oczywiście jak ktoś wychodzi)
tato (traktor)
toto (motor)
tudu (tramwaj)
kuki (kluski)
buty
kaki (kapcie)
paaaa (paluszki)
prrr (jak chce pić)
koku (sok)
Więcej nie pamiętam...

Ja też powoli zastanawiam się nad duży łóżkiem (a na początek samym materacem), ale chcę jeszcze po wakacjach porozmawiać z nianią - na ile ona korzysta z łóżeczka ze szczebelkami (bo my wcale)...

Odpowiedz
Stułbia 2011-01-30 o godz. 16:38
0

Anulkaz ale Maciuś świetrnie wygląda na tych zdjęciach i jaki on jest duży :) Najbardziej mi się podoba w kaloszach, jak wcina pizzę :D

Nezi super, że wypoczeliście. Chyba wcześniej za grzeczną miałaś córeczkę, bo teraz zachowuje się normalnie, jak na 1,5 roczniaka przystało ;) Jestem w szoku, ze potrafi tak sama zasnąć w dużym łóżeczku - wielkie brawa dla Lenki :) A wkleisz zdjęcia ?

Agatko słyszałam dzisiaj w TV, że w Trzęsaczu, obdywają się jakieś koncerty. Chodzicie?

Jarzyneczko i ja witam Cię serdecznie, napisz coś więcej o Was. U nas ostatnio cisza w wątku, to się przyda trochę "świeżej krwi".

Aleksandro i jak po powrocie do pracy??

Pisałam ostatnio, że Szymonek więcej je i dzisiaj kolejny dowód, to zjedzona cała porcja ryby :ia: Jestem szczęśliwa, bo wczesniej ryby do ust nawet nie chciał brać, tylko było wielkie beeee.

Jak dużo Wasze dzieci mówią? Czy nazywają odpowiednio babcie, dziadków? U nas Szymcio na kobiety woła mama, a na mężczyzn tata. Czyli dziadek też jest tatą

Odpowiedz
Nezi 2011-01-30 o godz. 16:03
0

anulkaz, świetne zdjęcia :love: Moje ulubione to to z biegnącym Maćkiem :love: Miłego prania, prasowania i udanego wyjazdu w góry.

Pierwsza noc w "dorosłym" łóżku za nami. Lena przespała ją całą, obudziła się o 6.00 i zdziwona przyszła do naszego pokoju. Ale 6.00 rano to normalna pora jej wstawania więc żadna nowość.
Dziś w dzień spała 3 godziny , usnęłyśmy razem na jej łóżeczku. Ja się obudziłam po 30 minutach ale na spała dalej, jeszcze 2,5 godziny. Chyba jej dobrze na tym łóżku :D

Dziś wieczorne zasypianie miało się jeszcze lepiej. Tato Lenie przeczytał bajeczkę a że później nie wiedział co robić, bo Lenie do spania wcale nie było, musiałam do akcji wkroczyć ja. Pogłaskałam po główce, przytuliłam, dałam całusa i powiedziałam "dobranoc". Wyszłam zostawiając uchylone drzwi. Lena popłakała (a właściwie krzyczała bardziej niż płakała) i nim doliczyłam do 20 krzyk ustał. Nie wchodziłam do pokoju tylko podglądałam przez szparę w drzwiach czy wychodzi z łóżeczka. Ale nie wyszła - kotłasiła się, przytulała do swojego zająca i w ciągu 10 minut zasnęła. Zuch dziewczyna. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.

Dziś podczas spaceru Lena chyba źle stanęła i coś sobie zrobiła w stopę. Byłam przerażona bo dziecko które do tej pory nie potrafiło zatrzymać się w miejscu, nagle mi upadało na prostej drodze, przewracało się o własne stopy. Ależ spanikowałam. Obdzwoniłam kilka prywatnych przychodzni i w żadnej nie znalazłam ortopedy dziecięcego z wolnym terminem. No ale potem posmarowałam Lenie stópkę Amolem i założyłam skarpetkę. Amol rozgrzał stopę i pod wieczór Lena znów chodziła. Może nie szybko ale się już nie przewraca i nie pokazuje na stopę, że ją boli. Ależ się strachu najadłam.
Mam nadzieję, że jutro rano wszystko będzie dobrze bo jak nie to wcisnę się gdzieś między wizyty do kogoś. ;)

Odpowiedz
Gość 2011-01-30 o godz. 15:45
0

ja tak przelotem
narazie pobyt nad morzem ok. mimo ze pogoda w kratke ale udaje nam sie polezec na plazy, Maja zadowolona z plazowania i z duzej piaslownicy fajnie so bie biega bo lubi uciekac albo mnie goni.
dzisiaj byliśmy w Kolobrzegu ale zastal nas deszcz a raczej ulewa ale krotka.
obok w Rewalu mamy znajomych z osiedla wiec sie często spotykamy bo to rzut kamieniem od nas dzisiaj wlasnie robilismy u nas grila.

co do usypiania Majki to ja klade sie z nia na lozku i ona tak sobie zasypia ale na poczatku to nie było takie hop siup Maja skalkala,wiercila sie probowala uciekac teraz zdarza sie jeszcze ze wali rekami o lozko alko kopie ale zawszw zaypia czasem zdarza sie ze chwile ja utulam na rekach a jak już zaczyna zasypiac to sie klqadziemy.

pozdrawiamy

Odpowiedz
MałgosiaWS 2011-01-30 o godz. 12:52
0

Anulka zdjęcia super, Julcia i Maciuś jak zwykle szczęśliwi i uśmiechnięci :)

Nezi to ja chciałabym żeby Mikołaj spał jak najdłużej w łóżeczku, bo jakby mógł wychodzić to wcześnie w nocy by przychodził do nas. No ale Ty musisz zwolnić łóżeczko :)

To dobrze, ze wypoczęłaś, ale nie fajnie, że Lenka się rozbrykała, w sumie to mój jest cały czas taki rozbrykany, wózka to w ogóle nie używamy.

Ostatnio ciągle chce szczypać (szczególnie mnie) i "bije" w twarz jak np. biorę go do domu z dworu a on nie chce. Aż dzisiaj to się popłakałam przez to, bo tłumaczenie nic nie daje, ciągle mu powtarzam, ze nie wolno, że mnie to boli, a on robi swoje

Odpowiedz
anulkaz 2011-01-30 o godz. 04:33
0

Jestem - przelotem - w Warszawie ;) Wyjeżdżam ponownie w piątek popołudniu. Póki co pracuję i piorę (po wyjeżdzie zebrało się nam 6 (!) pralek prania...

Jarzyneczka - witaj - listę uzupełnimy przy nowej odsłonie wątku ;)

Meggien - zdjęcie fanatastyczne!

Na Warmii odpoczęliśmy, ale też korzystaliśmy maksymalnie ile się dało - pływaliśmy łodką, canoe, kąpaliśmy się w basenie, jeżdziliśmy na rowerach - było SUPER! Później postaram się wkleić kilka zdjęć ;) A jak już się "przepierzemy" - ruszamy w góry :D


Obiecanych kilka zdjęć: (przepraszam za ilość )

Rysujemy na werandzie


Po deszczu robiły się SUPER kałuże


Biegnę popływać canoe


Na olsztyńskim rynku


Mali chłopcy lubią duze motory ;)


Park Dzikich Zwierząt


Jemy pizzę


W osztyńskim Małpim Gaju


Na rowerze jedziemy na ulubione lody


Chciałbym mieć swój własny kask...


A na zakończenie - pływaliśmy łódką

Odpowiedz
Nezi 2011-01-29 o godz. 15:20
0

Ja jestem wreszcie spowrotem.
Wyjazd bez Leny się udał, choć 4 dni wystarczyło by mi babcia rozbisurmaniła dziecko :)
Podczas wyjazdu ograniczałam się do 2-3 telefonów dziennie celem sprawdzenia jak się ma nasza dziewczyna. A ona miała się bardzo dzielnie.
Po powrocie ma wilczy apetyt (a nie wygląda na zabidzoną ;) ), ucieka mi na spacerach (a wcześniej ładnie chodziła przy wózku za rękę i bez ręki), wymusza płaczem (a już się tego oduczyła) i nie potrafi się sama bawić (a przed naszym wyjazdem świetnie zajmowała się czytaniem bajek czy wożeniem lali w wózku po mieszkaniu). A no i protestuje i nie chce jeździć w wózku, nawete jeśli nóżki zmęczone to chce na ręce a nie do wózka. Świetnie, wcześniej jak była zmęczona to porostu pakowała się do wózka, teraz jest ryk i wyciąganie rączek do góry. Ciekawe ile mi zajmie "powrót do normalności" ;)

A poza tym było super!!! Następny taki wyjazd pewnie za jakieś 2 lata jak Iwo będzie miał tyle co Lena teraz.

Dziś pierwszy dzień i pierwsza noc w dużym, dorosłym łóżku. Drzemka była zdecydowanie krótsza. Ciekawe jak przebiegnie noc. Zasypianie z wielkimi problemami trwało 1 godzinę. Aż w końcu się wkurzyłam i zamknęłam drzwi na klamkę. Lenka mnie skrzyczała przez zamknięte drzwi, walnęła ręką w szybę w drzwiach po czym... 10 minut później jak do niej zajrzałam spała grzecznie w nowym łóżku. Mam nadzieję, że każda następna noc będzie łatwiejsza.
Agata, a jak Ty usypiasz Maję? Maja zasypia sama?
U nas ani przytulanie w łóżku nie pomaga zasnąć (Lena masakruje mi wtedy twarz, śmieje się i bryka), siedzenie koło łóżka i nienawiązywanie kontaktu wzrokowego też nie pomaga (Lena skacze po łóżku, kładzie się i wali nogami w ścianę...) ani wychodzenie z pokoju i zostawianie otwartych drzwi (Lena wychodzi z łóżka i szuka mnie po mieszkaniu). Mam nadzieję, że radykalne kroki będą musiały być stosowane tylko na początku nauki zasypiania w dorosłym łóżku.

jarzyneczko, witaj. Lena urodziła się 9 marca, a termin narodzin synka mam na 10 października.

Odpowiedz
MałgosiaWS 2011-01-29 o godz. 06:46
0

Witamy nową marcówkę,

Lady ależ Ci zazdroszczę :) życzę udanych wakacji

U nas po staremu, w niedzielę byłam na chrzcinach,
w przyszłym tygodniu do pracy, ależ te wakacje szybko lecą

Odpowiedz
jarzyneczka 2011-01-29 o godz. 03:27
0

Witam wszystkie mamy :) marcowe :usciski: :usciski: strasznie się cieszę że was znalazłam :ia:
Ja też taką własnie mama jestem.Mam Zuzanke urodzoną 10 marca w szpitalu na Karowej.A juz niedługo na świat przyjdzie chłopczyk Maksymilian.
Zanim się do was całkowicie wprosze to poczytam sobie wasze posty - chociaz jest ich sporo nie powiem :D

Odpowiedz
Gość 2011-01-28 o godz. 08:30
0

O matko Meggie - Kuba wygląda jak 7-latek idący do szkoły :O :O :O ;)

Ja się odmeldowywuję, bo jutro lecimy na Majorkę na 2 tygodnie :) :) :)

Odpowiedz
Aleksandra81 2011-01-28 o godz. 03:31
0

A ja pierwszy dzień w pracy po urlopie i dobrze ze nie ma szefa bo nie mogę sie zabrać do pracy. I robię wszystko inne niż potrzeba :)

Odpowiedz
Stułbia 2011-01-27 o godz. 11:58
0

Byłyśmy o mały włos od spadku na drugą stronę :O Także napiszę kilka słów, abyśmy tam nie wylądowały ;)

POgoda pod psem, a raczej barowa. Od godziny Szymoenk śpi, M. ogląda ligę angielską a ja siedzę w sieci ;) Na reszcie mam czas dla siebie :D

Aleksandra ale ładnie wyglądacie na zdjęciach :ia:

Fauxpau, a gdzie masz miejsce w Łebie bez tłumów? Chętnie skorzystam, bo jak byliśmy w czerwcu, to bardzo mi się spodobało, tylko teraz w sezonie ze względu na ilośc ludzi bym się nie odważyła. Tak na prawdę to ciekawa jeste ilu wczosowiczów jest teraz nad morzem w taką pogodę. Beznadziejne lato jest w tym roku. No może oprócz tygodnia, kiedy my wypoczywaliśmy ;)

Myślę juz o zakupach jesienno-zimowych dla Szymcia (chyba przez tę pogodę). Jak myślicie o ile nasze bąble mogą urosnąć? Boi nie wiem, czy kupować o 1 czy dwa rozmiarzy większe ubranie?

Odpowiedz
Gość 2011-01-25 o godz. 07:04
0

meldujemy sie i my
podroz przebiegla na bez problemow. Maja na miejscu szybko sie zaklimatyzowala i już rozrabia
martwi mni troche pogoda bo tutaj w Lubinie dzisiaj leje a wczoraj było super nawet już sie opalilam troche żeby nie wyrozniac sie na plazy.
ciekawe jak tam w Trzesaczu mam nadzieje ze slonecznie.

Maja dalej na odpieluszkowaniu ale już zaczyna wolac ze chce na nocnik w ciagu dnia na drzemce spi już czasami bez pieluchu albo pielucha i tak jest sucha. zabralismy nocnik ze soba.

a z tym czujnikiem na baraszkowanie to Majcia ma podobnie tyle ze ona wychodzi z pokoju pocichu i przychodzi do nas i już raz nas nakryla

wszystkim wypoczywajacym duzo slonka i udanego odpoczynku

My ruszamy jutro w nocy.

Odpowiedz
Stułbia 2011-01-25 o godz. 05:00
0

meggien napisał(a): Mam nadzieje, że pogoda dopiszę to chociaż powygrzewamy się na ogródku.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u nas niestety o wygrzewaniu nie ma mowy. Jest pochmurno i ponuro ;)
meggien napisał(a):Jak mąż mi pokazał to zdjęcie to aż mi się łezka w oku zakręciła, że takiego dorosłego ;) mam już syna ;)
Zdjęcie niesamowiter, aż się wzruszyłam. Chyba nie jestem jeszcze przygotowana, żeby Szymonek tak wędrował do żłobka. Kuba wyglada na dużo starszego od Szymcia.

A teraz chwalę Szymonka, ostatnio zaczął jeść mięso :ia: W małych ilościach, ale zawsze. Biega już teraz taz szybko, że ledwo za nim nadążam.

No i niestety ma teraz, jakiś czujnik, jak rodzice chcę trochę pobaraszkować :sex: , to chłopak od razu się budzi ;) .Czyżby się obawiał, że rodzeństwo się pojawi ;)

Życzę pogody wypoczywającym :)

Odpowiedz
meggien 2011-01-24 o godz. 11:59
0

Aleksandra, fajne zdjęcia. Widać, że wyjazd był udany :)

My w weekend nigdzie się nie wybieramy i bardzo się z tego cieszę. Mam nadzieje, że pogoda dopiszę to chociaż powygrzewamy się na ogródku. Poza tym to u nas nic nowego, tak dzielnie wczoraj Kubik rano maszerował do żłobka:

Jak mąż mi pokazał to zdjęcie to aż mi się łezka w oku zakręciła, że takiego dorosłego ;) mam już syna ;)

Odpowiedz
Gość 2011-01-23 o godz. 15:52
0

Aleksandra - śliczna z was rodzinka :)

Nezi - no taki zupełnie bezdzieciowy wyjazd to wam sie raczje nie uda lol

Odpowiedz
fauxpau 2011-01-23 o godz. 14:00
0

Jedziemy do Łeby, dla mnie to najpiękniejsze miejsce na wakacje w kraju ;) Jest i morze i las i jezioro, oczywiscie wszystko to kocham 2km od dzikich tłumów.

Tomek już spakowany teraz ja :D

Odpowiedz
Aleksandra81 2011-01-23 o godz. 11:55
0

Kilka zdjęć z wakacji. Więcej do obejrzenia w galerii







Odpowiedz
MałgosiaWS 2011-01-23 o godz. 10:33
0

I JA melduję się po weekendzie,

Byliśmy na weselu, mały był z dziadkami i powiem, że nie było nas niecałe 2 dni a ja tęskniłam za tym moim rozrabiaką.
Dziś byłam z Mikołajem u lekarza bo wyskoczyły mu krostki na twarzy i na rączce, w sumie to niewiele bo ok.10, ale mąż zaczął panikować, że to pewnie ospa, lekarz stwierdził, że to chyba jakaś alergia pokarmowa po czymś co zjadł. ale nawet tych krostek dobrze nie obejrzał bo Mikołaj się rzucał w jego gabinecie. Przepisał maść i mam y smarować.
Mikołaj waz 11kg, w końcu , bo ostatnio bardzo mało przybiera na wadze.

Udanego wypoczynku wszystkim wyjeżdżającym :)

Odpowiedz
Stułbia 2011-01-23 o godz. 05:10
0

fauxpau napisał(a):Ja raz też zaczynam pakowanie :) Tomkowi biorę sandałki i adidaski.
Chciałam mu kupić kalosze ale jak postawiłam go w nich na ziemi to wściekł się strasznie nie chciał w nich nawet uciekać ;)


Fauxpau też przymierzałam się do kupna kaloszy, ale Szymonek nawet nie chciał ich włożyć. Tak kręcił stópką, że ich w końcu nie kupiłam.
Za jakiś czas spróbuje drugiego podejścia.

A dokąd jedziecie?

Odpowiedz
fauxpau 2011-01-23 o godz. 05:00
0

Ja raz też zaczynam pakowanie :) Tomkowi biorę sandałki i adidaski.
Chciałam mu kupić kalosze ale jak postawiłam go w nich na ziemi to wściekł się strasznie nie chciał w nich nawet uciekać ;)

Dzięi tamu, że jedzie z nami mama, mam też nadzieję na wieczorne randkowanie z mężem :D

Odpowiedz
Stułbia 2011-01-23 o godz. 04:53
0

Przez tą beznadziejną pogodę nic mi się nie chce ;) Czy u Was też jest tak pochmurno??
Mam nadzieję, że nie długo pogoda się zmieni, szczególnie słonka życze wypoczywającym.

I jeszcze Szymonek co kilka minut pyta gdzie tata? Tak szybko przyzwyczaił się, że jestesmy w 3 i teraz tez tak chce.

Ostatnio cos mało nas się wypowiada i jeszcze Agatka i Anulkaz wyjechały, Nezi planuje wyjazd. Chyba na następną stronę spadniemy ;) .

Oczywiscie żartuję - wypoczywajcie dziewczyny :)
Nezi ale romantyczny wypad się Wam szykuje. Ja to jeszcze nawet jednej nocy nie spędziłam bez Szymonka. A tak mi się marzy aby gdzieś poszaleć. Babcie niestety udają, że nie słyszą jak o tym wspominam ;) .

Meggien dzięki za linka, fajny macie ten klubik. Szkoda, że u nas takiego nie ma.

Odpowiedz
Gość 2011-01-22 o godz. 15:39
0

no to torby spakowane o 3 wyjazd :)
buciki zabrałam bo miejsca w torbie zostało ale bezrękawnik odrzuciłam.
porzyczyłam jeszcze łóżeczko turystyczne zamiast kojca bo ten juz zamały na Majke do spania.

Nezi udanego spokojnego wypoczynku.
z racji że mąż ma urlop do końca mies to być może odezwię się do was dopiero we wrześniu, no chyba że będzie dobry zasięg to czasem skorzystam z neta na tel żeby przekazać wam w skrócie jak u nas.


aa zapomniałam
wczoraj byłyśmy u gastrologa z Mają ok waży 10,400 :) wyniki wszystkie w normie
musimy zrobić badanie moczy ze względu na tą nerke powiększoną a USG dopiero w październiku ale jak wrócę to we wrześniu poszukam czegoś szybciej.
no i musimy zrobić badania alergologiczne z krwi tzn, cały taki panel : mąka pszenna żytnia , jaja, mleko itp.

Odpowiedz
meggien 2011-01-22 o godz. 13:57
0

Tęsknić pewnie troszkę będziesz ale to tylko 4 dni, poza tym Lenka będzie w dobrych rękach :)
Nie dziwie Ci się, że masz dość upałów bo ja już też odpadam przy takiej temperaturze - dobrze, że w pracy chłodno i przyjemnie chociaż.

Odpowiedz
Nezi 2011-01-22 o godz. 13:50
0

meggien napisał(a):Agata, udanego wypoczynku i pięknej pogody!!! Ja chyba bym te butki odpuściła skoro są i kalosze i trampki.

Nezi, ale Wam fajnie!! Taki odpoczynek Ci się należy, w szczególności, że niedługo nadejdzie mała rewolucja ;)
Agata, zgadzam się z meggien i też bym nie brała tych ciepłych butów. Tak samo jak ciepłego bezrękawnika. Raczej postawiłabym na 2-3 sweterki (cieńsze i grubsze) i jakąś kurteczkę od wiatru.

meggien, mam nadzieję że odpocznę, że nie będę za bardzo tęsknić ;) Ale właśnie o złapanie oddechu najbardziej mi chodzi, by troszkę oderwać się od rzeczywistości, pomyśleć o czymś innym i nabrać siły na to, co czeka mnie od października :)
Swoją drogą czasami nie mogę się już doczekać, kiedy wreszcie nadejdzie ten październik. Męczą mnie te upały strasznie. ;)

Odpowiedz
meggien 2011-01-22 o godz. 13:45
0

Agata, udanego wypoczynku i pięknej pogody!!! Ja chyba bym te butki odpuściła skoro są i kalosze i trampki.

Nezi, ale Wam fajnie!! Taki odpoczynek Ci się należy, w szczególności, że niedługo nadejdzie mała rewolucja ;)

Odpowiedz
Gość 2011-01-22 o godz. 08:40
0

Maja ma własnie końcówke drzemki spi już ponad 2 godz.
ja skończyłam pakowanie Majki ale zastanawiam się jeszcze czy brać bezrękawnik taki trochę cieplejszy i buciki takie bardziej jesienne czy moga się przydać czy raczej zbędny bagaż

w sumie Maja ma tylko sandałki, trampki i sandałki plażowe oraz kalosze

Odpowiedz
Nezi 2011-01-22 o godz. 03:56
0

Agata, udanego wypoczynku i pięknej pogody Wam życzymy :D

My z mężem wyjeżdżamy na 4 dni, tylko we dwoje. Lena zostaje z moimi rodzicami. Mam nadzieję na wspólne spacery, kolacje w miłej atmosferze echh.... jak za starych, dobrych, przeddzieciowych czasów :D
A już jutro jadę do rodziców z Leną by troszkę tam ze mną pobyła, by się przyzwyczaiła do nowego o


A już jutro jadę do rodziców z Leną by troszkę tam ze mną pobyła, by się przyzwyczaiła do nowego otoczenia ;)

Odpowiedz
Gość 2011-01-21 o godz. 15:20
0

lady_of_avalon napisał(a):WOW- Majeczka już odpieluszona - jestem pod wrażeniem My jeszcze myslec nawet o tym nie zaczeliśmy...
eno jeszcze tak daleko to nie jesteśmy, choc narazie nie jest najgorzej w domu maja cały czas lata bez pieluchy
dzisiaj za to o mały wlos nie opkupkała babci ściany :D
choć zastanawiam się co będzie na wczasach bo nie bardzo chce mi się zabierać nocnik z nami.

a i Maja dostała dzisiaj od babci ksążeczkę Kamyczek na nocniku :)

jutro zaczynam od rana wielkie pakowanie bo w nocy wyjeżdżamy aż się boję czy się zapakujemy

dzisiaj jeszcze wyskoczyłam na zakupy kupic Majusi kapciuszki i przy okazji znalazłam takie sandałki plażowe-tylko muszę pokombinowac bo już lekko obtarły Majeczce nóżkę

Odpowiedz
Gość 2011-01-21 o godz. 08:02
0

WOW- Majeczka już odpieluszona - jestem pod wrażeniem :0 My jeszcze myslec nawet o tym nie zaczeliśmy...

Meggien - fajny ten Kubusia żłobek ;)

Odpowiedz
Aleksandra81 2011-01-21 o godz. 07:43
0

Witam po długiej przerwie. W niedziele wróciliśmy do domku ale do tej pory jakoś nie mogę się ogarnąć :) Ciągle tylko pranie i składanie i końca nie widać.
Pogodę mieliśmy fantastyczną tylko woda w morzu strasznie zimna ale Laurze to nie przeszkadzało. Zdjęcia wkleję jak zgram je z laptopa.

Niestety u nas też po tych wczasach to Laura wchodzi nam na głowę. Wszystko zaczęła wymuszać krzykiem i płaczem i wcale się nie słucha. Wózek też już jej nie potrzebny bo lepiej jest po nóżkach (tylko nie wiem dla kogo lepiej :) ). Dopiero co zasnęła i to z wielkim płaczem. Potem nie mogę jej dobudzić i szaleje do 22. Ja mam jeszcze urlop do końca tygodnia więc muszę ją jakoś sprowadzić do pionu. A jeszcze nie tak dawno chwaliłam się jak to moje dziecko ładnie zasypia i jak jest grzeczna :)

Laura zaczyna gadać w sposób dla nas zrozumiały choć jak nie umie nam przekazać co chce to się strasznie złości. Z nowych słów to mamy: pić, miś, chodź. Zauważyłam, że zaczyna mówić pierwsze sylaby trudnych słów. Np. jak chce wyjść z wózka to mówi "wyj".

Korzystając z chwili spokoju idę ugotować jakiś obiad.

Odpowiedz
Nezi 2011-01-19 o godz. 14:36
0

anulkaz, no a progi masz "wysokie" i kanciaste ;) Pamiętam jak Lena bidula go nie zauważyła i zleciała z korytarza do kuchni. Biedna Juleczka, dobrze że nic się nie stało i dobrze, że mieliście te okłady lodowe w domu. No i Maciuś... Dobrze, że już za Wami te wypadki. Oby było ich jak naj mniej. Ale widocznie wczoraj taki był dzień feralny. :usciski:

Świetnej pogody i udanego wypoczynku na Warmii. Bawcie się dobrze :)

Odpowiedz
anulkaz 2011-01-19 o godz. 14:29
0

Agata22 napisał(a):jakie wasze dzieciaki maja poduszki
Maciek żadnej, Juleczka - maleńki TWARDY prawie płaski jasiek

Agata22 napisał(a):Czy Wasze dzieci maja już jakieś znamiona, pieprzyki??
Maciek ma duży - ok 0,5 cm średnicy na stopie i kilka małych pieprzyków - piegów

Dziś byliśmy u kardiologa - mamy się nie przejmować i ... zrobić kolejne badania... Na 01.09 zapisaliśmy się na echo serca i od razu zrobimy też EKG...

My też wczoraj mieliśmy dzień (a właściwie wieczór) wypadków - najpierw Juleczka biegła przez kuchnię zahaczyła o nogę od Maćka krzesełka i wywaliła się prosto na nasz próg - wyglądało to na złamanie ręki :o Płakała tak przeraźliwie... Od razy żeśmy jej zrobili lodowe okłady (z takich specjalnych mrożonych opatrunków sportowych) i ból ustąpił (ale przy okazji sprawdziło się przed czym nas ostrzegano - by unikać kontaktu tych opatrunków bezpośrednio ze skórą dziecka - w miejscu gdzie kawałek opatrunku się wysunął - lód poparzył Juleczkę :bad: Na szczęście oparzenie było malutkie...) Jakby tego było mało Maciek otworzył szafkę, wsadził palce między drzwi i drugą ręką przycisną - ryk potworny - znowu wyglądało to na zmiażdżony / złamany palec - znowu mrożenie... Lód + zimna krew uchroniły nas od podwójnej wycieczki na ostry dyżur

Niniejszym odmeldowuję się na 10 dni - jedziemy na Warmię, wracamy 19.08

Odpowiedz
Nezi 2011-01-19 o godz. 14:13
0

Brawa dla Majeczki - za majteczki i za noc w dorosłym łóżku :brawo:

Odpowiedz
Gość 2011-01-19 o godz. 06:59
0

no nocka jakoś przeleciała-Majeczka spała w miarę spokojnie 2 razy się przebudziła więc poszłam do niej na pół spiąco i dalej spałam z nią bo zasnęłam w jej łózku :)

tak po cichu pochwalę się ale żeby nie zapeszać dzisiaj dopiero uzyłyśmy pierwszej pieluch na drzemkę
cały czas Majusia biega w majteczkach i siusia do nocnika czasami ją wysadzam sama czasami woła i ma frajdę z tego bo sama wylewa z nocnika do kibelka i spuszcza wodę

pogodę mamy paskudną od wczoraj wieczorem pada

Odpowiedz
meggien 2011-01-19 o godz. 06:07
0

Stułbia, Kuba chodzi do Małej Syrenki ( http://www.malasyrenka.pl ). Na stronie jest jeszcze troszkę nieaktualny plan dnia, a i zdjęcia stare bo jeszcze z okresu przed otwarciem żłobka. Teraz jest jeszcze fajniej :)

Kuba nadal śpi bez poduszki i póki co nie widzę potrzeby mu dawać.

Odpowiedz
Gość 2011-01-18 o godz. 16:25
0

no to faktycznie pechowy dzień dzisiaj był dla Lenki.
ja narazie tez nie zamierzam wpychać pod głowę Majki poduszki ale w najbliższym czasie chciałaby cos kupić
narazie tez własnie ma tylko tą z feretti.

dobra to spokojnej nocki znikam oglądac film Skarb Narodów cz. II

Odpowiedz
Nezi 2011-01-18 o godz. 16:21
0

Właściwie nic się jej nie stało, przez chwilę miała zaczerwienione czoło i myślałam że guz będzie, ale nie ma. Za to włączyła taką syrenę, że jak przechodziła obok nas para z dzieckiem śpiącym w wózku to prawie koło nas przebiegali bo się bali, że maluch się obudzi ;)
A po powrocie do domu, po kąpieli, tatuś "opitolił" Lenie grzywkę tak, że jak wyskoczy jednak ten guz to nawet go grzywką nie przykryję normalnie ma grzywkę ze dwa centymetry za krótko obciętą. Dobrze, ze włosy odrastają.

A wogóle to jakiś pechowy dzień był. Bo Lena około 14.00 miała inny wypadek. Wózek dla lalek jej się zablokował i nie mogła go wyciągnąć na balkon. Tak się szarpała że w końcu się odblokowało... no i jak bumsnęła to ma rysę na całym policzku od rączki wózka Że też muszą takie wózki robić że rysują buzie dzieciom.

Normalnie, najpierw ją wózek zaatakował a potem jeszcze znak drogowy. Co za dzień

Odpowiedz
Stułbia 2011-01-18 o godz. 16:11
0

Nezi a nic się Lence nie stało podczas zderzenia?

Idę spac. Życzą Wam słodkich snów (szczególnie Majeczce w wielkim łóżku).

Poduszki Szymonek nie używa, a ja śpię tylko na "jaśku", więc na pewno większej niż ja mam nie dostanie ;) .

Odpowiedz
Gość 2011-01-18 o godz. 16:09
0

Nezi napisał(a): tym że jak byłyśmy o 18.00 na spacerze to z tego zmęczenia zaliczyła bliskie spotkanie ze znakiem drogowym... kto to ustawia znaki drogowe na środku chodnika
siedzę i się smieję choc pewnie nie ma z czego - biedna Lenka
Nezi napisał(a):Ciekawa jestem jak Majeczka prześpi noc na wielkim łózku
też jestem ciekawa wrazie czego wyląduje obok niej i będziey spały razem

Odpowiedz
Nezi 2011-01-18 o godz. 16:02
0

A Lena dziś spała w ciągu dnia raz (to już 3 dzień z rzędu), tyle że dziś padła ze zmęczenia o 10.30 i spała do 12.00 a więc 1,5 godziny. No i niestety o 19.20 już spała snem sprawiedliwego :) Z tym że jak byłyśmy o 18.00 na spacerze to z tego zmęczenia zaliczyła bliskie spotkanie ze znakiem drogowym... kto to ustawia znaki drogowe na środku chodnika

Co do znamion - Lena nie ma.

Poduszka, jak ją Lenie położyłam w łóżeczku, wylądowała w nogach... więc po dwóch takich nocach zlikwidowałam poduszeczkę. A była to ta z kompletu pościeli Feretti. Na razie poduszki nie kładę.
W przyszłym tygodniu mamy dostać łóżko dorosłe dla Leny. Cos mi się zdaje, że pobódki będziemy mieli około 5.00 o ile Lena nie wpadnie na pomysł odwiedzenia nas w nocy ;) Ciekawa jestem jak Majeczka prześpi noc na wielkim łózku :)

Odpowiedz
Stułbia 2011-01-18 o godz. 15:56
0

Dziękujemy za wstawienie zdjęć i za komplementy.

Na pneumo też będziemy szczepić, jak Szymcio skończy 2 latka, bo wtedy tylko 1 szczepionka ;)

Dzięki za odpowiedzi w sprawie zębów, czyli nadal nie wiem, który teraz się pojawi. Lekko spuchnięte dziąsło wskazuje na dolną trójkę. Zobaczymy :D
A czy lepiej teraz Wasze dzieci znoszą ząbkowanie, czy nadal masakra?? U nas o każdym zębie dowiadujemy się wcześniej - syrena działa ;)

Agata22 napisał(a):haa i jeszcze Czy Wasze dzieci maja już jakieś znamiona, pieprzyki??

Szymonek ma na pośladku ;)

Odpowiedz
Gość 2011-01-18 o godz. 15:42
0

hmmm Maja sobie dzisiaj walnęła drzemkę 2,5 godz.
dzisiaj wkońcu poslelałam jej na dużym łóżku i zostawiam ją tam na noc do tej pory sypiała tam tylko w dzień więc zobaczymy jak się dzisiaj spisze w nocy.

co do pracy to szukam czegoś biurowego najlepiej.


aa i jeszcze jedno
jakie wasze dzieciaki maja poduszki, no bo jak Maja zacznie teraz spać w tym łożu to przydałaby ię poduszka, narazie spi na kołderce (tej z łóżeczka)
ale zamierzam kupić już jakąś większą normalną poduszkę choć jakby jej nie miała to też by spała bo spanie na płasko jej nie przeszkadza- ma to chyba po mamusi :)

aa i jeszcze Czy Wasze dzieci maja już jakieś znamiona, pieprzyki??
ostatnio zauważyłam u Majki na szyji, małego pieprzyka (odziedziczony po tatusiu) bo w tym samym miejscu- zresztą Maja wszystko odziedziczyła po nim

Odpowiedz
meggien 2011-01-18 o godz. 13:05
0

Szymonek cudny!!!!

Agata, trzymam kciuki za znalezienie nowej i o wiele lepszej niż poprzednia pracy! A czym się zajmujesz/chcesz zajmować?? Sporo znajomych i rodziny mam w Katowicach może się przypadkiem dowiem, że kogoś takiego jak Ty gdzieś potrzebują i dam Ci cynk ;)

Odpowiedz
Gość 2011-01-18 o godz. 07:15
0

MałgosiaWS napisał(a):Ja na pneumokoki zaszczepię Mikołaja jak skończy 2 latka
Ja tez się zdecyduję dopiero po skończeniu 2 latek.

u nas czwórki wyszły w kolejności najpierw prawe górna i dolna a potem górna lewa i teraz dochodzi dolna lewa
z tymi ząbkami naprawdęnie ma reguły.

No no Szymonek sliczny facet rośnie :)

Odpowiedz
MałgosiaWS 2011-01-18 o godz. 07:04
0

Mikołaj ma 11 ząbków w tym 3 jeszcze nie całe wyszły.
Ma 1 i 2 i trzy czwórki (2 górne i jedna dolna)

Stułbia napisał(a):Małgosiu a często Mikołaj wstaje o 6 rano? Tak się cieszyłam, że Szymonek zaczął wstawac o 7 a tu znowu mu się przestawiło na rannne wstawanie #/
Mój też wstaje czasami o 7-mej ,ale częściej ok. 6-tej :)
Ale z Szymonka przystojniak :) też najbardziej na 2 zdjęciu mi się podoba, bo tak dorośle wygląda.

Ja na pneumokoki zaszczepię Mikołaja jak skończy 2 latka

Odpowiedz
anulkaz 2011-01-18 o godz. 05:41
0

Nezi napisał(a):Co do kolejności zęboli, to Lenie wyszły najpierw dwie dolne czwórki a potem dwie górne
Co potwierdza że nie ma żadnej reguły ;D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie