tak tak popieram - Krzysie to cudo chłopaki ;) :lizak: :lizak: :lizak:
OdpowiedzAle świetnie zdjęcie :lizak: Wszystkie Krzysie to cudowne chłopaki ;)
Odpowiedz
Dostałem hasło i pozwolenie od małżonki na zamieszczenie zdjęcia Krzysia, więc proszę Państwa oto truskawkowy Krzyś - wiek: 2h ;)
No i juz wszystkie rozdwojone!! Tak to szybko zlecialo, wydaje mi sie jakbym wczoraj pierszy raz weszla na mamooski a teraz tule swojego Skarbka!
I wielkie gratulacje dla wszystkich mamusiek!!
O kurde ale fajny tydzień - rozdwoiłysmy się do końca i żadna z nas nie będzie majową mamą lol .
My jesteśmy od czwartku w domu i nawet logowałam się na Forumi kilka razy ale nie udało mi się prawie nic przeczytać a już tym bardziej napisać. Spadam do mamusiek i tam napiszę cos więcej.
GRATULACJE DLA WSZYSTKICH ROZDWOJONYCH 8) .
GRATULACJE OGROMNE DLA WSZYSTKICH NOWYCH MAMUSIEK !!! :P
To co? konczymy wątek tutaj i spadamy do Mamyusiek??? Juz wszystkie mają swoje maleństwa...a wydawalo sie ze to tak dlugo czasu jeszcze nam zostalo;)
Dawno mnie nie bylo bo od neta znowu odcieli ,bo sie wyprowadzilam od rodzicow...wynajelismy mieszkanie...inaczej bysmy sie chyba pozabijali;)
I Wiktorek ma wiecej miejsca do zabawy;) Ale don't worry - od poniedzialku bede miala u siebie w domu internet wiec znowu bede wpadac regularnie:) Wiktor to Aniołek moj najukochanszy, grzeczny jest tak ze az dziw bo ja bylam rozwrzeszczanym niemowlakiem;) hehe
Buźka
Do przeczytania
dodek - 21.II.2008 KACPEREK 3010 g, 51 cm, CC (ptp 5.III.) - Szpital Bielański W-wa
agamagdalenka - 23.II.2008 AMELKA 3300 g, 52 cm, CC (ptp 2.III.) - Szpital MSWiA W-wa
karolina_27 - 24.II.2008 FILIPEK 3160 g, 53 cm, SN (ptp 3.III.) - Szpital MSWiA W-wa
biedron - 24.II.2008 HELENKA 3040 g, 54 cm, SN (ptp 9.III.)
efcia7 - 25.II.2008 ANTOŚ 3480 g, 54 cm, SN (ptp 4.III.) - klinika Białystok
Haricot - 01.III.2008 MAJA 3585 g, 56 cm, SN (ptp 22.II.) - Szpital na Zaspie Gdańsk
Keito - 02.III.2008 ULA 3050 g, 53 cm, SN (ptp 6.III.) - Szpital Żelazna W-wa
Karoola - 04.III.2008 OLIWIA 2400 g, 49 cm, (ptp 2.III.) - Szpital im. Narutowicza Kraków
iwonkas - 06.III.2008 IZA 2980 g, 53 cm, SN (ptp 26.III.)
ladybird7 - 13.III.2008 VICTORIA ???? g, ?? cm, CC (ptp 20.III.)
tartaruga - 19.III.2008 SZYMONEK 3070 g, 56 cm, SN (ptp 27.III.) - Szpital na Zaspie Gdańsk
ancymoonka - 23.III.2008 ALICJA 4600g, 62cm, SN (ptp 30.III.) - Szpital Żelazna W-wa
maryane - 27.III.2008 FRANEK 3980 g, 54 cm, CC (ptp 6.IV.) - Szpital Karowa W-wa
mahareth88 - 27.III.2008 WIKTOREK 3100 g, 54 cm, SN (ptp 1.IV.) - Szpital Powiatowy w Kołobrzegu
kwietnióweczka - 31.III.2008 PATRYK 3800 g, 60 cm, CC (ptp 2.IV.) - Szpital na Kopernika Kraków
ajda - 2.IV.2008 JULIA 2500g, 50cm, SN (ptp 23.IV)
atomicwildcat - 3.IV.2008 VICTORIA 3710g, 53cm, SN (ptp 24.III)
Motka - 3.IV.2008 NIKODEM 3200 g, 53 cm, CC (ptp 14.IV.) - Szpital Miejski w Siemianowicach Śląskich
mała_mi - 3.IV.2008 MARCELINA 4340g, 57cm, CC (ptp 11.IV) - Szpital na Madalińskiego W-wa
Milka82 - 4.IV.2008 MICHAŁEK 3680 g, 56 cm, SN (ptp 15.IV) - Szpital Miejski Gniezno
Sylvia - 5.IV.2008 KACPEREK 3400 g, 54 cm, SN (ptp 09.IV) - Szpital Miejski Mińsk Mazowiecki
jolini - 10.IV.2008 KAMILA ???? g, ?? cm, SN (ptp 16.IV)
m_aw - 13.IV.2008 ZOSIA ANIA 3725g, 58cm, SN(ptp 13.IV) - Szpital na Madalińskiego W-wa
Nella - 17.IV.2008 KRZYŚ 4310g, 60cm, CC (ptp 21.IV) - Szpital na Karowej W-wa
moll77 - 22.IV.2008 JANEK 4090g, 62cm, SN (ptp 21.IV) - Szpital na Madalińskiego W-wa
Laura - 22.IV.2008 MARCEL 3320g, 57cm, SN (ptp 12.IV) - Szpital na Inflanckiej W-wa
Truskawka - 25.IV.2008 KRZYŚ 3190g, 55cm, SN (ptp 19.IV) - Szpital na Zaspie Gdańsk
Rudasek - 25.IV.2008 MIKOŁAJ 4810g, 58cm, SN (ptp 21.IV) - Szpital na Bielanach W-wa
Brzuza - 26.IV.2008 ADAŚ 3760g, 57cm, SN (ptp 20.IV) - Szpital na Zaspie Gdańsk
dziewczynki - 13
chłopcy - 16
NO TO MOżEMY ZAMKNąć WąTEK!!!!
U*W*A*G*A***S*M*S***OD Brzuzy:
"Zaczynamy nowy etap życia. Dziś o 00:17 urodził się nasz najcudowniejszy Skarb: Adaś 57cm, 3760g, 10 pkt. Poród trwał 3 godziny. Jesteśmy przeszczęśliwi."
dodek - 21.II.2008 KACPEREK 3010 g, 51 cm, CC (ptp 5.III.) - Szpital Bielański W-wa
agamagdalenka - 23.II.2008 AMELKA 3300 g, 52 cm, CC (ptp 2.III.) - Szpital MSWiA W-wa
karolina_27 - 24.II.2008 FILIPEK 3160 g, 53 cm, SN (ptp 3.III.) - Szpital MSWiA W-wa
biedron - 24.II.2008 HELENKA 3040 g, 54 cm, SN (ptp 9.III.)
efcia7 - 25.II.2008 ANTOŚ 3480 g, 54 cm, SN (ptp 4.III.) - klinika Białystok
Haricot - 01.III.2008 MAJA 3585 g, 56 cm, SN (ptp 22.II.) - Szpital na Zaspie Gdańsk
Keito - 02.III.2008 ULA 3050 g, 53 cm, SN (ptp 6.III.) - Szpital Żelazna W-wa
Karoola - 04.III.2008 OLIWIA 2400 g, 49 cm, (ptp 2.III.) - Szpital im. Narutowicza Kraków
iwonkas - 06.III.2008 IZA 2980 g, 53 cm, SN (ptp 26.III.)
ladybird7 - 13.III.2008 VICTORIA ???? g, ?? cm, CC (ptp 20.III.)
tartaruga - 19.III.2008 SZYMONEK 3070 g, 56 cm, SN (ptp 27.III.) - Szpital na Zaspie Gdańsk
ancymoonka - 23.III.2008 ALICJA 4600g, 62cm, SN (ptp 30.III.) - Szpital Żelazna W-wa
maryane - 27.III.2008 FRANEK 3980 g, 54 cm, CC (ptp 6.IV.) - Szpital Karowa W-wa
mahareth88 - 27.III.2008 WIKTOREK 3100 g, 54 cm, SN (ptp 1.IV.) - Szpital Powiatowy w Kołobrzegu
kwietnióweczka - 31.III.2008 PATRYK 3800 g, 60 cm, CC (ptp 2.IV.) - Szpital na Kopernika Kraków
ajda - 2.IV.2008 JULIA 2500g, 50cm, SN (ptp 23.IV)
atomicwildcat - 3.IV.2008 VICTORIA 3710g, 53cm, SN (ptp 24.III)
Motka - 3.IV.2008 NIKODEM 3200 g, 53 cm, CC (ptp 14.IV.) - Szpital Miejski w Siemianowicach Śląskich
mała_mi - 3.IV.2008 MARCELINA 4340g, 57cm, CC (ptp 11.IV) - Szpital na Madalińskiego W-wa
Milka82 - 4.IV.2008 MICHAŁEK 3680 g, 56 cm, SN (ptp 15.IV) - Szpital Miejski Gniezno
Sylvia - 5.IV.2008 KACPEREK 3400 g, 54 cm, SN (ptp 09.IV) - Szpital Miejski Mińsk Mazowiecki
jolini - 10.IV.2008 KAMILA ???? g, ?? cm, SN (ptp 16.IV)
m_aw - 13.IV.2008 ZOSIA ANIA 3725g, 58cm, SN(ptp 13.IV) - Szpital na Madalińskiego W-wa
Nella - 17.IV.2008 KRZYŚ 4310g, 60cm, CC (ptp 21.IV) - Szpital na Karowej W-wa
moll77 - 22.IV.2008 JANEK 4090g, 62cm, SN (ptp 21.IV) - Szpital na Madalińskiego W-wa
Laura - 22.IV.2008 MARCEL 3320g, 57cm, SN (ptp 12.IV) - Szpital na Inflanckiej W-wa
Truskawka - 25.IV.2008 KRZYŚ 3190g, 55cm, SN (ptp 19.IV) - Szpital na Zaspie Gdańsk
Rudasek - 25.IV.2008 MIKOŁAJ 4810g, 58cm, SN (ptp 21.IV) - Szpital na Bielanach W-wa
KWIECIEŃ:
brzuza - ADAŚ (20.IV); - Szpital na Zaspie Gdańsk
dziewczynki - 13
chłopcy - 16
Serdeczne gratulacje mamoośkom!!!Brzuza nie zostajesz sama - my wszytskie jesteśmy z Tobą!!!
Wiadomość z ostatniej chwili od Truskawki:
" Od 11:35 mamy 3190g i 55cm Krzysia :) jest najładniejszy na świecie i ładnie je a teraz śpi"
Gratulacje dla szczęśliwych rodziców!!!! :D
No to zostalam tutaj już zupełnie sama ;)
Czy ktoś ma jakieś wieści od Rudaska?
brzuza napisał(a):elmera napisał(a):....życzliwe Babcie" w autobusie ...
No tak wiem coś o nich. Na przystanku ledwo stoją podpierając się laseczką, ale jak podjeżdza np. autobus to nagle następuje cudowne uzdrowienie. Jeszcze przed sekundą słabiutka, chorowita staruszka zamaszystym ruchem wklada laskę pod pachę i doslownie wbiega do autobusu taranując innych pasażerów którzy akurat chcą wysiąsć. A spróbuj wejść do środka przed nią! Niby przez przypadek uderzy Cie łokciem na tyle mocno ze zgięta w pół odpuszczasz próbę zajęcia miejsca. Ot i cudowne uzdrowienia " życzliwych Babć" w komunikacji miejskiej! :)
Brzuza właśnie takie Babcie! Ujęłaś sedno sprawy :)
elmera napisał(a):....życzliwe Babcie" w autobusie ...
No tak wiem coś o nich. Na przystanku ledwo stoją podpierając się laseczką, ale jak podjeżdza np. autobus to nagle następuje cudowne uzdrowienie. Jeszcze przed sekundą słabiutka, chorowita staruszka zamaszystym ruchem wklada laskę pod pachę i doslownie wbiega do autobusu taranując innych pasażerów którzy akurat chcą wysiąsć. A spróbuj wejść do środka przed nią! Niby przez przypadek uderzy Cie łokciem na tyle mocno ze zgięta w pół odpuszczasz próbę zajęcia miejsca. Ot i cudowne uzdrowienia " życzliwych Babć" w komunikacji miejskiej! :)
brzuza napisał(a):Hej, ja byłam w szpitalu ok 18 i były tylko dwie babki w ciaży na korytarzu ale i tak nie musiałam czekać bo one chyba czekały na lekarza, który przyszedł później z oddziału i zbadal je jak ja leżałam pod KTG.
Jutro ide do gina na kontolę i znowu pewnie wyśle mnie na badanie - aha ostatnio dał mi skierowanie żebym nie musiała prosić o przyjęcie. Mam nadzieję że jutro też to zrobi. Do gina idę na 16 a potem do szpitala więc pewnie ok 17 - 18 wyląduję na IP. Niestety dziś padł nam samochód i musze jechać środkami komunikacji miejskiej. Ciekawe czy ktoś ustąpi mi miejsca w tramwaju ;)
Też bym nie bardzo liczyła na ustąpienie miejsca...W końcu ciężarna to wróg publiczny, bo chce usiąść, być obsłużona bez kolejki itd. Sama o tym się osttanio przekonałam w Urzędzie Skarbowym. Grzecznie stałam w kolejce przede mną tylko mało rozgarnięty facet, który nie mógl zrozumiec co do niego mówi Pani w okienku i jak już mu wytłumaczyła co ma wpisać to go przeprosiła, żeby się przesunął, bo "ta Pani jest uprzywilejowana". To było do mnie ;) A Pan na to, że teraz to wszyscy są uprzywilejowani...Na co Pani do faceta "to niech Pan popatrzy, że ta Pani jest w bardzo zaaawansowanej ciąży" (noo fakt do terminu zostało 14 dni).
W sklepie facet też był oburzony, że stoję przy kasie dla uprzywilejowanych gdzie jest mała kolejka, bo On był pierwszy i jemu się spieszy, bo ma "flaszkę" i zakąski...
Dlatego wolę stać w normalnych kolejkach, na "życzliwe Babcie" w autobusie patrzę co najwyżej z politowaniem...
brzuza napisał(a): Ciekawe czy ktoś ustąpi mi miejsca w tramwaju ;)
N nie liczyłabym jakoś bardzo - mi ostatnio nikt nie ustąpił :| No ale ja Ci na pewno ustąpię miejsca na porodówce.
Skoro u mnie zaczyna się coś dziać dziś, to jutro Twoja kolej :)
A kładłam się spać z przekonaniem, że dziś znów nic nie będzie...
No to u mnie chyba się zaczęło...
Od ok 1:00 mam skórcze - przynajmniej tak mi się wydaje, teraz po trzeciaj odeszły mi wody - też przynajmniej tak mi się wydaje - przezroczyste i z drobnymi białymi kłaczkami w środku. I chyba odszedł mi czop - ale kawałeczek - taki niewielki "glucik" z odrobiną krwi. Skórcze bardzo nieregularne - przez pierwszą godzinę co 10min, potem rzadsze. Ciągle zastanawiam się czy to "to" - w końcu to mój pierwszy raz. :)
Położna z izby przyjeć kazała nam się powoli zbierać i przyjeżdżać.
I ze strachu trzęsą mi się nogi :o I jestem głodna :o A jak już wstałam, obudziłam małża i zadzwoniliśmy na izbę i każą nam przyjeżdżać to chyba mi już te skórcze mijają :o
Oj dziewczyny nie straszcie ja chcę urodzić w terminie albo ciuteczkę wcześniej ;)
Odpowiedz
haricot napisał(a):kochane gdańskie ciężarówki :) proszę się nie nakręcać tylko korzystać z ostatnich dni spokoju, przesypiać nocki, wcinać wieśmaki :) ja urodziłam w 42 tc - widać gdańsk lubi w ciąży chodzić ;)
dzięki haricot i tak właśnie zamierzam od dzis robić - nie stresować się!! przeciez to dopiero 4 dni po terminie!!!! Widac gdańskie powietrze sprzyja opóźnieniom w porodach ;)
Hej, ja byłam w szpitalu ok 18 i były tylko dwie babki w ciaży na korytarzu ale i tak nie musiałam czekać bo one chyba czekały na lekarza, który przyszedł później z oddziału i zbadal je jak ja leżałam pod KTG.
Jutro ide do gina na kontolę i znowu pewnie wyśle mnie na badanie - aha ostatnio dał mi skierowanie żebym nie musiała prosić o przyjęcie. Mam nadzieję że jutro też to zrobi. Do gina idę na 16 a potem do szpitala więc pewnie ok 17 - 18 wyląduję na IP. Niestety dziś padł nam samochód i musze jechać środkami komunikacji miejskiej. Ciekawe czy ktoś ustąpi mi miejsca w tramwaju ;)
brzuza napisał(a):Truskawka a co u Ciebie słychać? Idziemy w sobotę do p. Marii? lol
Ja byłam wczoraj na wizycie i wszystko ok ale i bez jakichkolwiek zmian. Jutro wybieram na ktg, tak profilaktycznie. O której najlepiej? Może chcesz się wybrać ze mną? ;) Jak tak dalej pójdzie to faktycznie razem wylądujemy na porodówce ;)
Mój mąż chce iść do p.Marii, ja wolałabym już nie - tzn. wolałabym już być "po" i nie musieć ;) Ale zobaczymy jak będzie.
Ja dziś odświeżyłam sobie fryzurkę żeby Krzyś miał ładniejszą mamę ale na niego chyba nic nie zdziała poza kroplówką z oksytocyną albo skalpelem przy cc... Zaczynam watpić, że zechce wyjść z własnej woli. I zaczynam się nakręcać, że bedzie niedotleniony, wody będą zielone itp... ech, nie sądziłam, że oczekiwanie na poród może być tak stresujące
Mysle, ze nie musicie zakladac nowego watku. Piszcie dalej w tym. I tak wielu stron chyba nie splodzicie bo terminy Was juz gonia ;)
Brzuza, Truskawka - do boju !!!
m_aw napisał(a):To ja zamykam ten wątek
*S*M*S* em od Rudaska:
"Hej! Zostałam przyjęta na patologię - teraz czekam na decyzję lekarza co dalej. Buziaki!"
Kolejne info będą w Mamuśkach :) Truskawka i Burza - zapraszamy :D
No nareszcie kolejna się rozdwoi lol Trzymam kciuki Rudasku :)
m_aw napisał(a):To ja zamykam ten wątek
*S*M*S* em od Rudaska:
"Hej! Zostałam przyjęta na patologię - teraz czekam na decyzję lekarza co dalej. Buziaki!"
Kolejne info będą w Mamuśkach :) Truskawka i Burza - zapraszamy :D
Rudasku, trzymamy kciuki :)
brzuza napisał(a):Truskawka napisał(a):mala_mi napisał(a):oj jaka tu cisza - dziewczyny wzielyscie sobie do serca rady i wszystkie zaczelyscie rodzi?:) dajcie znac co sie dzieje!
No niestety nie wszystkie, w każdym razie ja nie zaczęłam i chyba sama zostałam w tym nierodzeniu :chlip:
Ja jestem ZA przejściem cieżarówek do Mamoosiek - bo jak Rudasek dziś bedzie miała synka przy sobie to z Truskawką zostaniemy tu same. Nie ma chyba sensu zakładac nowego wątku. Przygarniecie nas Mamoośki
Truskawka a co u Ciebie słychać? Idziemy w sobotę do p. Marii? lol
No jasne dawajcie:)
Truskawka napisał(a):mala_mi napisał(a):oj jaka tu cisza - dziewczyny wzielyscie sobie do serca rady i wszystkie zaczelyscie rodzi?:) dajcie znac co sie dzieje!
No niestety nie wszystkie, w każdym razie ja nie zaczęłam i chyba sama zostałam w tym nierodzeniu :chlip:
Ja też jeszcze melduję się z brzuszkiem. Dziś caly dzień byłam na spacerku - taka piękna pogoda a muszę dużo się ruszać, ale opowiem pokolei.
Wczoraj byłam u gina na kontroli - miał dać mi tą magiczną pigułkę a'la Matrix ;) okazało się jednak ze szyjka jest jeszcze za bardzo wygięta do tyłu i, jak to powiedział, synek wychodząc nie trafi w drzwi tylko obok :o Mam się zgłosić jutro na kolejną wizytę zobaczymy czy się naprostowała. Przy okazji zobaczył ze tętno Adasiowe cos jest za szybkie i wysłał nas do szpitala na ktg. Dużo słyszałam niepochlebnych opinii o Paniach na IP ale moze ja trafiłam na jakieś anioły ale były bardzo sympatyczne i milusie. Okazało się że ktg w normie - synek podobno jak fika to mu może tętno wzrastać. Lekarz ktory mnie przyjmowal na IP wyszedł za mną z gabinetu na korytarz żeby ze mna pogadać!!! :o Wypytywał o wszystko i też - miło i serdecznie - az byłam w szoku jaka ta służba zdrowia jest przesympatyczna!! ale powiedział że jak do niedzieli nic się nie zmieni to powinnam zgłosić się do szpitala i będa podejmować radykalne kroki :o :o . nie spytałam ale chyba chodzilo mu o cc!!! Na koniec dnia żebym się nie martwiła Mężuś przywiózł mi zestaw z wieśmakiem lol :D lol :D ale był pyszny!!!!
A jak mąż wróci z pracy to mamy przykaz od lekarza żeby spacerować, :sex:, spacer, :sex: , spacer :sex: :D
Ja jestem ZA przejściem cieżarówek do Mamoosiek - bo jak Rudasek dziś bedzie miała synka przy sobie to z Truskawką zostaniemy tu same. Nie ma chyba sensu zakładac nowego wątku. Przygarniecie nas Mamoośki
Truskawka a co u Ciebie słychać? Idziemy w sobotę do p. Marii? lol
a no i na pierwszą dobę niech Ci przyniosą z domku suchary bez cukru - bo tylko to można jeść, a potem jabłka gotowane i bułka z masłem
OdpowiedzTrzymaj się Rudasku! wiem przez co przechodzisz!!! pamiętaj mnóstwo wody przy łóżku - po 24h!!! ja wypijałam dziennie po 4 litry!
Odpowiedz
No dobra, trzymajcie kciuki. Jadę do szpitala i mam nadzieję, że wieczorkiem dostaniecie sma z wiadomością :) Liczę na to, że cc przebiegnie sprawnie i bez żadnych problemów.
Do zobaczenia za parę dni... :)
Nella napisał(a):A może to czas 5 odsłonę zacząć?
A moze zamiast zaczynac 5 odslone poprostu dolaczcie juz do watku mamusiek juz rozdwojonych zebyscie tu same tak bidulki nie siedzialy:)
A moze to jakos da do myslenia Waszym malenstwom?:) i sie pospiesza jak im sie gluio zrobi ze tam juz wszyscy a oni jeszcze w mamusiach heheh
mala_mi napisał(a):oj jaka tu cisza - dziewczyny wzielyscie sobie do serca rady i wszystkie zaczelyscie rodzi?:) dajcie znac co sie dzieje!
No niestety nie wszystkie, w każdym razie ja nie zaczęłam i chyba sama zostałam w tym nierodzeniu :chlip:
oj jaka tu cisza - dziewczyny wzielyscie sobie do serca rady i wszystkie zaczelyscie rodzi?:) dajcie znac co sie dzieje!
Odpowiedz
oczywiscie na nieklanskiej telefonow nie odbieraja, wiec zapakowalam mala i pojechalysmy - pol godziny stania w kolejce i mamy wizyte u neurologa 29 kwietnia a 30 kwietnia w poradni preluksacyjnej czyli bioderka i wtedy bedzie decyzja czy robic usg czy nie - kamien spadl mi z serca, ze tak szybko, teraz zobaczymy jak bedzie po wizytach
nella tzn, wiesz to nie boli tylko niewygodne jest tzn powiem tak, najgorsze to jest noszenie tego przez dziecko wtedy kiedy zaczyna sie poruszac - pelzac, siadac, raczkowac - bo niewygodna jest i po prostu nie chce, a nasze dzieciulki male sa i spia w zasadzie caly czas - dlatego to takie wazne, zeby jak najszybciej to najmniej meczyc sie beda:) trzymam kciuki za Was
Moje Kochane!
Byłam dziś na ktg, owszem skurcze były, nawet dość bolesne ale nie na tyle żeby zostać. W związku z tym jutro po 13 jadę już z torbą i mam nadzieję, że zostanę szczęśliwą mamą.
Nelka, Krzysio jest prześliczny. Nie mogę się na niego napatrzyć.
Trzymam kciuki, żeby z bioderkami było wszystko w porządku a Ty się nie denerwuj, bo mały to czuje.... :usciski:
Martuś, oczywiście, że będę dziś na chacie :)
No i dziewczynki - proszę się rozdwajać, żeby Was nie przepisano do majówek ;) Trzymam Kciukasy za Was, obyście szybko zobaczyły swoje pociechy zdrowe i cudne
Odpowiedz
Gratuluję Wszystkim Mamusiom :D
Wybaczcie prywatę
Rudasku skoro jesteś jeszcze 2w1 to czy mogę liczyć, że zaszczycisz mnie dzisiaj na czacie ;) 8)
Dziękuję Wam dziewczynki, wiem że u Was na wsparcie zawsze można liczyć - ale jest mi tak ciężko, nie mogę przeboleć że Krzys, moja perełka będzie tak się męczyć w tych szelkach jeszcze Mała_mi pisze, że to boli to już wogóle serce mi staje na samą myśl. Boziu dlaczego nasze dzieci muszą cierpieć
Odpowiedz
Nella, wszystko bedzie dobrze, zobaczysz :goodman:
Dziewczyny maja racje nie mozesz sie denerwowac, mysl pozytywnie, sciskam Cie serdecznie :usciski:
DZiewczyny, wlasnie mi wyszly oczy, dobilyscie do konca kolejnego watku, niezle, kiedy ja to czytanie nadrobie.. chyba jak Ala pojdzie na studia ;)
Ale mamy dzis mily dzien, co? my bylysmy na dlugim spacerku, bosko jest, super, wszystko budzi sie do zycia :) :stokrotka:
Ciekawe jak tam brzuza i Rudasek bo jeszcze się dziś nie odzywały...
OdpowiedzNelle, zobaczysz, wszystko z bioderkami będzie dobrze. Myśl pozytywne, to ważne i nie łam się. Wszystkie Was wspieramy i trzymamy kciukasy :goodman:
Odpowiedz
Keito napisał(a):Truskawka - a może przegoń Krzysia, jest taka ładna pogoda ;) Może się zdecyduje?? ;)
Ech, pogoda go całkiem nie rusza...
DZiś lekarka po raz kolejny mi powiedziała, że wszystko jest do porodu przygotowane, rozpulchnione, brzuch opuszczony, główka napiera coraz mocniej itp Tylko szyjka zamknięta tak jak była i młody nie zamierza się chyba jeszcze ruszać.
Postanowiłam Krzysia przekupić i wracając kupiłam mu parę nowych ubranek - może szybciej wylezie...
brzuza napisał(a):Ja już od jakiegoś czasu mam ochotę na zestaw z McDonalda, ale głupio mi tak wejść z wielkim brzuchem i przy ladzie kupić np. WieśMaczka - chyba namówie męża i pojedziemy na McDriva :):):)
Truskawka podjechać po Ciebie po drodze? Wiesz, we dwie zawsze raźniej ;)
To co, jedziemy?
Nella Krzyś jest super :) A z bioderkiem zobaczysz, wszystko się ułoży.
Odpowiedznella dopiero teraz przeczytalam - widzisz u mnie w rodzinie ja i moja siostra (powtorze sie z watku dla mamusiek) bylysmy w rozwrokach a moja mama na poczatku roku miala wstawiany nowy staw biodrowy - i mamy skeirowanie do poradni, a ja sie taks trasznie martwie, ze mala bedzie musiala chodzic w tych szelkach lub rozworce:( potrafie sobeiw yobrazic co przezywasz ale musimy byc dobrej mysli!
Odpowiedz
dzięki dziewczynki w imieniu Krzysia oczywiście - dumna mama się podpisuje - Krzyś jest piękniusi
efcia7 napisał(a):poza tym mysle ze skoro jest zwichniete to da sie wyleczyc i nie jest to wada wrodzona tylko nabyta. Z bioderkiem Antosia tez bylo cos nie tak i po miesiacu dodatkowego pieluchowania ma bioderka jak modelka:)
no niestety jest to wada wrodzona!!! często zdarza się dla pośladkowców- chociaż częściej u dziewczynek. ja wiem, że stosuje się podwójne pieluchowanie - ale u nas jest wskazanie do założenia szelek - nie mogę sobie wyobrazić mojego maleństwa z tymi drutami
Nella - po pierwsze jeszcze raz gratulacje :D
Bądźcie dobrej myśli, musi być dobrze z jego bioderkami. Niestety u nas tak funkcjonuje służba zdrowia i trzeba się wykłócać o swoje Ale macie już termin i to najważniejsze.
Nie obwiniaj się kochana, to nic Tobie nie da, a nastrój będziesz miała jeszcze gorszy. Myśl o Krzysiu i tym jak mu teraz pomóc :D I że robisz wszystko, aby był zdrowy :) Ściskam
ale numer dziewczyny - czytam właśnie z mężem posty zaległe i mężulek pyta "co to znaczy że imię Krzysia jest na różowo" - mówię mu że się dziewczyny pomyliły bo powinno być na niebiesko - i że różowy to dziewczynka -> a on na to że Krzyś ma siusiaka jak dąb, a one z niego babę robią - no myślałam, że z krzesła spadnę lol lol lol
dzięki że poprawiłyście :)
Dzięki efcia - ale wiesz jak jest serce mi się łamie jak sobie tylko przypomnę - bo on wogóle nie wygląda jakby miał jakieś schorzenie
i jeszcze kilka zdjęć mojego Skarbeńka:
to zaraz po CC /ja tam leżąca w oddali/ - jeszcze w masce tlenowej - poprosiłam o dostawienie mi Krzynia do piersi - jeszcze byłam sparaliżowana i nie czułam nic od pasa w dół
to jeszcze w szpitalu:
to już w domku - z dzisiejszego dnia:
Cześć Kochane Dziewczynki, korzystam z chwili gdy mój Krzynio śpi!
po pierwsze - przejrzałam strony - wiem że nie nadrobię ale dziękuję za wsparcie
po drugie - matko boska już tylko 3 zostały 2w1 czekamy i ściskam kciuki za Was dziewczynki
po trzecie - nie wiem jak mam to napisać żeby znów nie ryczeć - Krzyś ma zwichnięty staw biodrowy - przez to położenie miednicowe nie radzę sobie z tym - na Karowej zalecili konsultację ortopedyczną ale tak się złożyło, że był jakiś super specjalista neonatolog ortopeda i robił szkolenie i zaproponowali, że zrobią USG Krzyniowi w ramach szkolenia młodych neonatologów (to akurat nam się powiodło) zrobili małemu USG i okazało się że ma zwichnięty ten staw biodrowy i kazał się zapisać do otwocka do szpitala ortopedycznego JAK NAJSZYBCIEJ -sugerował ten tydzień (uwaga co za bzdura: mimo iż wykryli to zwichnięcie w szpitalu na Karowej nie mogą wypisać mi skierowania do lekarza do Otwocka - tylko musi być skierowanie od lekarza I kontaktu!!! :x :x :x :x no więc jeszcze wczoraj mąż był w przychodni zapisał Krzysia do pierwszego z brzegu lekarza żeby tylko dostać to skierowanie. dzwoniłam dziś do szpitala ortopedycznego ww otwocku - zapisy są na SIERPIEN ryczałam przez telefon - walczyłam - prosiłam o podanie słuchawki lekarce (którą polecili mi na karowej) udało się zapisała Krzysia z wielką łaską na wtorek - za tydzień - najprawdopodobniej Krzyś będzie musiał nosić szelki
chociaż czytałam już o tym dużo - i wiem że jest to wada wrodzona związana z położeniem miednicowym dziecka nie mogę sobie wybaczyć że prawie do końca ciąży pracowałam siedząco przy biurku - i cały czas nie mogę sobie wybić z głowy ze to moja wina
gratulacje dla nowych mamusiek! a teraz reszta - zabierac sie i rodzic:) w komplecie marcowo-kwietniowki beda do konca kwietnia?:)
Odpowiedz
Karoola napisał(a):Mi pomogły zestawy WieśMac z McDonald's zjadłam dwa w poniedziałek wieczorem , później zrobiłam sobie ciepłą kąpiel i zaczęły się skurcze a we wtorek o 9 rano Oliwka już była na świecie.
http://www.suwaczek.pl/
hihi - ja też chwilę przed porodem ciśnienie na wieśmaci miałam :)
Ja już od jakiegoś czasu mam ochotę na zestaw z McDonalda, ale głupio mi tak wejść z wielkim brzuchem i przy ladzie kupić np. WieśMaczka - chyba namówie męża i pojedziemy na McDriva :):):)
Truskawka podjechać po Ciebie po drodze? Wiesz, we dwie zawsze raźniej ;)
Truskawka napisał(a):Karoola napisał(a):Mi pomogły zestawy WieśMac z McDonald's zjadłam dwa w poniedziałek wieczorem , później zrobiłam sobie ciepłą kąpiel i zaczęły się skurcze a we wtorek o 9 rano Oliwka już była na świecie.
Widzisz, to ja głupia fasolki po bretońsku nagotowałam, roladki z kurczaka zrobiłam i napiekłam ciasteczek francuskich
To zostaw to mężowi a sama do McDonalda się zbieraj :D
http://www.suwaczek.pl/
Karoola napisał(a):Mi pomogły zestawy WieśMac z McDonald's zjadłam dwa w poniedziałek wieczorem , później zrobiłam sobie ciepłą kąpiel i zaczęły się skurcze a we wtorek o 9 rano Oliwka już była na świecie.
Widzisz, to ja głupia fasolki po bretońsku nagotowałam, roladki z kurczaka zrobiłam i napiekłam ciasteczek francuskich
Mi pomogły zestawy WieśMac z McDonald's zjadłam dwa w poniedziałek wieczorem , później zrobiłam sobie ciepłą kąpiel i zaczęły się skurcze a we wtorek o 9 rano Oliwka już była na świecie.
http://www.suwaczek.pl/
A u mnie cisz totalna - nic mnie nie boli, nic w brzuchu nie ciągnie, nawet Krzyś zwolnił i nie szaleje. Oby to była cisza przed burzą bo już dłużej nie wytrzymam z tym czekaniem. Chyba zasadzę się na brzuzę i jej magiczną tabletkę :axe: :)
Odpowiedz
Dziewczyny :brawo: ogromne gratulacje.
Czekamy na następne :D
http://www.suwaczek.pl/
Truskawka napisał(a):Wielkie gratulacje, dziewczyny :)
Kurcze, ale nas tu mało zostało... Jutro brzuza połknie magiczną tabletkę, Rudasek też zacznie rodzić i sama tu zostanę, buuu :chlip:
Widac jeszcze nie sezon na Truskawki:))
Gratulacje nowym mamusiom:)
i czekamy na reszte
No proszę ile nowości... Dziewczyny bardzo serdecznie gratuluję. Moll miała ze mną czekać do maja... no i zostałam na lodzie lol Dobrze, że Laura już urodziła, biedna tyle się wyczekała.
Truskaweczko, spoko, spoko. Jesteśmy razem :) Ja mam dziś przypływ energii. Sprzątam, piorę, prasuję. Szyjka boli i jeszcze mi kręgosłup nawala. Ale nic to, póki mam energię muszę ją wykorzystać :)
Wielkie gratulacje, dziewczyny :)
Kurcze, ale nas tu mało zostało... Jutro brzuza połknie magiczną tabletkę, Rudasek też zacznie rodzić i sama tu zostanę, buuu :chlip:
dodek - 21.II.2008 KACPEREK 3010 g, 51 cm, CC (ptp 5.III.) - Szpital Bielański W-wa
agamagdalenka - 23.II.2008 AMELKA 3300 g, 52 cm, CC (ptp 2.III.) - Szpital MSWiA W-wa
karolina_27 - 24.II.2008 FILIPEK 3160 g, 53 cm, SN (ptp 3.III.) - Szpital MSWiA W-wa
biedron - 24.II.2008 HELENKA 3040 g, 54 cm, SN (ptp 9.III.)
efcia7 - 25.II.2008 ANTOŚ 3480 g, 54 cm, SN (ptp 4.III.) - klinika Białystok
Haricot - 01.III.2008 MAJA 3585 g, 56 cm, SN (ptp 22.II.) - Szpital na Zaspie Gdańsk
Keito - 02.III.2008 ULA 3050 g, 53 cm, SN (ptp 6.III.) - Szpital Żelazna W-wa
Karoola - 04.III.2008 OLIWIA 2400 g, 49 cm, (ptp 2.III.) - Szpital im. Narutowicza Kraków
iwonkas - 06.III.2008 IZA 2980 g, 53 cm, SN (ptp 26.III.)
ladybird7 - 13.III.2008 VICTORIA ???? g, ?? cm, CC (ptp 20.III.)
tartaruga - 19.III.2008 SZYMONEK 3070 g, 56 cm, SN (ptp 27.III.) - Szpital na Zaspie Gdańsk
ancymoonka - 23.III.2008 ALICJA 4600g, 62cm, SN (ptp 30.III.) - Szpital Żelazna W-wa
maryane - 27.III.2008 FRANEK 3980 g, 54 cm, CC (ptp 6.IV.) - Szpital Karowa W-wa
mahareth88 - 27.III.2008 WIKTOREK 3100 g, 54 cm, SN (ptp 1.IV.) - Szpital Powiatowy w Kołobrzegu
kwietnióweczka - 31.III.2008 PATRYK 3800 g, 60 cm, CC (ptp 2.IV.) - Szpital na Kopernika Kraków
ajda - 2.IV.2008 JULIA 2500g, 50cm, SN (ptp 23.IV)
atomicwildcat - 3.IV.2008 VICTORIA 3710g, 53cm, SN (ptp 24.III)
Motka - 3.IV.2008 NIKODEM 3200 g, 53 cm, CC (ptp 14.IV.) - Szpital Miejski w Siemianowicach Śląskich
mała_mi - 3.IV.2008 MARCELINA 4340g, 57cm, CC (ptp 11.IV) - Szpital na Madalińskiego W-wa
Milka82 - 4.IV.2008 MICHAŁEK 3680 g, 56 cm, SN (ptp 15.IV) - Szpital Miejski Gniezno
Sylvia - 5.IV.2008 KACPEREK 3400 g, 54 cm, SN (ptp 09.IV) - Szpital Miejski Mińsk Mazowiecki
jolini - 10.IV.2008 KAMILA ???? g, ?? cm, SN (ptp 16.IV)
m_aw - 13.IV.2008 ZOSIA ANIA 3725g, 58cm, SN(ptp 13.IV) - Szpital na Madalińskiego W-wa
Nella - 17.IV.2008 KRZYŚ 4310g, 60cm, CC (ptp 21.IV) - Szpital na Karowej W-wa
moll77 - 22.IV.2008 JANEK 4090g, 62cm, SN (ptp 21.IV) - Szpital na Madalińskiego W-wa
Laura - 22.IV.2008 MARCEL 3320g, 57cm, SN (ptp 12.IV) - Szpital na Inflanckiej W-wa
KWIECIEŃ:
Truskawka - KRZYŚ (19.IV); - Szpital na Zaspie Gdańsk
brzuza - ADAŚ (20.IV); - Szpital na Zaspie Gdańsk
Rudasek - MIKOŁAJ (21.IV); - Szpital na Bielanach W-wa
dziewczynki - 13
chłopcy - 16
Serdeczne gratulacje!!!
Kto zakłada wątki gratulacyjne?
Laura, nareszcie ;)
Serdecznie gratuluję dziewczyny :)
Dziewczyny słuchajcie - sporo niusów :D
sms od MOLL:
"Chciałam się pochwalić, że Janek jest już z nami. Urodził się dziś o 00:43 SN 62 cm 4090g na Madalińskiego. Poród może być. Jest piękny! Pozdrawiam"
sms od LAURY:
"Dziś tj. 22 kwietnia 2008r. o godz. 04:10 nad ranem przywitaliśmy naszego synka Marcela (3320 g i 57cm) jesteśmy bardzo szczęśliwi. Z pozdrowieniami Laura"
To Nella przysłała mi te smsesy, bo ma urwanie głowy w domu :D
Dziewczyny trzymam bardzo mocno kciuki!!!
Moll ta położna była na dyżurze jak przyjmowano mnie na porodówkę. Później przyszła p. Ania Soszyńska i w sumie baaaaaaardzo się cieszę. Świetna położna! Ta Twoja położna też ok. Ale jakoś tak lepiej mi przypasowała p. Ania.
Truskawka napisał(a):brzuza to weź od razu więcej i podeślij nam wszystkim po jednej ;)
:D
brzuza to weź od razu więcej i podeślij nam wszystkim po jednej ;)
Odpowiedz
Truskawka napisał(a):
brzuza co to za magiczna tabletka? Bo brzmi... hmmm, ciekawie...
Właśnie, właśnie?
moll kciuki zaciśnięte :)
Ja dziś zaczęłam picie herbatki z liści malin - małżonek kupił ostatnie opakowanie w sklepie zielarskim ;)
brzuza co to za magiczna tabletka? Bo brzmi... hmmm, ciekawie...
moll trzymam mocno kciuki!
Ja byłam właśnie u gina i rozwarcie się lekko powiększyło - do 2 cm. Ujscie szyjki delikatnie zmiękło ale jeszcze nie jest idealne.
Zrobił mi masaż tego ujscia szyjki. Myślałam ze go skopię - tak mnie bolało. Teraz nadal boli :( ale już nie aż tak mocno jak podczas masażu. Jak nic się nie będzie dziać to mam przyjść w środe - dostane tabletkę która wywoła skurcze i po niej szybko urodze (tak powiedział lekarz).
Więc jeśli Adaś się sam nie zdecyduje to pewnie wywołamy go w czwartek albo piątek.
A co z Rudaskiem?
Moll, trzymam mocno kciuki, żeby się udało :)
Ja dziś rano byłam na ktg. Wstyd mi było, po płaska kreska się zapisała :( W sobotę było już tak pięknie i myślałam, że zaczynam rodzić a tu ... #$#$%
Teraz w środę kolejny zapis a w czwartek cc.
Poszłam sobie dziś do fryzjera, poprawić humor i obcięłam włosy. A co. Odrobina przyjemności mi się należy. Kupiłam Mikiemu kombinezon na wyjście za szpitala.
Troszkę się zmęczyłam, szyjka boli brzuch ciągnie, czop cały czas odchodzi A na :sex: zupełnie nie mam ochoty :( może te spacery pomogą...
Podobne tematy