• Gość odsłony: 4116

    Jak wygląda Wasze codzienne życie?

    Tak się zastanawiam jak żyjecie na codzień?jak się czujecie - na placu zabaw, kiedy wszyscy patrzą na to jak wygląda chore dziecko? Ostatnio byłam na placu zabaw z moją córeczką, która nie chodzi. Budziłyśmy powszechną sensację wśród rodziców.Tak miło było z dziećmi - bawiły się, śmiały.. A tak smutno z ich rodzicami.. Aż odechciewa się wychodzić z domu :(

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-21, 04:05:49
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-04-21 o godz. 04:05
0

ja już do jakiegoś czasu nie wychodzę na spacer. Nie ciągnie mnie tam :|

Odpowiedz
alikle 2009-04-20 o godz. 03:59
0

ja bym do WAS podeszła......

Odpowiedz
Gość 2009-04-19 o godz. 15:21
0

z Krakowa

Odpowiedz
Gość 2009-04-04 o godz. 17:36
0

Zasłuchana a z jakiego miasta jesteś?

Odpowiedz
Gość 2009-03-10 o godz. 06:01
0

ja nie miałam takich doświadczeń, żeby ktoś dzieci zabierał - wręcz przeciwnie, rodzice wysyłali dzieci żeby się 'wypytały' co się stało. To co jest smutne, to fakt... to chyba to, że reakcja ludzi - zdziwienie, wielkie zainteresowanie, uświadamia tak bardzo boleśnie, że moje dziecko jest ine, że nigdy nie będzie się czuło akceptowane, tylko będzie wzbudzać wielką ciekawość, będzie powodem do plotek, że zanim ktoś je polubi - jeśli to wogóle się stanie, to będzie trzeba przebić ogromny mur strachu, uprzedzenia, ksenofobii...

to boli, że to moje maleństwo nie będzie czuło się dobrze w życiu - że inni tak szybko, tak wcześnie to pokazują..

Odpowiedz
Reklama
caradura 2009-03-09 o godz. 05:57
0

dziś poruszyłyśmy z koleżankami właśnie temat dzieci niepełnosprawnych. jedna z nas zadała nam pytanie, czy gdybyśmy wiedziały, że dziecko będzie chore, to czy urodziłybyśmy je. bo znajoma w/w koleżanki posiadała taką wiedzę, mimo wszystko urodziła dziecko (z zespołem Downa) i wychowuje je, ale ostatnio stwierdziła, że żałuje, że wolałaby chyba małej nie mieć wcale, że jest jej bardzo ciężko, że nie daje rady. i podała właśnie taki przykład - grupka dzieci bawi się w piaskownicy, ona idzie tam ze swoją chorą córką i co się dzieje? inne matki zabierają swoje dzieci ... bardzo przykre.

chyba jeszcze musi trochę wody upłynąć, nim nasze społeczeństwo zacznie akceptować odmienność. mnie się aż coś robi, kiedy coś takiego słyszę ...

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 05:35
0

ale jak wam się z tym żyje?
jak się do tego przyzwyczaić? czy to często się zdarza? jak się na to przygotować?
szukam osób, które mają niepełnosprawne dzieci - szukam wsparcia, zrozumienia - kogoś do rozmowy..
to baardzo potrzebne

Odpowiedz
monia:) 2009-03-02 o godz. 17:07
0

bo niestety jest tak, że dorosli sa gorsi niz dzieci....

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie