-
Gość odsłony: 21554
MARCOWE MAMY (3)
Zapraszam na pogaduszki do kolejnego watku - ponizej link do poprzedniego:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=46065&start=1515
Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków i za gratulacje.
od wczoraj z Mikołajkiem jesteśmy w domu
witajcie dziewczyny nie odzywałam sie długo bo leżałam na patologii okazało się ze mam żle obliczony termin porodu
26 marca o godz 2,20 nad ranem przyszła na świat oliwia 3400 i 54 cm
juz jestesmy w domku mała jest słodziutka i absorbująca postaram sie niedługo wkleić kilka fotek :D
No to super :D Małgosiu ogromne gratulacje i witamy Mikołaja na świecie :D
Odpowiedz
No i mamy w wątku jedną kwietniówkę ;)
Małgosiu - trzymamy kciuki - tez lezałam pare dni na patologii, więc wiem, jak to wykańcza psychicznie
Małgosia, trzymam caly czas mooocno kciuki :)
Czy juz cos wiadomo??
Małgosiu trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się udało. Buziaki :D
Odpowiedz
Dołaczam sie do trzymających kciuki za Małgosię.
Oby moja szyjka nie wykreciłą mi takiego numeru za kilka miesięcy
zulam napisał(a):MałgosiaWS leży na patologii, z wczorajszej indukcji niestety nic nie wyszło.
Tak to z tym indukowaniem niestety jest
Lady ginekolog mi zaproponował wywołanie, ze względu na stan mojego łożyska.
Wczorajsze starania nie pomogły, ale wszysko lśni, dawno tak wysprzątanego domu nie miałam :D
za 4 godz. jadę do szpitala,
trzymajcie kciuki
pozdrawiam
A dlaczego własciwie chcą ci ten poród wywoływac?? Przeciez to dopiero dwa dni po terminie...Raz ze to nic przyjmnego, a dwa że w wielu przypadkach nic z tego nie wychodzi, a ty sie tylko namęczysz. Lezałam pare dni na patologii ciazy to sie napatrzyłam na dziewczyny dwa tygodnie po terminie, które miały juz za soba i cewnikowanie i pare prób z oksytocyną i nic...
Odpowiedz
Nie wiem czy dobrze zrobiłam, że się zgodziłam na poród wywoływany.
czy jak nie wyjdzie to czy to nie zaszkodzi dziecku.
A jak nie wyjdzie to zostanę na obserwacji, niezbyt mi się uśmiecha leżenie w szpitalu dodatkowych kilka dni.
trochę krwawię po tym badaniu dzisiejszym :(
Robię wszystko, żeby pobudzić naturalnie: chodzę po schodach, zmywałam podłogi na klęczka, potańczyłam trochę, no i kolejne sprzątanie, sprzątam czyste mieszkanie, bo w sobotę i w piątek sprzątałam to samo i nic to w sumie nie dało. mieszkanie lśni.
Trzymajcie dziewczyny kciuki, na pewno pomogą
pozdrawiam
Małgosiu trzymam kciuki za was i życzę, aby wszystko fajnie poszło ;)
Odpowiedz
Byłam dzisiaj u gina, dał mi skierowanie do szpitala,
jutro spróbujemy wywołać poród. główka nisko, ale szyjka dosyć długa. :( ma tak ok. 1,5cm. Jak nie wyjdzie to sobie trochę poleżę w szpitalu
Coś tam palcami mi w środku pomieszał i mówił, że mi pobudził i że może coś w końcu się zacznie.
MałgosiaWS całkiem możliwe, że razem się rozdwoimy.
A tak w ogóle śniło mi sie w nocy, że urodziłaś, czekamy na wieści.
U nas kwietniówki też sie zaczęły już rozdwajać stając, sie marcówkami hehe, :D a my z bardziej zaawansowaną ciążą nadal się ociągamy, jakieś leniuszki z tych naszych pociech :D .
Kimberli Ty też mozesz już rodzić w każej chwili :D może urodzimy w ten sam dzień, kto wie
nadal 2 w 1 na weekend już się nie załapę
pozdrawiam
Cześć dziewczyny,
u mnie dzisiaj cisza całkowita, przemeblowałam z mężem pokój, zmyłam podłogi na klęczka może coś pomoże.
wczoraj miałam skurcze lekkie od 8-mej rano do 2-giej w nocy, potem zasnęłam i skończyły się :( dzisiaj jak narazie nie miałam skurczy
Zulam jak dobrze Cie widdzieć, jeszcze raz gratulacje, Ty działałaś tydzień temu.
Dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków, jesteście kochane.
Idę jeszcze sałatkę z tuńczyka zrobić, coś foruma nie działała dzisiaj
pozdrawiam
No niestety ciężko jest spaść z piedestału ;) Dzięki za relację.
U nas łóżeczko stoi już rozstawione i budzi ogromną ciekawość kota, mamy więc pierwszy etap tresury - do łóżeczka się nie wskakuje. Skutecznie nauczyliśmy ją nie wskakiwać na stół więc może się uda. Zobaczymy co z tego będzie...
MałgosiaWS, trzymam kciuki baaardzo mocno:-)
Niech Mikołaj sie Wam urodzi w ten weekendzik :)
no i nic u mnie, nadal 2 w 1.
Skurcze mam lekkie i niererularne, bardziej bolesne miałam może ze 3, odległości też różne od 5 minut do 3 godzin.
termin mam na jutro więc chciałabym w ten weekend urodzić.
porozmawiałam z Mikołajkiem, ciekawe czy posłucha mamusi.
Dzięki za wsparcie :D na pewno się przyda.
Nezi ucałuj Lenkę od cioci, a kota pogłaszcz
pozdrawiam
Kot najpierw był bardzo zazdrosny. Szalał po domu. Miałam ochotę go wyrzucić przez okno bo nie byłam w stanie go okiełznać.
Przez pierwszy tydzień oprócz mnie i Lenki i kota była jeszcze moja mama i udało nam się upilnować zwierzaka.
Teraz się uspokoiło.
Kot nie wchodzi do sypialni gdy mnie tam nie ma, gdy jestem pozwalam mu. Wie już, że zszedł na dalszy plan. Ale jak tylko Lena śpi kot przychodzi i się przymila. Niestety trzeba mieć oczy na około głowy bo to ciekawskie stworzenie często zagląda do łóżeczka i zastanawia się co też tam tak kwili. Ale pilnujemy go.
Nie było łatwo na początku ale wszystko zaczyna się stabilizować. Nie zwalnia nas to jednak z obowiązku pilnowania kota. On jest ciekawy a jakby wskoczył Lenie na brzuch to byłoby nieszczęście bo jest cięższy niż ona.
Żartuję sobie jednak że dziś muszę Lenkę chronić przed kotem a już niedługo będę musiała kota chronic przed Lenką.
A i kot jak jestem w domu sama z Leną, trzyma się z boku, jest spokojny, śpi i obserwuje spod oka nasze poczynania. A jak tylko mąż wraca z pracy w kota wstępuje diabeł - szaleje pod domu, wskakuje gdzie się tylko da a przy tym wydaje z siebie dzikie charkoty :D Myślałam jednak że będzie gorzej. Początki były koszmarne ale teraz jest spoko :D
Nezi, ciekawa jestem jak układa się znajomość Lenki z kotem?
Pozdrawiam wszystkie mamy 1+1 i 2w1 :)
Noc przespałam, od rana mam nieregularne skurcze odstępy między nimi to np. godzina, 15 minut, 30 minut, nie są zbyt bolesne.
po południu wezmę się za schody, może coś to pomoże :D
pozdrawiam
chyba raczej w nocy ani jutro nie urodzę, bo te skurcze to mam od kilku dni i nic narazie. Mąż daleko, więc może poczekam na weekend :D
tylko, że ja tu mam najmniej do gadania z terminem jak Mikołaj zdecyduje wyjść to tak będzie.
dzięki dziewczyny, że tu jeszcze zaglądacie, tak niewiele się tu dzieje na tym wątku :(
pozdrawiam
MałgosiaWS napisał(a):trzymajcie mocno.
od godziny mam nieregularne skurcze, ale to na pewno są przepowiadające bo nie są bardzo bolesne. NO ale godzina "0" zbliża się powoli, chciałabym urodzić do poniedziałku :D
Schodzi ze mnie taki biały śluz, ale to chyba to nie jest czop bo nie ma tego za dużo.
Małgosiu bardzo możliwe, że to właśnie czop! Miałam identycznie w nocy, w której wylądowałam na porodówce! Moje skurcze na początku też nie były regularne i bardzo bolesne ale się rozkręciły.
Trzymam kciuki bo to chyba tuż tuż!!!
MałgosiaWS napisał(a):trzymajcie mocno.
od godziny mam nieregularne skurcze, ale to na pewno są przepowiadające bo nie są bardzo bolesne. NO ale godzina "0" zbliża się powoli, chciałabym urodzić do poniedziałku :D
Schodzi ze mnie taki biały śluz, ale to chyba to nie jest czop bo nie ma tego za dużo.
Małgosiu ja też trzymam za Ciebie mocno kciuki! :)
trzymajcie mocno.
od godziny mam nieregularne skurcze, ale to na pewno są przepowiadające bo nie są bardzo bolesne. NO ale godzina "0" zbliża się powoli, chciałabym urodzić do poniedziałku :D
Schodzi ze mnie taki biały śluz, ale to chyba to nie jest czop bo nie ma tego za dużo.
Skobuś, Małgosia Trzymam za Was mocno kciuki!!!
Cieszcie się ostatnimi chwilami w ciąży!
lista poprawiona:
04.03 - Lady_Of_Avalon - Marcel - ur. 05.03
05.03 - Stułbia - Szymon - ur. 13.03
07.03 - Agata22 - Maja - ur. 07.03
08.03 - Monia76_Waw czeka na maluszka
09.03 - Algaj - Kubuś - ur. 02.03
10.03 - Nezi - Lena - ur. 09.03
11.03 - Skobus - ???
11.03 - Magdunia - Kuba - ur. 09.03
11.03 - Małgol - Natalia - ???
15.03 - Anulkaz - Maciek - ur. 09.03
18.03 - Werka - Ewa ur. 09.03
23.03 Pinezka - ???
24.03 - MałgosiaWS - czeka na Mikołaja
28.03 - Zulam - Ignaś - ur. 17.03
Ciekawe jak tam Monia, Małgol i Pinezka, dawno ic nie było na forum.
Witam
Skobus napisałaś, że termin wychodzi Ci na 16-tego, dziś jest 22 więc dopiero jesteś 6 dni po terminie. a dwa tygodnie po terminie to będziesz dopiero 30 marca, więc spokojenie.
U mnie bez zmian, budzę się ciągle w nocy do wc, ogólnie czuję się dobrze.
pozdrawiam
skobus napisał(a):
z tego co wiem to do daty poczecia dodaje sie 266 dni w moim przypadku to 23 czerwca + 266 to wychodzi ok 16 marca czyli i tak po terminie w niedziele mijaja 2 tygodnie po terminie czyli zapewne od poniedziałku beda wywoływac wolalbym siłami natury bo słyszałam ze porod wywoływany oksytocyna jest jeszcze bardziej bolesny niz skurcze naturalne nie chce byc ostatnia marcówką juz mi po głowie chodzi zeby sie napic tego olejku rycynowego
:goodman: Będzie dobrze, głowa do góry!!! Jeszcze troszkę i będziesz miała swoje Maleństwo przy sobie. Nie dawaj się!!! Trzymam mocno kciuki
lady_of_avalon napisał(a):Małgosiu -cos czuje że u ciebie to długo nie potrwa ;)
Co do terminów to najpewniejszy jest ten z daty poczęcia (jeśli ja znacie) U mnie się prawie co do godziny sprawdził :D
Trzymam kciuki za nasze pozostałe (dwie?) cięzarówki :D
z tego co wiem to do daty poczecia dodaje sie 266 dni w moim przypadku to 23 czerwca + 266 to wychodzi ok 16 marca czyli i tak po terminie w niedziele mijaja 2 tygodnie po terminie czyli zapewne od poniedziałku beda wywoływac wolalbym siłami natury bo słyszałam ze porod wywoływany oksytocyna jest jeszcze bardziej bolesny niz skurcze naturalne nie chce byc ostatnia marcówką juz mi po głowie chodzi zeby sie napic tego olejku rycynowego
Małgosiu -cos czuje że u ciebie to długo nie potrwa ;)
Co do terminów to najpewniejszy jest ten z daty poczęcia (jeśli ja znacie) U mnie się prawie co do godziny sprawdził :D
Trzymam kciuki za nasze pozostałe (dwie?) cięzarówki :D
Witam,
ja jeszcze nie byłam na KTG
dziś w nocy też miałam pojedyńcze skurcze - chyba to były skurcze. Przy pierwszej ciąży to człowiek taki ciemny jest, że nawet nie wie czy te bóle brzucha to skurcze :(
Anulko życzę zdrówka Maciusiowi. będzie dobrze. To szybko wzięłaś się za załatwianie spraw po porodzie. Taki mąż, który potrafi zająć się maleństwem to skarb. Mam nadzieję, że mój też się sprawdzi dobrze w tej roli. Wierzę w niego.
U mnie za oknem biało, zima wróciła, Mikołajkowi nie spieszy się na ten świat, chyba mu dobrze u mnie w brzuszku. Codziennie odbierma telefony i dostaje smsy z zapytaniem czy już czy jeszcze
Dzisiaj muszę pojechać coś załatwić, nie wiem jak bo moje stopy w buty zmieścić nie mogę. :(
pozdrawiam
MałgosiaWS, Skobus - trzymam kciuki!
Skobus - mi lekarz w czwartek mówił, że mam długą i zamkniętą szyjkę, a w piątek nad ranem Maciek był już na świecie ;)
My nadal walczymy z wynikami badań - za Maćkiem już 5 pobrań... Krew rozrzedzona, ale cały czas utrzymuje się wysoki poziom bilirubiny we krwi :o Przez to ostatnio mieliśmy sporo zachodu z karmieniem - musiałam odciągać mleko, gotować i dopiero podać butelką... W poniedziałek kolejna wizyta u lekarza i pewnie kolejne badania...
Ponoć tylko termin z 13 tygodnia z usg jest w miarę miarodajny. Potem każde dziecię rozwija się w swoim tempie.
Ja wg usg z 13 tygodnia termin miałam na 7 marca.
Wg OM - na 10 marca.
Wg usg chyba z 34 tygodnia - 21 luty.
Urodziłam 9 marca. A więc jednak najblizej było do terminu z OM.
Skobus u mnie niby te terminy się pokrywają na 24 marca.
A jak się czujesz?? masz jakieś bóle??
A to, że masz długą szyjkę i poród się nie zapowiada to nic pewnegop, moja koleżanka była u lekarza i też mówił, że szyjka długa, wszystko zamknięte i z 2 tyg. conajmniej jeszcze pochodzi, a ona za 2 dni urodziła po tej wizycie.
pozdrawiam
umnie sie okazuje ze ciaza jest młodsza o kilka dni, niz zakłada termin szyjka długa na porod sie nie zapowiada :(
mam do was pytanie jaki sa rozbiezności u was pomiedzy terminem z OM a USG
u nnie z OM 11.03
a z USG od 18,03 do nawet 02,04 choc sredni 28-30 marca :o i tak pewnie urodze pod koniec miesiaca
U mnie bez zmian.
Za oknem mnóstwo śniegu, na spacer się nie wybieram bo mam opuchnięte stopy i w kozaki ich raczej nie zmieszczę, chyba pójdę pochodzić sobie po schodach, może coś pomoże i przyspieszy poród :D
W sumie to fajnie byłoby urodzić jutro - w pierwszy dzień wiosny.
pozdrawiam
Trzymajcie, trzymajcie dziewczyny.
Ja dziś w nocy miałam skurcze, ale nie takie mocne, ciągle się budziłam, raz mi było zimno raz gorąco, było mi niedobrze.
teraz nawet spoko, ale mam biegunkę, co mi się w czasie ciąży nie zdażyło, bo załatwiałam się raz w tygodniu. Chyba organizm się powoli oczyszcza do porodu.
pozdrawiam
Widzę, że nie jestem sama do rozdwojenia.
Skobus jak urodzisz to daj znać komuś smsem.
Ale cicho tutaj, rozdwojone marcówki nie mają już czasu wchodzić na forum.
Ja odczuwam takie lekkie kłucia i ból na dole brzucha jak przed okresem.
Już bym chciała być po porodzie i trzymać w ramionach maleńkiego.
pozdrawiam
witam was marcówki ja takze nadal 2 w 1 nie odzywałam sie bo przez 2 tygodnie nie mialam dostepu :( wiele porodow przegapiłam lol wszystkim rozdwojonym gratuluje
czekam na moją oliwię niecierpliwie, ja nawet skurczow nie mam jutro kolejne ktg jak tak dalej pójdzie to będa mi poród wywoływac :(
pozdrawiam
A to lista poprawiona:
04.03 - Lady_Of_Avalon - Marcel - ur. 05.03
05.03 - Stułbia - ???
07.03 - Agata22 - Maja - ur. 07.03
08.03 - Monia76_Waw czeka na maluszka
09.03 - Algaj - Kubuś - ur. 02.03
10.03 - Nezi - Lena - ur. 09.03
11.03 - Skobus - ???
11.03 - Magdunia - Kuba - ur. 09.03
11.03 - Małgol - Natalia - ???
15.03 - Anulkaz - Maciek - ur. 09.03
18.03 - Werka - Ewa ur. 09.03
23.03 Pinezka - ???
24.03 - MałgosiaWS - czeka na Mikołaja
28.03 - Zulam - Ignaś - ur. 17.03
Mam dobre wieści od ZULAM:
"Dziś o 18-tej urodził się nasz najmłodszy synek Ignacy. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że jest już z nami". Monika i Piotr"
Gratulacje ZULAM
Dostałam smsa od Zulam
"Jestem na porodówce, na rzie akcja skurczowa kiepska, ale wody się sączą więc nie było na co czekać"
Trzymamy kciuki za Ciebie Zulam. Szybkiego porodu.
Kurczę będę ostatnia :( ale wiedziałam, że Zulam będzie wcześniej, bo to w końcu jej 3 poród.
Dam znać jak będzie kolejna wiadomość.
Cześć dziewczyny jak fajnie Was widzieć,
trzymajcie mocno za nas kciuki.
Zulam ja też na początku liczyłam tak jak Ty tygodnie, a potem inaczej tzw. skończone tygodnie.
U mnie w rodzinie nawet się zakładają co do terminu porodu, ja wcześniej mówiłam, że to będzie w sobotę 17-tego czyli jutro, ale się na to nie zapowiada. A raczej weekend gości się zapowiada.
Łóżeczko zostało złożone, fajnie wygląda. Wybrałam w końcu z Klupsia Radka VII.
Co do wózka to sama nie wiem może deltim Focus.
Ja tez sie melduję :D Chwilowo udało mi się oderwac od mojego nienasyconego ssaka - nie wiadomo na jak długo co prawda
Czy wyscie dziewczyny się umówiły żeby wszytskie 9 marca urodzić :o ;)
I widze że całkiem sporo "cesarzowych" mamy .. jak się czujecie?? Ja tyle krwi straciłam, że jeszcze do sibie nie doszłam, cokolwiek robie to zaraz zadyszka Jakby mi małż nie pomagał to chyba bym sie tu zapłakała...
Dzieki wszystkim za trzymanie kciuków i za życzenia - szczególnie Zulam za wsparcie esemesowe ;)
Witajcie marcówki!!!
Zaraz zabiorę się za nadrabianie zaległości, gorąco dopinguje tym wciąż nierozdwojonym.
U nas wszystko w jak najlepszym porządku, póki co istna sielanka. W szpitalu spędziliśmy kilka dni dłużej niż przewidywałam bo Kubuś miał niewielką żółtaczkę ale sobie całe szczęście szybko z nią poradził!
Witam wszystkie oczekujące marcówki :D
Wczoraj byłam na zdjęciu szwów. Bałam się chyba bardziej niż porodu lol , ale w sumie nic nie bolało :D
Jeśli chodzi o ubranka, to raczej wszystko jest na moją niunię za duże oprócz śpiochów newborn kupionych w tesco. Te są akurat.
Pozdrawiam i trzymam kciukasy za szybkie i bezproblemowe rozdwojenie :D
Ja tylko na chwilkę ...
Zulam, MałgosiaWS - trzymam za Was kciuki!
Zulam - ja chustę zacznę używać (chyba) w przyszłym tygodniu. Może przypomnij się mailem z Twoją chustą.... A piszesz na adres chustomanii czy z bloga? Mi szybciej odpowiadała na adres z bloga...
Dziś byliśmy z Maćkiem na kolejnym pobraniu krwi ... Poprzednie miał z główki, a dziś - jak dorosłemu - z ręki... W sumie nie wiem co gorsze...
W domu nadal wszyscy chorzy... Może po weekendzie wyzdrowieją... Zwłaszca córka, która już wariuje w domu, a przez to domaga się więcej uwagi...
Właśnie mąż pojechał do USC zarejestrować małego człowieka o dwóch poważnych imionach: Maciej Cezary
A i przy okazji - chciałam pogratulować wszystkim "współ-mamom" z 09.03 :D
Co do rozmiaru - Maciek jest drobny - dziś ważył 3050 g i rozmiar 56 jest jak najbardziej OK.
W przyszłym tygodniu powinien odwiedzić nas pediatra... Położnej podziękowałam za wizytę, bo stwierdziłam, że nie ma potrzeby by przyjeżdżała. Po wizycie pediatry i wynikach badań chyba zaczniemy spacerować (o ile pogoda będzie sprzyjająca)...
Małgosiu z rozmiarami jest różnie zależy od firmy mam niektóre ubranka 56 i są za duże a 62 dobre różnie to bywa jak się Maluszek urodzi to zobaczysz ale napewno z 56 skorzystasz :)
a pochwal się jakie masz typy wózeczków??
Witam,
Jutro zacznę 39 tydzień,
chciałabym urodzić do terminu porodu :D nie chcę być przeterminowana :)
Zulam życzę zdrówka dla córci, tylko Ty się nie zaraź. To piszesz, że poród tuż tuż. ja niestety nie wiem czy tuż tuż bo pierwszy raz jestem w ciąży, Ty masz spore doświadczenie.
Wczoraj przyszło łóżeczko, jutro będzie składane. mam już wszystko oprócz wózka, które kupimy po porodzie bo nie jestem zdecydowana na konkretny model.
pozdrawiam
Zulam jak tam?? nadal bez zmian??
kurcze tyle się tu wcześniej działo, a teraz nie ma kto pisać :(
zostałyśmy na polu boju we dwie jeśli Monia nie urodziła to w trzy, reszta już bawi swoje pociechy.
Ja sobie drzemkę strzeliłam po 17-tej, nawet się po niej fajnie czuję.
Agato ja mam nadzieję, że Mikołajek chociaż przez pierwszy miesiąc będzie nosił ubranka w rozmiarze 56, bo mam ich sporo i szkoda, żeby nie skorzystał z nich
pozdrawiam
Agatko śliczna ta Twoja córcia, pasują na nią ciuszki w rozmiarze 56??
NO taki rozmiar jest ok bo 62 jest za duży.
To mnie się wczoraj śniło badanie USG, które mi robił lekarz z serialu "na dobre i na złe"
Trochę mi się brzuch obniżył, a tak to mnie bardzo krocze boli szczególnie w nocy i rano.
Ciekawe co u Stułbi, Pinezki i Małgol dawno ich nie było.
Dziś pochmurny dzień i dopiero co wstałąm to już mi się chce spać :(
Dzięki za szybką reakcję :) Ja miałam dzisiaj podobny sen. :)
Odpowiedz
Lista jest, co ma nie być :D
04.03 - Lady_Of_Avalon - Marcel - ur. 05.03
05.03 - Stułbia - ???
07.03 - Agata22 - Maja - ur. 07.03
08.03 - Monia76_Waw czeka na maluszka
09.03 - Algaj - Kubuś - ur. 02.03
10.03 - Nezi - Lena - ur. 09.03
11.03 - Skobus - ???
11.03 - Magdunia - Kuba - ur. 09.03
11.03 - Małgol - Natalia - ???
15.03 - Anulkaz - Maciek - ur. 09.03
18.03 - Werka - Ewa ur. 09.03
23.03 Pinezka - ???
24.03 - MałgosiaWS - czeka na Mikołaja
28.03 - Zulam - czeka na Ignasia
Mam początki paranoi-w nocy śniło mi się że zaczynam rodzić i ciągle się budziłam zastanawiając się czy już mam skurcze/wody czy jeszcze nie. Muszę wyluzować
Witajcie dziewczyny. Może podzieliłybyście się wiedzą praktyczną - co tak na prawdę nalezy zabrać do szpitala. Czasami jest różnica między teorią a praktyką.
I jeszcze jeden pomysł. Może któraś zrobi aktualną listę mam i przyszłych mam oraz terminów porodóww teorii i w praktyce.
Pozdrawiam
paloma
Witam,
w końcu mam neostradę,
ależ tu cisza
Monia to Ty jeszcze w dwupaku?? też jestem zaskoczona. Trzymaj się i oddzywaj częściej.
Zulam to myślałam, że wcześniej będzie pełnia. Czyli na KTG mogę sobie jeszcze spokojnie poczekać.
Agatko śliczna ta Twoja córcia, pasują na nią ciuszki w rozmiarze 56??
Byłam dziś na morfologii i naczekałam się w kolejce ponad godzinę, nikt mnie nie przepuścił :( udawali pacjenci, że nie widzą mojego brzucha.
pozdrawiam.
Anulka ależ mnie przeraziłaś, godzina czterdzieści od startu?! Rany :o A ja mam już takie piękne rozwarcie i brak szyjki prawie... Moze jednak ja tak szybko nie urodzę, z Zuzką trwało to 7 h, a drugie już rodziłam
W temacie chust nic nie ruszyło, pani mailowo nagle zamilkła, aukcji nie wystawiła, inne się pokończyły i tez cisza. Pewnie coś im wypadło bo wcześniej kontakt był błyskawiczny i miły.
Monia zaskoczyłaś mnie! Ale masz rację, spokojnie, nic tylko czekać na decyzję maleństwa lub lekarza, w każdym razie rozumiem Cię i życzę żeby stan zawieszenia szybko minął!
agnilinda napisał(a):Nezi mam pytanie-czy wpuścili Twojego męża na salę porodowa ( przy cesarce)?
tak bardzo bym chciała, że mojego wpuscili-chocby do odcięcia pepowiny- ale słyszałam różne głosy- że to jest blok operacyjny i nie wpuszczają za żadne skarby "cywili"
a jedni mówią, że jeśli będę tylko "przyćmiona" a nie całkiem uspiona to nie ma powodów, żeby go nie wpuszczać
i już sama nie wiem czy się nastawiać, że będzie mi juz "po" towarzyszył czy nie
Mąż był przy cesarce bez dodatkowych opłat, ale rzeczywiście pępowiny nie odcinał. Siedział przy mojej głowie i nic nie widział bo miał tak jak ja przed sobą parawan. Dopiero jak wstał zobaczyć Lenę łypnął okiem i co zobaczył - łożysko na tacy i zakrwiawionego jak rzeźnika chirurga lol
ja nadal 2w1
i jakoś wcale mi nie wesoło bo to czekanie jest najgorsze teraz, ale co mi zostało - maluch decyduje ;)
W piątek mam zgłosic się do szpitala do mojego gina - mam nadzieję, że raczej wyrobię się do tego czasu
Małgosiu pełnia jest 02.04 :o KTG mam robione ze względu na niezbyt dobry przyrostmasy ciała Ignasia spowodowany stanem łożyska. W prawidłowej ciąży pierwsze KTG jest robione w wyliczonym dniu porodu, a potem co 2-3 dni, ppotem co dzień-zależy od zaleceń.
Werka po dwudziestym o nie, ja chcę wcześniej ;)
Agnilinda nie sądzę aby gdziekolwiek podczas CC pozwolono mężowi przecinać pępowinę, w końcu kobieta ma otwarty brzuch i musi być zachowana aseptyczność pola operacyjnego. Tzn. oczywiście przy dobrych chęciach jest to możliwe, lecz niepraktykowane u nas Na salę operacyjną przy planowym niepowikłanym cięciu gdzieniegdzie wpuszczają, a swoją drogą płacenie za to 100 pln to skandal.
u mnie bez zmian
dzień spędziłam na sprzątaniu i prasowaniu
jutro z rana jadę na badanie krwi i moczu.
Zulam ja jeszcze ani razu nie miałam robionego KTG. A wiesz kiedy będzie pełnia księżyca??
Werka trzymaj mocno kciuki, będzie nam potrzebne takie duchowe wsparcie.
Anulka nie słyszałam, że może być zagęsta krew. Trzymaj się dzielnie. Zdrówka dla córy.
Faktycznie miałaś szybki poród.
Idę zaraz pod prysznic, potem obejrzę "M jak miłość" i "Magdę M"
pozdrawiam
Podobno po 20 marca już będzie oddana wyremontowana część oddziału poporodowego. Masz zatem sanse się załapać ;)
Agnilinda na Madalińskiego mąż może uczestniczyć w cesarskim cięciu. Musicie nabyć odpowiednie ubranie i wpłacić 100 PLN. Nie wydaje mi się jednak, że będzie mógł przeciąć pępowinę, bo to robi lekarz. Pewnie będzie mógł stać przy twojej głowie, a pole operacyjne będzie osłonięte parawanem.
Witajcie,
ja tylko na chwilkę - wczoraj wieczorem dotarliśmy wreszcie do domu i akurat wczoraj nasza starsza córka dostała prawie 40 stopni gorączki. Mam teraz dwójkę w domu, przez co panuje tu kompletny chaos, a ja biegam na zmianę z mężem między pokojami (rozdzielilśmy maluchy, by Maciek nic nie złapał)...
Ja i Maciek czujemy się dobrze - czeka nas tylko jeszcze troszkę badań, które zaczęto robic w związku z tym, że odeszły mi zielone wody... I wyszło, że w wyniku moich chorób w ciąży Maciek ma za gęstą krew ... Samo ustąpi, ale jeszcze monitorujemy...
Sam poród szybki (01.00 odeszły wody, 01.30 trafiłam na porodówkę, 02.30 dostałam oksytocynę, 04.20 urodził się Maciek), choć (a może dlatego) dość bolesny, jednak przy takim tempie o znieczuleniu nie było mowy.
Pozdrawiam i nie wiem kiedy znowu wpadnę...
Podobne tematy
- A my marcowe mamy '05 też wątek mamy ;) 251
- MARCOWE MAMY 913
- MARCOWE MAMY (2) 1531
- Marcowe mamy cz. 3 1490
- Marcowe mamy cz. 4 1489
- Marcowe Mamy - część 5 1471