-
Gość odsłony: 33958
ZIMOWE POCIECHY epizod 7
Epizod siódmy... Prawie jak Gwiezdne Wojny... Rok temu było gorąco, pomimo zimy, jak będzie teraz. Czas podsumowań?
Oskarek, synek MartycjaT, 04.12
Benjamin, synek ady.ant, 27.12
Mikołaj, synek Martuchy, 28.12
Jacek, synek Puci, 30.12
Wiktoria, córeczka Madzii, 03.01
Zosia, córeczka justyśki, 06.01
Dominika, córeczka Muszki, 07.01
Jacuś, synek kasiakus, 08.01
Kubuś, synek Scully16, 08.01
Franek, synek matyldy_zakochanej, 09.01
Antek, synek Fiby, 10.01
Natalka, córeczka Batki82 12.01
Adrian, synek UTAH, 14.01
Pawełek, synek irlaaa, 15.01
Zosia, córeczka katarinasl, 17.01
Antek, synek Agi77, 19.01
Dawidek, synek Miminy, 22.01
Piotruś, synek Agi, 22.01
Wojtuś, synek Agi, 22.01
Adaś, synek elek, 25.01
Tomcio, synek Zupy, 26.01
Maciek, synek Phoebe, 28.01
Karolinka, córeczka Joann5, 01.02
Wiktoria, córeczka kassandry, 03.02
Maksymilian, synek cygaro, 03.02
jolina, córeczka w.wolf21, 07.02
Jaś, synek aga.jw, 08.02
Natalka, córeczka szkucik, 20.02
Kubuś, synek Teleferajny, 24.02
Monika, córeczka aguni85, 08.03
A wcześniej było tak: http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=58232
Dzięki dziewczyny :D
Aga.jw widzę, że bryka pierwsza klasa lol Jasiu chyba zadowolony.
aga.jw Jasiu świtnie wyglada w tym wózku - i jaki już z niego duże chłopak :o pamietam go jako takiego malutkiego chłopczyka z pierwszych zdjęć a tu proszę - jaki kawaler
martucha - ja daję kefir naturalny z owocem, serek bieluch, i serek homogenizowany na kanapce czasem :) innych nabiałów na razie nie daję - z serem zółtym czekam aż skończy rok bo jakoś w rozpisce rocznej go nie ma więc nie daję..
aga.jw - aha, nie wiedziałam o co chodzi
Martucha - ja daję ser biały, ser żółty, kefir i jogurt - np.ser biały z owocami, kanapki z serem żółtym - oczywiście tylko na dzieńdobry można nazwać to kanapką, potem jest to bardzo atrakcyjna skórka, mniej atrakcyjny środek w postaci okruszków i ser w kawałkach :)
Benek lubi kefir, ale tylko z butelki lol
w ogóle jakiś dorosły mi się nagle zrobił, już nie chce jedzenia 'dla dzieci'...
Aga.jw stronka proszę bardzo http://imageshack.us/
Mikołaj jada obiad z dwóch dań ale nie zawsze. Czekolady ani innych słodyczy nie daję, ze słodkości to tylko chrupki ;).
A powiedzcie mi co jadają Wasze dzieciaki z nabiału? Co można dawać?
Mimina sesja foto czadowa :lizak: strasznie mi się podoba a Dawidek przystojniacha. Powiedz czy bez problemów wytrzymał te wszystkie pozy?
Ja też chętnie bym się ofotografowła z dzieckiem i w ogóle jego samego tylko obawiam się, że będzie z tym kłopot
podajcie ta stronke co mozna wkleic zdjecia, nie moge jej znalezc a chcialam wam wozek pokazac
ada kupilam wozek bo tamten byl ciezki i nie bylo wygodnie jak jasiu jechal przodem do swiata, bo byl wysoko i chcialam miec cos lzejszego na wiosne i prawdziwa spacerowke
ada.ant napisał(a):ja nie daję czekolady, kakao itp - mam obsesję próchnicowo-antysłodyczową, ma na czekoladę czas, jeśli pójdzie w Tatusia to i tak tony tego specyfiku trzeba będzie kupować...
Ja właśnie też, ale ostatnio naczytałam/nasłuchałam się jakie kakao jest zdrowe i że dobrze wprowadzić. No sama nie wiem :I
Czekoladę jadł ze słoiczka, z kaszką manną ;)
mimina, zdjęcia super - to z bańkami git!
ja nie daję czekolady, kakao itp - mam obsesję próchnicowo-antysłodyczową, ma na czekoladę czas, jeśli pójdzie w Tatusia to i tak tony tego specyfiku trzeba będzie kupować...
sorka, nie czytałam wcześniej o wózkach :| o co chodzi? dlaczego teraz nowe kupujecie?
Ben zjada 1.śniadanie 2.zupę 3.danie obiadowe 4.podwieczorek 5.kolację
tak że na raz nie daję obiadu z dwóch dań
Śpi przed południem 1/2h drzemkę, po południu, na spacerze odpada w kimę na 2h.
Przesypia sam noce (!) hip,hip,hurrraa - ale to głównie zasługa tego że jak przestawałam karmić to Tata do niego w nocy wstawał...
teleferajna napisał(a):kakao samo w sobie jest słodkie jeżeli kupujesz te dla dzieci typu Nesquik
a to w proszku to jest gorzkie i dziecko moze nie przełknąć
No właśnie ja nesquika nie kupuję, bo ono jest przesadnie słodkie. Trudno, troszkę dosłodzimy ;) Ale to już jutro, bo dziś mam jakiś kryzys ciążowy :(
Mimina śliczne fotki :) Super pamiątka :)
szkoda że takie wielkie
kakao samo w sobie jest słodkie jeżeli kupujesz te dla dzieci typu Nesquik
a to w proszku to jest gorzkie i dziecko moze nie przełknąć
teleferajna, dzięki za namiary :) Wieczorem z mężem podejmujemy ostateczną decyzję gdzie jedziemy i zamawiamy pokoik :)
U nas roczek skończony, dawałam czekoladę i nic nie było i teraz nad kakao się zastanawiam. Rozumiem, że na mleku modyfikowanym, ale czy dodatkowo słodzić? Bo ten pomysł już nie za bardzo mi się podoba
i przypomniało mi się - KAKAO dopiero po ukończeniu roczku - dziś mówili w MAmo to ja - największy alergen
Odpowiedz
mimona ale fajne zdjęcia :) słodko wyszliście i Dawcio w krawacie :lizak:
ja od niedawna daję 2 dania - zupa w której gotuję mięsko na drugie (kurczak lub cielęcina) - i potem gotowane warzywa róznego rodzaju (brokuły, kalafior, groszek itp)
w sumie cały obiad trwa 30 minut ale zjada ładnie wszystko
matylda spójrz na to: http://www.mierzeja.pl/miasta/krynica/krynica4.php
http://mierzejawislana.info1.pl/ tylko uprzedam ze to są kwatery prywatne no czasem jakiś ośrodek sie zgłosi..
Cudne fotki :)
Ja chyba też się do fotografa wybiorę, tylko muszę jakiegoś fajnego znaleźć. Taka pamiątka to jest coś!
super fotki mimina tylko troche wielgachne i kiepsko sie oglada ale widze poszaleliscie....rozne kreacje ma Dawcio ;) slodkie zdjecia i urocze to z cala rodzinka...tez takie chce lol ile wam czasu zabralo no i jak Dawcio zniosl? Bo my sie teraz wybieramy ale pani fotograf ma w tym tygodniu urlop wiec czekamy az wroci ;)
Odpowiedz
Przepraszam z rozmiar ale AgaFe juz odpowiedziała i nie dałam rady skasować i zmienic wiadomoci....a oczywiscie z opcji podląd nie skorzystałam
Jesli ktoś umie to poprosze o zmianę rozmiaru :prayer:
Wszystkim solenizantom obecnym i wcześcniejszym, składamy serdeczne życzenia urodzinowe, zdrówka i szczęścia !!! lol
U nas przygotowania do niedzielnej imprezy roczkowej o sobotniej 50-tki mamy.
Sesja u fotografa zaliczona...oto kilka jej efektów :)
Mały przystojniak lol
Zapatrzony
Z rodzicami
Z bańkami mydlanymi
No właśnie się zastanawiam jak to zrobić, bo w sumie on się jednym daniem najada i musiałabym mu naprawdę mało dawać jakbym to na dwa dania miała dzielić. Szczególnie, że za takimi rzadkimi zupkami to on nie przepada (po mamie chyba tak ma ;)).
Teraz udało mi się wprowadzić stałe pory posiłków, ale każdy posiłek musi być jednakowy, bo dziecko inaczej protestuje, a czytałam, ze powinny być 3 posiłki główne i dwa mniejsze (II śniadanie i podwieczorek).
A gdzie czas na spacer?
schematy to jedno a kazde dziecko inne...my tez nie dajemy dwoch dan tylko albo sloiczek albo moje gotowanie (bardziej smakuje) ale to bardzo pozywna zupka nawet wygladem nie przypomina zupki tylko danie z grudkami...no i czasami tak jak wczoraj jadł z nami drugi raz z talerza, warzywa i troche mieska
u nas nocka juz chyba 3 czy 4 z rzedu ze tez w srodku nocy jest juz wyspany, oczy wielkie i nie mozna go odlozyc, albo zęby ale raczej jakis skok bo w dzien jest nie do wytrzymania
wlasnie dojechal wozek, jest przepiekny, na razie czekam na meza zebysmy go złozyli ale juz widze jak jest zrobiony, wykonany, jednak warto bylo dac tyle kasy, koleczka nie sa az takie male
matylda_zakochana napisał(a):
Czy podajecie dzieciom obiad z dwóch dań? Ostatnio moja mama się ze mną kłóci, że Frankowi zupek nie gotuję, bo to dla niego najzdrowsze. Tylko ja daje mu jeszcze słoiczki, w których ma chyba wszystko co w zupce, a jak mu gotuję, to wolę zrobić coś innego, do pogryzienia, i niestety mniej zupkowatego. Sama już zgłupiałam, nie wiem czy dobrze robię, czy nie.
Ja daję jeden słoiczek z obiadkiem i oprócz tego zupkę np. marchewkowo-pomidorową np. z lanymi kluskami
matylda_zakochana napisał(a):
Franek odmówił zabawy w noworodka, którego mama wozi w gondoli
W końcu to już całkiem poważny wiek, co będzie małego udawał ;)
Co do chodzenia, to u nas na razie bardzo ostrożnie, chociaż czasem Młoda sie zapomni i idzie przez cały pokój z pilotem od telewizora trzymanym oburącz lol
matylda ja czytalam ze trzeba z 2 dan a niestety moje dziecko ostatnio 1 danie na 2 posilki rozdzdiela chyba musze sie przestac prowadzic tym schematom a zaufac dziecku zeby jadlo tyle ile chce w koncu rok niedlugo bedzie mialo....a ja sie ciagle stresuje ze inne jedza to a mamy gotuja tamto....musze dac na luz bo sie spale w srodku :|
Odpowiedz
elek napisał(a):matylda ja niezmiennie zachwalam nasz ośrodek w Krynicy... basen w ośrodku.. jedzenie pyszne.. lodowisko przez płot.. 8) prawie w centrum Krynicy...
Właśnie nad krynicą się zastanawiamy, ale muszę znaleźć jakieś miejsce przyjazne dla maluszków. No i żeby na spacerki było gdzie iść, i na saneczki.
Macie namiary jakieś, stronki?
Nie wiem co się dziś stało z moim dzieckiem, od rana taką awanturę robi :o Teraz spać go położyłam, mam nadzieję, że mu pomoże i popołudniu da mi odetchnąć.
Czy podajecie dzieciom obiad z dwóch dań? Ostatnio moja mama się ze mną kłóci, że Frankowi zupek nie gotuję, bo to dla niego najzdrowsze. Tylko ja daje mu jeszcze słoiczki, w których ma chyba wszystko co w zupce, a jak mu gotuję, to wolę zrobić coś innego, do pogryzienia, i niestety mniej zupkowatego. Sama już zgłupiałam, nie wiem czy dobrze robię, czy nie.
Od kiedy dzieciom można kakao podawać?
Wózek już stoi u nas :) Jak dam radę to zaraz sfotografuję. Franek odmówił zabawy w noworodka, którego mama wozi w gondoli
brawo Max
ada witaj po latach ;)
a ja myslalam ze zeby a to moje dziecie znow ma jakis skok rozwojowy i ciagle balansuje miedzy 2 a 1 dzremka w ciagu dnia 2 za duzo a mala jeszcze za malo i wieczorem to padam na pysk i trace cierpliwosc od tego marudzenia
no i jeszcze dzis nie dala sie w nocy soczkiem przekonac i jadla co 2,5 godziny
Ada kope lat :D :D Mam nadzieję, że na długo zagościsz. Jakiś czas temu pisałam, że mi się śniłaś lol lol
Rumcajsówny to ja w ogóle jakoś nie kojarzę
Matylda, Aga.jw chwalcie się brykami. :)
Max :brawo:
100 lat dla Zosi w zdrówku z okazji roczku, lekkie spóźnienie, sorki.
Gratulacje dla Maksa.
Ada witaj po dłuższej rozłące.
my na basenie jeszcze nie byliśmy, może wiosną, i chodzić też jeszcze nie zaczęliśmy lol czekamy, pewnie niedługo wytartuje, bo ostatnio już sama się puszcza i staje bez trzymania.
elek podaj jak możesz namiary na ten ośrodek w Krynicy - ja tam jeździłam sama ale jakoś nie wypatrzyłam nic sensownego :)
witaj Ada.ant - naprawdę długo Cię nie było - musissz sporo nadrobić :)
Mogę polecić Szklarską Porębę - jeżeli nie za daleko dla Was ;) fajny pensjonat na uboczu a do centrum 10 min spacerkiem
Górka pod domem. Minus - bez jedzenia (dla nas akurat to był plus), ale kuchnia do dyspozycji.
Hej Ada :)
Jakie są objawy skoku Roczniaka?
Ktoś dzisiaj świętuje???? Bo tak się dziwnie czuję jak nie składam nikomu życzeń ;)
w słonecznej Italii jestem myślami, a piszę z warszawskiej, czyli z Włoch ;)
Benio śmiga jak stary, już nie chodzi za Antkiem, ale biega z rękami wyciągniętymi, żeby tylko go dopaść...
według krążącego na forum wykresiku ze skokami rozwojowymi, chyba przeszedł ten około roczny, poprostu TurboDziecko mi się zrobiło...
ma 12 zębów, ale dla równowagi ciągle czupryną nie grzeszy...
niezmiennie zazdroszczę synka w brzuchu :)
ada.ant :D bardzo miło Was tu widzieć :) Co u Was? Jak się ma Ben?
Odpowiedz
Maksiu, gratuluję kroczków!
Macie może namiary na jakieś fajne miejsce w górach, gdzie można pojechać z dzieckiem i niekoniecznie na narty? ;) Najlepiej jakaś większa miejscowość.
a Max zrobil dzis 5 kroczkow!!! matko, mam nadzieje ze do urodzin chodzic jeszcze nie bedzie...to dopiero bedzie gonitwa...juz teraz nadążyc nie można, potem to kask chyba kupie dla niego ;)
dzis teściowa zaproponowala nam wakacje!!!! ona+jej wnuczka i my z Maksem, najprawdopodobiniej w Turcji....achhh!!!!
a na basen to my chodzimy od 4m-ca zycia Maksa, nurkuje z otwartą buzią !!!!nie wiem jak :o
kurcze Jacek dostał rozwolnienia, nie mam pojęcia od czego to, już 4 kupy były. Teraz usnął biedaczek, musiałam mu wlać świńskie lekarstwo na siłę. Oby przeszło.............
A wracając od teściów, jakaś kretynka wjechała nam w bok samochodu, od strony jacka, myślałam, że małpę uduszę, na szczęście tylko lekko puknęła i Jacek nawet nie zauważył. A bok samochodu lekko wgnieciony. Od razu przypomniała mi się historia UTAh i teraz doskonale ją rozumiem
aga.jw napisał(a):jasiu bierze sie ostro za chodzenie, sam probuje wstac, zrobił dzis 8 kroczków i tam mu sie spodobało ze chodzi od kanapy do kanapy, nagraliśmy go wreszcie na kamere
To chociaż na fotki czekam :)
Dla Julka kupiliśmy Mutsy :) Jak jutro przyjdzie, to pokażę fotkę :) Miał być dziś, ale sklep jak zwykle nawalił
matylda a jaki kupilas? pochwal sie
katarinasl dobrze wiedziec ze jest chwalony
zosieńko sto lat!!!!!!!!!!!!! samych radosnych chwil i rośnij zdrowo :heart:
u nas wozek juz jedzie, paczka została wysłana, jutro pewnie go zobacze
jasiu bierze sie ostro za chodzenie, sam probuje wstac, zrobił dzis 8 kroczków i tam mu sie spodobało ze chodzi od kanapy do kanapy, nagraliśmy go wreszcie na kamere
Pluszak przeziębiony, dopiero jutro do lekarza jak można pomóc doraźnie maleństwu?
Odpowiedz
katarinasl napisał(a):matylda kurcze tak myślałam, odpisałam Ci na priva o wózku. Jak chcesz mogę Ci to wysłać na maila, jeżeli jeszcze są Ci potrzebne te informacje.
To szkoda, że nie doszło, ale już wózek zakupiłam, właśnie zaraz powinien do mnie dojechać. W każdym razie dziękuję za chęć pomocy :D
matylda kurcze tak myślałam, odpisałam Ci na priva o wózku. Jak chcesz mogę Ci to wysłać na maila, jeżeli jeszcze są Ci potrzebne te informacje.
OdpowiedzNo tak, po jaccuzi to też basen wydawałby mi się mało atrakcyjny ;)
Odpowiedz
100 lat dla Zosi... aby beztroskie życie trwało jak najdłużej... tego życzy forumowa ciotka... :)
fajnie macie z tymi basenami.. mój chodzi na rehabilitację na jaccuzi.. i stasznie mu się to nie podoba i placze, że hej... więc nie wiem jak on stoleruje na wiosnę basen...
katarinasl napisał(a):
matylda doszedł do Ciebie mój priv?
Nie :(
Dziękujemy, dziękujemy :D
matylda doszedł do Ciebie mój priv?
Zosiu, STO LAT!!!
:stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:
I kolejny roczniak
Zosia dzisiaj świętuje :)
Zosieńko buziaczków tysiące i zabawy sporo!
:stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:
Katarinasl zdrówka, radości i stu laaaat dla twojej pociechy
Tak się właśnie zastanawiałam czy dzisiaj to jakaś imprezka i kolejny jubilacik?
No i mam już roczne dziecko :), niesamowicie jak ten czas leci.
aga.jw moja przyjaciółka ma taki wózek jaki wybrałaś, chyba nawet w takim kolorze- jest z niego bardzo zadowolona, spokojnie jeździ nim jej półtoraroczny synek i nad morzem się im sprawdził.
U nas na basenie z Zosią "pływa" mąż- ogólnie basen to super sprawa.
kassandra, a Wy na Oławską chodzicie? Ja do tej pory na Kasprzaka tylko, ale teraz to chyba tu na Bemowo mam bliżej.
Ja ruchu mam dużo, codziennie chodzimy z Franiem na długie spacerki i w domu też coś w miejscu nie mogę usiedzieć. W pierwszej ciąży jakoś ciężej było, a ostatnio w hula kula to chyba ludzie się na mnie dziwnie patrzyli, bo biegałam i przez przeszkody jak sarenka skakałam Mimo sporego brzuszka jakoś lekko się czuję :)
Warszawianki, wiecie gdzie znajdę jakiegoś fajnego, niedrogiego fotografa na sesję zdjęciową dla Frania? aga-wawa, która robiła nam fotki ślubne dopiero co urodziła i do niej już z Julkiem sie wybierzemy, ale teraz bym się też wybrała.
matylda - ja chodzę na basen, to chyba jedyna forma ruchu jaką toleruję (oprócz zakupów, i to też najczęściej internetowych). Jak już będzie cieplej podjęłam decyzję, że z pracy do męża będę chodzić pieszo (bo na Bemowo z Centrum to raczej nie przyczłapię lol ), zobaczymy, na ile mi zapału starczy... no ale się staram
A kostium Pluszakowatej zakupiliśmy z tego powodu, że z temperaturą wody na basenie to różnie bywa czasem, raz jest fajna ciepła, a raz taka chłodnawa. A teraz ma komfort, że nie zmarznie. Pianki kupiliśmy przez naszą szkołę pływania.
http://www.naukaplywania.waw.pl/?strona=news&newsid=42
szkucik jakoś daję rade bo nie mam wyjścia, za to dwie kawy dziś wypiłam.
Co do odstawiania to..jacek w nocy je dwa razy. W dzień jak wrócę z pracy to czasami cos pociągnie no i wieczorem dostaje kaszkę na bebilonie pepti i potem cyca do popicia.
A co do odstawiania to narazie zrezygnowałam po rozmowie z dwoma mamami, które karmiły dośc długo, ale tylko na wieczór i rano. Podjęłam decyzję, że poczekam aż sam zrezygnuje.
no na basen to fajna sprawa ale ja to z takich strachliwych i z tedencjami do roznych kobiecych powiklan i nie chodze....za duzo sie naogladalam roznych dziadostw...ale bardzo bym chciala Natalke poslac zwlaszcza ze kocha wode
kasiakus bidulko jak Ty w pracy funkcjonujesz? A jak odstawienie Ci idzie? Bo ja sie musze pochwalic ze moje dziecko juz 2 noce z rzedu dalo sie na 1 posilek oszukac herbatka bobowity. Wczesniej jak dawalam wode to nie szlo a ta herbatka lekko slodka i taki ziolowy aromat ma i jej podchodzi :). Poza tym w dzien juz sie zdaza ze nie pije mleka co ktorys tam sie jak zestresuje to sobie przypomina. A no i jeszcze pomalu wprowaddzam nutramigen do kaszki....zaczelam od 1/2 miarki juz jestem na 3. Moze jednak nie jest tak strasznie oporna. Piersi mi sie tez zmniejszyly jakos :( Ale ogolnie wiosna idzie niedlugo optymistycznie zapachnialo :D
Dzis mam ksiedza po koledzie :)
aha no zaczepisty kostiumik ma ten nasz Pluszak :)
Pluszak teraz wyglada jak prawdziwy pływak tzn. pływaczka lol
Matylda na basen ciężarnym raczej można chodzić, a jak nie bardzo chcesz to Franka poślij z mężem, a Ty najwyżej sobie popatrzysz i fotki popstrykasz :D
Kasiakus oj współczuję tych nocek nieprzespanych.
Mikołaj też ostatnio był troszkę upierdliwy - chyba przez zęba. Bo wyrżnęła mu się górna lewa jedynka.
Aga.jw fajnie, że w końcu macie wózek :)
Na basen chodzę, ale popływać, właśnie nie wiem czy wolno mi na taki z dziećmi. W sumie nie wiem czy to jakaś różnica, ale wolę się dopytać.
Odpowiedz
Matyldo mówi się że kobiecie w ciąży to nawet basen jest wskazany bo odciąża kręgosłup. Ja nawet swego czasu szukałam takich zajęć na basenie dla kobiet w ciąży u mnie w mieście ale niestety nie było - były tylko dla kwadransowych grubasów lol A samej to jakoś mi się nie chciało, potem operacja i dupcia.
Inną kwestią jest jeszcze zdrowie kobiety i czystość wody. Dla małych dzieci ponoć poleca się wodę ozonowaną a nie chlorowaną.
kasiakus napisał(a):kassandra fajowy ten strój.
matylda czemu nie możecie iśc narazie na basen ?
Nie wiem czy mi wolno na taki basen z dzieciaczkami w ciąży, nigdzie na ten temat informacji nie znalazłam i chyba lekarza zapytam.
jasiu od paru dni tez zle spi, budzi sie caly czas, placze....koszmar ale u nas to na pewno ząbki
matylda tez sie ciesze ze sie zdecydowalam ale wybor byl naprawde trudny, ciesze sie ze w ciemno nie kupilam jakiegos chicco, chyba tak do konca by mnie nie zadowalał,z racji ze jasiu dostal 600zl w prezencie od cioci moglam popatrzec na drozsze wozeczki
pluszakowa pieknosci :love:
Jej, jaki cudny pluszak w tym stroju :)
Fajnie ma w tej wodzie, ja na razie z Franiem nie wiem czy mogę iść :( A tak byśmy chcieli.
Franek też nie pozwala mi zaglądać do buzi przy ząbkowaniu, i właśnie, że idzie kolejny ząbek rozpoznaję po budzeniu się w nocy i kaszlu, to takie jego objawy. Czasem parzę mu rumianek i trochę pomaga, ale budzi się przez kilka dni z rzędu.
Odpowiedz
matylda ząbek może być ale on już nie pozwala zajrzeć do buzi. za kazdym razem jak wkładam palec to mnie dziabie lol nie ma mozliwości sprawdzić.
Nigdy tak mi sie nie budził, nawet jak był malutki i jak były kolki.
Wogóle to zszedł z łóżka, my udawaliśmy, ze śpimy a on chodził po pokoju i spiewał na na na...........
kasiakus, mam nadzieję, że mu minie jak Franiowi, który od czasu do czasu też ma kilka gorszych dni, budzi się w nocy.
Wykluczasz ząbek?
aga.jw, dobrze, że się w końcu zdecydowałaś na wózek :) Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni :)
aga.jw wózek bardzo fajny.
jacek wogóle nie chce spac w nocy kręci sie , wstaje, łazi...ja juz śpie od 3 dni nad klawiaturą
dziś zasnął po 20-tej wstał o 24 nie spał do 2 w nocy, potem obudził sie znowu o 4 i zasnął przed 6. Nie moge zdiagnozowac przyczyny, już ma lżejszą piżamkę, i nie jadł na wieczór żadnych owoców, i to i tamto i dalej to samo........
szkucik powiem ci wiecej o nim jak przyjedzie, ale przekopalam fora i popytałam jak się sprawuje to nie znalazłam osoby niezadowolonej, może niektore na kółka małe ale to logiczne ze nie bedzie tak jezdzic jak duzy wozek na pompowanych kołach...troche sie denerwuje bo ja ten wozeczek a zywo widzialam tylko raz przez chwile a tego kolorku wcale, zobaczymy czy ten zakup bedzie udany
Odpowiedz
kass pokazuj....
kupilam wozeczek
http://www.allegro.pl/item295453737_peg_perego_pliko_p3_completo_toffee_wyprzedaz_.html#photo
w piatek juz ma byc u nas, ciesze sie na niego strasznie (dzieki kometa za pomoc)
chcialam kupic uzywany ale po namysle stwierdzilam ze pierwszy mam uzywany wiec teraz fajnie by bylo miec nowy... bylam na zakupach chcialam zobaczyc jakies wozki ale kompletnie nie bylo zadnych ciekawych, spodobal mi sie maclaren ale jak dla mnie za wysoko byly raczki i jednak zdecydowalam sie na peg perego, chicco byl tylko jeden 0.4 ale kompletnie mi sie nie podobał
dzieki dziewczyny ze sluchalyscie mnie jak szukalam wozka :)
Dobijacie mnie moja to tylko papkowate zupy je, a tu proszę, pełna kultura, dwudaniowe obiadki. Chyba muszę zacząć moje dziecię doroślej traktować!
A pokazywałam Wam, jaki Pluszastej do pływania kupiłam kostium? A raczej piankę, taką jaką płetwonurkowie mają?
ja dziś też pierwszy raz dała dwu daniowy obiad - zawsze była gęściejsza zupka
dałam ogórkową a na drugie cięlęcinka z zupy i gotowany kalafior
ślicznie zjadł :)
smakowicie to brzmi Puciu, nasze dzieci to już faktycznie mogą eksperymentować z tym jedzonkiem.
Moja ogórkowa też ponoć posmakowała, tatuś karmił i twierdził że jadła bez problemu. My do tej pory też tylko jedno danie, zazwyczaj zupka. Trzebaby pomyśleć o rozszerzeniu menu.
Utah piękna z was rodzinka
Jaaaaaa.... chyba biorę się też za kucharzenie :) tak to smakowicie brzmi :o
Odpowiedz
aga.jw napisał(a):poprosze o ten przepis na te klopsiki, tez chce jasiowi zrobic....u nas na razie caly czas jedno danie ale jak mu robie sama to ma bardzo syta zupke jarzynowa z miesem, on i tak by wiecej nie zjadl niz 200ml
Przepis jest naprawdę prosty. Kupiłam 30 dkg cielęciny i zmieliłam. Dodałam 1 jajko, zioła (miałam chyba prowansalskie albo majeranek), trochę soli i wymieszałam. Nie dodawałam bułki, bo moja teściowa twierdzi, że byłka ma tendencje do psucia się, a że chciałam pomrozić to sobie darowałam. W tym czasie gotował mi się w garnuszku wywar jarzynowy (więcej jarzyn, mniej wody) - ja mam jarzyny starte na tarce i zamrożone, dzięki temu zupy gotuję w mig! polecam ten sposob.
No, to jak mi się wywar zagotował to z tego mięsa lepiłam (uprzednio zwilżając ręce, bo cielęcina się klei) małe kuleczki, takie mniejsze niż do ping ponga, jakby orzech włoski. Na gotujący się wywar rzucałam te kulki, z tej ilości mięsa wyszło mi ich 18. POtem pogotowałam trochę, żeby mięso doszło, dodałam 2-3 czubate łyżki kaszki mannej, co by zagęścić wywar i cały skrojony koperek. Wymieszałam i podzieliłam na 6 części.
Do tego do jedzenia gotuję mu ziemniaka, który duśdam z sosem i to mięsko. Jak lubi to daję jarzynkę osobno, tzn. dziś niania testuje surówkę z marchewki z jabłkiem. Zobaczymy.
Proste,prawda?
Pucia napisał(a):Nasz mały wcina barszczyk czerwony, ogórkową, pomidorową, teraz zrobiłam mu klopski z warzywami w sosie koperkowym i ponoć (bo niania daje) uszy mu się trzęsły. Zrobiłam więcej, więc mam pomrożone. Jaka to wygoda!!!
A teraz będę testowała płatki na śniadanie, ale chyba na drugie, bo pierwszego to się tak domaga po nocy, że popłakuje już jak wyciągam butelkę.
Ano właśnie, przypomniało mi się, jak to jest u Was z jadłospisem - jest taki dziecięcy czy bardziej dorosły: w sensie większe śniadanie pierwsze, potem lekka przekąska, potem obiad (2 dania??) i podwieczorek i kolacja? Bo ja to taki mieszany system stosuję. Jacek nie jadł jeszcze 2 dań...
poprosze o ten przepis na te klopsiki, tez chce jasiowi zrobic....u nas na razie caly czas jedno danie ale jak mu robie sama to ma bardzo syta zupke jarzynowa z miesem, on i tak by wiecej nie zjadl niz 200ml
Podobne tematy