A propo tematu: Za duzo obżarstwa. mam wrażenie że dla niektórych nic więcej świetanie znaczą. Ja je bardziej przeżywałam w wielkim tygodniu niż kiedy już nadeszły. Były -minęly.
Odpowiedz
Termofor?
Lobo by okreslil ze predzej Zodiak wypelniony ciepla woda. lol
Dziwne.
U mnie chyba jest zamarznieta ta woda.
Jak chodze do nic nie chlupie.
Przynajmniej na razie. lol
Tylko gdziekolwiek nie pojedziemy,swieta sie wloka za nami.
Zmienia sie tylko obsada. lol
Moja refleksja jest taka - trzeba będzie, w końcu, zerwać z "tradycją" i przeznaczyć te kilka wolnych dni na jakiś milutki wyjazd, bo siedzenie przy suto zastawionym stole, w "rodzinnym gronie", zwłaszcza teraz, gdy w domu kwasy, przestaje mnie bawić. Dobrze byłoby odpocząc od tego na jakiś czas.
Odpowiedz
Karjala napisał(a):Więcej jak 100 to nie ,ale prawie... Jak wypije 4 litry wody to będzie i 100... lol
No to juz sie nie martwie.
Jestem wiekszy.
I to bez wody. lol
Lobo napisał(a):Maly 7-9 warszawa !
karjala , Maly bedzie z zona (ciekawe co Paulina na to) lol
Nie jest wykluczone ale musze to jeszcze obgadac.
Paulina tez ma jakies plany .
alez karjala wolno a czemu nie tylko pani Malowa jest cholernie zazdrosna o swojego misia lol lol lol
Odpowiedz
Maly 7-9 warszawa !
karjala , Maly bedzie z zona (ciekawe co Paulina na to) lol
Karjala napisał(a):Mały masz jak w banku!!!!
Serio!!!!
Ciechocinek - dla mnie bomba!
Obiecanki-cacanki.
Ale "Pod Tezniami" czeka juz od miesiaca(rezerwacja) lol
co do tematu:
te święta były inne,
bez telewizora,
bez pośpiechu i szarpaniny,
spokojne
rodzinne
pierwszy raz tak głęboko przeżyte w ich religijnym wymiarze
i za szybko się skończyły
nawet koty (cztery dorodne kocice i jedno małoletnie kocie :D ) poczuły swiateczny klimat i postanowiły nie terroryzowac psa. :snakeman:
Lobo napisał(a):konkrety Maly!
lol
24.04 Wroclaw.
25.04-30.04-Ciechocinek(moze wpadniecie?)
01.05-Bialystok
2.05-06.05-Sopot
07-09.05???(jeszcze bez pomyslu)
10.05 wyjazd.
Karjala napisał(a):Mały, zwitasz właśnie jak ja wyjadę, czyzby nie dane mi było???
Ciezko wszystkim dogodzic a szczegolnie mlodym mezatkom lol
Dlatego ja przemieszczam sie ze swoja,stala od lat ta sama zona. lol
A Ty kiedy wybywasz z kraju?
Maly napisał(a):Jeszcze nie postanowione.
Mielismy byc na przelomie kwietnia i maja.
Ale wiesz co sie bedzie dzialo w stolnicy.
Wolalbym tego uniknac.
Ale na chrzciny bedziemy. lol
Maly jestes antyglobalista? lol lol lol
sluchaj mnie teraz uwaznie !
jak przyjedziesz do kraju a jednego wieczorka dla ziecie i coruchny przybranej nie znajdziesz to sie obraze!
ps. moze skrecilibysmy jakis wiekszy piwowo wodczany spocik? ;)
Jeszcze nie postanowione.
Mielismy byc na przelomie kwietnia i maja.
Ale wiesz co sie bedzie dzialo w stolnicy.
Wolalbym tego uniknac.
Ale na chrzciny bedziemy. lol
Maly napisał(a):Abysmy tylko zdazyli przed tym upadkiem sie napic. lol
kiedy bedziesz? lol
wiesz Maly ze podzielam twoje refleksje ...ten swiat chyli sie ku upadkowi
Odpowiedz
Pierwsze swieta od kilku lat spedzone w spokoju,bez nadmiaru alkoholu i zarcia.
Tylko humor psuja dzienniki telewizyjne.
Moze to sie wkrotce skonczy?
Ta niepotrzebna strata ludzi wszelkiej narodowosci.
slyszalem ze tylko starozakonni odpowiadaja pytanie na pytanie :P
Odpowiedz
podeprę się tekstem, który napisał wczoraj człowiek - kapłan (a prywatnie nasz bliski znajomy) - z którym / dzieki któremu ta nasza pierwsza wspólna Wielkanoc była jaka była: (ja tez tak to czuję)
Pozostaje nam jeszcze wiele do odkrycia w rozumieniu, a zwłaszcza w praktykowaniu miłości.
Jesteśmy dopiero na początku drogi. Kiedy zaczynamy o miłości myśleć, robimy pierwszy krok. Myślenie w przestrzeni miłości tworzy możliwość dla pracy wyobraźni, skojarzeń i inspiracji. Kiedy z tego poziomu przechodzimy do opus, do dzieła, które wyrazi się w czynie lub słowie, znów odczujemy potrzebę głębszego myślenia i rozumienia. A to z kolei zaowocuje doskonalszym opus.
Inspirująca moc miłości widoczna jest zwłaszcza w czasie Wielkanocy. Tylko miłość, jej opus, mogła wymyśleć starcie ze śmiercią. Radujemy się tym pomysłem, zbawiennym dla nas, dziełem zwarcia się w ostrej walce, miłości ze śmiercią.
Tamta miłość przenika w naszą. I nasza potrzebuje starć z nowymi zagrożeniami, z rodzącym się tu i ówdzie złem. Dziś życie wymaga nowych inspiracji, nowych pomysłów, które wyrosną z naszej miłości.
Daj się porwać.
Podobne tematy
- Maroko - rady, refleksje i sugestie..za jakiś czas i zdjęcia 15
- Refleksje na temat przełamywania lodów... 4
- Moje refleksje 7
- Jakie macie oczekiwania w stosunku do swojego dziecka? Macie łatwe czy trudne dzieci? 29
- Jakie macie zdanie o firmie Alessandro? 14
- Jakie macie wrażenia po szkoleniu piercingu? 139