-
becja odsłony: 7603
A my marcowe mamy '05 też wątek mamy ;)
Hej mamusie, jest nas niezła ekipa. Spapugowałam z czerwcówek i zakładam wącior marcowy.
Luthien, Melania, Martynka, Sabcia, Emma, Madd, Magdage co słychać u marcowych pociech?
Dogrzebałam się do naszego wątku :D
Co u Waszych dzieciaczków? Mojej już nie mogę nazwać dzieckiem to już mała dziewczynka 8)
Gada jak nakręcona całymi dniami, śpiewa, opowiada bajki i takie teksty nam zapodaje, że włos na głowie się jeży lol raz gdzieś usłyszy i wyciąga w różnych sytuacjach ale skubana umie dopasować lol
teksty typu "babciu zasadniczo to ja to źle zrobiłam" na źle ułożonego klocka itp. ubaw mamy po pachy.
Można już z nią "o wszystkim" porozmawiać, rozumie i często ma nawet własne zdanie na różne tematy :D
Kiedy ona to wszystko opanowała to nie mam pojęcia, codziennie nas zaskakuje czymś nowym.
A jak pozostałe marcowe dzieci? Też macie tak wesoło?
Pozdrawiam
Zdenerwowałam się lekko i nawarczałam na pielęgrniarkę. Okazało się, że się pomylili i myśleli, że Gabu jest już po bilansie - dlatego też wpisali, że następny będzie bilans 4 latka. Brak kompetencji na całej linii. Zamierzam im to wygarnąć. Bilans wyznaczono nam po mojej interwencji na maj.
Wkurza mnie to, że wiecznie trzeba wszystkiego pilnować, gdybym nie dopytała pewnie by ta wizyta przepadła.
Nasz pediatra odradza szczepionkę na pneumokoki póki nie uczęszcza się do żłobka lub przedszkola. Radz szczepić dopiero wtedy. Chyba go posłucham
Mika i co ? Dowiedziałaś się czegoś ? Jutro muszę zadzwonić do tej przychodni. A pneumokoki szczepicie jesli tak to którą szczepionką ?
Odpowiedz
Z ty bilansem to mam lekki zawrót głowy. Ostatnio ktos mnie o to w pracy pytał - czy byłam. Zajrzałam do książeczki zdrowia a tam dopisek pani pielęgniarki " umówić się na bilans 4 latka " i teraz nie wiem czy pielęgniarka się pomyliła i omyłkowo wpisała 4 zamiast 2 czy też tego bilansu nie będzie.
W poniedziałek koniecznie zadzwonię do poradni. Emma nawet mnie nie strasz - u nas ten miesiąc już prawie przepadł :|
my na bilansie bylismy juz dawno, ale maciej lutowy
w przyszlym tygodniu wybieram se na pneumokoki :)
Czy marcowe mamusie były już na bilansie 2 latka ? Znajoma powiedziała mi ze muszę iść w ciągu miesiąca bo potem to już nie ważne - nie zrobią ?
Co z szczepieniami na co jeszcze trzeba zaszczepić, szczepicie coś dodatkowo?
Super, widzę że reanimacja wątku się udała :D
U nas okres buntu już od dawna, mam nadzieje ze mu tak nie zostanie do 18 ;) Olek mówi juz całkiem sporo i dość wyraźnie czasem nawet udaje mu się odmienić ale to raczej przez przypadek. Jest bardzo samodzielny jeśli chodzi o jedzenie lub picie (apetyt to on ma - dzisiaj 2 dokładki ogórkowej! ), potrafi zjeść zupę i się nie ubrudzić ale czasem upapra się małą kanapką z serem, sam z głodu w domu by nie padł - on umie się o siebie zatroszczyć. Gorzej u nas z nocnikiem, tzn uwsteczniamy się były czasy że wołał siusiu i kupe a teraz się chowa, wraca dopiero jak się załatwi i nie pozwala się przebrać a na nocnik nie chce usiąść ;((((((((( mam dół w tym temacie. I nie śpi już w dzień, czasem sporadycznie zdarza mu się usnąć na godzinkę.
Mika_ napisał(a):Jedn z ulubionych zabaw Gabriela to pokazywanie co do kogo należy w domu.
Olek podobnie się zachowuję, jeśli coś jest taty to nie mogę tego używać np ostatnio jak wychodziliśmy na dwór założyłam polar męża Olek nie chciał wyjść - taty i taty, Babcia na jego urodzinach pożyczyła sobie moje kapcie Olek kilkakrotnie siedział pod stołem i próbował ściągnąć jej kapcie tłumacząc ze te są mamy lol lol lol aż mi trochę głupio było
Oczywiście wszystkim marcątkom życzymy zdrowia uśmiechu i dużo prezentów :D
My już po uroczystościach urodzinowych. Gabu właściwie odpieluszony, coraz częściej woła "siku" wcześniej tylko przynosił nocnik. W dzień na szczęście nadl śpi, chociaż zdarzają się ( i to zwykle w weekend) dzionki kiedy spania odmawia. Kuma wszystko ale gada mało i niecierpliwei czekam, aż się rozkręci. Jedn z ulubionych zabaw Gabriela to pokazywanie co do kogo należy w domu. Nie wiem jak to się dzieje ale większość rzeczy należy do mojego męża. Ja tylko należę do " mamy " i jeszcze książki są moje. Z tym wiąże się kolejna historia bo Gabu wszędzie gdzie tylko widzi książki mówi " mamy " ( należą do mamy ) Ostatnio byliśmy w księgarni kupić mojej przyjaciółce książkę, wchodzimy a Gabu pokazując na półki i książki mówi " mamy, mamy" właściciel księgarni mówi " wszystkie te książki macie " lol lol lol
Odpowiedz
emma napisał(a):najbardziej opuszczonym wątku forumowym ?
z tych "dzieciowych terminowych" to chyba rzeczywiście najbardziej zaniedbany ;)
U nas odliczanie do drugich urodzin Jagódki, poza tym nastał okres buntu z jej strony. Kąpiel, mycie zębów, witaminy, nocnik itd... nie są już fajne.
Pojawienie się siostry nie spowodowało jakiejś wielkiej zazdrości, jeśli już to Jago mówi wprost "Mamusiuuuu, Ania, pi, uzieko, pałuż... mamusiu! posie! Jago Jago!" czyli mamo połóż Hanię spać do łóżeczka, teraz pobawisz się z Jago, proszę...
Muszę mieć oczy dookoła głowy, Jago chciałaby już nosić Hanię na rękach, dzielić się z nią jedzeniem, te sprawy... lol
Ogólnie w miarę spokojnie, myślałam że będzie więcej zamieszania ;)
Dziewczyny zdrowe, rosną (Jago nareszcie zaczęła jeść i to konkretnie! ) więc ja szczęśliwa.
Teraz czekam na wieści od Was, może w końcu się ruszy trochę ;)
Hop hop co słychać w najbardziej opuszczonym wątku forumowym ?
Napiszcie co u Waszych pociech, jutro sie odezwę dziś już wracam do łożka :)
gapa ze mnie ;)
Akurat zmieniamy nianię co przyprawia mnie o lekkiego stresa :)Poza tym chodzimy bez pieluchy ale trudno nam idzie wołanie, że chce sie siku.
Gabu mówi kilka słów i bardzo dużo słów w swoim języku
Ogólnie zrobił się tulkacz i ciężko nam idzie oddzielenie się : sporo czasu byłam ma urlopie.
Ostatnio zaliczyliśmy szczepienie, z tej okazji też ważenie. Gabu waży 12 kg co mnie mile zaskoczyło bo myślałam, że dużo więcej. Zębów sztuk 12, wszystkie jedynki, dwójki i czwórki. Trójki zastrajkowały ;)) Dziś wybieramy się po zakupy zimowe : buty i komplet : czapka, szalik, rękawiczki
emma napisał(a):Mika_ napisał(a):wyciągam do góry bo nasz wątek smętnie dynda gdzieś na szarym końcu
co u marcowych mam i marcowych dzieciaczków ?
Mika a co u Was slychać ?
Mika_ napisał(a):wyciągam do góry bo nasz wątek smętnie dynda gdzieś na szarym końcu
co u marcowych mam i marcowych dzieciaczków ?
Mika a co u Was slychać ?
U nas po staremu, wróciliśmy z wakacji opaleni i wypoczęci. Moje dziecię biega coraz szybciej, Babcia będzie mieć figurę modelki lol nawija jak katarynka czasem wyraźnie czasem po japońsku, lubi tańczyć przy każdej muzyce. Chyba w końcu nauczył się sam zasypiać ale chodzi dość późno spać czyli tak około 22 jak mu się już znudzimy. Już nie wcina tak jak kiedyś, wprawdzie obsługuje się sam ale nie wszystko trafia do buzi, czasem nakarmi psa jak sam nie chce. Jest strasznie nieznośny ale kochany uwielbia się przytulać i czasem każe się nosić na rękach, rojbruje za dwóch, na razie o rodzeństwo raczej starać się nie będziemy ;)
Pozdrawiamy :D
My właśnie urlopujemy, wrócilismy z gór a za kilka dni jedziemy do dziadków na wieś.
Mała nareszcie zaczyna gadać coś po naszemu :D już wszyscy czekali na jej pierwsze zrozumiałe słowa.
Oprócz tego śpiewa całymi dniami ( po swojemu ale bardzo melodyjnie),mamy też już aż 12 ząbków które pięknie myje szczoteczką.
Ostatnio Oliwka ma drobne problemy z brzuszkiem, niby nie jest to biegunka ale kupku są brzydkie, w kupce wyszły jakieś drożdżaki ale lekarka powiedziała aby narazie się tym nie przejmowac bo to dość powszechne
( wszystko przez te upały które naszczeście się już zakończyły), zobaczymy, jak kupy się nie poprawią to wybierzemy się do gastrologa.
Pozdrawiamy wszystkie marcowe dzieciaczki i ich mamusie :)
wyciągam do góry bo nasz wątek smętnie dynda gdzieś na szarym końcu
co u marcowych mam i marcowych dzieciaczków ?
Mika_ napisał(a): Oczywiście urwisuje ale ja kocham urwisy i wolę łobuziaki nad ugrzecznione brzdące.
Hi,hi,hi to tak jak ja, moja mała strasznie psoci ale cieszę się że to takie żywe sreberko :D
Gabi regularnie nocnikuje. W zasadzie dotąd kiedy nosił nocnik myśleliśmy, że robi to dla zabawy a okazało się, że on w ten sposób komunikuje chęć użycia sprzętu. Aż mi wstyd, że jesteśmy tak mało bystrzy 8) W zasadzie kupa ląduje tylko w nocniku. Najbardziej cieszę się z tego, że Gabi zaczyna się komunikować. Pokazuje co chce, bardzo często przynosi coś co ma zostać wykorzystane. Chce puszczać bańki przynosi to coś do puszczania itp. Nadal niczego się nie boi, idzie do obcych, wskakuje do basenu itp. Nadal je wszystko. Lubi musli - jemy razem. Czasem jakieś mięsko. Przepada za owocami.
Gabi świetnie zniósł trudy podróży, przez całe nasze urlopowanie zachowywał się super. Jeszcze bardziej niż kiedyś lubi się taplać w wodzie. Oczywiście urwisuje ale ja kocham urwisy i wolę łobuziaki nad ugrzecznione brzdące.
Julka też uwielbia dzieci :D
Jak tylko się do jakiegoś szkraba dopadnie to chce go całować, przytulać i głaskać lol Nie mam pojęcia skąd jej się to wzięło
Z nocnikowania nic nam nie wychodzi :|
Jak były upały to po domu chodziła tylko w koszulce, bez pampera i majteczek i nawet nie zwróciła uwagi jak "coś jej leciało po nogach"
A na nocniku boi się siadać :|
Chyba jeszcze do tego nie dorosła.
Nadal jest okropnym niejadkiem. Namówić ją do zjedzenia czegokolwiek poza pomidorową graniczy z cudem. Nic nie daje przegłodzenie ją przez cały dzień, bo wieczorem i tak nie ma potrzeby jeść. Już nie wiem jak sobie z tym poradzić
Coraz ładniej i więcej mówi, a jak coś chce a nie nie umie powiedzieć to na pewno znajdzie inny sposób żeby dać nam do zrozumienia o co chodzi ;)
Hej, co tam słychać u marcowych dzieciaczków?
U nasz panuje wielka radość, że w końcu jest ciepło i można bawić się w piaskownicy.
Oliwka uwielbia bawić się z dziećmi ( a raczej jeszcze obok dzieci) choć pierwsze spory o zabawki już za nami :D
Ulubioną zabawką stała się też piłka , mała pięknie rzuca i próbuje łapac płeczkę
Trwa nauka nocnikowania ( narazie małe efekty) i nauka samodzielnego jedzenia łyżeczką ( to idzie pannie już całkiem ładnie)
Poza tym mała przechodzi właśnie pierwszy w zyciu katar ( nie wiem czy to przeziębienie czy jakaś alergia)
O rodzeństwie na razie jeszcze nie myślimy, bo ciągle czekamy na przeprowadzkę na swoje, a to może jeszcze potrwać. Poza tym marzy mi się powrót do pracy :D
Julka też jest wszędobylska i urwisowata, rozrywek nam nie brakuje :|
Ale przytula się za to częęęęsto :love:
Mała łobuzuje na całego, straszny uparciuch się z niej zrobił, ale też przytula się częściej niż wcześniej :D
Uwielbia piaskownice a wózek staje się coraz mniej potrzebny bo zazwyczaj Oliwka idzie obok.
a tak poza tym to mam pytanko czy myslicie już czasem o drugim maluszku? Ostatnio coraz częściej rozmawiamy z meżem o rodzeństwie dla małej :D
Narazie czekamy na wrześniową przeprowadzkę no ale potem .....będzie się działo ;) :P lol
Mój zrobił się całuśny. Rozdaje cmoki na lewo i prawo. Wystarczy poprosić. Poza tym jest urwisiasty, wszędobylski. Często przebieramy się kilka razy dziennie. Na topie są zabawy w wodzie i z wodą. Nosi wodę w różnych naczyniach i wylewa na siebie, topi zabawki. Obok fontanny nie przejdzie bez oblania się. Odrobinę mniej lubi piasek.
Za niedługo jedziemy się wakacjować.
My również dziękujemy i zyczymy chociaż ciepłego i suchego poniedziałku :D
OdpowiedzDziękujemy za życzenia i również życzymy wesołych świąt, smacznego jajka i mokrego dyngusa. :D
Odpowiedz
Pięknie dziękujemy z stforem za wszystkie życzenia. Marcowym dzieciaczkom i mamom życzymy pięknych chwil, wesołych i świątecznych, no i zajączka.
My w czasie świątecznych wypieków. Dwie babki za nami, przed nami pasztet. Zapachy zwalają z nóg.
Hej!
Dziękujemy za życzenia! My także życzymy Wszystkim marcowym urwisom cudownych, radosnych Świąt! I niech przeciągną się w nieskończoność :D
Co do szczepienia MMR, to niestety Jagoda swoje odchorowuje obecnie.
Już kilka godzin po szczepionce podskoczyła temperatura, a osłabiony organizm mimo zaleconych kropelek i maści już ponad tydzień walczy z katarem. Na szczęście dziś już jest lepiej. A wszystkie wcześniejsze szczepienia nie powodowały żadnych reakcji
Heej marcóweczki co tam słychać. Jak maluszki przed śwętami.
Oliwka chodzi i biega już jak szalona, zaczyna sama jesc łyczeczką choć więcej trafia na podłogę niż do buzi :) i muszę jeszcze dokarmiać ją drugą :)
Życzymy wszystkim wesołych i radosnych ŚWIĄT.
Dziś kupiliśmy parasolkę bo trudno pcha się driver i lata za małym szkodnikiem. Wózek juz wypróbowany, został zaakceptowany.
Spacery stały się sporym wyzwaniem bo Gabi chce chodzić wszędzie, wszystkiego dotknąć, czasem nawet ma chęć podbierać gołebiom groch czy inne smakołyki .
Jesteśmy też po szczepieniu MMR, bardzo ale to bardzo sie bałam. Wszystko poszło gładko. Niestety po długich przemyśleniach i dyskusjach z lekarką nie było innej alternatywy tylko szczepić.
Żadnej gorączki, nic. Całe szczęście. :D
A ja jestem taka durna i tylko w brodę sobię pluję .
Julka ma zapalenie oskrzeli, tak się biedna męczy i tak mi jej szkoda :(
wszystko przez to, że ją przegrzewam, w ogóle nie jest zahartowana, a często wręcz jest spocona no i proszę...
O matko :D :D :D taka mała a już się do polityki miesza
świetnie, że zaczęła lepiej jeść, napewno odetchnęłąś z ulgą. Moja panna ostatnio coś grymasi ale to chyba jakiś ząbek się wybija bo nadal mamy ich tylko 2 sztuki...
Ale zdolne i sprytne te nasze marcepanny i panowie :D
A ja przyszłam się pochwalić, że od kilku dni Jagoda grzecznie wcina wszystko w konkretnych ilościach :D Nareszcie!
lol Na urodziny dostała mnóstwo zabawek - między innymi prezent polityczny od babci:
...do woli może
jeździć na kaczorze
moja mala chyba nie ma cierpliwości do sortera. Jak jej jakiś klocek nie chce wejść przez otworki to sciąga daszek i resztę wklada bez otworków :D No cóż po co się meczyć jak można sobie ułatwić hi,hi,hi. teraz hitem jest piesek na kułkach do ciągnięcia po pokoju.
Odpowiedz
Chciałam się pochwalić moim zdolnym synkiem :D
Dzisiaj zauważyłam ze bardzo ładnie bawi się sorterem klocków, włożył wszystkie 12 klocków przez otwory :o Nie wiedziałam ze potrafi widziałam ze się nim bawi ale żeby tak ładnie.
Pewnie dzieciaki też was codziennie czymś zaskakują ;)
Tak poza tym to przygotowujemy się do imprezy roczkowej :)
Będziemy szczepic MMRII albo PRIORIX (podobno to bezieczna szczepionka, przeczytalam rózne materialy i takie mam odczucia) ale dopiero w okolicach 15 miesiąca podobno wtedy jest najbezpieczeniej.Musimy sie przejsć do lekarza ale złapalalismy katar :(
Odpowiedz
Trąba ze mnie, ja w ogóle nie wchodzę do wątku spotkaniowego
Marcowe mamy jak stoicie ze szczepieniem odra/świnka/różyczka ?
Proszę o głosy, zwłaszcza o mamy chłopaków - Emma , Magda ?
My właśnie szykujemy się na spotkanko, mam nadzieję, ze Jagódka z mamusią :D i inne Ślązaczki też dotrą.
Oliwka właśnie biega po mieszkaniu z moją bluzką...jejku ;)
Urodzinki minęły bardzo miło :D Niedługo wkleję zdjęcia w galerii.
Trudno w to uwierzyć, że nasza panienka ma już Roczek.
Co do nowych umiejętności to jak narazie jedynym naszyn celem jest udoskonalanie sztuki chodzenia.
Normalnie, mam nadziej ze tym razem da nam przespać noc z 13 na 14 lol Urodził się o 07:07.
Impreze roczkową robimy dopiero 25 bo mam strasznie pracowity tydzień - targi i nie było szans na wolne.
Nie moge uwierzyć kiedy to zleciało aż mi sie łezka kręci w oku ;)
Sabciu jak po urodzinkach Oliwki ?
Emma jak przed ;)
No i inne marcowe mamy , hop hop !
Mika_ napisał(a):
Teraz biega po pokojach,je spaghetti, nosi 86, sika na nocnik, ogląda się za babkami w kostiumach kąpielowych w nowej reklamie Ery 8)
No co, 100 % facet
Dziękujemy za życzenia :D
Nie potrafie uwierzyć, że to juz rok :o Dopiero co nagrzewalismy suszarką brzuszek bo miał kolki, jeździł w gondolce, nosił ubranka na 68.
Teraz biega po pokojach,je spaghetti, nosi 86, sika na nocnik, ogląda się za babkami w kostiumach kąpielowych w nowej reklamie Ery 8)
No to jeszcze raz tutaj:
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ DLA DLA GABIEGO :D :D :D
Oliwka zaczęłą nareszcie spokojnie chodzić a nie biegać :D Zmniejsza to na szczęście liczbę upadków która ostatnio byłą przeogromna.
Z nowych umiejętnośći to Oliwka zaczęła śpiewać :D :D :D
Nucę jej jakąś melodię a ona za mną swoje nananananana
Świetnie to wygląda jak sobie tak razem śpiewamy.
Mika! Wszystkiego najlepszego dla Gabiego! oj rosną nam dzieci, rosną...
Gratulacje dla Wszystkich marcepanów i marcepann. Niezłe zdolniachy z naszych pociech :D
Jagoda też stopniowo wydłuża trasy spacerowe. Przedwczoraj postawiła pierwsze samodzielne kroki na dworze. Znalazłyśmy kawał czystego, suchego chodnika i pierwszy raz widziałam jak moje szczęście aż tak się cieszy. Śmiała się w głos ostrożnie truptając. Na spacerku byłyśmy z moją babcią, którą - nie powiem - duma rozpierała ;)
Dzisiaj Gucia chciała gadać z połową ludzi w autobusie. A jak już pani sąsiadka się rozgadała, to Jagoda w połowie zdania miłej pani zamknęła oczy i ni z tego ni z owego zasnęła... A wcześniej, w nosidle usiłowała tańczyć...
Będzie artystka, mówię Wam 8)
Pozdrawiamy wszystkie marcowe urwisy!
Gabi wszystkiego naj, naj, naj!!! :stokrotka:
Żyj 100 lat i uśmiech miej na twarzy, niech życie Ci da to wszystko o czym zamarzysz :D
Mika wszystkiego najlepszego dla Gabryjela :D
Może jakaś sesja zdjęciową z tej okazji ;)
Moja mała szarańcza przeczołgała się dzisiaj pod łóżkiem 4 razy lol on mnie rozkłada na łopatki tymi swoimi pomysłami. Nawet zdjęcie zdążyłam pstryknąć lol
Mamy za sobą pierwszy sukces nocnikowy - zrobił w końcu siusiu do nocniczka :D
Mały lubi oglądać teledyski z mini mini, wtedy tańczy z dziećmi i podnosi rączki lol Poza tym udoskonala sztukę chowania zabawek np wrzuca je za kaloryfer albo chowa do szuflady z pieluchami.
Kocham go nad życie :love:
Moje Smyczysko opanowało sztukę chodzenia do tego stopnia, że wypuszcza się już na spacerki po całym mieszkaniu (początkowo chodziła tylko po pokoju i to od mebla do mebla ;) ).
Nie powiem, ale staje się to coraz bardziej kłopotliwe 8)
to był pierwszy roczkowy prezent, napisałam tak jakby moje dziekco w życiu prezentu nie dostało 8)
Odpowiedz
Sabciu - całuski dla małej, śliczny tuptuś.
Niestety chodzącym dzieciom ciezko sie robi zdjęcia, musicie się przyzwyczaić lol
Mika_ napisał(a):emma napisał(a):Witaj MIKA :D
Gabi gratuluje :D
Gdzie byłaś jak Cie nie było
wtrętny wirus zaatakował mi komp i byłam na odwyku
nie wiedziałam, że aż tak ta moja nieobecność się rzuca w oczy ! 8)
Gabi dostał dzis pierwszy prezent - konia na biegunach lol
Wstrętne wirusy sa najgorsze ;)
Ale fajnie, mamy dostać spadkowy bo kuzyn nie był zainteresowany ;)
Ciekawe czy sobie o nas przypomną, zawsze sie tylko oferują lol
emma napisał(a):Witaj MIKA :D
Gabi gratuluje :D
Gdzie byłaś jak Cie nie było
wtrętny wirus zaatakował mi komp i byłam na odwyku
nie wiedziałam, że aż tak ta moja nieobecność się rzuca w oczy ! 8)
Gabi dostał dzis pierwszy prezent - konia na biegunach lol
A oto pierwsz sfotografowane kroczki naszej córeczki. Może troszkę slabej jakości to zdjęcie no ale dowód rzeczowy jest hi,hi,hi
Witaj MIKA :D
Gabi gratuluje :D
Gdzie byłaś jak Cie nie było
Gratuluję wszystkim Maluszkom !
Gabi chodzi także. Pierwszy samodzielny kroczek był w styczniu a potem to już poszłoooo! Obecnie waży 10 kilogramów. Imprezę roczkową mamy w knajpce, jednak nie w dzień rzeczywistych urodzin ale w pierwszy weekend po. Co do prezentów to nie mam pojecia, zabawek mamy mnóstwo. Na pewno kupimy parasolki.
Gratulacje dla Jagódki i Oliwki :D :D :D
Prosimy o zdjęcia !!!!
Oj Mamy wklejcie zdjęcia chodzących maluszków. My też chcemy zobaczyć :cisza: :cisza: :cisza:
Ogromne gratulacje dla dzieciaczków :brawo:
Gratulacje :D Wiem co to za radosc bo OLIWKA W WALENTYNKI PRZESZŁA SAMA CAŁY POKOJ a właściwie przebiegła by czym prędzej złapać się mamy :D
Odpowiedz
becja napisał(a):
Ile obecnie ważą marcowe szkraby?
Weroniczka wazy ok. 9500, ale w pazdzierniku byla ponizej normy i przez 3 mce pieknie nadrobila. W tym czasie zrobila sie z niejadka odkurzaczykiem ;), zjada swoj obiad a potem polowe mojego, niezaleznie ile zjadla wczesniej i co ja wlasnie jem. Zaczynam sie chowac z jedzeniem w kuchni ;) Widoczenie Jagodka rosnie swoim tempem, nieuswiadomiona ile powinna ksiazkowo wazyc ;) Bedzie dobrze!
Becja wiesz mój to potroił już wagę urodzeniową. Ale nie martw się moim zdaniem taka jej uroda, będzie filigranową panienką. Sama pisałaś ze jest niejadkiem. Poczytaj na sb o córeczce Ajanki wiem ze miala podobny problem.
OdpowiedzEmmo czyż wzrok mnie myli czy w galerii nie ma jeszcze zdjęć Aleksandra, a miały już być ;)
Odpowiedz
Becja u nas z tym niejedzeniem jest to samo. Czasami to aż mi się płakać chce. Moja gwiazda jakby mogła to cały dzień by nie jadła byle tylko w nocy dostać dużo (i często) mleko A w ciągu dnia jak zje ok 11 kaszkę mleczno-ryżową to do 19 może nic nie jeść.
Może te kobitki urodzone 27 marca 2005 tak mają
W końcu to nasze Baby Wielkanocne ;)
Sabciu i Maryjko - już pedze oglądać wasze córeczki :D
Becja jeszcze nie widze aktualizacji ;)
Becja co do Jagody - mi to wygląda na zęby. Wiem nie można obwiniać wszystko zębów ale jak Aleksowi wychodzą ząbki to potrafi nie jeść od śniadania tj od 9 do 15 aż go głód przyciśnie.
O roczku myślimy intensywnie już od jakiegoś czasu
Mamy problem, bo jakbyśmy chcieli zaprosić wszystkich, których rzeczywiście byśmy chcieli to by wyszło ok 40 osób + parenaście dzieci :o
No i jak to zrobić, żeby wszystko pogodzić
A w galerii to nasze zdjęcia są jedne z najświerzszych z marcowych buziaczków 8)
Hej marcowe mamusie! Co do zdjęć - Jagodowa strona jutro wieczorem będzie zaktualizowana.
Mam problem niestety. Z niejadkiem moim.
Np. teraz jest u moich rodziców, moja mama dzwoniła niedawno i mówiła, że jagodzińska nic od rana nie zjadła. NIC. I nic nie chce...
Od kilku dni w domu też kręciła nosem na wszystko, wczoraj cudem wieczorem zjadła cały słoik owoców tropikalnych gerbera... a to przecież taki malutki słoiczek. Zamiast likwidować kolejne karmnienia piersią, to wracamy do częstszego cycania. Bo nic innego nie chce malutka. W ciągu dnia zamiast zjeść konkretnie - jedynie trochę poskubie dosłownie.
W poniedziałek chyba pójdziemy do lekarza, nie wiem, czy badań nie trzeba zrobić naszemu skarbowi. Jest pogodna i niby wszystko ok, ale jak to matka martwię się bardzo. Podobno każde dziecko ma taki okres, ale bez przesady...
A o roczku jeszcze nie myślałam, mobilizujecie mnie dziewczyny coby zacząć.
My w galerii prezentowałysmy się niedawno :D Też zastanawiam się nad prezentem na roczek. Od dziadkóedostaenie spacerówkę i nie mam pojęcia co my mamy jej kupić bo z zabawek to najbardziej lubi pokrywki i szuflady hi,hi,hi
Imprezke robimy w restauracji a potem tylko na torcik i kawkę do nas. U nas w piekarni robią fajne torciki ze zdjęciem maluszka ( na takim jakby opłatku)
Witajcie marcowe mamusie co u Was sluchać ?
Juz niedługo nasze pociechy skończą roczek! Myślicie na imprezą, prezentami itd. Własnie przeglądam allegro. Pooglądałam troche zdjeć w galerii i widze ze marcówki mają zaległości. Ja też się wstydze bo ostatnio w galerii sa zdjęcia z października Ale dzisiaj postaram sie coś wkleić i Was też zachęcam :)
sabcia napisał(a):
chyna powoli zaczynam tęsknic za takim maleństwem
:) ;)
Ciekawe 8)
Mi wystarczą na razie wspomnienia 8)
Jejku, ja też pamiętam jak trzymalam spiącą Oliwke na jednym ramieniu a drugą ręką klikałam na forum.
chyna powoli zaczynam tęsknic za takim maleństwem
:) ;)
Wiem o co chodzi :D
Jak Julka mi usypia na rękach to też jakoś tak dziwnie, taka dłuuuuga...
Jakby odciąć te nóżki ;) to by było jak dawniej :D
Maryjka napisał(a):emma napisał(a):Byliśmy dziś u lekarza. Okazja była wiec zmierzylismy tuptusia i jestem w szoku, ma 10 miesiecy 3 tygodnie
waga 11,7 kg
wzrost 82 cm
Wiedziałam ze jest duży ale nie aż taki :o
Emmo to jest w końcu mężczyzna :D
Tak, dzisiaj ten 12 kilowy mężczyzna zasnał na moich rękach. Pamietam jak nosiłam go na ręcach malutkiego :love: a teraz nie mogę z nim przejść przez dzrzwi w takiej pozycji tylko boczkiem lol
emma napisał(a):Byliśmy dziś u lekarza. Okazja była wiec zmierzylismy tuptusia i jestem w szoku, ma 10 miesiecy 3 tygodnie
waga 11,7 kg
wzrost 82 cm
Wiedziałam ze jest duży ale nie aż taki :o
Emmo to jest w końcu mężczyzna :D
Byliśmy dziś u lekarza. Okazja była wiec zmierzylismy tuptusia i jestem w szoku, ma 10 miesiecy 3 tygodnie
waga 11,7 kg
wzrost 82 cm
Wiedziałam ze jest duży ale nie aż taki :o
Z ogromną przyjemnością uroczyście oświadczamy, że Julka już chodzi
A oto dowody
Jeszcze się trochę giba, ale pracuje nad tym :D Aż kapcia zgubiła z wrażenia ;)
U nas znowu uczulenia i pewnie znowu kaszka mleczna. Tym razem humany, zachęcona przez Kapi kupiłam kasze o smaku jabkowym i szykujemy sie do lekarza.
A poza tym mam takiego dorosłego syna co sobie sam po markecie chodzi i dziewczyny podrywa lol
Hej mamusie marcowe co u Was nowego?
Julka już już prawie chodzi, puszcza się sama i zrobi parę kroczków :D No ale chodzeniem jeszcze tego nie można nazwać ;)
To moje dziecko jest chyba troszeczkę do tyłu ;)
Musimy nadgonić zaległości :D
Oliwka ładnie je nawet wieksze kawałeczki, już dłogo je chlebek więc się wprawiała.
Odpowiedz
No to moje przepisy są podobne
Dzisiaj jednak mały postęp, bo zjadła całą zupę, a ugotowałam coś nowego, tzn. dodałam brukselki. Zupka miała zupełnie inny smak. Mam tylko nadzieję, że nic jej potem nie będzie ;)
sabcia napisał(a):na drugie danie to np buraczki z ziemniaczkami i mięskiem ( wszystko zmiksowane ale już z kawałeczkami ) lub ziemniaczki z brokułami i mięskmiem.
Nie próbowałam jeszcze typowo drugiego dania, a Oliwia nie ma problemu z "mamlaniem" i połykaniem? Bo to już całkiem gęste, nie wiem czy Julka nie miałaby problemu.
Ulubione zupki Oliwki to rosołki z ryżem, makaronem, lanymi kluseczkami lub ostatnio też z grysikiem lub krupniczek z kaszy jaglanej, na drugie danie to np buraczki z ziemniaczkami i mięskiem ( wszystko zmiksowane ale już z kawałeczkami ) lub ziemniaczki z brokułami i mięskmiem.
Najprościej zrobić jedno danie czyli gęstą zupkę:
marchewka, pietruszka, ziemniaczek, brokuły, kalarepka i mięsko + rosołek
do obiadków dodaję też oliwki z oliwek a z przypraw to zioła prowansalskie, odrobinę soli i odrobinę pieprzu.
Mój nowy nieprzetestowany jeszcze pomysł to pomidorowa z pomidorów w puszce.
Maryjko ja nie zmieniam już tego co ugotuję tzn. jak gotuję małemu zupę to jeśli nie chce to nie je nic. Nie sądzę żeby coś mu nie smakowało, po prostu nie jest głodny.
Nie ma też możliwości podjadania naszych zup bo rzadko je gotuję.
No i my jadamy dosyc ostro a tego dziecku na pewno nie pozwolę.
Ja gotuję zupki - marchew, brokuł, odrobina selera, pietruszki, ziemniak, burak w różnych zestawach. Raz z żółtkiem ugotowanym wcześniej, raz z mięsem też oddzielnie ugotowanym. Doprawiam tylko ziołami ; bazylią, oregano, koprem. Czasem dodaję makaron, czasem misiowy ogródek.
Oj Mika_ ale ci się poszczęściło. Julka to na przykład dzisiaj rano oczywiście butla, póżniej kaszka mleczno-ryżowa z jabłkiem, potem pierwsze podejście do zupki nr 1- dwie łyżeczki, za jakiś czas drugie podejście do zupki nr 1- trzy łyżeczki i awantura , no to myślę sobie, że zupka nie smakuje i na szybko przygotowuję z naszej dorosłej zupy wersję dla Julki. I co? To samo co z zupką nr 1 w dwóch podejściach tylko kilka łyżeczek. Aha w międzyczasie był podany Danonek- pożart jednym tchem! No i na wieczór butla. Albo ją zęby męczą albo ja źle gotuję
Odpowiedz
U nas raczej nie ma problemów z jakimkolwiek jedzeniem. Gabi je wszystko co mu się poda, chętnie nawet pozera to co zakazane a ja wtedy rozstawiam babcie po kątach.
Mleko wypija ranem i wieczorem, czasem jakaś kasza. Raczej woli inne jedzenie.
Vigantolu podje 1 kroplę, w latko nie podawałam w ogóle. Teraz ze względu na mniejsze nasłonecznienie.
Sabcia zdradź swoje przepisy na zupki dla małej, jak są takie pyszne to może i mój niejad się skusi
Odpowiedz
Oliwka też mało mleczka pije ( wyczytałam że 11 miesięczne dziecko powinno wypić około 700mil.)
Oliwia pija jakieś 150 rano potem 150 w kaszce na gęsto i 150-200 wieczorem czyli max 500 czasem zje też małego danonka. Za to zupki to czasem nawet 300 potrafi spałaszować (ale tylko jak mam ugotuje bo te słoiczkowe to już gorzej) no i banany i każdej ilości hi,hi,hi
Panna też już się szykuje do pierwszych samodzielnych przechadzek :D
No no Jagódko trzymamy kciuki, Julka też się czai, nawet próbuje, ale po paru kroczkach traci równowagę.
A z tym jedzeniem to faktycznie nie wiem która z nas ma "lepiej"
Podobne tematy
- Ja tez.... Ja tez!!! 26
- i ja tez ja tez:)))))))))) 16
- MARCOWE MAMY 913
- MARCOWE MAMY (2) 1531
- MARCOWE MAMY (3) 601
- Marcowe mamy cz. 3 1490