-
Gość odsłony: 44011
PAŻDZIERNIKOWE MAMY ( CZĘŚĆ 3)
Zapraszam do nowo otwartego wątku , zaczynamy po raz 3
mam nadzieję że wszystkie zadomowimy się tak samo jak w poprzednich wątkach
a co do mnie i mojej dzidzi
wierci się jak szalona , rozpycha pod żebra
w środę mam pobrania a 2 sierpnia na badania i usg
zobaczymy jak cie maluch czuje , ile waży i mierzy
ja apetyt mam ogromny , ale staram sie nie jeść pustych kalorii - raczej owoce , do wagi startowej moge dodać juz 10 kg
zakupiłam ostatnio kombinezonik i spodenki
zostało nam jeszcze kilka rzeczy ( mam juz upatrzony taki sliczny komplecik) , musimy kupić wózek
chyba też musze zacząć pomału kupować rzeczy dla siebie do szpitala
a jak u was z zakupami?
buziaki
Beacik hej :D:D Zapraszam też do 4 częśći Padziernikowych - już jest założona - tam napisałam o wizycie. Ja lecę szykować obiadek, bo troszkę pózno :D:D:D
OdpowiedzKasiu - zapraszam do kolejnej częśći PAZDZIERNIKOWYCH ciężaróweczek - tam zdałam relację z wizyty u gina - ja lecę obierać ziemniaczki na obiadek i robić sosik z grzybków - wczoraj brat był na grzybkach z dziewczyną :D:D:D
Odpowiedz
Kasiu - sweterek jest bardzo ładny - na pewno na ciałku wygląda jeszcze lepiej
Sama bym taki chciała - np. jasny różowiutki - lubię takie śliczne sweterki! :) BRAVO ! :D
a i dodam że sweter bardzo ładny , lubię takie rzeczy.
buziak
no no , nasz watek dobiega wielkimi krokami do 100 strony
ja zaraz zabieram się za prasowanie ubranek , które wczoraj poprałam
a teraz uciekam zjeść rosół który właśnie skończyłam gotować
papapa
raxneta napisał(a): (...) Jestem osobą, ktora działa od razu i nie wyobrażam sobie życia w obłudzie i kłamstwie. Brzydzę się oszustwem i uważam zzże najgorsza prawda jest o stokroć lepsza od najlepszego kłamstwa, które i tak wcześniej czy później wypłynie.....
Ja sobie nie wyobrażam, żebym mogła dopuścić do takiej sytuacji w jakiej znalazła się Asia...
Ja też wolę od razu powiedzieć wprost o moich obawach i wyjaśnić wszelkie niedomówienia
niż zadręczać się domysłami i cierpieć z powodu moich wyobrażeń, które mogą okazać się
niezgodne z prawdą!
Bea - 32w0d
Witam,
ja torby też jeszce nie mam spakowanej (przyznam się ,ze nawet ew tym momencie to nie miałabym co do niej wrzucić )
Ostatnio też jakos kiepsko sie czuję, co jakis czas robi mi sie niedobrze, ale na szczęście nie muszę biegać do toalety...
Ja tego typu sytuację co żabka też mam już za soba, tylko ja miałam tę wątpliwą przyjemność, że to koleżanka z pracy mojego ówczesnego narzeczonego do mnie zadzwoniła, że od roku się z nim spotyka Muszę przyznać ,że byłam w szoku ale miałam jeszcze siłę się z nia spotkać i wysłuchać jej wywodów (do tej pory nie mam pojecia co chciała przez to osiągnąć). Spotkałysmy sie w pubie trochę mnie bawiły jej opowieści i trochę dziwne wynurzenia po czym gdy mój luby do mnie zadzwonił powiedziałam gdzie jestem i też go tam zaprosiłam..... Chyba do końca zycia nie zapomnę jego miny jak nas dwie tam zobaczył.... z zimną krwia zaproponowałam, że teraz to może się zdecyduje na cos konkretnego, bo jak dla mmnie to o jedną osobę jest za dużo......
Na szczęście nie miałam więcej tego typu przeżyć i prawdę mowiąc nie mam ochoty na wiecej....Jestem osobą, ktora działa od razu i nie wyobrażam sobie życia w obłudzie i kłamstwie. Brzydzę się oszustwem i uważam zzże najgorsza prawda jest o stokroć lepsza od najlepszego kłamstwa, które i tak wcześniej czy później wypłynie.....
lol Ach te teściowe....
A w ogóle to WITAJCIE!
Po wczorajszym nocnym posiedzeniu na Baybusku jakoś nie mogłam rano dojść do siebie.
W nocy nie chciało mi się spać, ale za to rankiem chętnie bym się jeszcze powylegiwała w łóżeczku! :D
Wczoraj na spacerku małż powiedział do mnie pieszczotliwie "moja ciężarówko"
i mojemu synkowi tak się to spodobało, że teraz chodzi za mną i mnie przezywa: "cialówka, cialówka".
To było zabawne WCZORAJ!
Uśmiałam się jak mąż zwrócił uwagę synkowi, żeby tak się nie wymądrzał, bo
on (Oli) był kiedyś pasażerem tej ciężarówki.
A potem mężuś dodał: "A ja mam prawo jazdy na ciężarówki, więc nie ma problemu!" lol
gadulska - ostatnio w TV jakiś psycholog się wypowiadał, że "zdrada jest od początku
wkalkulowana w każdy związek" i nikt nie może zagwarantować, że nas to ominie...
Dlatego ta odrobina "ograniczonego zaufania" jest chyba jak najbardziej wskazana.
Ja ufam, że mojego małżeństwa zdrada nie dotknie...
Bea - 32w0d
Niestety...... cały czas coś lata a ja nie mogę iść!!!!!!!!!!!
Co do kochanej teściowej: Tak oni zaplanowali WNUKA a teraz cały czas słyszę, że jakiś tam lekarz się pomylił i że to może jednak być chłopiec...... Dodam, że czekaliśmy długo na dziecko, leczenie było koszmarne i tu zamiast radeośći z ciąży.............. obraza!!!!! Ale dobrze, że są drudzy dziadkowie, którym płeć nie przeszkadza :P :P
Kochana Asiu trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że się wszystko dobrze ułoży.
Ja zdrady oczywiście jak każda się obawiam, i wiem jedno mężowi nie można nigdy na 100% ufać. Ja już mam jedną zdradę za sobą.
Pewnego dnia (10 lat teme) poinformował mnie, że ma kochankę, młodszą i ma zamiar się z nią związać. I poszedł do pracy coś załatwiać. Gdy wrócił znalazł wszystkie swoje rzeczy za oknem wyrzucone i zamki zostały wymienione. Okazało się, że młoda chciała się tylko zabawić ze starszym facetem, wrócił na kolanach i przepraszał mnie jakieś pół roku, nie mieszkając ze mną (wynajół kawalerkę). No ale jak się kocha to się wywaczy. I jesteśmy ze sobą i spodziewamy się kolejnego dziecka. Ale nigdy już mu nie zaufam do końca, zawsze jest ten cień.
Witam
ale popisłayście wczoraj nocne marki no ale problem był poważny i w 100% zgadzam się z Wami nigdy w zyciu nie pozwoliłabym na to mojemu mężowi mam nadzieje że Asia dzielnie poradzi sobie z problemem i da nam znać jak jej poszło trzymam mocno kciuki
Fascynacja a Ty dawaj znać zaraz jak przyjdziesz od gina co tam u Was
Beacik lista jest super
moje samopoczucie troche lepsze dzisiaj ale dobre bedzie wtedy jak juz wyprowadzimy się z tąd
pogoda taka wietrzna dzisiaj chyba popada ale najwazniejsze ze nie jest gorąco
pozdrowienia
Oj, zostawić Was na noc i 5 stron do nadrobienia :)
Czytam co tu napisałyście i zastanawiam się, czy jestem normalna. Czy Asia złapała swojego męża za rękę na zdradzia? A może podchodzi do tego wyolbrzyniając całą sprawę. Wiadomo w ciąży różnie bywa? A może jej mąż robi sobie jaja z laski? Idąc tokiem myślenia facetów " LAska się napaliła, będę miał ubaw"??? Po co od razu awantura? A może lepsza byłaby spokojna rozmowa i wyjaśnieni sprawy? Czy Wy też sprawdzacie GG swoich mężów? Ja nie bo mu ufam. Wiem, że ma dużo koleżanek. Czy do Was koledzy nie dzwonią? Nie popadajmy w paranoję. Szkoda nerwów.
Rozumiem, że najbardziej bulwersuje was to że mąż Asi robi z tego tajemnicę. Ale przecież to nie jest dowód ZDRADY! Nie myślcie, że go bronię. Staram się tylko spojrzeć na sprawę z dwóch stron.
:)
No jestem tutaj dzisiaj pierwsza, z racji tego, że na 11:40 mam wizytę u ginki no i już spać nie mogę - idę wziąść prysznic, umyć główkę - może do tego czasu ktoś się tutaj zjawi? :D
Asiu - zapraszamy częściej! I uszy do góry :)
dobranoc dziewczyny i jeszce raz wielkie dzieki!
podejrzewam ze jutro dow as zajrze oi opidsze jak mi poszlo....
slodkich snow!!!
ja pewnie i tak nie zmruze oka...
Asiu - będzie ok, tylko nie możesz tego tak zostawić, nie poddawaj się, bo to nie Ty jesteś FE tylko ON !
Zaglądaj częściej jeśli masz ochotę - my tutaj zawsze chętnie poradzimy, wysłuchamy :)
beacik - słodkich i spokojnych :D
Małgosiu - foremko ulubiona ( już wiesz co oznacza "foremka" ) dobranoc :D:D:D
Asiu, żabko - dobranoc ! :D
Dziewczynki ja uciekam, bo coś się słabo czuję
Asiu powodzenia, będę trzymała kciuki za Ciebie, żebyś dała radę :)
Fascynacjo, Beacik Kolorowych snów
dziekuje wam ,naprawde....
dzieki wam wiem ze napewno nie moge dluzej dusic tego w sobie....ze musze sie zdobyc na ta rozmowe....
jestem rozzalona i wsciekla jednoczesniee!!!!!!
chcialabym zrobic mu takaa awantrure zeby traz na zawzse popamietal...ale pewnie jak zwykle bede wyc jak bobr i nie bede mogla wydusic z siebie ani slowa.....
boze,dlazcego zycie jest takie trudne....?????
Wierzę, że sobie poradzisz i że jednak wytłumaczycie sobie wszystko - tzn. On Tobie, bo Ty jesteś w porządku, a On nie ...
Trzymam mocno kciukaski :)
Wyjątkowo miło mi się dzisiaj z Wami pisze dziewczynki, ale pora na mnie - lecę do wanny i do łóżka, bo rano mam wizytę u gina, a nie chcę zaspać :D
DOBRANOC KOCHANIUTKIE ! :)
Asiu - przesyłam tysiące fludików aby było okej !
Asiu jesteśmy z Tobą
Takie sytuacje są ciężkie i nie należą do najprzyjemniejszych, ale musisz być silna i stawić temu czoło.
Poźniej może byc za późno...
Grr - przepraszam, ja piszę "żabko", tak jakby to żabka pisała, a to pisze Asia - przepraszam najmocniej, tak się wczułam
Odpowiedz
zabka11 napisał(a):przepraszam was za te moje zale,ale naprawde jest mi ciezko....
wprost nie moge uwierzyc,jak on mogl mi cos takiego zrobic???????
czym sobie na to zasluzylam????
on ufa mi na 100%wie ze bardzo go kocham i nigdy bym niczego takiego mu nie zrobila...wiec dlaczego on mi to robi??????
mam metlik w glowie...
No właśnie żabko - On Tobie ufa, wie że Ty jesteś w porządku i że nie posunęłabyś się do zdrady ...
No i zapewne jest z siebie dumny - myśli sobie :
Skoro ja Jej ufam w 100 procentach i Ona o tym wie, to Ona zapewne mi też ufa i na pewno nie dowie się o tych moich rozmowach z tą Panną i o ewentualnej zdradzie ...
Tak mi się zdaje - to bardzo możliwe.
przepraszam was za te moje zale,ale naprawde jest mi ciezko....
wprost nie moge uwierzyc,jak on mogl mi cos takiego zrobic???????
czym sobie na to zasluzylam????
on ufa mi na 100%wie ze bardzo go kocham i nigdy bym niczego takiego mu nie zrobila...wiec dlaczego on mi to robi??????
mam metlik w glowie...
Miłość to jedno, a lojalność to drugie
Ja też kocham mojego mężusia nad życie, nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale to nie upoważnia go do tego, żeby próbować mnie zdradzić, bądź być nie w porządku wobec mnie
Asiu z reguły to faceci są tymi, którzy bardziej nalegają niestety Sama pisałaś, że tamta wspominała coś o mężu, a On pisał jej , że może się rozwieść przecież...
beacik napisał(a):Takie sytuacje są ciężkie, ale jak się ich nie rozwiąże na początku to potem będzie już tylko coraz gorzej...
Bea - 31w6d
Zgadzam się!
zabka11 napisał(a):panna zdwoni do niego i on nie wie jak to zakonczyc,by wyjsc z twarza?
Wiesz - On w ogóle nie powinien tego zaczynać jeśli byłby w porządku - jeżeli byłby ODPOWIEDZIALNYM FACETEM.
Asiu - nie tłumacz Go, bo to On jest zły, a nie Ty. To On posunął się do czegoś takiego, nie Ty.
Nie możesz Go tłumaczyć, bo w ten sposób sprawiasz, że sama będziesz obwiniała siebie, szukała winy w sobie, a to jest najgorsze co może być :(
nie wiem jak to bedzie...
boje sie.... a na samo mysl o tej romowie cisna mi sie lzy...
jest mi starsznie przykro i czuje jak peka mi serce...
Fascynacjo podobnie myślimy
Ja też nie bardzo rozumiem czemu miałoby to służyć
Małgosiu
Właśnie, tak samo pomyślałam ...
Wnioskuję, że Asia naprawdę Go kocha i nie chce dopuścić do siebie tych złych, najczarniejszych myśli - często tak jest - Kobieta jest zakochana, kocha nad życie i chce tłumczyć takie zachowanie faceta - to przykre, ale zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli uczucie jest naprawdę silne, to ... takie zachowanie może istnieć :(
no i chyba zdobede sie na romowe dziseijsza...ale boje sie strasznie!!!
jak ja nienawidze takich sytuacji!!!!
dlaczego on mi to robi?za kazdym razem jak wychodzi do pracy,to mowi
ze mnie kocha,czesto mnie przytula,glaszcze dzidzie po brzuszku...
moze sam sie pogubil w tym wszytskim ,panna zdwoni do niego i on nie wie jak to zakonczyc,by wyjsc z twarza?
zabka11 napisał(a):
wiem ze moze uwazacie mnie za pierdole,ale ja naprawde wiem ze on nie robi tego po to by mnie zdradzic....chyba ze sie ludze....sama juz sie w tym wszytkim pogubilam...
Hmm - jesteś bardzo ufna w takim razie, ale czy warto - mam nadzieję, że tak.
Tylko dlaczego by to robił jeśli nie po to by zdradzić?
Asiu to po co On to robi w takim razie
Ja nie rozumiem...
Dlaczego ukrywa te rozmowy przed Tobą
Żabko, a swoją drogą, to skoro postanowiła zaglądnąć Mu do GG co On tam pisze, tzn. że ... wyczuwała coś, że wyczuwała iż może coś tam przed Nią ukrywać, tak uważam.
I dobrze, że zobaczyła, że się dowiedziała, że wie ...
Faceci często się tak ukrywają, oszukują, że po paru latach dopiero wychodzi, że zdradzali, że oszukiwali ...
dzeki dzewczyny!!!
jstescie wielkie!!!!!
napradwe od razu lepiej sie robi na serduszku,jesli ma sie kogos komu mozna poiwedziec o swoich klopotach- to pisze ja,asia.
wiem ze moze uwazacie mnie za pierdole,ale ja naprawde wiem ze on nie robi tego po to by mnie zdradzic....chyba ze sie ludze....sama juz sie w tym wszytkim pogubilam...
Małgosia, no właśnie - nie wybaczyłabym - nigdy - skoro posuwa się do czegoś takiego - rozmowy na GG czy też na czacie, wszystko jedno gdzie, tzn. że nie kocha tak naprawdę kobiety, z którą niby jest.
Mam nadzieję, że Asia sobie poradzi ... musi być dzielna, oczekuje Dzidziusia - na pewno jest Jej teraz trudno, cholera - że faceci też muszą tacy być !
Fascynacjo to jesteśmy podobne. Ja też nigdy nie wybaczyłabym zdrady mojemu mężusiowi, nigdy.
Wiesz, ja nawet takich rozmów na gg i telefonów bym nie wybaczyła To już o czymś świadczy niestety. Bo gdyby pisał i rozmawiał przy żonie, to ok, ale skoro ukrywa to coś jest na rzeczy...
Żabko nie ma za co przepraszać. My uskuteczniamy nocne ploty
żabko, jak widzisz - z nas są niezłe NOCNE MARKI :D
Zawsze chętnie służymy radą i pomocą jeśli tylko się da, prawda Dziewczynki ? :D
Małgosiu - no właśnie, w wielu takich sytuacjach kobieta milczy, cierpi strasznie, ale milczy - a nie powinna, bo to On jest paskudnym gnojem - za przeproszeniem, który powinien oberwać z takie coś ...
malgosia27 napisał(a):Aj Fascynacjo dziwne są kobiety niektóre. Boją się, ze bez faceta to one są już nikim i nie ułożą sobie życia.
Ja tego nie rozumiem, jak można dawać tak sobą pomiatać
Ja widzę Małgosiu, że mamy podobne podejście do facetów.
Po co się użerać z gościem, który nas nie szanuje?
Spakować mu walizki i niech idzie szukać szczęścia, skoro uważa że ze mną źle mu było! :D
Bea - 31w6d
i przepraszam ze teraz o tym pisze,u was jest juz pozno i pewnie chcecie polozyc sie spac... lol
przepraszamy - zabka i asia lol
ale wasze rady naprawde wiele daja,sa budujace....
Bez względu na to czy do niej dzwonił czy nie Asia musi tą sprawę wyjaśnić
Im szybciej tym lepiej
Eh, bo wiecie co Kobietki - często są takie sytuacje jak opisała żabka - niestety.
I są Kobietki, które wiedzą, że Mąż Je zdradza, że okłamuje, oszukuje, ale boją się to przerwać - bo boją się pózniej samotności, ale po co taki związek - skoro facet zdradza?.
Oczywiście nie jest powiedziane, że jeśli zdradził albo chciał, to nie można pózniej naprawić związku - bywa i tak, że związki się "reperują", ale ja osobiście .. jeśli mi by się coś takiego przydażyło, to byłabym się być z facetem, który mnie zdradził albo chciał zdradzić - skoro zrobił to raz, to jeśli nadaży się okazja, to na pewno zrobi to drugi raz ...
Żabko - porozmawiaj z Nią, wytłumacz Jej - Ona nie może siebie męczyć ... nie może!.
To nie Ona jest winna, to On jest draniem!.
Aj Fascynacjo dziwne są kobiety niektóre. Boją się, ze bez faceta to one są już nikim i nie ułożą sobie życia.
Ja tego nie rozumiem, jak można dawać tak sobą pomiatać
tez namawiam asie zebyy zareagowala!!!! i to natychmiast.
jest walsnie um mnie,jej maz pojechal na 4 godz do pracy,a ona przyjechala by sie wyzalic.mowi ze to duza ulga wyrzucic to z siebie i poradzic sie kogos....
namawiam ja zeby po prostu jak on wroci z pracy wziela jego telefon i sprawdzila czy dzis tez do niej dzwonil.jesli tak,niech od razu mu wszytsko wygarnie!!!!
co o tym myslicie?
Żabko kurcze puknij w głowę swoją koleżnakę może zmądrzeje
Przepraszam, że tak piszę.
Jak to boi się stracić w jego oczach A on nie stracił w jej oczach
Przecież to co robi, to można podciągnąć pod zdradę. A na pewno rozwinie się z tego cos więcej, jeżeli Asia nie zareaguje.
Żabko !
Ja uważam, że musi Mu powiedzieć. Co z tego, że szperała w Jego rzeczach - miała podejrzenia co do Niego, zauważyła "niechcący", a jak już zauważyła co On wyprawia, to wiadomo, że chciała wiedzieć więcej ...
Musi Mu powiedzieć, szkoda Kobietki :( Przykre to ...
Mam nadzieję, że sobie poradzi ...
Małgosiu - ehh, szok - jest mnóstwo takich przypadków. Swoją drogą - właśnie, dziwna że nie chce rozwodu, nigdy nie żyłabym z takim facetem - nigdy !!!
Fascynacjo faceci to świnie. Oczywiście nie wszyscy, ale większość
Znam podobny przypadek. Moja koleżanka z mężem starali się o dziecko ponad 2 lata i w końcu ona zaszła w ciążę, a on wtedy zaczął ją zdradzać :o Skurwiel jeden Przepraszam, ale nie znoszę tego typa
Dzisiaj ich córeczka ma prawie 3 latka, ona dalej nie może się zdecydowac na rozwód, a on nadal ją zdradza :o
Ona głupia, a on ch..
fascynacjo
tylko ze asia niechcialaby stracic w jego oczach,bo mowi ze gdy sie przyzna to on bedzie wiedzial ze ona mu szpera w telefonie i przeglada jego poczte....
ah,,,ciezka sprawa...
fascynacjo!!!
tez sie z toba zgadzam i uwazam ze chyba lepiej by bylo gdyby przyznala sie ze wiem o wszytskim,ze cztala jegoo gg i widziala ze dzownil do niej codziennie ,niz mialaby milczec!!!
co ty o tym myslisz?
Ale macie długaśną listę! :)
A chciałam napisać, że "ukradłam" Wam jedną pazdziernikową - tj. Marysię20005 i jest też u nas na liście WRZEŚNIÓWECZEK - no taka miła kobietka, że musiałam Ją dopisać :D:D:D:D
Kurcze Żabka
Ja bym zrobiła awanturę i to dziką I to szybko, bo jeszcze z tego coś się rozwinie i wtedy będą jaja
A poza tym, to niezła świnia z tego faceta, ŻONA W 8 MIESIĄCU CIĄŻY, a ten jakieś romansidła uskutecznia :o
Ufff, jak pomyślę, że mój mężuś by cos takiego miała zrobić, to aż Chyba bym mu walizki wystawiła
Mam nadzieję, że mimo wszystko ich nieobecność nie oznacza niczego złego... :(
Tymczasem wklejam tu uzupełnioną listę - ewentualnie proszę zgłaszać poprawki!!!
Lista oczekiwanych Maluszków - Październik 2005
1. Elise - 3 X - córeczka - Blanca/Olivier
2. Marta29 - 4 X - córeczka - Kaja
3. 2mika3 - 6 X - synek - Niklas
4. Ania&P. - 8 X - córeczka - Olivia
5. aga75 - 9 X - córeczka
6. raxneta - 10 X - córeczka
7. joasiach - 10 X - córeczka - Oliwia/Wojtuś
8. AGULA79 - 12 X - córeczka
9. balu22 - 12 X - synek - Dawidek
10. Mewa - 15 X - synek
11. zuźka - 16 X - synek - Tymcio
12. Kalome - 17 X - córeczka
13. kasia_1011 - 18 X - dzidziuś
14. zabka11 - 19 X - córeczka
15. gadulska - 20 X - dzidziuś
16. beacik - 21 X - synek - Kajetanek
17. droxi - 21 X - córeczka
18. Kasia30 - 25 X - dzidziuś
19. Marysia20005 - 25 X - córeczka
20. niebieskaa22 - 25 X - dzidziuś
21. słoneczko78 - 26 X - synek - Olivierek
22. efcia76 - 27 X - dzidziuś
23. malgosia27 - 27 X - córeczka - Nastusia
24. Natart - 27 X - synek
25. Spinka - 29 X - synek - Stanisław/Helenka
26. azis0 - 31 X - córeczka
Bea - 31w6d
Żabko -
Jacy faceci potrafią być okrutni - aż mnie zamurowało jak przeczytałam tą historię.
Chociaż?. Często tak faceci postępują, świnie
Uważam, że nie powinna milczeć, nie może!. Spodziewa się Maluszka - nie może przeżywać czegoś takiego, oj nie.
Na pewno jest Jej trudno, ale .. On nie może tak bezkarnie Jej okłamywać, oszukiwać - nie ma do tego prawa, NIE!.
Nie wiem w jaki sposób ma to zrobić, ale ... musi się nad tym dobrze zastanowić i wygranąć DRANIOWI, że wie o tym wszystkim, że wie o tej "LASCE".
Brakuje mi słów na to jacy potrafią być okrutni faceci, nie mogę tego znieść ...
Ok, dzięki :D Zaczynałam się martwić, że większość ciężarówek ma te ktg, a ja nie
Hm, 24:00 - godzina duchów :D:D:D
A mi się nie chce spać, ale zaraz i tak muszę iść, bo rano nie wstanę :P
uwaga dziewczyny!!!
mam naprawde sprawe nie cierpiaca zwloki.jest u mnie wlasnie kolezanka,ktora ma bardzo powazny problem z mezem i nie wie jak ma zalatwic ta sprawe.
prosimy was o rade?co zrobic?jak zareagowac?
ale po kolei....
asia jest mezatka jest w 8 miesiacu ciazy,maz jest b.fajny i naprawde sie kochaja.problem w tym ze lubi internet(zreszta jak kazdy facet) i tydzien temu na stronie http://www.fotka.pl znalazl zdjecie jakiejs dziewczyny ze swojego rodzinnego miasta z polski. poza tym okzazalo sie ze spotkal ja 2 lata temu w NY.no i zaczeli do siebie pisac-wymienili sie nr gg.oczywiscie gdy zona wchodzila do pokoju,on wylaczal gg i najczesciej pisal,gdy asia drzemala obok.ale asia podpatrzyla niektore teksy - on nie napisal tej dziewczynie ze sie ozenil i bedzie mial wkrotce dziecko.lecialy teksty w stylu- 'normalnie chyba sie zakochalem','jak masz meza to nic,rozwody w ameryce sa szybkie'.tylko ze ona sciemniala z tym malzenstwem,bo jest panienka rok starsza od niego.ostatecznie obiecali sobie na gg ze nastepnego dnia do siebie zadzwonia.
wiec asia nastepnego wieczoru podpatrzyla komorke meza i rzezcywiscie-dzwonila ona do niego i on do niej.i tak jest codziennnie.
a dodatkowo dzisiaj zobaczyla,ze maz przed wysjciem do pracy rozmawial na gg z kumplem i kumpel zapytal go :'a co z ta laska'.na to maz asi odpisal:'ale jaja,dzowni do mnie".a kumpel zapytal wtedy:'umowiles sie?".na to maz asi odpisal:"zmien temat bo zaraz wejdzie moja zona".
i tak tez bylo-asia za chwile pojawila sie w pokoju i rozmowa przebiegala juz wtedy zupelnie na inny temat.
no i od momentu jak maz ppoznal sie z ta panna,zalozyl sobie haslo dostepu na swoje gg-nigdy wczesniej tego nie robil!!!
ale asi metoda prob i bledow udalo sie je odgadnac.i dzieki temu czyta jego rozmowy pod jego nieobecnosc.
jest zla na siebie,bo wie ze nie powinna tego robic,czytac jego poczty itd.bardzo chcialaby zareagowac,ale nie wie jak to zrobic.
bo prezciez maz mysli,ze ona sie niczego nie domysla.
dziewczyny,pomozcie!!!!!
co ona biedna ma zrobic?ma zrobic mu dzis awanture,czy nadal milczec?
czekamy na wasze rady
Fascynacjo, ja też jeszcze nie miałam badania KTG, a w poprzedniej ciąży to dopiero na porodówce mi podłączyli!
Myślę, że jak nie ma szczególnych wskazań, to nie jest konieczne wykonywanie tego badania.
Choć oczywiście zawsze lepiej jak się je zrobi, bo oprócz tętna płodu to badanie pokazuje skurcze macicy.
Bea - 31w6d
Fascynacjo ktg robią jak się jest w szpitalu już, czasem na wizytach. Chyba nie ma reguły Zwykle przy usg gin sprawdza tętno dziecka, więc już ktg nie jest wtedy potrzebne.
Beacik dlaczego zniknęła Agula to nie mam pojęcia Mam nadzieję, że wszystko u niej w porządku
A Słoneczko coś pisała o twardym brzuchu bardzo, a potem zniknęła. Może w szpitalu lezy...
Małgosiu - ah, no widzisz, a ja nasłuchałam się tyle o porodzie naturalnym ( większość strasznych rzeczy ), że czasami to sobie myślałam, że chciałabym cc.
No, ale nie wiem jak to jest z porodem naturalnym i jak z cc - niedługo się dowiem jak z porodem naturalnym - olaboga :)
Właśnie - ktg - ja jeszcze ani razu nie miałam. Jedna Ciężaróweczka, która niedługo rodzi ( szybciej niż ja ) powiedziała, że też nie miała i że nie jest to konieczne, że dopiero pod koniec zrobią - a nawet dopiero jak będę w szpitalu, przed porodem.
Sama nie wiem jak to z tym jest?
Dziewczyny czy któras z Was wie co się stało z Agulą79
Nie odzywa się już ponad miesiąc...
A co ze Słoneczkiem Też już jakiś czas jej nie ma...
Fascynacjo myślę, że przy naturalnym porodzie starczą 2, przecież to tylko 3-4 dni.
A ja to nie wiem ile mam kupić skoro będę leżąła w szpitalu co najmniej 7 dni
W ogóle to sięd zisiaj załamałam, jak usłyszałam opowieść tej położnej o cc. Ja chcę rodzić naturalnie
A wiecie co ona dzisiaj wyprawiała z moim brzuchem :o Robiła nam wszystkim pokolei ktg i nie mogła wyczuć NAstusi, bo Mała leży nóżkami do dołu i jakoś tak pleckami do przodu Położna zaczęła macać brzuch, żeby zobaczyć jak Nastka jest ułożona i normalnie to wyglądało tak, jakby główkę Nastusi trzymała :o :o Nastka biedna tak się przestraszyła, że tętno miała 160 :o
Ja w takim razie jutro muszę dokończyć pakowanie torby - muszę kupić dwie koszule do szpitala, starczą dwie? :)
Odpowiedz
Beacik spoko
Przecież wiadomo, że najróżniejsze rzeczy się zdarzają i przy porodach też
Małgosiu
Beacik - nic się nie stało - zdajemy sobie sprawę z tego, że to na pewno nie jest hop siup ...
No, ale ja pocieszam się tak: nie ja pierwsza będę rodzić i nie ostatnia :):):)
Co prawda teraz pośladkowe porody u pierworódek nie wchodzą w grę, ale sama myśl o tym... brrrr
Moja teściowa rodziła swojego pierwszego syna właśnie pośladkowo i jak jej powiedziałam, że u mnie ewentualna cc, to taką minę zrobiła, jakby chciała powiedzieć: "Chyba Ci na łeb padło, ja urodziłam, to i Ty urodzisz".
Ma szczęście, że zamilkła, bo jestem na nią cięta od jakiegoś czasu
beacik
Jestem coraz bardziej przestraszona ... ale będzie OK
Ania&P., ależ nie ma za co! Zaraz uzupełnię listę o imionka, żeby w nowym wątku była już taka pełniejsza!
Chyba, że masz jakiś pomysł na przerobienie listy, to proszę bardzo! :D
malgosia27 - tu masz rację! Już lepsze cc niż taki pośladkowy poród siłami natury! :o
Moja znajoma niedawno rodziła córeczkę, która trzymała sobie dłoń na twarzyczce! :o
Ledwo urodziła!? Namęczyła się biedaczka, bo taka sytuacja była trudna do przewidzenia,
a dzidziuś w kanale rodnym był "szerszy" o tą rączkę...
Bea - 31w6d
Aniu - a ja na początku właśnie wcale się nie bałam, nie myślałam o porodzie - mówiłam, że się nie boję, a teraz im bliżej tym większy jest we mnie strach.
Jak dzisiaj miałam te skurcze, to właśnie dotarło do mnie, że to już niebawem, niedługo - że będzie bolało
Małgosiu - hihi, zobaczymy - mam nadzieję, że Twoje przypuszczenia się spełnią - choć wszyscy z rodziny mówią mi, że będzie synuś :D Ważne aby Dzidziolek był zdrowy ;)
Fascynacjo ja stawiam na dziewczynnkę
Beacik ja umieram ze strachu przed cc, ale zrobię wszystko dla mojej córuni. Zresztą i tak jakoś musi wyjść, a poród pośladkowy to chyba jeszcze większy koszmar
Dziewczyny - na pewno zdążycie ze wszystkim :)
Ja już dawno wszystko uszykowane miałam - jakoś szybko się do tego zabrałam, ahh :D:D:D
Teraz jednak wychodzą te rzeczy, których jeszcze nie mam, np. wanienka, ale to nie problem :)
Aj, ale moje Maleństwo się kręci w brzuszku - mówię Wam.
A jutro mam nadzieję, że na wizycie będę miała USG i może w końcu się dowiem co noszę pod Serduszkiem :)
Beacik ja tez tego nie czuję.
Ja jeszcze nic nie mam :o Ani dla Małej, ani dla mnie :o
Na razie liczę dni do powrotu mężą, a potem zacznę liczyc do porodu. Mam nadzieję, że Nastusia nie zrobi mi niespodziannki i nie zechce wyjśc wcześniej
:D A ja nawet nie widziałam Waszej listy Kochane - zaraz muszę ją "obadać" - fajna sprawa taka lista - ja prowadzę listę na Wrześnióweczkach :D
Beacik - dziękuję Słoneczko - pioseneczkę już mam - całe szczęście :D:D Humorek mi się od razu poprawił 8)
Małgosiu - ah, no każdą z nas to czeka, ale .. sama wiesz - strach ogromny. No i wyobraz sobie, że właśnie dzisiaj, przed godziną - kiedy te skurcze mnie dopadły - zdałam sobie sprawę z tego, że to FINISZ, że niebawem będę musiałą "wybrać się" na porodówkę i że będzie ten ból, którego ominąć się nie da :(. No i ta torba niespakowana do końca - dopiero teraz o niej pomyślałam tak na poważnie :D
Będziesz miała cc?. Wiesz - czasami sobie tak myślałam, że wolałabym cc , ale wiem, że to na pewno też pózniej jest ból i nic przyjemnego.
Dziewczyny, wiecie że ja w ogóle nie czuję, że do porodu zostało tak niewiele czasu?...
Też nie mam spakowanej torby - ba! nawet jeszcze zakupów nie zrobiłam
typu koszula do karmienia czy podkłady poporodowe!? :o
Dla dzidziusia w zasadzie wszystko już jest, ale nie poprane...
Sama nie wiem na co ja czekam?????????????????
Bea - 31w6d
Fascynacjo nie bój sie żabko
Każdą z nas to czeka, ale nie ma innej drobi, żeby nasze Skarby wyszły na świat.
Lepiej spakuj jutro torbę, bo naprawdę nie zdążysz i wtedy będzie dopiero
Ja to się dopiero boję tego cc. Jak pomyślę o tym cięciu, głębokim znieczuleniu i cewniku, to aż mi się płakać chce
Ach, babeczki, taki leń mnie dziś dopadł, że szkoda gadać...
Mam wyrzuty sumienia, że nic dziś nie zrobiłam w domku, ani dla dzidziusia...
zabka11 - z kosmetyków to muszę jeszcze oliwkę nową kupić, a może i jakiś płyn do kąpieli dla noworodków,
bo wodę mamy strasznie twardą i obawiam się, że będzie za bardzo wysuszała skórę Kajowi.
Poza tym jeszcze jakieś chusteczki nawilżane, bo jeszcze nie kupiłam i na razie tyle.
A z apteki koniecznie sól fizjologiczną (głównie do czyszczenia noska, ale przydaje się w rozmaitych sytuacjach),
Panadol w czopkach, no i spirytus (choć ten pewnie kupię w spożywczym lol).
Zastanawiam się jeszcze nad Tantum Rosa w saszetkach dla mnie, ale chyba pozostanę przy szarym mydle,
bo się sprawdziło za pierwszym razem.
Marta29 - nie denerwuj się takim idiotą! Ależ ludzie potrafią być chamscy!
Najbardziej mnie wkurza brak wyobraźni u, zdawałoby się, dorosłych osób!!!
joasiach - żałuję bardzo, ale namiocik Akademii musiałam siobie odpuścić (w Gliwicach była 22-23 sierpnia);
siedziałam z gośćmi w domu... :x
A jak już będziesz na giełdzie to zapraszam na kawę - z tym, że mieszkam na drugim końcu miasta (okolice Tesco).
Fascynacja - w internecie możesz znaleźć programy do ściągania mp3 (Kazaa, http://www.download.com/Morpheus/3000-2166-10057840.html?part=dl-morpheus&subj=dl&tag=www-, Imesh itp.);
powinnaś znaleźć tę piosenkę!
Ania&P. - u nas też jest lista z terminami na pierwszej stronie (tyle że bez imionek):
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?p=118474&highlight=#118474
No, ale możesz zrobić nową.....
Bea - 31w6d
Małgosiu - Słoooooneczko - jestem :D
Dziękuję za chęć pomocy - Wrześnióweczka już mi pomogła, ściągnęła utworek i tym sposobem poprawiła mi humorek :)
Wiesz, godzinkę temu miałam takie skurcze, że hej - przestraszyłam się na poważnie - pomyślałam, że przecież nie mam jeszcze spakowanej torby, haha.
Chyba będzie tak jak pisałam - urodzę wcześniej :) Coraz bardziej się boję!. Dopiero teraz do mnie dociera, że to już FINISZ, że tak blisko - coraz mocniej się boję
Coś tu pusto dzisiaj :(
Fascynacjo jesteś Słonko
Poszukać piosenki najlepiej jest przez Kaze, ale moja coś nawala. Jak uda mi się zainstalować nową, to Ci ściągnę
Aniu ja równiez jestem za Twoja propozycją mój termin to 6.10 i ma byc Kaja lol
Fascynacja ja niestety nie moge Ci w tym bo kompletne beztalencie jestem w tych sprawach lol
Joasiu powodzenia jutro na badaniu mnie jeszcze tez czeka trzecia próba z glukozą beeeeeeee
Spinka - fajnie, że jesteś zadowolona z zakupów. Ja też pieluszki już mam,
ale trafiłam na Huggies Newborn i takie kupiłam na razie. :D
Kosmetyki i aptekę zaliczę po wypłacie... lol
Bea - 31w5d[/quote
no wlasnie ja tez zaopatrzylam sie w 2 paczki Huggies Newborn.zamierzam tez kupic chusteczki Huggie.
a walsnie?beacik?
co kupujesz z kosmetykow i do apteczki?
Podobne tematy