ZIMOWE POCIECHY epizod 6

Dobiegamy do kolejnej setki, więc zapraszam do nowego wątku.

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1205020

Pozostaje wierzyć, że Bóg wiedział co robić. A Rodzicom po tak ogromnej stracie życzyć wiele siły i nadziei.

katarinasl napisał(a):dziewczyny te 10 punktów to tylko ocena stanu dziecka w pierwszych kilku minutach po porodzie, to niestety nie znaczy, że dziecko jest pod każdym względem zdrowe, ale i tak nie rozumiem czemu tak się stało
No tak, ale matka może się już wtedy cieszyć, że jest wszytsko dobrze, a tu taka tragedia :(

dziewczyny te 10 punktów to tylko ocena stanu dziecka w pierwszych kilku minutach po porodzie, to niestety nie znaczy, że dziecko jest pod każdym względem zdrowe, ale i tak nie rozumiem czemu tak się stało

Aż łzy lecą po policzkach...strasznie mi przykro

KAssandra córe masz prześliczną i ta grzyweczka zalotna lol Super!

My sanki mamy od teciowej, nie wiem gdzie kupowała i za ile ale są w porządku. Wkurzyłam się pstatnio bo za warsztat FP w smyku zapłacilismy 130 zł...teraz patrze u nas w sklepie jest za 116, a z allegro z przesyłka byłoby 100zł. Podobnie ze szczeniaczkiem uczniaczkiem - patrzyliśmy na naiego, ale cena 200 zl nas doprowadziła do pionu. Patrze na allegro a ten sam szczeniak nowy jest po 106 zł :o Taka różnica w cenie?????

Odnoścnie tych zabawek sześcianów - zakupiłam ten z biedronki i jest na prawdę w porządku. Duży, solidnie wykonany, kolorowy i ciekawe ma "różności". Książeczkę z 8 odgłosami zwierzaków, telefon(słuchawka +wykręcanie numeru), drzwi otwierane na klucz, misiu przesuwany na zygzaku, kulki przesuwane na drążku, kwiatek przesuwany na suwaku, karuzela z małymi piłeczkami, sortownik, i 3 pałąki "trójwymiarowe". Były też inne ciekawe zabawki w naprawdę fajnych cenach.
No i Dawid już sam przechodzi pół pokoju, coś czuję, ze za kila dni będzie smiało sam chodził po całym domu.

jejku, bardzo mi przykro... nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić.
10 pkt? TO zdrowa maleńka była?
:(

Ale nam się wątek zrobił smutny...

Bardzo przykre nie chce nawet wyobrażać sobie co Oni teraz przechodzą

co prawda nie ja zadałam pytanie..
to straszne, dziewczynka dostała 10 pkt. przy urodzeniu...

strasznie mi przykro :(

nic nie wiedziałam o Dagmarze, okropne

podobna historia przydarzyła się naszym przyjaciołom, ale nawet nie chcę już tego pamiętać

Fakt przerażająca historia :(

NAprawdę straszne - jak sobie wyobraziłam że miałabym stracić Kubusia to się jeszcze bardziej poryczałam...

i nie wiadomo dlaczego? niesprawiedliwy i dziwny ten nasz świat

Nie potrafię sobie nawet wyobrazić tego, co Dagmara czuje. Mieć już przy sobie szczęście i nagle je stracić.

elek
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=58219&postdays=0&postorder=asc&start=900

nie wiem co napisać........... taki okrutny świat :chlip:

elek napisał(a):Sto lat sto lat niech żyje żyje nam sto lat sto lat w zdrowiu dla Pauli

mój nie staje przy szczebelkach.. wogóle nie staje bo mu się łóżeczo kołyszę... więc nie wierzę coś w teorię 8)
Dziewczyny dzięki za wsparcie :D mam nadzieję że Młody sobie da radę - jak piszecie!

Moniko gratulacje zęboli.

Sanki Mały dostał w prezencie, więc nie pomogę.

Kass, niani niestety nie mam - nie pomogę :(

Martucha a o co chodzi?? wrzuć link proszę

Normalnie siedzę i nie mogę :( Zapewne wiecie co się przydarzyło Dagmarze. Łzy same mi się cisną do oczu. Mimo, że Jej nie znam - nawet nie było nigdy okazji aby "zamienić" słowo to bez przerwy myśle o Niej i płakac mi się chce. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co Ona i Jej mąż czują Nawet teraz już łzy mi się kręcą.

Agunia, gratulacje zębów u Żaby.
Paula niech żyje sto lat, a może i dłużej! :stokrotka:
Adasiowi również gratulujemy postępów.

Z postępów Kubusia donoszę, że jak się go pyta "Gdzie jest babcia?" to klepie rączką najbliższą dostępną mu osobę ;) lol Umie pokazać kosi-kosi. Jak ma humor to macha pa-pa, albo kręci głową na boki. Ostatnio Nauczył się też rozkładać rączki pokazując, że czegoś "nie ma". A wszystko to zasługa babci, która się nim opiekuje. Potrafi postać kilka sekund na środku pokoju bez trzymanki i nieodmiennie entuzjastycznym popiskiwaniem i gonitwą na czworaka reaguje na kota, który natychmiast ucieka gdzie pieprz rośnie.

My sanek nie mamy i na razie nie kupujemy. Chyba że mąż się zaweźmie i poszuka bo ja ostatnio nie mam na nic siły taka zarobiona jestem.

teleferajna napisał(a):matylda_zakochana napisał(a):kasiakus napisał(a):w smyku kosztują prawie 100 zł i takie jakieś liche strasznie lol lol
W supermarketach jest teraz pełno takich tańszych.
nam babci akupiła te z Biedronki za niecałe 50 zł - przyznam się szczerze że ich jeszcze nie widziałam więc nie wiem czy są solidne czy nie
powiem po weekendzie :)
A mi się wydaje, że w całej Warszawie sprzedaję jeden model tych drewnianych. Byłam w kilku sklepach i to samo, tylko ceną się różniły.

matylda_zakochana napisał(a):kasiakus napisał(a):w smyku kosztują prawie 100 zł i takie jakieś liche strasznie lol lol
W supermarketach jest teraz pełno takich tańszych.
nam babci akupiła te z Biedronki za niecałe 50 zł - przyznam się szczerze że ich jeszcze nie widziałam więc nie wiem czy są solidne czy nie
powiem po weekendzie :)

kasiakus napisał(a):w smyku kosztują prawie 100 zł i takie jakieś liche strasznie lol lol
W supermarketach jest teraz pełno takich tańszych.

w smyku kosztują prawie 100 zł i takie jakieś liche strasznie lol lol

kassandra napisał(a):matylda_zakochana napisał(a):teleferajna napisał(a):Kassandra - cud miód Jej Wysokość Pluszakowatość - prxzepiękne zdjęcia świąteczne - ja też tk chcę :P
I ja też chcę, tylko muszę Frankowi taką śliczną sukieneczkę kupić ;)
Nie wiem czy będzie uszczęśliwiony 8) Chyba, że szkocką spódniczkę...
Nie wiem czy zauważyłby różnicę. U dziadków czasem w różowych piżamkach cioci pomyka, wygląda jak aniołek w sukieneczce lol

kasiakus napisał(a):gdzie i za ile kupiłyscie sanki ?
jeżeli juz oczywiście macie lol
Niecałe 50 zł. Tylko powiem szczerze, że żałuję, bo te sanki które mam jeszcze z dzieciństwa wyglądają dużo solidniej. Tylko lakier odrobinę popękał, a tak jak nowe.

matylda_zakochana napisał(a):teleferajna napisał(a):Kassandra - cud miód Jej Wysokość Pluszakowatość - prxzepiękne zdjęcia świąteczne - ja też tk chcę :P
I ja też chcę, tylko muszę Frankowi taką śliczną sukieneczkę kupić ;)
Nie wiem czy będzie uszczęśliwiony 8) Chyba, że szkocką spódniczkę...

gdzie i za ile kupiłyscie sanki ?
jeżeli juz oczywiście macie lol

Wszystkiego najlepszego dla pierwszej watkowej solenizantki :D

powiedzcie dlaczego tak sie bronicie przed drobnymi infekcjami? wiem ze to nic przyjemnego ale w ten sposob dziecko zdobywa odpornosc

dzisiaj doszlam do wniosku ze moi sasiedzi czytaja forum jakis czas temu pisalam w jakims watku ze jak mnie widza czolgajaca sie z wozkiem po schodach to uciekaja, a teraz co kogos spotkam to sie rzuca do pomocy w tachaniu wozka :o ale zawsze jestem w takim szoku ze mowie ze sama dam rade lol
bylam dzisiaj w realu, zachecona promocja na szczeniaczka uczniaczka no i co? oczywiscie nie ma :x wczoraj chcialam cos w tesco kupic i co? oczywiscie nie ma :x jeszcze troche i ogranicze sie do zakupow on line
nadal nie wiem co kupic mlodej na gwiazdke i co dorzucic mojej mamie do tego co juz mam, mam dola :(
a propos mlodej mamy dwa zeby :magic: 8)

teleferajna napisał(a):Kassandra - cud miód Jej Wysokość Pluszakowatość - prxzepiękne zdjęcia świąteczne - ja też tk chcę :P
I ja też chcę, tylko muszę Frankowi taką śliczną sukieneczkę kupić ;)

100 lat zdrówka i szczęścia dla Pauli!!

martucha a ty dziecku gandzi życzysz?? ;) :P lol

my zaraz też na dworek na spacerek..:)

Kassandra - cud miód Jej Wysokość Pluszakowatość - prxzepiękne zdjęcia świąteczne - ja też tk chcę :P

a to urządzenie to Niania Elektroniczna - niestety my jej nie kupiliśmy :(

To się nazywa elektroniczna niania :D Ja niestety nie posiadam takowego urządzenia.

Wszystkiego najcudowniejszego dla Pauli! Zdrówka i miłości! :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:

Mam pytanko: ma któraś z Was do pożyczenia takie urządzonko, co zostawia się jedną słuchawkę przy dziecku śpiącym w jednym pokoju, a drugą ma ze sobą? Nie wiem jak to się nazywa... Jedziemy na święta do rodziców, a tam jest dom, duży, piętrowy... i nie chciałabym zostawiać malucha jak będzie spała na jednym piętrze, a wszyscy na innym...

kassandra, prześlicznego masz Pluszaka :) W tej sukieneczce, ze świątecznymi ozdobami wygląda słodziutko :)

A! kassandra sesja z bombkami BOMBOWA!!! Modelka cudna!!! Piekna kreacja!

joann tak, katar czy przeziębienie to nic miłego. Ja myślałam że Paula jest niezniszczalna - ja miałam infekcje, jej tatuś.... a ona nic......
I teraz już definitywnie jej od jakiegoś czasu nie karmie i złapała katar, tym to sobie tłumacze, ale może się mylę. I tak prawie rok się broniła.

Paula :stokrotka: wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzin :stokrotka: :rock: :rock: :stokrotka: góry prezentów i zdrówka :D

Dziękuję w imieniu solenizantki za wszystki życzenia!!!!! :magic:
Paula zaprasza na tort! :stokrotka:


By http://profile.imageshack.us/user/karinas at 2007-11-29

kass pluszak bombowo wygląda... :)

zdrowia wszystkim chorującym życzę....

Kassandra ale masz śliczną córę :lizak: i to w sukieneczce :lizak: :lizak:
Natchnęłaś mnie na jakąś sesję - ciekawe czy młoda zmieści się jeszcze w swoją sukieneczkę od chrztu Jeśli tak to też sobie fotki popstrykam - a co lol lol lol

Elek widzisz - Adaś idzie swoim rytmem :brawo:

Kurujcie się kurujcie Jak tak Was czytam że tak chorujecie razem z dzieciaczkami to mnie ciarki przechodzą bo Karo jeszcze żadnej infekcji nie załapała (tfu, tfu, tfu) a mnie jak coś bierze to stare domowe sposoby wchodzą w ruch i po sprawie.

A i Pluszak wygląda bombowo :lizak: . Kassandra Ale Ci córa urosła :o

Sto lat dla Pauli z okazji ukończenia roczku :lizak: :supz: :rock: :rock: :stokrotka: :partyman: :magic: :bear: :taniec: :taniec: :magic: :magic: :weedman: :stokrotka: :love:

No i proszę, pierwszy roczniak w naszym wątku :D

Elek widać Twój synuś od razu pójdzie, co tam będzie się rozdrabniał raczkując lol lol

Zdrówka dla chorych dzieciaczków.

UTAH a co Tobie dolega? Tylko Adrianka nie zaraź. Kuruj się w takim razie.

Irlaaa to, że nie masz szczebelków nie znaczy, że Pawcio nie stanie. Dziecko znajdzie sobie sposób aby cel osiągnąć lol

Wszystkiego najlepszego dla Paululi !!!

Dziewczyny wy sie kurcze kurujcie my wyzdrowialysmy a wy wszystkie sie posypalyscie... Duzo, duzo zdrowka wam zycze i waszym pociechom

irlaa moja tez nie ma szczebelkow a staje przy nodze albo innym sprzecie jak przyjdzie czas to wstanie :D
elek tak sie martwilas a Adas od razu zacznie Ci fruwac jak superman jemu po prostu szkoda czasu na jakies stany przejsciowe jak wstanie do go dogonic nie bedziesz mogla
gratulacje wszystkim osiagniec Adasiowi Mikolajowi i innym nie zauwazonym przeze mnie dzieciaczkom

kass super masz te pomysly na zdjecia tylko ja bym sie bala ze Natalia zebami te bombki rozwali bardzo mi sie ta sesja spodobala i sama bym taka zrobila z checia...Pluszak oczywiscie wyglada jak mala ksiezniczka ;)

kassandara jaka sliczna córeczka. Słodziutka :P

WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ DLA PAULI. ROŚNIJ DALEJ ZDROWO SŁONECZKO !!!!!!!!!!!!!

AGA.JW Jacek ma to samo z katarem miał teraz dwa tygodnie, ciagle lało sie z nosa. Przeszło na 3 dni i teraz znowu. sama juz nie wiem co z tym robić. Już myślałam, że może zaczął się katar od alergii. Ale może to jednak nadal katarzysko z przeziebienia.

Paula moc uścisków i góry prezentów

Paula wszystkiego naj :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:

kassandra bombowa ta sesja :P

Pluszak - BOMbkowa sesja przed-świąteczna 8)

Wszystkiego, co najlepsze dla Pauli z okazji jutrzejszego święta!!! Moc urodzinkowych uścisków! :partyman:

i oczywiscie gratulacje dla Adasia i Mikołaja! :brawo:

a wszystkim chorującym zdrówka dużo życzę!

Wszystkiego najlepszego dla Pauli z okazji jej pierwszego święta!!!!!!!

I gratulacje dla wszystkich z nowymi osiągnięciami!

Ja na chwilke, nie mam kompletnie na nic czasu...u nas choroba Jasia, dzisiaj pojechałam do lekarza bo 2 dni temu zaczal kaszlec a katar już ponad miesiąc....dostal Eurespal i caly czas jezowka na uodpornienie i zalecenie wychodzenia na dwor codziennie niezależnie od pogody, jak mocno wieje i zimno to otwrorzyc drzwi i werandowac bo musi się w koncu uodpornic....taki jakis zły czas u nas z tym jego zdrowiem, na szczescie nie ma goraczki wiec spacerki będą a ja się na nie już strasznie ciesze, dzis piekna pogoda i 1,5 godzinki zaliczone

kassandra, ja chcę zobaczyć to zdjęcie które masz w podpisie w dużym formacie. Śliczne jest :)

Sąsiadka, dzięki za objaśnienie. Tak się przyzwyczaiłam, bo miałam małą sąsiadkę Paulinkę i mama do niej właśnie Paula wołała. Teraz już wszystko jasne :)

Sto lat sto lat niech żyje żyje nam sto lat sto lat w zdrowiu dla Pauli

mój nie staje przy szczebelkach.. wogóle nie staje bo mu się łóżeczo kołyszę... więc nie wierzę coś w teorię 8)

Dla Paululi- sto uścisków, moc buziaków, dużo przytulaków!!!
Dla mamy Pauli- aby wszystkie roczki były jak ten roczek (no może bez tego przeziębienia)- radości, cierpliwości i miłości!

Wszystkiego Najlepszego dla Pauli :D
oraz Gratulacje dla Mikołajka i Adasia :D

sorki że tak w skrócie ale ja znów chora - a Adrian zdrowy jak ryba ;)

Juz mówie :D
Paulka, Paulusia, Paulunia, Paulula, Pikusia, Pikulka (no to już nasze słowotwórstwo) .... i różne wariacje na temat lol

Martycja nie ma za co przepraszać :D !!!!

Swoją drogą dużo ludzi uważa, że zawsze Paula to skrót od Pauliny. Tylko, że każda Paulina może być Paulą, ale żadna Paula nie będzie Pauliną :D No, pewnie same Paule wiedzą najlepiej o co mi chodzi. Jest to po prostu inne imię. Jak już Mała będzie mówic to chyba nauczę ją przedstawiać się: Paula nie Paulina :D
Znamy kilka dorosłych Pauli (i nasza Paula ma własnie imię odziedziczone po jednej z nich), które znają problem imienny od podszewki.....

Po pierwsze wszystkiego co najlepsze dla dużej juz Pauli, by radowała rodziców całą sobą :D

Elek, nie każde dziecko raczkuje, ale znajomi mięli bardzo podobnie. ICh synek jest 3 tyg.starszy od Dawidka, a jeszcze 2 tyg. temu nie raczkował, a oni stracili nadzieje ze tak bedzie. Jak załapał o co chodzi tak teraz już śmiaga na czworakach.

Irlaa ja też myślałąm, ze bedzie ciężko ze wstawaniem bo nie mamy szczebelek w łóżeczku, ale dziecko da sobie radę - zobaczysz.

Program jeszcze będzie nadawany :D

Wklejam info z mojej szkoły pływania:

POLSAT Zdrowie i Uroda
26.11.2007

Witam,

Mam przyjemność zakomunikować, iż materiał kręcony na naszych zajęciach dla niemowląt na pływalni PIGWIN na Bemowie został zaakceptowany i będzie wyświetlany w dniach 26-29 listopada na kanale POLSAT Zdrowie i Uroda w godzinach:

8.15

11.00

16.00

23.00

Zachęcam wszystkich do obejrzenia :)

Pzdr,

Daniel Ślusarczyk

http://www.naukaplywania.waw.pl/?strona=news&newsid=40

Sąsiadka napisał(a):
Martycja ona jest Paula - nie Paulina :D
A jakie jest zdrobnienie od Pauli?

przepraszam

Wielkie dzięki w imieniu Pauli!
Na tort zapraszamy jutro :D

Martycja ona jest Paula - nie Paulina :D

Wszystkiego najlepszego dla Paulinki z okazji ukończenie pierwszego roczku, dużo zdrówka, szczęścia i radości

Paula - do 2.40 nie dosiedzę - więc już dziś 100 lat dla jednej z pierwszych Roczniaków w tym wątku! Uściski i samych słodkości!!!!!!!!!!!!!

Spełnienia marzeń dla Pauli

:magic: :magic: :magic: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :rock: :rock: :rock:

A u nas katar ciągle trwa.... czwarty dzien.... Już zaczynam wierzyc w te 2 tygodnie kataru :( Juz niby było lepiej i juz miałam nadzieje że to juz po wszystkim, a dzis znow momentami wodociąg z nosa...... Dzis byłysmy wreszcie na spacerze, może jej troche przewentylowało nosek....

I oznajmiam uroczyście, że jutro nad ranem o 2.40 Paula zacznie drugi rok życia.... dzis właśnie sobie analizowałam jak to było równo rok temu....zaczęło się 28.11 o 20.00, wody, szpital, skurcze, znieczulenie, złe ułożenie Pauli i zaczął się 29.11, cesarka i oto JEST. Tak niedawno a tak dawno :D

W niedziele organizujemy małe familjalne party urodzinowe Pauli....., mam nadzieje że wyzdrowieje zupełnie do tego czasu.

Elek, Martucha - brawo dla Chłopaków!
A mój wcale się nie interesuje staniem, wczoraj Pan Doktor powiedział mi przez to, że nie ma szczebelków w łóżeczku ..... no trudno, zacznie gdy uzna to za stosowne.

Bilans 10,5 miesięczniaka:
- waga - równo 11 kg
- wzrost - 78 cm
- zęby - 6
- stan ducha - optymistyczny ponad przeciętną
- raczkuje
- jak złapać za rączki od razu staje na nóżki

8)

Martucha gratulacje szczególnie dla Was bo wiem jak to cieszy kiedy kiedy dziecko robi wszystko później niż inne dzieci... :) ale oczywiście gratuluję postępów innym...
mój też od paru dni wstaje przy kanapie.. i wspina się przy wszystkim... ale chyba wogóle nie będzie raczkował... a sam siadać to już nie wiem kiedy..

Katarinasl zdrówka dla córci.

Dziś fajna pogoda na specerek - słoneczko świeciło. :D Wypuściliśmy się na przeszło 2 godz. spacerek.

Ja wiem, ze tu są dzieci, które od dawna już śmigają na nogach ale muszę się pochwalić, że dziś, w dniu skończenia 11 miesiecy Mikołaj stanął sam, :taniec: oczywiście nie tak całkiem bo się przytrzymywał ale mama cieszy się jak głupia. Tatuś bedzie miał prezent - bo dziś jego urodziny :D

szkucik napisał(a):no to gratulacje matylda dla Frania , teraz to taka pogoda dla poczatkujacych chodziarzy - przynajmniej sobie niepozdzieraja kolan lol a moja tylko spi na spacerach co bym daa zeby sie juz nauczyla biegac...pewnie bede wtedy marudzic ze nie chce siedziec w wozku ;)
Ja już miałam dość spacerków ze śpiącym dzieckiem. Teraz wychodzę po drzemce, po obiadku, to i pogadać sobie możemy :)
U nas śniegi nie ma, są kałuże i dobrze, że mrozu też nie ma, bo byłoby lodowisko.

no to gratulacje matylda dla Frania , teraz to taka pogoda dla poczatkujacych chodziarzy - przynajmniej sobie niepozdzieraja kolan lol a moja tylko spi na spacerach co bym daa zeby sie juz nauczyla biegac...pewnie bede wtedy marudzic ze nie chce siedziec w wozku ;)

Nam sie udało wyskoczyć na krótki spacerek. Przy okazji odebrałam zimową kurtkę z pralni, a Franio pospacerował troszkę na własnych nóżkach. Jeszcze się ciągle przewraca, ale i tak świetnie mu idzie.

ja ostatnio nie nadążam ani z czytaniem ani z odpowiadaniem :(

powoli zaczynam myśleć o powrocie do pracy, ale raczej nie do tej starej, więc rozglądam się za czymś nowym, mam już jakieś wstępne propozycje, więc nie jest źle, ale wątpliwości mam wiele typu czy dobrze robię, itp.

u mnie w rodzinie zaczął się gorący sezon imprezowy- co chwila ktoś ma imieniny, urodziny, w międzyczasie jeszcze ślub szwagra, roczek Zosi, święta i tak do lutego

Zosia zakatarzona i marudna na maksa- dałam jej cebion, otrivin, wysmarowałam pulmex baby i maścią majerankową, ale na razie bez zmian , dziś w końcu wyszłam z nią na spacer- przynajmniej się przespała spokojnie na świeżym powietrzu, bo w domu jej ciężko. Ślisko strasznie, nikt prawie przed domem nie odśnieża

szkucik napisał(a):matylda jak tam lepiej juz Ty juz jestes chyba w drugim trymestrze??? To chyba juz Ci te mdlosci opadly...juz niedlugo bedziesz wiedziec wstenie co to bedzie lol
Lepiej, lepiej, mdłości prawie przeszły i teraz czekam na kolejne dolegliwości. Może jakaś zgaga?

My z Franiem na spacerku rano byliśmy, bo tatuś nas zabrał. Teraz szykujemy się na drugi spacerek, ale jakoś czarno to widzę.

Może to słonko takie dziś, że wszystkie mamusie na wagary poszły, na spacerek z dzieciaczkami :)

Ja też się dziwię co tak tu cicho :) Zawsze jak wchodziłam poczytać to mi czasu brakowało a teraz puchy.
Pucia wróci i nie będzie miała co czytać ;) lol

a ja wlasnie wystawilam Natalke na balkon. Po wczorajszej prawie glebie z wozkiem na podjezdzie dzis nie ryzykuje kurcze musze z nia wychodzic a jak nie beda sypac sola to bede musiala sie prosic o pomoc. A ludzi u nas malo o tej porze na dworze Zazdroszcze wam dzieci ktore chodza i ciesza sie sniegiem i zima ...Moja niunia to na spacerze tylko spi, niewazne czy przed chwila wlasnie wstala czy nie pare metrow po kolebie i spi :) wiec w sumie na balkonie to nawet fajnie ona pospi, ja nie zmarzne, w domu cos porobie...

a co tu taka cisza :o

matylda jak tam lepiej juz Ty juz jestes chyba w drugim trymestrze??? To chyba juz Ci te mdlosci opadly...juz niedlugo bedziesz wiedziec wstenie co to bedzie lol

Nie rozpoznałam pluszaka :( Ale program był fajny :D

no wlasnie kasandra trzeba bylo wczesniej napisac bysmy popatrzyly sobie na Pluszaka lol

Ej no :( nie widziałam. Kassandra nie mogłaś jakoś wcześniej dac cynk :) Z chęcia bym popatrzyła.

Patrz jak w porę przeczytałam :) Właśnie 23 :)

Hej dziewczyny!

Gratulacje wszystkim pociechom wyczynów - nie będę gratulować osobno, bo przy tej ilości na pewno o kimś zapomnę! 8)

Pogoda nie nastraja do spacerów za bardzo, zimno i paskudnie jest.

Pochwalę się, że o 23.00 na Polsacie Zdrowie i Uroda będzie reportaż o szkole pływania z udziałem Pluszakowatej ;)

Mad szkoda :( ale zawsze to moge na zywo nadrobic ;)

Teleferajna pochwal sie jak maly stoi jak najpredzej, ja swojej nie moge zlapac ciagle - bo tak krotko jeszcze stoi ;)

matylda Franio slodziak nie proznuje jak widze ;) anwet w domu trzeba korzystac z snek :D

Teleferajna - gratulacje :)

Śpiworek do sanek to jak dla mnie bajer - można przełożyc ten z wózka albo po prostu kocyk.

My byliśmy dziś na 2 spacerach - każdy po 1,5 godziny. Na pierwszym śnieg ciągle padał, na drugim topił, a mały się taplał w kałużach - więc kombinezon przeszedł dziś totalny chrzest bojowy. Super pogoda :)

Zdjęc Piotrusia raczej nie będzie, sorry, dziewczyny. Już kiedyś to pisałam.

dziękuję Matylda - Ty towszędzie wszystko zauważysz :)

no wczoraj wieczorem stanął pierwszy raz na kanapie przy jej oparciu i nawet zdążyłam pyknąć fotkę ale nie zgrałąm jeszcze bo ja nie znam się na naszym sparacie :(
tak bym wkleiła...

i my też dziś popełniliśmy spacerek - Kuba jak zawsze usnął zaraz na początku i łąziliśmy jakieś 40 minut a potem wróciłam do domu pomimo tego ze szkrab jeszcze spał - zimno mi było

a sanki czekają na małego u dziadków
i na allegro widziałąm takie fajne śpiworki do sanek - za jakieś 60 zł - trochę drogo..

dziękuję Matylda - Ty towszędzie wszystko zauważysz :)

no wczoraj wieczorem stanął pierwszy raz na kanapie przy jej oparciu i nawet zdążyłam pyknąć fotkę ale nie zgrałąm jeszcze bo ja nie znam się na naszym sparacie :(
tak bym wkleiła...

i my też dziś popełniliśmy spacerek - Kuba jak zawsze usnął zaraz na początku i łąziliśmy jakieś 40 minut a potem wróciłam do domu pomimo tego ze szkrab jeszcze spał - zimno mi było

a sanki czekają na małego u dziadków
i na allegro widziałąm takie fajne śpiworki do sanek - za jakieś 60 zł - trochę drogo..

Teleferajna, Kubusiowi gratuluję stanięcia na nogi :)

My też byliśmy na spacerku. Udało nam się trafić na moment kiedy nie padało, chociaż strasznie wiało. Franek oczywiście zasnął, ale ja troszkę się poruszałam.

Franio też na sankach jeździ. Po dywanie lol

ALe spadł wątek...chyba jakiś zimowy zastój. My dziś byliśmy na spacerze, mały leżał w wózku grzecznie a potem się uśpił.
U nas spacer w sankach to też tylko koło domu, bo drogi odsnieżone i szuralibyśmy po asfalcie.

Mad pokaż nam synka :)

Madeleine, z Frankiem mam ro samo. Jak mówię do niego daj mamie buzi, to odwraca się i ucieka. Chyba myśli, że to taka zabawa, bo ja go ścigam potem i obcałowywuję lol Raz mu się zdarzyło, że podszedł do mnie i dał buziaka :)

Martucha dzieki :)

Wlasnie ja Piotrusia nie widzialam :cisza: zdjecia prosimy

a nieg sie juz prawie stopil na chodniku wiec chyba zaraz edze na spacer

Brawo Dawidek :brawo:

Szkucik ale masz piękny awatarek :love:
Madeleine, Szkucik ale macie fajnie z tym śniegiem. U mnie coś tam pada ale zaraz się topi :|

Mój syn też potrafi się wstydzić - tak fajnie spuszcza głowę i się odwraca :D Dać buzi chyba raz mu się zdrzyło.

Mad a tak apropo. Czy Ty kiedyś pokazywałaś nam swojego Piotrusia ( w galerii Go nie ma)

Gratulacje dla Dawidka :brawo:

Szkucik, no co Ty, pogoda jest super - mały szaleje na śniegu i sankach, a ja razem z nim :D Byliśmy już półtorej godziny, po południu znowu idziemy. Miałam obawy, czy kombinezon i buty dadzą radę, ale wszystko suche i nie przemaka.
Niestety administracja zbyt szaleje, jak na mój gust - wszystko odśnieżone i tylko po trawnikach możemy jezdzic.

Z kinem mam o tyle problem, że on teraz śpi od 10:30 do 12:30 - a jak się nie wyśpi, jest maksymalnie marudny I nie bardzo chcę go budzic na 12, a do 12 nie wytrzyma z zaśnięciem :(
kasiakus napisał(a):A tak chciałam zeby chodził, teraz bym chciała, żeby znowu był malutki. Chyba muszę sobie drugie sprawić ;)
No ja też mam podobnie, już kiedyś zresztą o tym pisałam. Piotruś zaczyna biegac :o (chodzenie jest zdecydowanie zbyt statyczne).

Wstydzi się od jakiegoś czasu, całowac nie potrafi (ale i go nie uczę), a od jakiegoś czasu ma fazę pod tytułem: "mama jest tylko moja" - kiedy przytulamy/ całujemy się z mężem, natychmiast się zjawia i go odpycha (kiedyś po prostu wchodził pomiędzy).

Buziaczki są the best - mówię - "Karolka daj mamusi buziaczka" a ona przychodzi i daje normalnego buziaka tylko bez odgłosu cmoknięcia :love:
Buziaki dostaja też misie lol Lubi jeszcze się przytulać do misiaków lub do nas, wieczorami kładziemy się na łóżku i chce by ją masować, smyrać, całować - kochane jest to nasze dziecko. Fajnie jest jak ona umie już odwzajemniać uczucia :love:

a u nas zaypalo siegiem wiec nie wiem jak ja zjade wozkiem po podjezdzie

A ja dzisiaj dostałam pierwszego takiego "samego z siebie" buziaka od syna lol Był u mnie na rekach i tak po prosty dał mi buzi w policzek, nie takie zaslinione, długie tylko takie już prawdziwe :D Aż się popłakałam ze wzruszenia

To jak każdy się chwali osiągnięciami dziecka to ja też lol lol lol

Moja córeczka nauczyła się wstydzić lol lol lol śmiesznie to wygląda, chowa się za moją rękę i się do mnie takim zabójczym uśmieszkiem uśmiecha - no ubaw mam po pachy - ona zresztą też lol lol lol

rogi kupił mąż w makro za całe 4.99 lol
dzieki jeszcze raz za zyczonka

Słuchajcie moje dziecko już wogóle nie raczkuje, łazi zupełnie sam, całe dnie, czasami się przewróci ale juz idzie mu zupełnie nieźle.
Ale jest wszędzie poprostu wszędzie.
A tak chciałam zeby chodził, teraz bym chciała, żeby znowu był malutki. Chyba muszę sobie drugie sprawić ;)

Fajnie macie z tym hula kula, super fotki. Koniecznie muszę sie z Tomkiem wybrać do takiego centrum bo mam małego dzikusa w domu. Zestaw który codziennie ogląda to tata, mama, babcia. Jak pojawia sie brodaty dziadek zamiera w bezruchu i do płaczu mu niedaleko. Ostatnio byłam u kuzynki, fakt harmider okrutny, same nowe buzie, gapiące się, robiące dziwne miny ....Tomaj zaryczały. Po jakiejś godzinie się dostosował i zajmował własnymi sprawami lol .

gratulacje mimina dla Dawcia
:supz:

no wlasnie mimina mi przypomnialas o osiagnieciu mojej corci...w tej walce ze snem kompletnie o tym zapomnialam... juz staje sama z raczkowania do czworakowania lub lapie sie wszystkiego co popadnie i staje :)

My kupiliśmu rogi w Galerii Krakowskiej w "coś tam NANA"

Dawid zaczyna się sam puszczać i iśc do przodu :o Porzuca meble i kanapy i szybko idzie ale trzeba go zaraz dołapać, bo traci równowage i pada na pupę, na czworaka albo jeszcze jakoś inaczej :)

Kurcze mnie tez pogoda odstrasza. Zwlaszcza, ze moje dziecie nie lubi w ogole w wozku jezdzic a jak jedzie to zaraz zasypia ;) Myslalam, ze choc dziecko w zime i jesienia bedzie mnie w stanie wygonic na taka pogode ale nic z tego brrr zmarzluch zostal zmarzluchem

super fotki fajnie spedzilyscie czas widze :)

Kasiakus spoznione zyczonka - ja wczoraj bylam u mojej kuzynki kasi na imprezce :) no i czadowe rozki ;)

dziewczyny z Wroclawia idziemy do kina lbo sie gdzies spotykamy?

matylda_zakochana napisał(a):Fajne fotki :)
Skąd macie takie fajne rogi renifera?
my kupiliśmy w Leroy za 3 zł :D

Widzę, że chłopaki świetnie się bawili :D

Fajne fotki :)
Skąd macie takie fajne rogi renifera?

superaśne zdjęcia... następnym razem koniecznie muszę się zjawić.. :)

Kasiakus mamy identyczne rogi renifera..nie mają prawa byc na głowie dłużej niż 3 sekundy bo Dawid zaraz je ściąga lol

Ja ostatnio nie mam ochoty na spacery bo pogoda nie zachęca i nie mam gdzie u nas spacerować, bo chodzenie krajem drogi ( bo nie chodnikiem) spacerem nazwać nie można

AgaFe napisał(a):agunia85 napisał(a):kurcze chcialam zrobic sobie dzisiaj dluzszy spacer ale mloda sie zbuntowala i piszczala w wozku dopoki nie dotarlysmy do klatki lol a wtedy tylko wialo ciekawe co by zrobila gdyby jeszcze snieg sypal jak teraz
Może by się jej bardziej na spacerku podobało - przynajmniej jest co oglądać, jak coś pada białego
jednak nie, zapakowalam ja niedawno w kombinezon i wyszlysmy na balkon, nie miala zbyt zachwyconej miny jak na nia napadalo ;) ale przez okno podziwiac lubi lol