Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Nale 2010-10-20 o godz. 15:02
0

Ja myślę, że to jest w ogóle odreagowywanie Świąt, kiedy wszyscy chieli ją karmić w obecności tłumu ludzi. Boże, jakbyście przeczytały, że gdzieś zamknęli kobietę, która z imną krwią zamordowała swoich teściów, to na pewnę będę ja i możecie przysyałać paczki do aresztu. Albo chcciaż zdjęcia swoich dzieci.

Odpowiedz
myrra 2010-10-20 o godz. 15:00
0

Nale napisał(a):
Nie wem czy mam dalej systematycznie próbować, czy odpuścic jej na parę dni i dopiero wtedy wrócić do jedzenia?

Pobudki systematycznie przed 6. O opóźnianiu pory kąpieli i zasypiania nie ma mowy, bo niedobre dziecko nadal nie śpi w dzień, więc po takiej rannej pobudce o 19.30 już leci przez ręce i później się nie da. Ja mam dużą i ciężką sprawę, po nocach piszę, bo jest chwila spokoju, a w dzień zasypiam w różnych miejscach


Ja bym jej odpusciła na trochę, moze to wina ząbków, albo ma gorsze dni. Poczekaj i spróbuj za jakiś czas.

Mój mały też budzi sie ok 6. A wieczorem o 17 juz pada i ledwo mi się udaje go przetrzymac do 18 - 18.30 :(
jedyna nadzieja w przestawianiu czasu - liczę na to, że utrzyma ten rytm, czyli zacznie chodzic spac o 19 - 19.30 a pobudki bedą o 7 :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 14:59
0

Nowiutki, świeżutki wąteczek :

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1350115#1350115

Odpowiedz
myrra 2010-10-20 o godz. 14:55
0

A u nas zabek idzie i wyjśc nie może :(
Młody też klęczy i cały czas się podciąga, ale jeszcze sam nie staje. Dzis położyłam go na kafelkach u mamy i zaczął pełzac... do tyłu Jakieś pokręcone to moje dziecko

Meggi - ja też wprowadzam nowości powoli i mały ostatnio nie jadł nic prócz mleka i ziemniaków i po kilku dniach dostał znowu wysypki... Ja podejrzewam dwie rzeczy - że te wysypki nie sa wywołane jedzeniem (tylko czym w takim razie ), opcja druga, że teściowa dodała do ziemniaków masła i się nie przyznała...
Wysypka jest od kilku dni i tez juz się zastanawiałam, czy nie zaczynac od nowa :(

A młody siedzi cicho od 15 minut - otworzył sobie szafkę w moim dawnym pokoju u rodziców i robi "przegląd" pamiątek mamusi z dzieciństwa :D Masakra :)

http://www.fotosik.pl

http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
Nale 2010-10-20 o godz. 14:51
0

Marysia przestała chcieć jeść. Najpierw odmówiła współpracy z ziemniakiem, więc ponieważ akurat minęło tyle czasu, że można coś nowego - spróbowałam dać jej brokuła. Nie ma mowy - albo zaciska usta, albo wszystko wypluwa. Na oczątku jadła jeszcze jabłuszko, które bardzo lubi, ale od wczoraj jabłuszko też jest traktowane jak brokuły. Jedyne co je to sinlac z jabłkiem przed snem - raz wrąbała 210 ml (chyba nie muszę dodawać, że dałam się uprosić teściowej, że ona zrobi i nakarmi - kto to widział taką ilośc, skoro normalnie zmiasta 100-120; oczywiście całą noc rzygała).

Nie wem czy mam dalej systematycznie próbować, czy odpuścic jej na parę dni i dopiero wtedy wrócić do jedzenia?

Pobudki systematycznie przed 6. O opóźnianiu pory kąpieli i zasypiania nie ma mowy, bo niedobre dziecko nadal nie śpi w dzień, więc po takiej rannej pobudce o 19.30 już leci przez ręce i później się nie da. Ja mam dużą i ciężką sprawę, po nocach piszę, bo jest chwila spokoju, a w dzień zasypiam w różnych miejscach

Dzisiaj muszę sobie dać trochę luzu. Umówiłam się z mamą biednej Julki, idziemy na spacer, a potem zapraszam ją na obiad. Zawsze się tylko boję, że chociaz ona bardzo chce, to jak się napatrzy na Marysię, to potem jest jej jeszcze gorzej, a wraca sama do pustego domu i wypłakać może się co najwyżej w poduszkę

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-20 o godz. 14:07
0

Cudzie - mój jeden dzień tak klęczał - na drugi dzień już wstawał. ;)

Odpowiedz
aneczek 2010-10-20 o godz. 06:17
0

Arrica napisał(a):mam w domu silikonowe nakładki, ale boję się ich teraz użyć, ponieważ Krzyś jak dostanie cokolwiek w butelce ze smoczkiem to zaciska zęby i gryzie smoczek. Nie potrafi z niego jeść. Boję się, że jak mu podam pierś z nałożonym silikonem to zrobi to samo co ze smoczkiem. Być może moje obawy nie mają racji bytu ale brakuje mi odwagi żeby spróbować.
Rozumiem, ale może warto spróbowac? Mnie na gojenie się nie pomagały żadne maści,a poskutkował ten sposób. No ale ja nie widzę Twoich obrażeń i nie znam Twego synka ;)

"Urodzinowe" serdeczności dla wszystkich półroczniakówi siedmiomiesięczniaków. Dobrze, że my się nie starzejemy w takim tempie jak nasze dzieci ;)

Ania ma katar, nie wiem czy przez to,ale nie chce spac na spacerze...

No i też od jakiegoś czasu zaliczamy pobudki o 6 rano (zamiast o 7:30- 8 jak do tej pory). Przesunęłam jej już kąpiel na 21:00, ale to chyba jakaś paranoja, żeby niemowlak tak późnochodził spac. Teraz mam teorię,że Ania budzi się tak wcześnie dlatego, że wcześniej się robi jasno,a my nie mamy tu zasłonek. Więc na środę umówiłam się z gościem od rolet, który wykona je do remontowanego pokoiku Ani. Mają byc całkowicie zaciemniające!

Ogromną przyjemnośc sprawia mi oglądanie zdjęc Waszych pociech, super są wszystkie dzieciaki! Zosia Basiuli megawysportowana dziewczynka, Emma Sun niczym z katalogu, Wikuśka Reniatki chyba zostanie aktorką, Jasiula Lucienki ma rozbrajający uśmiech. I można tak jeszcze dalej wyliczac, patt, margaritka, Skrzacik, Aneta,Z-C (rzeczywiście Marysia "nieco" wyrosła z rożka).

Odpowiedz
reniatka 2010-10-20 o godz. 06:12
0

AnetaT napisał(a):
reniatka- mamy takie same śpioszki ;)
(tyle że Zuzia od tygodnia przestała sie w nie mieścić ;) )

Wikuśka ma na sobie 68 i są za krótkie - od jakiegoś czasu mam problem z kupieniem większych w Tesco - są tylko newborn a są boskie, bo elastyczne i niedrogie, co jest ważne, biorąc pod uwagę tempo zmian rozmiaru...

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 04:59
0

Arrica dzięki wielkie :)

Odpowiedz
Arrica 2010-10-20 o godz. 04:54
0

Aneczek mam w domu silikonowe nakładki, ale boję się ich teraz użyć, ponieważ Krzyś jak dostanie cokolwiek w butelce ze smoczkiem to zaciska zęby i gryzie smoczek. Nie potrafi z niego jeść. Boję się, że jak mu podam pierś z nałożonym silikonem to zrobi to samo co ze smoczkiem. Być może moje obawy nie mają racji bytu ale brakuje mi odwagi żeby spróbować.

Meggi ja tak jak dziewczyny obstawiałabym jednak że to mandarynki.

iwonka te 2-3 g podajesz raz dziennie do jednego posiłku.
na stronie bobovity bardzo dokładnie opisują jak i ile wprowadzać glutenu
http://www.bobovita.com.pl/4_6_mc.php?m1=4&m2=40&m3=400&sys_id=121&artList=1

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-20 o godz. 04:40
0

reniatka napisał(a):poczatkowo 2-3g glutenu czyli ok 1-2 łyżeczki kaszki pszenno-mlecznej BoboVity
reniatka nie wiem czy wyrażę się jasno, czy mnie zrozumiez, ale czy te 2-3 g mam dodawać do każdej porcji kaszki np. jakieś smakowej czy mam tak robic jak znajoma mi poleciła że powinno się dawać ten gluten raz w tygodniu. Mam nadzieję, że wiesz o czym piszę.

Odpowiedz
reniatka 2010-10-20 o godz. 04:23
0

patt, nie śpij, bo Cię ktoś wyprzedzi w zakładaniu wątku ;)

Odpowiedz
reniatka 2010-10-20 o godz. 04:05
0

meggi, spokojnie - jeśli do tej pory było ok, to spróbuj na początek z odstawieniem tych mandarynek, bo cytrusy dla dzieci nie są zalecane chyba do 3. roku życia. Kojarzę, że już trochę czasu dawałaś Bartusiowi nowe rzeczy, więc jest duża szansa, że skoro on nie zjadł nic nowego, to podziałała Twoja dieta - cytrusy są mocno pryskane, więc nietrudno o nietolerancję u takiego malucha.

Odpowiedz
AnetaT 2010-10-20 o godz. 04:04
0

patt wkroczyłyśmy na 99 stronę 8) twoja kolej ;)

Odpowiedz
AnetaT 2010-10-20 o godz. 04:01
0

meggi ja bym obstawiała ze to ty coś zjadłaś (np ta mandarynka) bo jeśłi Bartuś już je te produkty od jakiegoś czasu i nic sie nie działo to sądze że nie ma potrzeby powracać do marchewki. Ale to moje zdanie

Blutka moc buziaków dla Dominika i gratuluje nowej umiejętności.

reniatka- mamy takie same śpioszki ;)
(tyle że Zuzia od tygodnia przestała sie w nie mieścić ;) )

Cudzie gratuluje nowych umiejętności :) Zuzia cały czas sie składa jak scyzoryk ;)

meow wytrwałości w sciaganiu :) bedzie dobrze!!

dałam dziś Zuzi flips ale jej nie smakował :o wykrzywiała sie jak dawalam jej go do buzi. dziwne te moje dziecko

no i coś jeszcze chciałam i jak zwykle jak dorwałam sie do laptopa to zapomniałam ;)

Odpowiedz
aga077 2010-10-20 o godz. 04:00
0

meggi120 napisał(a):A Bartusiowi wyskoczylo uczulenie i nie wiem po czym bo w sumie nic zdecydowanie nie wprowadzilam nowego oprócz tego co jadl do tej pory. I najgorsze ze mnie oslabia to ze teraz musze zaczyanc chyba od poczatku, czyli odstawic wszystko i zaczynac od marchewki :(

A najgorsze ze i ja zaczelam jesc duuuzo wiecej i juz sama nie wiem czy go nie uczulilo cos co ja zjadlam. Moze to mandarynki, bo sobie ostatnio pozwolilam...

A gdzie wprowadzanie nowych rzeczy typu gluten czy żółtko? :( Jakos mam chwile zwatpienia ze wszystkiego nie uda mi sie dopilnowac albo ze cos przeocze
Meggi120 nie załamuj się dasz radę, nie damy Ci zginąć, będzie dobrze kochana :usciski: :usciski: :usciski:

Odpowiedz
meggi120 2010-10-20 o godz. 03:26
0

A Bartusiowi wyskoczylo uczulenie i nie wiem po czym bo w sumie nic zdecydowanie nie wprowadzilam nowego oprócz tego co jadl do tej pory. I najgorsze ze mnie oslabia to ze teraz musze zaczyanc chyba od poczatku, czyli odstawic wszystko i zaczynac od marchewki :(

A najgorsze ze i ja zaczelam jesc duuuzo wiecej i juz sama nie wiem czy go nie uczulilo cos co ja zjadlam. Moze to mandarynki, bo sobie ostatnio pozwolilam...

A gdzie wprowadzanie nowych rzeczy typu gluten czy żółtko? :( Jakos mam chwile zwatpienia ze wszystkiego nie uda mi sie dopilnowac albo ze cos przeocze

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 02:18
0

Po kolei: ;)

Dzięki za życzenia.

Dominik całymi dniami STOI. Wszędzie. Przy fotelu, sofie, łóżeczku - gdzie tylko da radę się wspiąć.

Na noc mam butelkę z wodą w podgrzewaczu. Wsypuję mleko, moment mieszam i gotowe.

Dominika banany nie zapierają akurat. :)

Odpowiedz
aneczek 2010-10-20 o godz. 01:56
0

Arrica napisał(a):Po świętach byłam strasznie umordowana, Krzysiek w gościach był gwiazdą, miał świetny humor i wszystkich zaczepiał ale coś mu odbiło i nie chciał jeść z moich piersi. Każda próba nakarmienia kończyła się gryzieniem mnie i płaczem. Tak dla przypomnienia tylko napiszę że Krzysiek ma dwa kasowniki i z bólu aż się popłakałam. Jak miałam go przystawić to autetnycznie się denerwowałam i zespułam sobie przez to swięta. Chciałam go odstawić zupełnie od piersi i przejść na sztuczne ale ta mała cholera nie chce jeść ze smoczka. Przetrzymywałam go, ale tylko ryczał z głodu a z butelki i tak nie jadł. Na szczeście przeszło mu i na razie znów ciągnie cycka. Choć jedną pierś mam tak przygryzioną że karmię go ze łzami w oczach.
Arrica, biedactwo :goodman: , współczuję. Pamiętam jaki to okropny ból. Nie wiem w którą częśc Cię Krzyś użądlił, ale są takie specjalne silikonowe nakładki na brodawki, mnie one na początku karmienia baaaaardzo pomogły, a też wyłam z bólu.

Ojej, Ania płącze. Muszę leciec, nie zdąże wszystkim odpisac, sorki!

Odpowiedz
reniatka 2010-10-20 o godz. 01:25
0

co kurdupelek robi z jęzorem
http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
reniatka 2010-10-20 o godz. 01:08
0

Zwykly-cud napisał(a):
Reniatka- jakim programem tniesz filmiki?
Ulead VideoStudio 8

iwonka napisał(a):Zwykly-cud napisał(a):meow napisał:
Od kiedy wprowadza się gluten?

Jesli karmisz piersia to chyba od 10 miesiaca(albo po 10 ).
A nam wczoraj lekarka powiedziała że już od 4 m.ż.
I właśnie się dokońca nie dopytałam, ile tego glutenu (niby najlepsza jest kaszka manna od 9 m.ż, bo właśnie ona zawiera gluten) dziecku podawać. Znajoma powiedziała, że jedną łyżeczkę na tydzień, ale się tak zastanawiam czy to nie za mało
wg owych zaleceń - od 5. msca, ale nie później niż od 6. chyba
poczatkowo 2-3g glutenu czyli ok 1-2 łyżeczki kaszki pszenno-mlecznej BoboVity

Odpowiedz
aga077 2010-10-20 o godz. 01:04
0

Wróciliśmy ze szczepienia, nawet bardzo nie płakał; dostaliśmy skierowanie na krew. Filip waży po 2 tyg prawie 8300. Gluten powiedziała, że koło 10 mies, żółtko już teraz wprowadzić.

Odpowiedz
Gość 2010-10-20 o godz. 00:00
0

Jeszcze nie podałam, bo nie wiem ile, ale lekarka poleciła mi z BOBOVITA

Odpowiedz
meow 2010-10-19 o godz. 23:51
0

Tak karmie piersia.

A jaką kaszkę dajesz?

Udało mi się ściągnąć 50 ml i wystarczy, bo J nie umie pić z butli. Muszę ją dopiro tego nauczyć.

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 23:50
0

Zwykly-cud napisał(a):meow napisał:
Od kiedy wprowadza się gluten?

Jesli karmisz piersia to chyba od 10 miesiaca(albo po 10 ).
A nam wczoraj lekarka powiedziała że już od 4 m.ż.
I właśnie się dokońca nie dopytałam, ile tego glutenu (niby najlepsza jest kaszka manna od 9 m.ż, bo właśnie ona zawiera gluten) dziecku podawać. Znajoma powiedziała, że jedną łyżeczkę na tydzień, ale się tak zastanawiam czy to nie za mało

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-10-19 o godz. 23:30
0

meow napisał(a):Od kiedy wprowadza się gluten?
Jesli karmisz piersia to chyba od 10 miesiaca(albo po 10 ).

Skrzacik- u nas ilosc warzyw rowna polowie sloiczka rzadko się zdarza. Marysia je w miare chetnie, ale nieduzo. No ale ona nigdy nie byla zarlokiem, je po to zeby zyć- bez wiekszych emocji lol

Meow- Marysia je warzywka po spacerze czyli kolo 14 i kaszke ryzowa na wodzie lub moim mleku(jak się trafi ) o 18.
POki co wprowadzialm jej ziemniaka i po 5 dniach dostala brokuła(ktory jej dosc smakuje :o ). Brokul i ziemniak sa z oliwą z oliwek. Jak siedzi ze mną w kuchni i moge ja upilnować daje jej kukurydzianego flipsa.
Reszta to moje mleko. Nawet nie przyszlo mi do glowy zastanawiać się, czy jej wystarcza. Musi lol
Co do odciagania- podstawa to cierpliwosc i spokoj. U mnie leci po kilku minutach pracowania laktatorem. Jak jestem spieta nie leci prawie nic.

Uwaga, uwaga- u nas skok rozwojowy się chyba jeszcze nie zakonczyl- Marysia umie juz siedziec kilka minut sama bez podparcia- normalnie nie moge wyjsc z podziwu :D I nauczyla sie kleczeć jak ma czego się podtrzymać. Dzieki temu umie sobie otworzyć szafkę Jakies blokady by się chyba przydaly....

Reniatka- jakim programem tniesz filmiki?

Odpowiedz
meggi120 2010-10-19 o godz. 23:13
0

Ja daje 2 razy jedzenie niemleczne. ok 9 rano słoiczek owocków i potem popoludniu słoiczek zupki lub przecieru jarzynowego. Pozsotale posilki sa mleczne - a dokaldnie mleko z piersi. Czasami jeden z nich zwykle na noc zastepuje kaszka ale tez mleczna. Bartus obrazil sie na Sinlac. Kiedys mu smakowal a teraz nie chce go jesc. A przeciez to jest raczej smaczne i slodkie wiec powinno mu smakowac

Odpowiedz
meow 2010-10-19 o godz. 22:47
0

Od kiedy wprowadza się gluten?

Odpowiedz
meow 2010-10-19 o godz. 21:40
0

Ja mam zamiar kupić kubek Nubu ze słomką, bo podobno lepiej dla przyszłych ząbków żeby dziecko się nauczyło ze słomki pić niż z ustnika. Zacznę podawać wodę i zobaczymy.
Nie wiem czy my tacy zacofani ale od skończenia 6 miesiąca zaczęłam podawać warzywka i owowce. Raz dziennie warzywka i raz owoc ale zawsze plus cyc, bo nie chce zjesc tyle żeby starczyło.
Mam nadzieję, że moje mleko jest na tyle wartościowe, że jej wystarcza do prawidłowego rozwoju.

A wy jak często podajecie coś innego niż mleko?

Odpowiedz
lucienka 2010-10-19 o godz. 21:24
0

Najlepszosci dla maluszków
My juz spakowani i szykujemy się do drogi, martwie się jak Jasko zniesie droge mam nadzieje ze dobrze. W koncu to 12 h w aucie.Zobaczymy. Trzymajcie kciukasy.
Basiula napisalam na priva, nic nie chcę tylko mam pytanko.
meow czasem trzeba się namęczyć z laktatorem i czasem boli bardziej niż jak maluch je, u mnie tak było.
Jasko pije soczki tylko łyzeczką butla i niekapek bardzo mu się nie podobają.

Odpowiedz
meow 2010-10-19 o godz. 21:17
0

Postanowiłam odkurzyć laktator i ściągnąć pokarm żeby sprawdzić czy J będzie umiała jeść z butli i kurcze jakoś nie umiem ściągnąć. Pokarm niby mam, bo mała w zasadzie tylko na cycu bo dopiero wprowadzamy warzywka i nie zastępujemy jeszcze posiłku.
Czy ja robię coś nie tak?
Czy jest akis system ściagania pokarmu> czy po prostu laktator do cyca i tyle?

Odpowiedz
reniatka 2010-10-19 o godz. 20:23
0

patt napisał(a):Arrica napisał(a):reniatka napisał(a):no, widać jaka jestem dziś zapracowana... 8)
To zupełnie jak ja 8)
I ja 8)
wykrakałam sobie, nie ma co - chwilę po tym jak to napisałam znalazła się robota i dopiero oderwałam się od CMSa...

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 19:30
0

Arrica napisał(a):Sun ja widziałam na allegro, np. tutaj http://www.allegro.pl/item330940355_pojemnik_na_mleko_w_proszku_tommee_tippee_3szt_.html
Sprzedają też w zestawie z butelką lub pakowane po 6 szt.
Sun, sorry, burak ze mnie ze nie odpisalam.
no wlasnie mam cos takiego, ale w domu to ja nie wkladam tego w butelke, tylko stawiam obok butelki. Ale wygodne to to na wyjscia, fakt, uzywalam kilka razy.

Odpowiedz
Arrica 2010-10-19 o godz. 19:22
0

Sun ja widziałam na allegro, np. tutaj http://www.allegro.pl/item330940355_pojemnik_na_mleko_w_proszku_tommee_tippee_3szt_.html
Sprzedają też w zestawie z butelką lub pakowane po 6 szt.

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 19:22
0

Arrica napisał(a):[
Gdyby chciał jeść przez smoczek też bym z przyjemnością już odstawiła. Choć z drugiej strony to takie wygodne popołudniami. Mam taką nadzieję, że jak przyjdzie wiosana to znów zaczniemy żyć bardziej spontanicznie - wtedy będę miała pokarm zawsze przy sobie. Choć oglądałam te pojemniczki na mleko do butelek TT, o których pisze Margaritka i wydają się być bardzo wygodne choć zawsze pozostaje problem podgrzania wody w terenie lub zabierania jakiegoś termosu bądź plecaka utrzymującego temperarurę. Fajny widziałam chyba Fisher Price za ok 30 zł.
No wlasnie jesli chodzi o wyjscia, to butelka sie w sumie juz teraz nie sprawdza, bo Bartek je w dzien sloiczki, nie pije juz samego mleka. Samo mleko pije tylko ew. w nocy i o 6.00 rano, pozostale posilki to pokarmy stale. A wiec na wyjscia nie jest nam potrzebne mleko, bo dla niego posilek stricte mleczny, to juz za malo, zaraz jest glodny. A wiec jak byly teraz chrzciny, to wzielam do rest. rozrobiony Sinlac, to samo zrobilam gdy w 2gi dzien swiat szlismy do tesciowej - dostal z miseczki sinlac. Pytalam doswiadczonych mam, na wszelkich wyjsciach zawsze mozna podgrzac np w knajpie sloiczek czy miseczke z jedzonkiem. A na wyjazdy braly albo podgrzewacz samochodowy albo torbe termoizolacyjna, gdzie jedzonko bylo cieple - ale taka torba trzyma cieplo max 3h. Mleko mozna wziac, np jak sie idzie na zakupy do centrum handlowego, zeby dziecko zapchac, ale trzeba liczyc sie z tym, ze dziecku niedlugo nie bedzie wystarczalo samo mleko, tak jak mojemu juz nie wystarcza. Na godzine sie zaspokoi i juz glodny. No ale przy karmieniu butelka sa stale pory jedzenia, wiec mozna sobie zawsze takie wyjscie dopasowac.
Sory za moze malo skladna wypowiedz, ale ja tez jestem zapracowana he he lol

Banana juz daje, od 3 dni, no wlasnie, kupa dzis byla strasznie zwarta i ledwo ja zrobil. Juz wiem dlaczego! Uczulenia nie ma jak na razie...
Aha, ja mu robie obiadek z kilku sloiczkow, teraz dostaje obiadek z 5 produktow, bo tyle przetestowalismy: a wiec mieszam po pol sloiczka z: brokulow, dyni, ziemniaka, marchewski, indyka oraz dodaje troszke kaszki jaglanej. Wychodzi spore pol miseczki i wszytko maly wciaga. Nie wiem ile to jest w sloiczku, ale mam mowila, ze na probe przelozyla to wzsytko do butelki, wiec bylo tak ok 200ml, wiec chyba jest to 1,5 sloiczka mniej wiecej.

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 19:07
0

O Sun dobrze, że jesteś. A tam w tej sesji Emmy nie ma żadnego zdjęcia z mamusią? Pokazałabyś choć jedno ;)

Jak na razie karmienie butelką jawi się jako strasznie skomplikowana sprawa, ale mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej, a wszystkie Wasze rady na pewno pomogą :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 18:57
0

patt napisał(a):Karmienie piersią jest zdecydowanie łatwiejsze niż butelką

Przestań :( u nas nigdy nie było łatwe.
Dziś np karmiłam ją o 7 rano i... więcej mi się nie udało. Jest ryk.

Margaritka, gdzie kupiłaś te pojemniki?

Ja w nocy nie karmię, ale nad ranem, więc żeby było szybciej robię tak: mam zawsze w czajniku przegotowaną wodę. Włączam go na 5 sekund i mam idealną temperaturę, wsypuję mleko i gotowe.

Odpowiedz
Arrica 2010-10-19 o godz. 18:43
0

patt napisał(a):Arrica - jesteśmy w trakcie odstawiania malucha od piersi. Karmię go piersią zazwyczaj już tylko 2 razy na dobę - po powrocie z pracy i nad ranem. Czasem rzadziej. Trochę mam wyrzuty sumienia, ale po powrocie do pracy zrobiła się z tego istna mordęga. Wcześniej sprawiało mi to dużą przyjemność :)
Gdyby chciał jeść przez smoczek też bym z przyjemnością już odstawiła. Choć z drugiej strony to takie wygodne popołudniami. Mam taką nadzieję, że jak przyjdzie wiosana to znów zaczniemy żyć bardziej spontanicznie - wtedy będę miała pokarm zawsze przy sobie. Choć oglądałam te pojemniczki na mleko do butelek TT, o których pisze Margaritka i wydają się być bardzo wygodne choć zawsze pozostaje problem podgrzania wody w terenie lub zabierania jakiegoś termosu bądź plecaka utrzymującego temperarurę. Fajny widziałam chyba Fisher Price za ok 30 zł.

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 18:33
0

Wszystkiego naj naj dla Dominika i Krzysia :)
meggi my mamy podobny problem widze...Blanka ciagiem prześpi maksymalnie 3,5h nawet minuty dłużej nie ma mowy o 5-6 h bez pobudki :( idzie spać ok 20-20,30 i o ok 23 sie budzi mimo ,że wtedy nie je...wczoraj obudziła się o 23 i dopiero po ok40min miętolenia miska zasnęła o 2.30 pobudka na jedzenie ale dziś nie usnęła przy butli jak zazwyczaj robi tylko dopiero o 5 rano jak ją wzięłam do łóżka nie mam pojęcia co jej odbiło dzisiaj...ale wierciła sie w łóżeczku jakby miała robale...

patt ja mam podobny system do Margaritki ...tyle ,że ja mam naszykowane 2 butle na noc i na rano..też odmierzone mam już porcje w pojemniczkach ale zamiast wstawać do kuchni mam już przegotowaną wodę wrzątek w termosie i przegotowaną zimną w dzbanku..jak tylko sie budzi wstaje do stolika 10s mleko gotowe, karmie na też ją na leżąco , a że mam jej łóżeczko za swoją głową to nawet z łóżka nie wstaje:)

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 18:16
0

Arrica napisał(a):reniatka napisał(a):no, widać jaka jestem dziś zapracowana... 8)
To zupełnie jak ja 8)
I ja 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 18:13
0

No to teraz wsztstko jasne - dlaczego moje dziecko takie dziwne kupy robi (a właściwie - nie robi) - banany ;)

Arrica - jesteśmy w trakcie odstawiania malucha od piersi. Karmię go piersią zazwyczaj już tylko 2 razy na dobę - po powrocie z pracy i nad ranem. Czasem rzadziej. Trochę mam wyrzuty sumienia, ale po powrocie do pracy zrobiła się z tego istna mordęga. Wcześniej sprawiało mi to dużą przyjemność :)

Margaritka dzięki za opis, bo oczywiście żeby sobie mleko wcześniej odmierzyć nawet nie pomyslałam :mur:

jeżeli chodzi o słoiczki - wydaje mi się, że dzieciaki jedzą tyle ile potrzebują, co nie zmienia faktu, że jeżeli Maciek zje mniej niż słoiczek mam dziwne odczucie, że się nie najadł ;)

Odpowiedz
meggi120 2010-10-19 o godz. 18:06
0

Mi sie wydaje ze mój Bartus to chyba nigdy nie przespi calej nocy. Maksymalny czas spania to 3 godziny i zwykle tyle trwa jego pierwsza faza snu nocnego a potem jest niestety tendencja spadkowa tzn 2-15 godziny. Jestem niepocieszona bo przez to wczesnoranne wstawanie Bartunia maz przeniósł sie dzis do salonu :(

Odpowiedz
Arrica 2010-10-19 o godz. 18:04
0

reniatka napisał(a):no, widać jaka jestem dziś zapracowana... 8)
To zupełnie jak ja 8)

I muszę skorygować mojego poprzedniego posta. Krzyś wpiernicza wszystko prócz sztucznego mleka oczywiście On chętnie wcina wszystko ale tylko łyżeczką! A mleka wiosłować łyżeczką nie zamierzam. Choć kupiłam canpola nową butelkę z łyżeczką zamiast smoka i dzięki temu moje dziecko pije herbatkę :D Myślicie że ja za dużo mu daje tej zupki? (1,5 słoiczka)?

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 18:04
0

Blutka, Arrica, najlepszosci dla maluchow :)

patt, wyrobisz sie z tymi butelkami. Ja bylam tez na poczatku przerazona, a teraz stwierdzam, ze karmienie butelka jest duzo wygodniejsze i nie kosztuje mnie to tyle stresu, co karmienie piersia. Jakos tak przy karmieniu piersia bylam cigale zestresowana, ze musze byc w domu na czas, ze musze sciagac pokarm, bo mi piersi rozsadzi itp itd. A teraz to jest sielanka i b to wygodne jest dla mnie no i przedewszystkim jestem w szoku, jak psychicznie odzylam. Jednak zmiana sposobu odzywiania zdzialala cuda :) Mam mase energii teraz i humor lepszy, przez to ze jem WSZYSTKO!!! :) No i nosze normalne staniki a nie te okropne do karmienia.

A co do przygotowywania butli na noc. Ja to rozwiazalam tak, ze wieczorem przygotowuje 2 porcje, jedna na ew. pobudke nocna a druga na pobudke ranna. W nocy nie zawsze sie budzi, ale procje mam w razie co przygotowana. Wlewam sobie odmierzona ilosc wody do butelki a osobno w pojemniczek wsypuje odmierzone miarki mleka (mam takie pojemniczki do mieszanki w proszku do butelek TT). W nocy wstajac wstawiam tylko butle z woda do mikrofalowki na 30 sekund, potem wsypuje mleko, wstrzasne i juz gotowe. Malego nie wyjmuje z lozeczka, siadam przy lozeczku, przewieszam reke przez szczebelki i daje mu butle na lezaco w lozeczku, w nocy oproznia butle w 8 minut. Ja wstajac z lozka mam odruch i zakladam od razu szlafrok, wiec nie marzne. Kilka dni i zobaczysz jakie to proste i wygodne :)

Maly ma caly czas katar i kicha, na razie nie ide do lekarza, zobacze co bedzie dalej. Dzwonilam i dalam mu eurespal i cebion.

Odpowiedz
reniatka 2010-10-19 o godz. 17:44
0

no, widać jaka jestem dziś zapracowana... 8)

Odpowiedz
reniatka 2010-10-19 o godz. 17:44
0

Skrzacik napisał(a):Tak, banan ma właściwości zestalające.

Co do jedzenia obiadków i owoców. Maciek zje z łachą pół słoika 130 g. I to jest absolutny maks. :| Trochę się tym martwię.
spokojnie, jak byłam mała plułam dalej niż widziałam, mleko wymiotowałam za każdym razem jak dostałam (ale co się dziwić, jak dostawałam butlę co godzinę, bo "przecież MUSIAłAś być głodna")

Skrzacik, Maciek pewnie je tyle, ile potrzebuje

Wikuśka zupki zje też słoiczek 130g, ale już owoców (szczególnie jeden "owoce lata" czy jakoś tak) zje ile dostanie i jeszcze będzie tęsknie patrzeć 8)
ale jakim sposobem ona je buraki, kalafiora, szpinak, brokuły, marchewę i się nie krzywi - to ja nie wiem

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 17:37
0

Tak, banan ma właściwości zestalające.

Co do jedzenia obiadków i owoców. Maciek zje z łachą pół słoika 130 g. I to jest absolutny maks. :| Trochę się tym martwię.

Odpowiedz
reniatka 2010-10-19 o godz. 17:36
0

Arrica napisał(a):[
Acha i mam pytanie: Chcę wprowadzić pół żółtka co drugi dzień do jadłospisu młodego. Podawałyście Występowała jakaś nietolerancja, alergia, ból brzucha, itp.
u nas nic, ale Wikuśka generalnie na nic nie zareagowała alergicznie

patt napisał(a):reniatka napisał(a):
patt napisał(a):Karmienie piersią jest zdecydowanie łatwiejsze niż butelką
nie wiem, mi lepiej butlą idzie... mała pory karmień ma jak w zegarku i łatwiej mi przewidziec co i na kiedy
Mam nadzieję, że z czasem jakiś system nam sie wyklaruje, bo w to, że Maciek w nocy nie będzie jadł nie wierzę ;)
no właśnie mała niedługo po wprowadzeniu butli zaczęła przesypiać noce :prayer: dla własnej wygody karmiłam ją o 23, tuż przed swoim spaniem, bo inaczej budziła mi się o 2-3 na karmienie

patt napisał(a):
P.S. Czy banan może stopować? (Już dawno o kupach nie było ;) )
chyba moze, przynajmniej tak kojarzę z jakiejś rozpiski BoboVity chyba

Odpowiedz
Arrica 2010-10-19 o godz. 17:35
0

Dzięki patt. Zawsze jak sie wyżalę to jakoś mi lżej...

Banana jeszcze nie podawałam bo się boję alergii, także nie pomogę. Jutro chyba spróbuję żółtko. U mnie Krzyś wcina wszystko co mu podaje aż się trzęsie. Zupki z mięchem dostaje już 1,5 słoiczka bo 1 był za mało. A mięcho gotuję osobno i dokładam do słoiczka z zupą.

Patt Ty rozumiem karmisz butlą tylko w nocy czy ja coś przeoczyłam i odstawiłaś małego od piersi?

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 17:26
0

Arrica jak ja Cie z tymi piersiami rozumiem. Wszędzie mówią, że gdy dziecko ugryzie należy spokojnie go odstawić i powiedzieć że mamusię boli. Buhahahaha. Choćbym nie wiem jak się starała to nie ma mowy o spokoju, a słowa, które mi się wtedy z ust wyrywają taktownie przemilczę ;)
A tak wogóle :usciski: Trzymaj się, byle do wiosny (u nas wczoraj miasto zasypało na maksa, w środku zimy tak nie było, ale dziś świeci słonko :) )

Żółtko Maciek totalnie olał. Nie było żadnych zmian. Tylko, że on tego je naprawdę mało, bo zbojkotował wszystkie obiadki. Je tylko owoce.

P.S. Czy banan może stopować? (Już dawno o kupach nie było ;) )

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 17:09
0

reniatka napisał(a):
patt napisał(a):Karmienie piersią jest zdecydowanie łatwiejsze niż butelką
nie wiem, mi lepiej butlą idzie... mała pory karmień ma jak w zegarku i łatwiej mi przewidziec co i na kiedy
Ja dopiero przygodę z butelką zaczynam i bardziej chodzi mi o przygotowywanie tego mleka. Kiedyś wstawałam, brałam po ciemku małego do siebie, najadał się, odkładałam i szliśmy spać.
Teraz muszę wstać, uciszyć go jakoś, iść do kuchni, światło zapalić (!!!!!), przygotować mleko i nakarmić. Marznę nad łóżeczkiem ;)

Mam nadzieję, że z czasem jakiś system nam sie wyklaruje, bo w to, że Maciek w nocy nie będzie jadł nie wierzę ;)

Odpowiedz
Arrica 2010-10-19 o godz. 17:06
0

patt napisał(a):No i mamy kolejnych dorosłych :)
Arrica ciut spóźnione najlepszości dla Krzysia.
Blutka buziaki dla Dominika :)
Patt dzięki za pamięć :D Przekażę półroczne życzenia dla Krzysia ;)

Oczywiście dołaczam się do wszystkich życzeń dla Waszych pociech.

Z czytaniem jestem na bieżąco, gorzej z pisaniem. Od świąt chciałam się do was odezwać ale nie mogłam nawet usiąść w spokoju, żeby sklecić kilka zdań.

Przede wszystkim chciałam napisać, że wszystkie dzieciaczki są cudowne i mają bardzo ładne mamusie :D I powiem Wam, że uwielbiam oglądać zdjęcia waszych dzieci.

Po świętach byłam strasznie umordowana, Krzysiek w gościach był gwiazdą, miał świetny humor i wszystkich zaczepiał ale coś mu odbiło i nie chciał jeść z moich piersi. Każda próba nakarmienia kończyła się gryzieniem mnie i płaczem. Tak dla przypomnienia tylko napiszę że Krzysiek ma dwa kasowniki i z bólu aż się popłakałam. Jak miałam go przystawić to autetnycznie się denerwowałam i zespułam sobie przez to swięta. Chciałam go odstawić zupełnie od piersi i przejść na sztuczne ale ta mała cholera nie chce jeść ze smoczka. Przetrzymywałam go, ale tylko ryczał z głodu a z butelki i tak nie jadł. Na szczeście przeszło mu i na razie znów ciągnie cycka. Choć jedną pierś mam tak przygryzioną że karmię go ze łzami w oczach.

Przez cztery dni byłam w domu, jak we wtorek wróciłam do pracy, mały zrobił cyrk - był cholernie marudny i płaczliwy. Do tego chyba idzie mu trzeci ząb.
Jak wracam z pracy to mały czały czas chce być tylko ze mną. W nocy przez to śpi tragicznie. Budzi sie co 30 min lub co godzinę żeby się przytulić.

Jestem umęczona. W święta przechodziłam mały kryzys i byłam cholernie zdołowana że nie chce jeść cycka i nie mogę przestać karmić bo nie chce sztucznego. bałam sie go przystawiać bo to tak jakby człowiek miał świadomie włożyć rękę w ogień. Wie że się oparzy ale wyjścia nie ma. W ogóle było mi bardzo źle. Dołuje mnie pogoda i jak nie przyjdzie już ta cholerna wiosna to zwariuje.

Sorry, że zepsułam klimat ale musiałam się wyżalić. Tak chociaż dla samej siebie...

Acha i mam pytanie: Chcę wprowadzić pół żółtka co drugi dzień do jadłospisu młodego. Podawałyście Występowała jakaś nietolerancja, alergia, ból brzucha, itp.

Odpowiedz
reniatka 2010-10-19 o godz. 16:35
0

Blutka, ucałuj narzeczonego od Wikuśki ;)

patt napisał(a):Karmienie piersią jest zdecydowanie łatwiejsze niż butelką
nie wiem, mi lepiej butlą idzie... mała pory karmień ma jak w zegarku i łatwiej mi przewidziec co i na kiedy

AnetaT napisał(a):
mam pytanko jak najłatwiej wstawić filmik na forum? z jakich stron kożystacie?
ja korzystam z photobucket.com, zakładasz konto, wrzucasz filmik (max 5min, 100MB), a potem masz obok filmiku podane linki - ja wykorzystuje ten z IMG - pojawia sie zdjecie będące linkiem do filmiku

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 15:57
0

aga077 napisał(a):Ale te dzieci szybko rosną :o lol
Normalnie nie wiadomo kiedy. Dziś rano uważnie przyglądałam się Maćkowi i diszłam do wniosku, że zmienił się na buzi od wczoraj. Jest jakiś taki... starszy ;)

Odpowiedz
aga077 2010-10-19 o godz. 15:43
0

Buziaczki dla wszystkich :brawo: :brawo: :stokrotka: :stokrotka:
Ale te dzieci szybko rosną :o lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 15:42
0

No i mamy kolejnych dorosłych :)
Arrica ciut spóźnione najlepszości dla Krzysia.
Blutka buziaki dla Dominika :)

Odpowiedz
aga077 2010-10-19 o godz. 15:29
0

Ja młodego kiedyś powieszę za to wstawanie nocne. Dziś obudził sie koło 2 i się bawił w końcu gdzieś po 3 padł, jak wstałam żeby go przykryć do był na brzuchu i nogi miał tam gdzie powinien mieć ręce lol , jeszcze myślałam, że znowu się rozpiął ze śpiocha i chciałam mu ręce schować żeby nie zmarzł lol. No i ostatecznie obudził się przed 5 , ale żadne z nas nie wstawało i sam popełzał do zabawek, które ma w drugim końcu łóżeczka i się bawił sam do 6, a potem sprawdzał czy ktoś jest w pokoju i nas wołał, że chce jeść lol Dziś szczepienie na żółtaczkę trzymajcie kciuki.

Odpowiedz
AnetaT 2010-10-19 o godz. 15:24
0

meggi120 napisał(a):
AnetaT moze to u Zuzi tez zabki, bo skoro denerwuje sie na smoka i wkladanie roznych rzeczy do buzki to moga jej zabki isc a przy piersi to generlanie dziecko sie uspokaja

My tez wyczekujemy pierwszego zeba, ale jak na razie ani widu ani slychu
tylko ze ona nigy nie chciała smoka, teraz wszystko pcha do buzi i gryzie ale smoka nie chce nadal...

kolejna noc z czestymi pobudkami. jak sie obudziła o 23 z minutami, zjadła cyca i chciałam ja odłozyć do jej łóżeczka i musiałam przez prawie pół godziny robić "ciiiiii" az o 24 zasneła.........aby sie obudzić po godzinie.... po tym karmieniu połozyłam ja z nami -usneł oczwiscie od razu.

mam pytanko jak najłatwiej wstawić filmik na forum? z jakich stron kożystacie?

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 14:46
0

Karmienie piersią jest zdecydowanie łatwiejsze niż butelką

W sumie Maciek spał bardzo ładnie aż do 5.40, ale to wsztawanie żeby zrobić mleko to jakaś masakra jest ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 13:44
0

Skrzacik napisał(a):Nie wiem czy sie martwić czy nie :| Maciek od jakiś 3 tygodni nie przybiera na wadze. Stale waży ok. 8300 g. :|
Zbiegło się to z rozpoczęciem mega ruchliwości, ale i tak schizuję. Spadł leciutko poniżej 50 centyla. :(
Spokojnie. Jak młody był 3 tygodnie temu ważony, to się okazało, że od dwóch tygodni nie przybrał wcale. I też się to zbiegło ze wzrostem ruchliwości. Pediatra kazał się nie martwić na zapas, bo to się często zdarza. I się nie martwię.

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 04:58
0

Skrzaciku ja bym jeszcze się nie martwiła. Twój Maciek jest młodszy od mojego a waży więcej. Na ostatniej wizycie lekara powiedziała, że dzieci w tym wieku już tak bardzo nie przybierają na wadze. Obserwuj na razie.

Margaritko trzymam kciuki za szybki powrót Bartusia do siebie.

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 04:42
0

reniatka, teraz obejrzalam wasz filmik, w ktorym Wiki sie zasmiewa, super! Jak bym Bartusia slyszalam, musze nasz filmik w koncu tez wkleic..

A Bartek chyba sie rozklada... :( Kicha i jest rozbity i POTWORNIE MARUDNY! Nigdy moje dziecko takie nie bylo! Dzis wieczorem nie chcial jesc kaszki, wykrecal sie, wierzgal i plakal potwornie :( Nigdy tak nie bylo :( Chyba katar sie pojawia.... Kurcze! :( Myslicie, ze to moze byc taka reakcja na ta szczepionke p. pneumokokom?

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 04:04
0

Nie wiem czy sie martwić czy nie :| Maciek od jakiś 3 tygodni nie przybiera na wadze. Stale waży ok. 8300 g. :|
Zbiegło się to z rozpoczęciem mega ruchliwości, ale i tak schizuję. Spadł leciutko poniżej 50 centyla. :(

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-10-19 o godz. 02:23
0

Ja z tą roombą zartowalam ;) Tzn marzy mi się, ale wyslę po nia męza albo cos w tym stylu.

Co do spotkania chetnie. A gdzie brat mieszka? Bo moze kolo niego gdzies zorganizować?

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 01:42
0

To troche slonca tez przywioze. No i jeszcze jedno male sloneczko w wozku :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 01:40
0

No moge, moge, ale mowie- jakies drobiazgi - typu kubek niekapek, zabawka, czy tam jakis inny gadzet w tym stylu. Tylko nie moze to byc zbyt duze objetosciowo, zbyt ciezkie, no i zbyt drogie. No i nic z elektroniki, bo nie chce potem sie stresowac jakby nie dzialalo. Raz szmuglowalam laptopa, z ktorym potem byly problemy w Polsce i musialam go wozic w ta i spowrotem, do serwisu, dzwonic itd. Pierwszy i ostatni raz cos takiego zrobilam.

Odpowiedz
meggi120 2010-10-19 o godz. 01:37
0

Basiula... ja mam prosbę wielka. Jakbys mogła... przywiez nam słonce i ładna pogode :D

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-10-19 o godz. 00:41
0

basiula napisał(a):Kto mi powie co zrobic jak zbyt gesta kupka jest? Wczoraj mala mi sie tak meczyla, ze razem plakalysmy jak robila :( Normalnie 'rodzila' te kupke :(
Od 3 tygodni wprowadzam rozne tam warzywka, (owocow Zosia nie cierpi) i odrobine mieska, ale ona takie male ilosci zjada, ze wydawalo mi sie, ze nic nie powinno po tym byc. Ale jednak to wielka rewolucja w jej ukladzie pokarmowym. Lekarz nie kazal podawac wody czy soczku do 9 miesiaca, ale mi sie wydaje, ze bede musiala. Tylko ona na sok tez sie bardzo krzywi - nie pasuja jej zadne kwasne smaki, a wszystkie owoce maja dodatek witaminy C.

I jeszcze sie pochwale, ze od tygodnia, moje dziecko dziala jak w zegarku. Idzie spac o 10:00 pm, i wstaje miedzy 9:30 - 10:00 am. Czasem trzeba leciec smoka jej wlozyc do buzi, ale ogolnie bardzo ladne spi. I SAMA zasypia. A potem w ciagu dnia, znowu, jak w zegarku - drzemka w samo poludnie i - potem jedna okolo 5pm. I tez sama zasypia. Kurcze, jak kiedys niektore z Was pisaly, ze dziecko samo zasypia, to Wam nie wierzylam ;) Jeszcze caly czas nie dowierzam, ze ona taka latwa w obsludze sie zrobila. Az sie chce myslec o kolejnych...

O, i nareszcie wrocilam do swojej wagi sprzed ciazy. I wczoraj kupilam sobie sukienke i bluzke w moim dawnym rozmiarze.

Za 3 tygodnie lecimy do Polski. Mamy juz bilety. Jesli ktos chce jakis drobiazg zamowic sobie, to moge przywiezc. Moj brat mieszka w Warszawie, wiec moglabym u niego zostawic do odebrania. Jak ktos zainteresowany, to najlepiej na priva do mnie.
I jeszcze marzy mi sie spotkanie w Wami. Ale nie wiem jak to wykombinowac. Jest duze prawdopodobienstwo, ze bede w Warszawie w poniedzialek, 28 kwietnia, ale ja ani Stolicy dobrze nie znam, ani chyba nie bede miala samochodu, wiec nie wiem jak to by mozna zorganizowac. No chyba, ze moj brat akurat bedzie mial przerwe w zajeciach i by mi troche pomogl, ale z tego co pamietam, to poniedzialek ma wlasnie najgorszy.. Jeszcze bede na ten temat pisac.
suszone sliwki na kupe.
Ja to bym roombę chciala ale mąż jeszcze nie przekonany lol

Serio- moglabys cos przywiezc? :D

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 00:28
0

Kto mi powie co zrobic jak zbyt gesta kupka jest? Wczoraj mala mi sie tak meczyla, ze razem plakalysmy jak robila :( Normalnie 'rodzila' te kupke :(
Od 3 tygodni wprowadzam rozne tam warzywka, (owocow Zosia nie cierpi) i odrobine mieska, ale ona takie male ilosci zjada, ze wydawalo mi sie, ze nic nie powinno po tym byc. Ale jednak to wielka rewolucja w jej ukladzie pokarmowym. Lekarz nie kazal podawac wody czy soczku do 9 miesiaca, ale mi sie wydaje, ze bede musiala. Tylko ona na sok tez sie bardzo krzywi - nie pasuja jej zadne kwasne smaki, a wszystkie owoce maja dodatek witaminy C.

I jeszcze sie pochwale, ze od tygodnia, moje dziecko dziala jak w zegarku. Idzie spac o 10:00 pm, i wstaje miedzy 9:30 - 10:00 am. Czasem trzeba leciec smoka jej wlozyc do buzi, ale ogolnie bardzo ladne spi. I SAMA zasypia. A potem w ciagu dnia, znowu, jak w zegarku - drzemka w samo poludnie i - potem jedna okolo 5pm. I tez sama zasypia. Kurcze, jak kiedys niektore z Was pisaly, ze dziecko samo zasypia, to Wam nie wierzylam ;) Jeszcze caly czas nie dowierzam, ze ona taka latwa w obsludze sie zrobila. Az sie chce myslec o kolejnych...

O, i nareszcie wrocilam do swojej wagi sprzed ciazy. I wczoraj kupilam sobie sukienke i bluzke w moim dawnym rozmiarze.

Za 3 tygodnie lecimy do Polski. Mamy juz bilety. Jesli ktos chce jakis drobiazg zamowic sobie, to moge przywiezc. Moj brat mieszka w Warszawie, wiec moglabym u niego zostawic do odebrania. Jak ktos zainteresowany, to najlepiej na priva do mnie.
I jeszcze marzy mi sie spotkanie w Wami. Ale nie wiem jak to wykombinowac. Jest duze prawdopodobienstwo, ze bede w Warszawie w poniedzialek, 28 kwietnia, ale ja ani Stolicy dobrze nie znam, ani chyba nie bede miala samochodu, wiec nie wiem jak to by mozna zorganizowac. No chyba, ze moj brat akurat bedzie mial przerwe w zajeciach i by mi troche pomogl, ale z tego co pamietam, to poniedzialek ma wlasnie najgorszy.. Jeszcze bede na ten temat pisac.

Odpowiedz
wiewrióra 2010-10-19 o godz. 00:02
0

meggi120 napisał(a): Ale generlanie polecał tez sudocrem a do codziennego stosowania linomag. No i generalnie pwoiedzial zeby nie uzwyac tych chusteczek nawilzanych tylko przmywac woda i wacikiem, a chusteczki to tylko na podróz.

a mi jakas lekarka swego czasu powiedziala ze dla dziewczynek sudocrem jest nie polecany ...
a co do mycia to jak mialam chusteczki pampersa to myłam przy każdej zmianie pieluchy. Jak teraz mam "dziudziusia" to myje tylko po kupie. Pupa jak na razie ładna ;)

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-10-18 o godz. 23:46
0

Jak tak bardzo Wam ten tormentiol pomagal to mozna poprosic lekarza, by napisal recepte na masc robiona o skladzie takim jak tormentiol tylko bez tetraboranu sodu- nie jest on najwazniejszym skladnikiem :P
Bo na moje oko to spokojnie da sie taka masc zrobić- w aptece powiini miec wszystkie substancje.

Odpowiedz
meggi120 2010-10-18 o godz. 23:35
0

No własnie tez czytalam z tym toremntiolem. Szkoda... bo naprawde jest bardzo skuteczny. Ale skoro toksyczny to nie bede juz uzywac.

A Karolina spróbuj własnie zasypywanie maka ziemniaczaną. U nas to pomagało ale potem zaprzestalami i sie tak porboilo ze az sie stan zapalny zrobil, musze znowu zaczac ja stosowac. My mielismy starsznie odparzone jaderka i lekarz przepisał jakas taka specjlana masc na recepte i własnie toremtniol. Ale generlanie polecał tez sudocrem a do codziennego stosowania linomag. No i generalnie pwoiedzial zeby nie uzwyac tych chusteczek nawilzanych tylko przmywac woda i wacikiem, a chusteczki to tylko na podróz.

A propos chusteczek a dokladnie chust. Z linku, którey wkeliła Skrzacik widze ze te chusty to po prostu taki ogromiasty szal :o Zueplnie inaczej to sobie wyborzalam. Myslaąłm ze to jest jakos poprzeszywane i ze sa jakies tam otworki na nogi itp

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 23:26
0

wietrzenie pupy było przerabiane nawet godzinami..nie pomaga..zbyt bardzo jest odparzona żeby tylko to pomogło, ale krochmalu jeszcze nie przerabiałyśmy..

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 22:36
0

U nas na odparzenia zawsze działa krochmal. 8)

Odpowiedz
wiewrióra 2010-10-18 o godz. 22:24
0

u Natalki na odparzoną pupę dobrze działało wietrzenie plus posypka z mąki ziemniaczanej. Do tej pory używam zamiast kremu do pupy :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 22:11
0

poszperałam na necie on ma jakiś kwas borowy.. dużo mam go używało na poważne odparzenia w małych ilościach i podobno w moment znikały..z jednej strony piszą,że nie dla niemowląt, a z drugiej pediatrzy kazali stosować..bądź tu człowieku mądry

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-10-18 o godz. 22:06
0

Tormentiolu nie wolno u dzieci do 3 rz ze wzgledu na zawartosc kwasu bornego, ktory u noworodkow, niemowlat i malych dzieci jest toksyczny.
Tak samo nie wolno aphtinu ale az do 10 roku zycia.

To nie jest wiedza powszechna- warto mowic pediatrom, bo zdaje sie ze bylo kilka pzrypadkow zgonow u maluchow.

Na odparzona skore to najlepsze wietrzenie. Ja Marysię ubieralam bardzo cieplo, zakladalam skarpetki a zdejmowalam pieluche i spodenki. POmagalo lepiej niz inne smarowidla :D

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 22:00
0

meggi Bartuś miał bardzo odparzoną skóre? bo ja walcze z odparzeniem juz od ndz i mozolnie ani linomag ani sudocrem czy bepanthen nie pomaga już nie wiem czym mam jej pomóc..ale skoro piszesz ,że Bartusiowi to pomogło to może i ja spróbuje..

Odpowiedz
meggi120 2010-10-18 o godz. 21:27
0

Nale, wiem ze cie to nie pocieszy, ale to czesty przypadek jak dziecko znajdzie się w rękach faceta. Albo zapomnaja ze je maja na ramionach albo od razu chca je podrzucuac (a sufit blisko) a starsze wieszac do góry nogami. Skad oni to mają? :o Oby tylko Marysi nic nie bylo.

Ja juz pisalam ze wszystko na mnie wisi. A moj maz mówi na mnie "anorektyczka" A mój biust to zyje włąsnym zyciem mam wrazenie. Raz jest maly i sflaczaly zeby nastepnego dnia zrobil sie duzy i jedrny. W zwiazku z powyzszym mam 3 rózne rozmiary staników

Kochane, któras z Was keidys pisala odnosnie kremu toremntiol ze nie powinno sie go uzywac ze wzgledu na jakistam skladnik. Pamietacie moze o co chodzilo. Bo ja mam zagwodke bo ostatnio peditara mi polecil na stany zapalne w obszarze pieluszkowym i nie ukrywam ze zastosowalam i on świetnie sie u Bartusia sprawdza. Róniez na wszelkie inne przypadlosci skórne. Tylko nie wiem czy ja mu nie szkodze bo z tego co pamietam to cos bylo z tą mascia nie tak czy mi sie pokreciło?

Odpowiedz
aga077 2010-10-18 o godz. 21:13
0

Nale napisał(a):mój mąż debil wziął dzisiaj małą na barana, a następenie postanowił z nią przejść przez drzwi i huknął jej głową we framugę. guz jak się patrzy, choć raczej nic się nie stało. Uderzenie słyszałam w pokoju 13 metrów dalej - uderzenie, nie ryk po. Kolejny wielki stres - poprzedi był dopiero w piątek. Aż mnie mięśnie bolą. Jeszcze coś przed upływem tygodnia i zejdę.

A z innych tematów - znowu dość znacznie powiekszył mi się biust. Kwestia ostatnich dni. Nagle nie mam ani jednego dobrego stanika. Ki diabeł?
Ja bym chyba powiesiła mojego męża za coś takiego, totalny brak wyobraźni. Nale wyluzuj, bo Ty się wykończysz, ale z drugiej strony nawet mężowi musisz patrzeć "na ręce".

Odpowiedz
reniatka 2010-10-18 o godz. 21:01
0

Margaritka napisał(a):Nale napisał(a):
A z innych tematów - znowu dość znacznie powiekszył mi się biust. Kwestia ostatnich dni. Nagle nie mam ani jednego dobrego stanika. Ki diabeł?
Mi za to odkad skonczylam karmic zmiejszyl sie biust, wrocil do dawnych rozmiarow :(
u mnie to samo - dodatkowo jak schudłam przez tą tarczycę, to już w ogóle WSZYSTKO na mnie wisi :chlip:

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 20:34
0

Dziękujemy :D sesja była profesjonalna, a co ;)
część jest z mężem, a on się nie chce pokazywać ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 20:11
0

Nale napisał(a):
A z innych tematów - znowu dość znacznie powiekszył mi się biust. Kwestia ostatnich dni. Nagle nie mam ani jednego dobrego stanika. Ki diabeł?
Mi za to odkad skonczylam karmic zmiejszyl sie biust, wrocil do dawnych rozmiarow :( Maz niepocieszony
Aha, laktacja prawie zakonczona, teraz musze sciagnac z 30ml raz na 3-4 dni, ale wydluza sie ten czas, ze coraz mniej i rzadziej musze.

Maly wciaz marudny po tym szczepieniu, kichal dzis jak wychodzilam

Odpowiedz
Nale 2010-10-18 o godz. 19:59
0

mój mąż debil wziął dzisiaj małą na barana, a następenie postanowił z nią przejść przez drzwi i huknął jej głową we framugę. guz jak się patrzy, choć raczej nic się nie stało. Uderzenie słyszałam w pokoju 13 metrów dalej - uderzenie, nie ryk po. Kolejny wielki stres - poprzedi był dopiero w piątek. Aż mnie mięśnie bolą. Jeszcze coś przed upływem tygodnia i zejdę.

A z innych tematów - znowu dość znacznie powiekszył mi się biust. Kwestia ostatnich dni. Nagle nie mam ani jednego dobrego stanika. Ki diabeł?

Odpowiedz
lucienka 2010-10-18 o godz. 19:46
0

meggi pewno bedzie lol
byłam dzis zrobic cytologie ciekawe co wyjdzie

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 19:41
0

Ja nie wiem co te dzieci mają ze spaniem. Czy one nie mogłyby jakoś tak bardziej po ludzku ;)

Maciek kręcąc się wokół własnej osi omija wszystkie zabawki otwiera szufladę i przycina sobie palce - najnowsza umiejętność :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 19:27
0

Dobra po kolei bo zapomne:)
lucienko Jaśko fajny chłopczyk..więcej zdjęć wklejaj i częściej
reniatka Blanka na śmiech Wiki nastawiła swoje radary:) i bacznie słuchała..sama też tak się smieje jak mama albo tata świrują koło niej:)
Sunmasz bardzo ładną córeczke
Margaritka Bartuś na chrzcinach elegancik:)

I kurcze o co chodzi mojemu dziecku..że jak ją biore o tej 5 do łóżka to do 6 przez sen już wierci się maksymalnie a o 6 oczy jak złotówy..nie było tak spała zawsze jeszcze do 7-8..musze się przestawić widze..dobrze ,że chociaż usnęła po 8 jeszcze na 2h ale ja już nie..

Odpowiedz
meggi120 2010-10-18 o godz. 16:14
0

A my juz kolejny dzien z rzedu zaczelismy o 5 . I nie ma zanczenia czy idziemy spac o 20 czy 21 albo i jeszcze pozniej. 5 rano to jakas magiczna pora ze i tak musi sie obudzic Wczoraj to chociaz udalo mi sie go uspic przed 7 i spal jeszcze 2 godziny a dzis tylko 30 minut wiec ja :Hangman:

I znowu dopadl mnie kryzys... chyba wplyw ma tez ta paskudna pogoda :( ale ogolnie jest mi tak sobie, zeby nie pwoiedziec zle

Margaritka, Bartus wygladal ślicznie na chrzcinach
Lucienka - Jas ma piekne duze oczy. Oj bedzie czarowal kobiety na nie ;)
Sun- Emma jest przesliczna i przeslodka. Powinnas wklejac zdeycdowanie wiecej jej zdjec. A to chyba jakas profesjonalna sesja byla.
Myrra - a moze to zatrucie Filipa to bylo wlasnie przez zeby, bo podobno jak sie zabki wyrzynaja to wszystko jest mozliwe
Reniatka - jak ogladalam filmik to jkabym naszego Bartusia widziala. Tez uwielbia zabawe w "akuku" i dokladnie tak samo sie zaśmiewa
AnetaT moze to u Zuzi tez zabki, bo skoro denerwuje sie na smoka i wkladanie roznych rzeczy do buzki to moga jej zabki isc a przy piersi to generlanie dziecko sie uspokaja

My tez wyczekujemy pierwszego zeba, ale jak na razie ani widu ani slychu

Odpowiedz
AnetaT 2010-10-18 o godz. 15:27
0

reniatko nie mogę obejrzeć filmu z dzwiekiem bo Zuza śpi obok mnie, ale widząc waszą reakcje az mi się buzia usmiecha ;) Zuzia tez uwielbia zabawę w akuku :)
reniatko spóźnione ale wszystkiego naj dla twojej dużej panny ;)

Sun super sesja :) Emka wygląda ślicznie

lucienka ale Jaśko fajnie wyszedł na tym zdjeciu- strasznie pogodnie :)

Margaritka Bartek wygląda super- przystojniak z niego :)
i jeśłi Cię to troszkę pocieszy mi też Zuzia zwymiotoała kiedyś po szczepieniu :|
a ostatnio zadławiła mi sie kaszką myślałam ze umrę ze strachu jak przestała oddychać, ale na szczęście po odklepaniu wszystko wróciło do normy...

my mamy szczepienie w poniedziałek, ciekawa jestem ile moja "kruszynka" wazy ;) bo czasem ręce mi mdleja od noszenia jej
dziś w nocy za każdym razem Zuza budziła sie z płaczem (miej więcej co godzinę.... ) nigdy tak nie bylo i nie wiem od czego to.... :| ja tu chce nauczyć ją zaraz spania w swoim łóżeczku i zasypiania samodzielnego a ona nawet u nas budzi sie co chcwilkę z płaczem smoka nie chce (płacze jeszcze bardziej jak chce go jej dać), o butli moge zapomnieć, a pierś pocmoka 3 razy uspokaja sie i zasypia aby sie obudzic za godzinę......
(nie muszę mówic że jestem zmęczona....)

Odpowiedz
aga077 2010-10-18 o godz. 14:32
0

Filip dziś obudził sie o 0.45, przyśnił mu się jakiś koszmar chyba, bo płakał przez sen,a potem obudził sie przed 5 dopiero po 6 go uśpiłam a ten wstał za 20 min , no normalnie to go uduszę kiedyś.
Sun Emma śliczna, Bartuś na chrzcie przystojniacha, że hej, Wikuśka też śmieszna, aż ja sie zachodziłam przed kompem. Filip robi to samo wtedy oboje aż płaczemy ze śmiechu.

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 14:20
0

Sun jaka ona jest śliczna :love:
ZDECYDOWANIE za mało tych zdjęć ;)

Margaritko ależ bartuś na tym chrzcie był przystojny :lizak:

Jak minęłam noc?

Ja podejrzewam, że moje dziecko NIGDY nie prześpi całej nocy. Nie ma znaczenia kaszka, sztuczne mleko, czy moje mleko i tak obudzi się conajmniej 2 razy w ciągu nocy. Dziś miałam stracha, że o 3 rozpocznie dzień, bo śmiał się do mnie bezczelnie i nie wykazywał najmniejszej chęci do uśnięcia. No, ale się udało i spał do 6.

Odpowiedz
myrra 2010-10-18 o godz. 13:47
0

Reniatka - u nas też salwy smiechu wywołuje zabawa w akuku - normalnie młody tak się zanosi, że aż mu powietrza brakuje :) Superowy filmik :)

Odpowiedz
reniatka 2010-10-18 o godz. 05:29
0

Sun, świetna sesja, Emma wygląda prześlicznie
Margaritka, Bartuś jest naprawdę duży :o

obiecałam w pracy, że jak potnę filmik to wrzucę i jest - tadadadadam!
tylko prosze nie zwracać uwagi na te 2 ludki w tle ;)
http://s246.photobucket.com/albums/gg92/wiercipietka/?action=view¤t=cam_38.flv

Odpowiedz
lucienka 2010-10-18 o godz. 04:46
0

Emma super śliczna jest
Ale dżen na tych chrzcinach lol
Jasko własnie próbuje zasnąć sam zostawiłamgo w łóżku i siedze sobie obok zobaczymy :D

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 04:17
0

Prosilyscie, wiec wklejam fotke Bartka z chrztu:
http://imageshack.us

A tu siedzi w krzeselku - prezencie od chrzestnych:
http://imageshack.us

http://imageshack.us

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 04:03
0

Sun, ale cudna Emma :) :lizak:
Ja tez przestawiam Bartka na nutry na bebilon pepti, wszystko jest ok jak na razie. Juz kilka razy dostal sam pepti.

myrra, Fabian widze, ze jak Bartek, kawal faceta :) Smieszek z niego :)
Na pewno przekazal Bartkowi dobre fluidy, w koncu Bartek mial ubranko Fabiana na chrzcie :)

A ja niedawno przezylam potworne nerwy! W trakcie jedzenia kaszki, Bartek nagle zrobil sie czerwony, stekal, myslalam ze to kupa, ale nagle chlustnal wszystkim co zjadl chyba z calego dnia! Matko, malo mi sie dziecko nie udusilo!!!! Strasznie sie zdenerwowalam... Maz go natychmiast wyjmowal z krzeselka, co nie jest takie szybkie ! Wszystko bylo dookola w wymiotach...Szybko go maz wykapal i dalam mu butle mleka zamiast kaszki od nowa. Ja sadze, ze to reakcja na szczpienie dzisiejsze, bo caly dzien jest POTWORNIE marudny i ciagle placze. Po poludniu nie zlapal drzemki, bo tylko sie darl i darl i jest taki nie swoj :( Widac, ze mu cos dolega :( Juz sie boje jaka bedzie noc :(

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 03:29
0

aga077 napisał(a):reniatka napisał(a):Blutka napisał(a):Mam pytanie wyprzedzające trochę (o 8 stron ;)) - kto zaklepał sobie zakładanie nowego wątku? Bo pamiętam, że ktoś, ale nie pamiętam, kto. ;)

chodzi mi po głowie patt, ale mogę się mylić...
Dokładnie tak, PATT zaklepała sobie prawo zakładania następnego wątku (a dokładniej zrobiła to na 95 stronie wątku nr 3:lol: ) lol
Dokładnie to ja byłam. Potwierdzam i pilnuję ;)

Maciek, dziś ważony, waży 8250 i przez ostatni miesiąc przytył kilogram. Mąż po całodziennym targaniu gondoli stwierdził, że Maciek jest chyba na setnym centylu ;)

Ależ fajne chłopaki :love:

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 03:29
0

Życzenia dla wszystkich dzieciaczków :D

patt napisał(a):Ależ wysyp prześlicznych dziewczynek :love: No. Widzę, że mój apel się przydał ;) Jeszcze tylko Emmy brakuje ;)

lol zastanawiałam się czy nie wkleić sesji Emmy... na specjalne zyczenie ;)
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c4089f0dba95553a
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=657926f03a370292

A ja bardzo proszę o kciuki. Przestawiam Emmę na bebilon pepti, bo już nie mogę z tym zanieczyszczonym nutramigenem dostała 1 miarkę na 4 nutry. Zobaczymy jak noc...

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 03:16
0

Blutka napisał(a):algaj napisał(a):Blutka napisał(a):
Przy czym nadal nie siedzi. Nawet posadzony. 8)
spoko spoko, u nas było tak samo lol
To powiedz mi jeszcze - bo on mnie do szału doprowadza - jak go POWSTRZYMAĆ? Bo on teraz łazi po domu i szuka miejsca, przy którym mógłby się podciągnąć do stania. Oczywiście jeszcze jest niezgrabny i łatwo upada, więc łatwo o uszkodzenie dziecka ;), ale teraz jest tak zafascynowany wstawaniem, że nie ma bata, nic poza tym nie interesuje gnojka. Mam mu kask założyć? ;)
Są takie specjalne kaski do nauki chodzenia. ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-18 o godz. 03:02
0

algaj napisał(a):Blutka napisał(a):
Przy czym nadal nie siedzi. Nawet posadzony. 8)
spoko spoko, u nas było tak samo lol
To powiedz mi jeszcze - bo on mnie do szału doprowadza - jak go POWSTRZYMAĆ? Bo on teraz łazi po domu i szuka miejsca, przy którym mógłby się podciągnąć do stania. Oczywiście jeszcze jest niezgrabny i łatwo upada, więc łatwo o uszkodzenie dziecka ;), ale teraz jest tak zafascynowany wstawaniem, że nie ma bata, nic poza tym nie interesuje gnojka. Mam mu kask założyć? ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie