• Lona odsłony: 11522

    Październikowo-listopadowe testowanko

    Mój ulubiony wątek pełen wrażeń, goracy wątek.
    Kochane słoneczka wpisujcie się jeśli jesteście po owu, bedziemy razem podgladać Wasze wykresiki, objawy, no i naturalnie w rezultacie II kreseczki :D
    Życzę Wam ich z całego serducha, jak najwięcej.

    Pozdrawiam i czekam na kandydatki na II kreseczki.

    Monia

    Odpowiedzi (203)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-09-14, 12:30:06
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Lona 2009-09-14 o godz. 12:30
0

To już :o 14 strona zamykam wąteczek zapraszam na nowy, szczęśliwy.
Życzę Wam wszystkim z całego serducha II porządnych kreseczek

Monia

Odpowiedz
Lona 2009-09-14 o godz. 12:25
0

Agatko co u Ciebie kiedy testowanko
Lisku jak po wczorajszej wizycie u gina, widziałaś już zarodeczek piękniutki
Aniutka wiem co czujesz, ale teraz bedzie tylko z górki zobaczysz :D
kiki tempka w górę, pięknie :D

Ścikam mocno Monia

Odpowiedz
Gość 2009-09-13 o godz. 15:46
0

Aniutka, bardzo dobre nastawienie. My też czekamy do końca roku i jak nic z tego to zabieramy się za badanka, a o tym przykrym zdarzeniu to już przestań myśleć, wiem, że dobrze mi mówić, bo nigdy czegoś takiego nie przeżyłam, ale czasu już i tak nie wrócisz.

Odpowiedz
aniutka 2009-09-13 o godz. 12:48
0

Dziękuję Wam za słowa otuchy dzisiaj już mi się chumorek poprawił chyba to jednak była jesienna chandra, brak słoneczka itd lol
Co do tego jak długo się staramy to teraz jeszcze nie długo w pierwszą ciążę, która skończyła się poronieniem zaszłam w 8 cyklu starań teraz po poronieniu to dopiero drugi cykl starań. Tak właściwie to chyba nie podłamało mnie to że się nie udało w pierwszym cyklu tylko było mi smutno jeszcze z powodu poprzedniej ciąży jakoś wspomnienia ożyły i przypomniało mi się całe to zamieszanie, pobyt w szpitalu. utrata dzidzi itd
Ale teraz- również dzięki Wam- już się lepiej czuję i dołek minął no i pracujemy nad bobaskiem. Na razie to dajemy sobie czas do końca roku jeżeli nic z tego nie wyjdzie to chyba zacznę myśleć o badankach. Lekarz pewnie stwierdzi że to jeszcze za wcześnie aby robić badania ale mnie zastanawiają problemy z poprzednią ciążą i może lepiej przebadać się wcześniej i poprostu wiedzieć czy to coś z chormonami czy poprostu blokada psychiczna.
Pozdrawiam Was gorąco

Odpowiedz
lenka 2009-09-12 o godz. 23:08
0

Oj Dziewczyny. Jakiś dołujący strasznie ten początek listopada. Ja też chodzę jak cień. Na dodatek chyba @ mi się zbliża, bo tempka zaczyna spadać, więc pewnie jutro lub pojutrze przylezie, a tak się bałam, że po luteinie jakieś problemy z nią będą. A tu proszę.
No niestety, nie udało się w tym miesiącu, może w przyszłym:?
Pozdrawiam serdecznie wszystkie starające się Babeczki

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-09-12 o godz. 21:32
0

eire no chyba rzeczywiscie powoli zbliza sie moj termin i im blizej tym bardziej mysle ze nic z tego Trzymam kciuki za jutrzejsza rozmowe!!! Oby sie udalo :D

Sarka bierzcie sie do roboty :D i o efektach informuj szybciutko!

Aniutka glowa do gory!!! Mi tez dzis jest jakos ciezko, bo mam dziwne przeczucie ze i tym razem sie nie udalo... ale mam tez poczucie ze jestem w dobrych rekach jesli chodzi o lekarzy i ze wkrotce uda sie rozwiazac nasze problemy zdrowotne. Jesli staracie sie dlugo moze warto powiedziec o tym ginowi i poszukac pomocy u specjalisty a jesli to poczatkowe niepowodzenia to jeszcze o niczym nie swiadczy i byc moze nastepny cykl bedzie wlasnie TYM!!!

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-12 o godz. 19:56
0

Dokladnie aniu
Widze ze jedziemy na podobnym wozku. U mnie tez owu tuz tuz. Mam dzis 13 dc. Wiec aniu proponuje nie mazgaic ale brac sie do roboty... Trzeba "to" wykorzystac bo moze nasz czas wlasnie nadszedl. lol

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 18:03
0

Aniu, nie smutkuj, ja też miewałam różne humorki. Nie wiem jak długo się już staracie, bo u nas leci powoli 5 cykl i kiedy ostatnio wypłakiwałam się przyjaciółce na gg to mi napisała, że zdrowa para stara się o fasolkę około jednego roku i to normalna sprawa, a więc nie marudź tylko bierz się do przytulania skoro owu tuż tuż.

Odpowiedz
Eire 2009-09-12 o godz. 15:23
0

aniu poprostu trzeba brać życie takie jakim jest, może poprostu to jeszcze nie Wasz czas na dziecko...cierpliwości napewno wszystko się ułoży i już wkrótce będziesz miała tą swoją ukochaną istotkę..wystarczy,że poprostu przestaniesz tak bardzo chcieć...spróbuj się wyluzować...w wyluzowanym orgaźmie prędzej zagnieździ się fasoleczka niż w zestresowanym...spróbuj
i nie przepraszaj za baidolenie, kążda z nas ma tutaj gorsze i lepsze dni, ja też nie dawono tutaj marudziłam a już mi lepiej :D

dziewczyny jadę do męża wracam w niedzielę, mam nadzieję że jak wrócę to już ktoś obwieści II kreski, kiki ty chyba pierwsza w kolejcce no nie prosze trzymać kciuki za mnie jutro o 13:00
Buźka

Odpowiedz
aniutka 2009-09-12 o godz. 13:56
0

Eire napisał(a):
jutro taki refleksyjny dzień i mam nadzieję, że po zastanowienu się nad swoim życiem, każda z nas poprostu ucieszy się z tego co ma..

Tak Eire 1 listopad to bardzo refleksyjny dzień dla mnie był tak batdzo refleksyjny że wieczorem po powrocie do domu nie potrafiłam cieszyć się z tego co mam tylko rozryczałam się jak bóbr i mężuś przez prawie godzinę musiał mnie uspokajać . Jak to jest że jak ktoś nie chce to wpada a jak ktoś pragnie mieć dzidziusia to nic z tego.
Przepraszam za to moje biadolenie ale musiałam się wyżalić chyba mam cholernego jesiennego doła. Nawet nie potrafię się cieszyć że owulacja tuż tuż i czerpać radości z przytulanek - poprostu nie mam na nic ochoty ciągle chce mi się wyć.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-09-10 o godz. 22:00
0

jejku Moni az mi sie goraco zrobilo jak przeczytalam twoj post... :D to juz 16 dni po owu :o wykresik masz bardzo ladny... no, no... nie zapeszam ale koniecznie informuj jak wyglada sytuacja na froncie :D

Iwetko przykro mi z powodu @. Dobrze ze zdecydowalas sie na wizyte u gina, bo na pewno zleci ci badanka i bedzie wiadomo o co chodzi. Poki co spokoj i oczywiscie nowe staranka...juz listopadowe (jak ten czas leci...)

Odpowiedz
Eire 2009-09-10 o godz. 17:35
0

Iwetko ja również gratuluję Ci tego magistra. I podoba mi się to, że aż tak bardzo się nie załamałaś i masz racjonalne podejście do sprawy tzn. nowy cykl nowe starania a teraz idzie zima więc więcej okazji do przytulanek bo w końcu trzeba się jakoś rozgrzać no nie
Moni a badałaś coś jeszcze poza tempką np. śluz albo szyjke macicy Ja Ci z całego serca życzę żeby to było :D

ja również przyłączam się do ostrzeżeń Moni ale chciałabym Was też prosić abyście jutro przede wszystkim uważały na siebie no i bezpiecznie wszędzie dotarły...
jutro taki refleksyjny dzień i mam nadzieję, że po zastanowienu się nad swoim życiem, każda z nas poprostu ucieszy się z tego co ma..
Pozdrawiam cieplutko :)

Odpowiedz
Lona 2009-09-10 o godz. 16:05
0

Iwetko po pierwsze GRATULUJĘ MAGISTRA !!!!! A po srugie przkro mi z powodu @, wiem co to znaczy Na pewno gin zrobi Ci9 wszystkie badanka i sprawa będzie bardziej naświetlona, a może jeswt wszystko oki tylko psychika działa, chęć posiadania fasolki, to jest okropne.
U mnie dalej czekanko, kurde to juz 32 dc, a @ jak nie ma tak nie ma, i nic narazie na to nie wskaazuje, tempka wysoko, ciało rozplaone, kurde co jest grane, nic z tego nie rozumiem
Czekam jeszcze troszke, a jak nie będzie czeka mnie wizyta u gina i sprawdzenie sytuacji.

JUTRO UWAŻAJCIE Z OGNIEM :D :D :D

Pozdrawiam Monia

Odpowiedz
Iweta 2009-09-10 o godz. 15:57
0

No i stało się Wczoraj było wspaniałe przytulnko, a dzis przyjechała ta wstrętna @.
Ale może to i lepiej, bo znów nowy cykl i nowa szansa. 5 listopada wizyta u ginka i wtedy zacznę chyba wszystkie badanka. Ale mam cykora :o Niestety trzeba coś zadziałać w kierunku dzidziusia. Dziś troszkę sobie rano popłakałam, ale mężulo przytulił i przeszło. Mam naprawde tego dość. Do tego wczoraj byłam u mamy i przyszła akurat jej kolezanka ze swoim 8 miesiecznym wnuczkiem, oczywiście pytała kiedy ja zajdę w ciążę i tylko siłą woli zdążyłam się powstrzymac od odpyskowania jej, że to nie jej sprawa. Mama zmieniła jakoś temat i udało sie obejść od awantury... :(

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-10 o godz. 13:40
0

WOW GRATULUJE Iwetko Naprawde fajnie to brzmi. I obys jednak za rok zaczela dopiero studia...bo wiesz przede wszystkim baby Juz i tak bedzie mialo wyksztalcona mamusie hehehe

Odpowiedz
Iweta 2009-09-09 o godz. 20:22
0

No więc jak widzicie @ dalej sie spóźnia, tak więc we wtorek lub w środe robie ten głupi test, oczywiście jak wcześniej @ nie przyjedzie
Dzisiaj odebrałam mój dyplom magistra, trochę poświętujemy z tego powodu. Jestem master of science. Fajnie to brzmi po angielsku. I teraz koniec nauki, chyba że od nowego roku zacznę studiowac angielski. Ale to tylko jak jeszcze nie bedę w ciąży. Jak będę to poczekam rok i znów będe wkuwać.

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 19:55
0

Agnessa bardzo mi przykro z powodu wstretnej @. A wykresem sie nie martw, moze to byla jakis dziwny cykl i teraz bedzie juz tylko lepiej... :D Oby to ostatnia @ przed fasolka...

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 19:39
0

Tak Eire ginka powiedziala mi że jak mam internet , to jest wiele stron o tematyce planowania ciąży i na początek podała mi adres BAYBUSa . Pewnie sama tu zagląda .

Odpowiedz
Eire 2009-09-09 o godz. 17:30
0

Agnessa naprawdę ginka Ci poleciła to forum No proszę jak miło Trzymaj się słoneczko jestem pewna, że już nie długo Wam się uda, tylko przestańcie się o to starać :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 17:26
0

Eire dzięki za pocieszenie. Z tymi tempkami chodziło mi o to że mój wykres nie pokrywał się wynikiem testu owulacyjnego , ale teraz to już nie ważne.

Dobrze że ginka poleciła mi to forum , bo bez Was byłoby mi jeszcze trudniej , ponieważ nie mam z kim porozmawiać.

Odpowiedz
Eire 2009-09-09 o godz. 16:32
0

Agnessa bardzo mi przykro,że przyszła @ ale z drugiej strony każda @ jest początkiem nowego cyklu a więc może i ciąży więc uszka do góry :D będzie dobrze, na pewno

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 16:20
0

Tak Kiki już wszystko się wyjaśniło - przyszła @

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 16:13
0

Sarka dziekuje za kciuki... :D

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-09 o godz. 15:59
0

kiki trzymam mooocno kciuki, abys miala baaardzo oryginalny prezent dla mezulka pod postacia dzidziulka :P :P :P

eire wlasnie w tym tyg musze postarac sie znalezc troche czasu na wizyte u lekarza, musze

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 15:26
0

eire no to musze sie rzeczywiscie dobrze przypatrzyc... super sprawa!!!! co do prezentu to faktycznie musze juz zaczac myslec tymbardziej ze moj Marcin 19. XI ma tez urodziny wiec to sa dwa prezenty w miesiacu i malo czasu zeby wymyslec cos oryginalnego

Agnessa nie martw sie, moze wszystko sie jednak wyjasni. A ile dni jestes po owu??? Moze powinnas miec monitorowany cykl. Porozmawiaj z ginkiem o tym... Bo moze masz owu ale niepelnowartosciowa...

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 14:36
0

Kiki ja od mojej ginki wiem że skok tempki powinien być 0,2st. lub wiecej , więc też tamten 13 dzień mi nie pasował , a test owu robiłam przez 5 dni ( bo tyle jest testów w opakowaniu) i wyszło że to właśnie wtedy powinniśmy starać się o fasolkę. Kilka dni później też się staraliśmy więc powinniśmy się załapać na ten skok tempki o którym Ty pisałaś ale jakoś niestety nic nam z tych staranek nie wyszło.
Dziś czuję ból taki jak na @ i mdli mnie , więc pewnie do wieczora @ przyjdzie.

Odpowiedz
Eire 2009-09-09 o godz. 14:27
0

Nie wiem jeszcze ale zwykle defilady są ok 12:00 ale mojego męża będzie widać pod koniec defilady jak już będą wszystkie pododdziały defilować przed prezydentem. Przynajmniej zawsze tak było, ja w każdym razie już szykuję kasetę i video

Odpowiedz
wik 2009-09-09 o godz. 14:23
0

Ale super Eire :D Na pewno będę oglądać :) A o której godzinie to będzie?

Odpowiedz
Eire 2009-09-09 o godz. 14:17
0

kiki mi ff zaznaczył owu przy skoku tempki o 0,1, też była zdziwiona bo wszędzie cyztałam, że musi być 0,2 ale ekspertem nie jestem więc nie będę się upierać przy swoim.
A jesli chodzi o Twoje oczekiwanie to po pirewsze zapomnij o tym, że na coś czekasz, poprostu żyj i już, zastanów się nad jakimś preznetem dla Marcina (dobrze pamiętam) a jak chcesz czymś zająć myśli to ja mam tyle kwesti które musze przemysleć, że z chęcią Ci jedną oddam

A 11 LISTOPADA ZAPRASZAM WSZYSTKIE WAS PRZED TELEWIZORKI BO NA DEFILADZIE BĘDZIE JECHAŁ NA KONIU MÓJ MĘŻUŚ. lol to ten na siwym koniu na lewym skrzydle

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 14:09
0

Agnesso skok temperaturki po owu powinien byc o przynajmniej 0,2 stopnia. Wiec dla mnie tego 13 dnia to troszke niemozliwe, bo fakt potem tempka ladnie rosla ale niebylo tego gwaltownego skoku. Jedyny taki prawdopodobny to ten z 10 na 11 dc, bo skok musi byc poprzedzony przynajmniej 6 tempkami nizszymi ale tu tez nam sie wtedy nie zgadza... Taki prawidlowy skok masz z 16 na 17 dc (jest skok i 6 tempek nizszych). A czy robilas test tylko tego jednego dnia??

Ja dzis obudzialm sie z nieodpartym przekonaniem ze tym razem nic z tego... staram sie przeciez o tym nie myslec i pokornie czekam a tu takie mysli... jak wytrzymac jeszcze 10 dni niepewnosci???

Odpowiedz
Eire 2009-09-09 o godz. 13:37
0

Agnessa ja ci niestety nie powiem czy te tempki są ok czy nie i myślę, że nikt Ci tego na 100% nie powie bo przecież nie ma reguł jakiś konkretnych. Wg mnie to owu miałaś właśnie tego 13 dnia czyli wtedy gdy miałaś 36,8. Tylko jesli mam być szczera to nie bardzo rozumiem co Cię w tych Twoich tempkach niepokoi...
sarko jesli chodzi o cykle bezowulacyjne to każda z nas moze miec ich kilka w jednym roku (to jest info od mojego gina) A czy Ty rozmawiałaś ze swoim ginem o tcyh nie regularnych cyklach
bąbelku mam nadzieję, że Wasza "praca" będzie przedewszystkim baaaaaardzo dla Was przyjemna i miła a przy okazji to mam nadzieję, że i owocna chcoiaż to jest ostatnia rzecz o której powinnaś myśleć w czasie przytulanek

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-09 o godz. 12:51
0

No to ciesze sie babelku ze juz w sumie ok i ze spokojnie mozesz zajac sie zafasolkowywaniem lol

Ja tez juz dzis lol zaczynam powazne staranka chociaz w sumie to mam watpliwosci bo ja juz sama nie wiem kiedy u mnie ta owulacja. Strasznie nieregularne mam cykle, ostatnie 3 mies, tak wygladaly: 28 dni, 32 i ostatnio po 35 dniach pojawila sie @ a juz mialam taaaka nadzieje.
teraz jest moj 11 dc. Cos dziwnie mi sie te cykle wydluzaja i boje sie ze moga byc bezowulacyjne :x

Witamy Gradziu. Mam nadzieje ze przyniesiemy Ci szczescie i juz niedlugo bedziesz oglaszac radosna nowine II pieknych kreseczek....

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 12:45
0

Cześć dziewczyny , jak wiecie dwa dni temu test odebrał mi nadzieję na fasolkę więc teraz czekam już tylko na @ i na kolejną szansę na dzidzię w przyszłym miesiącu.
Tak sobie przeglądałam przed chwilą moje tempki i zastanawiam się czy wszystko było OK. bo według mnie to chyba nie miałam owu skoku tempki , a według testu owulacyjnego , który też robiłam to miał być ten skok 16 października.
Może spójrzcie na to Waszym fachowym okiem , to są tempki od 4 października ( 1 dnia cyklu )do dziś , czyli 27 dnia cyklu.
37,2 / 37,1 /37,1 / 36,9 / 37 / 36,9 / 36,8 / - / 36,7 / 36,95 / 36,85 / 36,95 / 36,8 / 36,9 / 37 / 37,1 / 37,3 / 37,1 / 37,2 / 37,4 / 37,2 / 37,2 / 37,2 / 37,05 / 37,2 / 37,1 / 37 /

Nie mierzyłam tempki jedego dnia bo akurat wtedy nie mogłam.
Próbowałam kilka razy zarejestrować się na stonie z wykresami tempki ale nie umiem
Co myślicie o moich tempkach ?
Ta tempka co według testu owulacyjnego miała być tą odpowiednią jest 13 w kolejności , licząc też tą której nie mierzyłam.

Odpowiedz
Eire 2009-09-09 o godz. 11:39
0

hej dziewczyny
właśnie przeczytałam wasze posty z ostatnich dwóch dni i widzę, że niektóre z was znowu się nakręcają i straciły już tą radośc i lekkość z początku października....nie dobrze...ale cóż mogę Wam doradzić...dziewiczyny już powiedziały wszystko co myślę, ale proszę Was odpuście sobie troszkę.....

kiki Luteina to czysty progesteron więc robinie badania teraz,żeby sprawdzić jaki masz jego poziom to troszkę bez sensu no chyba, że chcesz sprawdzić czy tabletki działają tzn czy on się podniósł..ale myślę że najlepiej to skonsultować z lekarzem
Grazia witaj no forum

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 20:03
0

Witamy cie Grazia w naszym gronie... luz to dobry pomysl...tylko troszke trudniej zrealizpwac niz pomyslec Mam nadzieje ze bedziesz z nami bardzo krociutko bo szybko przeniesiesz sie na ciezarowki!!! :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 16:37
0

Cześć Dziewczyny
Już od paru dni śledzę Wasze posty i muszę Wam powiedzieć, że całkiem fajnie tu u Was.
My z mężusiem też sie staramy o dzidziusia chyba z pięć miesięcy i nic, od poniedziałku męczy mnie @ i powiem Wam szczerze, że chyba damy sobie na luz. W przyszłym tygodniu wybieram się do gin, żeby sprawdzić czy wszystko u nas w porządeczku. :lol: :lol: :lol:

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 15:51
0

No dokładnie w tym cyklu to już przyjemna praca mnie czeka :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 15:42
0

kurcze babel ale to twoje zapalenie uparte...no ale teraz mam nadzieje ze juz wszystko bedzie oki. Czy mam rozumiec ze ten cykl juz bedzie pracowity :D

A co do tych badan to on mi je zlecil zanim zaczelam cokolwiek brac, a dopiero w srode mialam przepisana luteine i zapomnialam go zapytac czy w zwiazku z tym mam robic te badania czy nie... tak samo mam z prolaktyna, ktora tez mam zrobic pomiedzy 20 - 22 dc ale przeczytalam ze zeby wynik byl miarodajny trzeba odstawic leki a ja przeciez dopiero co zaczelam je brac chyba jednak zostawie sobie te badanka na kiedy indziej...

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 15:29
0

Kiki wydaje mi się, że luteina to progesteron. Ale skoro lekarz tak ci kazał to zrób to badanie.

Wczoraj byłam u gin i już wiem skąd ta moja obfita @ i ból brzuszka. Moje przydatki wyleczone, ale miałam nagrzewanie lampą Soluxa po to aby to czego nie czuje się podczas badania (czyli nie wyczuwalne zapalenie-bo nie ma już bólu) ujawniło się, aby była pewność że wszystko już wyleczone, a nie tylko zaleczone. No i okazało się,że jednak coś tam jeszcze się ukrywało i dlatego taka reakcja organizmu. No ale dostałam już leki i powinno być ok. lol

Odpowiedz
AniaR79 2009-09-08 o godz. 14:58
0

Dziewczyny trzymam kciuki za Wasze II kreseczki
U mnie nadal nie ma @ i jak nie pojawi sie w najblizszych dniach to udam sie do gin (40 dc )
Kiki ja niestety Ci nie pomoge poniewaz luteine bralam raz na wywolanie @ i nie mam zielonego pojecia czy ma jakis wplyw na progesteron.
Siuniu - "do twarzy " Ci z tym suwaczkiem :D :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 14:04
0

och annas ja ci nie dam po uszach bo boje sie ze sama za kilka dni bede sie doszukiwac jakichs symptomow tak trudno jest wyluzowac po owu... zdecydowanie latwiej juz znosze przyjscie @, bo wiem ze to kolejna szansa itd...a teraz chodze jak nakrecona, tym bardziej ze lekarze rozbudzili troche moja nadzieje na ten cykl... boje sie ze zaczne swirowac tak bardzo bym chciala zeby sie udalo i czuje sie jednoczesnie taka bezradna...no bo nie moge nic zrobic zeby sie udalo...

Mam nadzieje ze w przyszlym cyklu przynajmniej juz troszke spadnie ta prolaktyna... Dziewczynki jeszcze tylko pytanie techniczne - mam zrobic progesteron ale czy fakt ze biore luteine nie zafalszuje wynikow...??? Moze jednak nie robic tego badanka...

Odpowiedz
annas 2009-09-08 o godz. 13:52
0

Dziewczyny
ja mam ogromna prosbe do WAS
DAJCIE MI OSTRO PO USZACH!!!!!
Mialam wyluzowac itp - tymczasem kazde mdlinka , mulinka i lekke pociagniecie w brzuszku - sprawia ze znowu sie ludze:(((((( ze moze sie udalo - ze moze w tym miesiacu:::((
A ja juz nie chce przezywac kolejnego rozczarowania. Za miesiac zrobie badanka i bede wiedziala wiecej...
zcemu tak trudno jest nie myslec??
Przeciez po 5 dniach od owu to raczej nic czuc nie moge.. .nwet gdyby...

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-08 o godz. 13:36
0

Przykro mi Agnessa naprawde
Ale przed Toba kolejny miesiac staranek i nowzch nadziei
Niedlugo Tz bedzesz poginalala z wozeczkiem po ulicy i zapomnisz o tzch wszystkich przykrych chwilach. Glowa do gory...

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 00:04
0

Iweta mysle ze juz spokojnie moglabys zrobic bete i wynik bylby miarodajny.

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 23:41
0

Iweto ja wczoraj miałam dokładnie to samo dlatego dzisiaj zrobiłam test , ale niestety wynik był negatywny :(

Odpowiedz
Iweta 2009-09-07 o godz. 23:03
0

Dziewczyny, co się ze mną dzieje, dzos jak się robiliśmy z meżem bara bara, to bardzo mnie bolało. Wszystko było super ale jak był w środku to nagle poczułam taki ból jakby jajnik mnie bolał. Nigdy tak nie miałam. Czy takie bóle moga się pojawiać też jak @ się spóźnia? A jak sie skończyliśmy kochac to było mi bardzo niedobrze...

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 22:50
0

Siunia , Sarka , Magda dziękuję Wam.
Test który zrobiłam rano był z testów typu wczesnego , czyli taki który ma wykryć ciążę już po 6 dniach od zapłodnienia . Jest to 25 dc , a średnio cykle moje trwają 25 - 29 dni.
Dzisiaj już straciłam nadzieję na dzidzię w tym miesiącu ale po raz kolejny przekonałam się jakiego mam wspaniałego męża.
Łykając łzy powiedziałam mu o wyniku testu i wiem że jemu też jest smutno i ciężko , a mimo to całe popołudnie próbował odwrócić moje myśli od tego fatalnego testowanka. Zabrał mnie na spacer i do restauracji , ja wybuchałam płaczem na każdy widok kobiety z wózkiem i malutkim dzieckiem.

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-07 o godz. 16:58
0

No dokladnie. Jestem tego samego zdania co dziewczymy STANOWCZO ZA WCZESNIE Takze wszystko Agnessa jeszcze przed Toba...Trzymam kciuki

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 16:46
0

Agniesiu - stanowczo za wcześnie zrobilaś test , a do tego jeszcze się teraz denerwujesz. To bardzo, bardzo nie dobrze. :( Czekaj kochaniutka cierpliwie, w spokoju, uśmiechu i zajmij się czymś przez te dni. Ja też miałam swoje miesiące "pewniaków" i wiem ile mnie to łez i nerwów kosztowało. Nie warto się tak zadręczać tylko trzeba spokornieć i czekać. Dzidzia Cię odwiedzi jak będzie wiedziała że z Twoim stanem psychicznym jest wszystko w porządeczku, że nie chcesz nic na siłę tylko spokojnie czekasz żeby ją przyjąć. lol :P

Odpowiedz
lenka 2009-09-07 o godz. 15:06
0

Agnessa, skoro do @ pozostało jeszcze kilka dni, to czekaj cierpliwie. Jeżeli się nie pojawi, to wtedy zrób test. Nawet jeżeli jesteś w ciąży, to test mógł jeszcze tego nie wykazać. Agnessa, bądź cierpliwa i nie załamuj się. W 100% zgadzam się ze słowamii vivy :)

A który to Twój cykl starań?

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 15:03
0

Agnessa a ile zwykle trwa Twoja II faza?
Tak, testy sikane nie są tak czułe, szczególnie kilka dni przed @, efekty widać na nich w dniu spodziewanej @ lub po nim, a słyszałam o ciężarówkach, którym taki test mimo ciąży wychodził negatywny na początku, więc może jeszcze jest szansa?
Zrób test betaHCG (z krwi) na dzień przed terminem planowanej @ to już powinno coś wykazać - jeśli będzie 0,00 to niestety ale jeśli będzie chociaż powyżej 2,00 to już jest nadzieja :D a w 13 dniu po owu może być już i kilkanaście i nawet trzydzieści kilka :D To powinno rozstrzygnąć. I nie trać nadziei, nawet, jeśli się nie uda!!! Trzeba walczyć dalej :D Niektóre dziewczyny po kilka lat się starają, i w końcu osiągają zamierzony cel :D
Trzymaj się i nie poddawaj!
Pozdrawiam! :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 14:40
0

Do @ zostało mi jeszcze kilka dni , czy test może się mylić podając wynik negatywny ?

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 14:28
0

Dziewczyny dziękuję Wam za te wszystkie słowa otuchy , jesteście naprawdę dobrymi kumpelkami.
Wokół siebie nie mam nikogo z kim mogłabym porozmawiać i jest mi ciężko.
Rano kiedy zrobiłam test , wróciłam do łóżka i nie miałam siły , ani chęci żeby cokolwiek dzisiaj robić - chciałam po prostu zniknąć.
Dobrze że mężuś jest jeszcze w pracy , bo może do jego powrotu zdążę się jakoś pozbierać. Nie wiem tylko jak mu o tym powiedzieć , ponieważ oboje byliśmy pewni tego że za kilka dni zobaczymy nasze II kreseczki i jeszcze wczoraj mąż rozmarzony opowiadał mi wieczorem gdzie postawimy łóżeczko , jak umeblujemy pokój.

Jeszcze raz dziękuję za Wasze wsparcie i może potraficie odpowiedzieć mi na jedno pytanie.

Tydzień po owu zaczął mnie boleć dół brzucha podobnie tak jak na okres ale to nie był termin @. Bóle są każdego dnia , tylko we wtorek nie bolało.
Nigdy wcześniej nie zdarzały mi się takie codzienne bóle , bolało tylko w dniu kiedy przychodzi @.
Może któraś z Was wie co to może być ?

Odpowiedz
viva 2009-09-07 o godz. 13:46
0

Aniuk w 100% się z Tobą zgadzam Zróbmy porządeczek z naszymi myślami bo blokują naszą psychikę.

Agnessa nie możesz się załamać bo to tylko szkodzi zdrowiu a sama wiesz, że za kilka dni będziesz uśmiechnięta i gotowa do dalszej walki. Tak na prawdę my wszystkie mamy baaaaardzo duuuuużo siły!
Wszystkie wywalczymy sobie potomków tylko nikt nie jest w stanie powiedzieć kiedy, oby jak najszybciej. Jesteśmy jak niecierpliwe dzieciaki, które mają kaprys i chcą: już, teraz, w tym momencie i koniec Wchodząc na różne kobiece forum naczytałam się o "prawdziwych" problemach. I co najważniejsze te kobiety zachodzą i rodzą dzieci, to dlaczego z nami miałoby być inaczej? Troszkę czasu i cierpliwości. W porównaniu z nimi nasze problemy to "pikuś". Tak, że głowa do góry i działamy ale nie za wszelką cenę
Przesyłam uściski

Odpowiedz
AniaR79 2009-09-07 o godz. 13:34
0

Witam
Agnessa- nie martw sie mnie dzisiaj tez cos podkusilo i zrobilam drugi test (38dc i brak@) ale niestety znowu jedna krecha Kupilam wczoraj Olivie i tam jest artykol dla starajacych sie. Jest tam napisane ze nie wystarczy brac tabletki i leczyc cialo Liczy sie rowniez UMYSL lol Wiec nie mozna zadreczac sie i ciagle myslec - uda sie tym razem czy nie Nalezy zajac sie czyms innym i postarac sie o tym nie myslec (wiem ze to jest b. trudne ale niestety to jest tylko dla naszego dobra) A jak juz nasz organizm i umysl bedzie gotowy na dzidzie to napewno wtedy ujrzymy II kreseczki.

Odpowiedz
wik 2009-09-07 o godz. 13:14
0

Agnesso kochana! Bądź dzielna :)
Rozumiem twoje ogromne rozczarowanie, bo przeżywałam to samo kilka dni temu, ale musisz przekonać samą siebie, że przecież nie wszystko stracone. Postaraj się znaleźć plusy tej sytuacji i podejdź z radością do kolejnego cyklu. Zamartwiając się na pewno sobie nie pomożesz. Poza tym póki nie ma @ nie możesz myśleć o porażce. Odczekaj jeszcze parę dni i nie trać nadziei :P Trzymaj się cieplutko papa

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 13:08
0

Otoz to! Moj mezus tez ma zrobic badanka w przyszlym tygodniu... i juz caly w nerwach :D No ale jak trzeba to trzeba.

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 12:21
0

Dziewczynki a mężulków na badania wysyłać, bo to od nich też zależy czy fasoleczka będzie. :D Mnie moja gin odrazu powiedziała,że bedzie mnie leczyć ale mężulek na badanka też. lol

Odpowiedz
annas 2009-09-07 o godz. 12:11
0

Agnesso - przykro mi , ale trzeba sie wziac w garsc - i probowac dalej.
Ja juz nie jedna lze wylalam - i nawet dwe kreski widzialam - pewniakiem pobieglam na bete a tam 0,00. To byla dopiero rozpacz.... Ale co nas nie zabija to umacnia...
W tym misiacu odpuscilam , naprawde mam dosc - chociaz chwilami nnie umiem nie myslec , staram sie . Od przyszlego miesiaca zaczynam badania - te szystkie najwazniejsze. Jak bedzie cos nie tak to bede wiedziala wreszcie co - a jak wszystko w porzadku - to przestane w ogole sie przejmowac. I tobie radze to samo - zrob sobie badanka zebys miala pewnosc ze jest ok - i po prostu na spokojnie pozowlic dzidzi wybrac sobie momencik - kiedy chce sie "wprowadzic".
Chociaz wiem ze bardzo Ci dzisiaj ciezko - trzymaj sie!!!

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 12:03
0

Agnessa wiem co czujesz, ja tez wiele razy przezywalam podobne rozczarowanie mimo ze wszytstkie znaki na ziemi i niebie mowily ze jestem w ciazy. Bardzo mi przykro ale nie trac nadziei... jesli staracie sie dlugo moze warto zasiegnac porady specjalisty, szkoda tracic czas i nerwy.

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 11:35
0

Agnesso głowa do góry, ja wiem,że tak cięzko sobie wmówić że będzie co będzie, a jak coś nie wychodzi po naszej myśli to to wszystko strasznie boli. Postaraj troszeczke wyluzować, zajmij swój wolny czas tak aby jak najmniej się zastanawiać nad tym wszystkim. Wiem jak ci ciężko. :(

A powiedz jak długo trwa to staranie o fasoleczkę.

Ale żeby cie pocieszyć to coś ci powiem. ja kiedyś ujżałam dwie kreseczki i mówie ci wielka radość była, no ale niestety radość też szybko się skończyła bo okazało się że mój organizm zaszwankował z hormonkami. Także nie jesteś sama, pamiętaj o tym.

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 11:22
0

To kolejny najgorszy dzień w moim życiu.
Nie mogłam już wytrzymać do niedzieli i zrobiłam test dzisiaj , chociaż obiecywałam sobie i Wam że już nigdy tego nie zrobię przed terminem.
Test niestety wyszedł negatywny chciaż jeszcze nie chcę w to uwierzyć. Wynik miał być po 3 min. ale ja siedziałam w łazience 20 min. zaklinając ten paseczek żeby wyszła druga kreseczka , lecz niestety na nic się zdały wszystkie moje modły .
Czuje się okropnie , jestem rozczarowana i załamana , nie wiem jak mam to dziś powiedzieć mojemu kochanemu.
Ten miesiąc mial być dla nas pewniakiem .
Jestem pusta , znowu straciłam sens życia

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 23:06
0

Meg klucie jajnikow to w kazdym razie dobry objaw. :D Pracuja wiec jest oki. Teraz pozostaje czekac i w okolicach listopada zatestowac. Trzymam kciuki!!!

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 19:13
0

bóle owulacyjne miałam w sobotę i w niedzielę tak mi się wydaje bo całą sobotę bolał mnie prawy jajnik a test owu robiłam dopiero po 18 i w niedzielę to samo , w poniedziałek cisza , śluz się zmienił i test negatywny , a teraz mam tylko biały i gęsty śluz , straszne uczucie mokrości i tak jakbym co chwila musiała biec do łazienki , sama nie wiem za bardzo się nie nastawaim a i jesze jedno nie wiem czy któraś z was tak miała ale mam wrażenie że pachnę tak jakoś dziwnie , moja przyjaciółka stwierdziła że tylko mi się wydaje , ale dla mnie to taki zapach seksu mój mąż tak mówi , sama już nie wiem :(

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 18:44
0

Meg moze dopiero teraz poczulas bol owulacyjny jesli w piatek byl pecherzyk 19 mm to mogl peknac w sobote (mniej prawdopodobne) lub w niedziele a nawet w poniedzialek...a bol mozesz odczuwac dopiero teraz. Nie zawsze jest odczuwalny w trakcie owu, czasami przed a czasami po. Ja kiedys czulam go jeszcze tydzien po owu.

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 18:10
0

hej , dziewczynki

potrzebuję porady , właśnie siedzę sobie w pracy a tu przerażliwy ból w okolicy prawego jajnika , może blizej pachwiny , krótki , skurczowy ale na moment zrobiło mi się słabo i ciemno przed oczami ( przytulanie sobota -niedziela ) pozytywne testy owu w te dwa dni a piątkowy pęcherzyk 19 mm czy powinnam się zacząć czymś martwić , czy to może za wcześnie ?

meg 33

Odpowiedz
lenka 2009-09-06 o godz. 17:32
0

kiki ja też mam z tym broblem. Ja poporostu memlam i memlam i przeklinam pod nosem lol w smaku to rzeczywiście nie jest za pyszna, ale cóż taki los.

Eire biorę ją od 19 dc, bo owu miałam około 16 dc. No i mam brać do momentu wystąpienia lub też nie małpiszonka. Tylko u mnie jest problem tego typu, że nawet nie wiem kiedy mogę sie jej spodziewać. Ostatnio miałam niezłe przeboje i cykl trwał coś koło 50 dni, a wcześniejsze 33-35.Więc nie wiem kiedy zatestuję. Narazie staram się o tym nie myśleć.
No i usiłuję zasiąść do pracy mgr, ale mi to topornie idzie

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-06 o godz. 17:27
0

OOoj ta ochydna @... a pomyśleć że kiedyś jej wyczekiwałyśmy
Ale tzrba to znieść i myśleć, że nastepna to za rok...hehehe się pojawi. Następny cykl przed Tobą wik i kolejne nadzieje i z Tego też trzeba się ciszyć chociaż trudno ale co ma powiedzieć np. moja siostra, która nie ma @ kiedy nie ma wywoływanej ( w sumie to zawsze miała z tym problemy) a baardzo chciałaby mieć drugie dziecko (aby zajść z pierwszym musiała na "rozruch" brać hormony) i od razu po odstawieniu zaszła. No ale jak widać nie jest to rozwiązanie na dłuższą metę. Teraz idzie do szpitala i mam nadzieję, że w końcu będzie ok...
Także jak widać z @ też trzba się cieszyć bo to oznacza że podłoże jest ok i zaqwsze dopuki jest @ są szanse na upragniona dzidzię...

Odpowiedz
wik 2009-09-06 o godz. 16:59
0

Ech, bo widzisz Sarko, musiałam się już przenieść na temperaturki, bo wczoraj napadła na mnie @ :( No i teraz kolejny cykl staranek przede mną.

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 16:56
0

magda ja tez mam brac do ewentualnej @ i dopiero wtedy przerwac branie, albo zrobic test w dniu spodziewanej @.
A skoro juz jestesmy przy luteinie dziewczynki to czy tylko mi wydaje sie ona taka ochydna... ciamkam ja juz chyba z pol godziny...Fuuuj Jak sobie z tym radzicie...??? Mam ja brac dwa razy dziennei i juz jestem chora na mysl ze dzis wieczorem znow mnie to czeka...

Sarka endo mozna zbadac przy badaniu usg najlepiej w okolicach owu bo jego grubosc zmienia sie w zaleznosci od dnia cyklu.

Odpowiedz
Eire 2009-09-06 o godz. 16:40
0

magda11 to faktycznie dziwne zalecenie ale może w Twoim przypadku tak właśnie musi być, ja ostatnią tablętkę Luteiny brałam w poniedziałek wieczorem a dzisiaj rano pojawiła sie @
z tego co napisane było w ulotce to powinno się ją brać w między 15 a 25 dc. A od kiedy ją bierzesz

sarka ja niestety nic nie wiem o edno i cały czas czytam Wasze posty, więc niestety nic Ci nie powiem :(

Odpowiedz
lenka 2009-09-06 o godz. 16:27
0

Kiki to jesteśmy mniej więcej w tym samym punkcie starań. Ja biorę luteinkę już 6 dzień i mam ją brać do ewentualnego wystąpienia miesiączki...i to mnie dziwi, czy luteina nie wstrzyma jej
W każdym razie będę testowała może za tydzień, jeszcze zobaczę.

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-06 o godz. 16:26
0

Wik czemu tak długo musisz czekać??

Trochę mnie dziwczyny zmartwiłyście bo ja ostatnio miałam dość skąpe @ takie właśnie plamienia co jak wyżej pisałyście zwiastują cieniutkie endo Tak w ogóle to jak lekarz to bada??? Sorki jeśli to głupie pytanie ale naprawde nie wiem a kogo mam się o to spytać jak nie Was kobitki

Odpowiedz
Eire 2009-09-06 o godz. 16:18
0

kiki zdecydowanie się ostanio mijamy ale ja teraz Tobie ostro kibicuję i mam nadzieję, że tym razem będzie strzał w 10 i ciesze się, że dostałaś Luteinę bo jak ja orzmawiałam z moim ginem to mi powiedział, że duphaston to jest to samo z tym,że tylko ma działanie immunologincze ale tak naprawdę to powiedział mi że nie ma sensu brać tego droższego. A ja sobie Luteinkę chwlę bo naprawdę jestem bardzo zadowolona z efektów :D
wik no czyli jednak istnieją firmy dbające o swoich klientów mam nadzieję, że to dobry znak dla Ciebie :D

Odpowiedz
wik 2009-09-06 o godz. 16:09
0

Nie wiem czy pamiętacie moją sytuację z przed kilku dni, jak kupiłam test ciążowy i nie było paska testowego. Napisałam wtedy maila z reklamacją do polskiego dystrybutora. Nie wierzyłam za bardzo, że będzie jakiś odzew, ale przed chwilą zadzwoniła do mnie bardzo miła Pani z tej firmy. Pierwszy raz się coś takiego zdarzyło (nikt przede mną nie zgłaszał takiej sytuacji) - ja to mam szczęście Jeszcze dzisiaj wyślą mi test do domu. Od razu poprawił mi się humor :D Może to będzie ten szczęśliwy? Tylko szkoda, że muszę jeszcze czekać cały miesiąc?

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 16:00
0

eire no to sie wymienimy bo ja wlasnie przenosze sie na testowanie a ty wracasz na temperaturki :( wlasnie wracam z usg - pecherzyk pekl :D Endo mam grubosci 8mm, dr powiedzial ze mogloby byc lepsze ale zeby sie nie martwic bo nie jest zle. Dostalam luteine 2 razy dziennie pod jezyk (ulga dla portfela bo duphaston to ok 40 zl a za 2 opakowania luteiny zaplacilam 6zl)za 14 dni test, chyba ze wczesniej przyjdzie @. Jesli pozytywny dalej biore luteine i wariuje z radosci jesli negatywny odstawiam i czekam cierpliwie na @... Taki jest plan!

annas dobrze by bylo zbadac to twoje endo wlasnie w dniu owu bo ono oczywiscie rosnie ok 2mm na dobe ale u mnie np wcale nie roslo wiec...A rzeczywiscie optymalne endo to ok 11 - 12 mm ale sa kobiety ktorym sie udalo juz przy 6mm wiec tu nie ma reguly.

magda twoje endo przy moim nie jest zle. Trzymam kciuki!

Odpowiedz
annas 2009-09-06 o godz. 13:46
0

EIRE - w jakim "fachu" szukalabys pracy w Warszawce?? moze moglabym Ci jakos pomoc?

Madziu - bardzo dziekuje za odp. lol

Odpowiedz
Eire 2009-09-06 o godz. 13:42
0

hej dziewczyny
A u mnie dzisiaj rano pojawiła się @. Troszkę niespodziewanie bo rozbudzilismy sobie z Robertem nadzieje ale spcajlnie mnie to nie martwi. Za to cieszy mnie i to bardzo inna rzecz. Pierwszy raz miałam miesiączkę bez początkowego kilkudniowego plamnienia więc Luteina zadziałała :D Od razu mi ulżyło bo bałam się, że przyczyny tego plamienia mogą być inne np. jakiś polip bo i takie opinie tutaj czytałam.
No więc zaczynam nowy cykl z nowymi możliwościami, depresja od razu mniejsza jak progesteron spadł i ogólnie nie jest źle. ale zawsze mogłoby być lepiej.

Odpowiedz
lenka 2009-09-06 o godz. 13:18
0

annas endo to jest śluzówka macicy, od jej grubości zależy czy fasolka sie zagnieździ. Wydaje mi się, że najbardziej pożądane w czasie owulacji jest endo grubości 11-12mm, ale pewna to nie jestem. Jego grubość rośnie mniej więcej 2mm na dobę, wię rzeczywiście nie masz sie co martwić, bo jeszcze Twoje urośnie :)
Poza tym od grubości endo, zależy też obfitość miesiączki. Jeżeli masz dość grube, to krwawienie jest normalne, a jeżeli masz cieniutkie, to wtedy jedynie plamisz- ja tak miałam właśnie w ostatnim cyklu-endo 5mm
Więc nie przejmuj się i głowa do góry lol

Odpowiedz
annas 2009-09-06 o godz. 13:05
0

dziewczynki ja naprawde nic nie rozumiem jesli chodzi o endo - bo ja mialam 5,7 w 9 dniu cyklu - , owu mam zazwyczaj 11-12 dniu- i lekarz mowil ze jest ok,
a wy macie grubsze i sie martwicie:(
Nic nie rozumiem

Odpowiedz
lenka 2009-09-06 o godz. 12:50
0

Kiki mam do Ciebie pytanko
Jakiej grubości miałaś endo ?, ja niestety tylko 9mm w 16 i 19 dc i trochę mnie to martwi, pomimo,że lekarz powiedział, że nawet przy takim jest szansa na zagnieżdżenia się fasolki.

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 12:45
0

Moni a moze jednak... ja znam mase ludzi ktorzy sie nie starali a maja teraz piekne dzieciaczki...Czesami niestaranie sie daje lepsze efekty niz staranie sie... Zycze zeby @ nie przyszla z wiadomego powodu :D

Odpowiedz
Lona 2009-09-06 o godz. 10:57
0

Erie kochaniutka, to jest wątek testowanko, proszę Was o nie pisanie takich postów np. o spotkanku, proszę z tym na np. temperaturki, bo bedę musiaął kasować Wasze posty

U mnie czekanko, tempka wysoka, @ nie pojawia sie no w sumie dzisiaj jest termin, nic mnie nie boli, ani na @, ani tym bardziej na ciążę (nie staralismy się), chyba, że zdarzyłby się cud i by sie udało w pełnym słowa tego znaczeniu :D Byłoby na prawde extra, ale co tam ......... pomarzyć dobra rzecz
Mogłaby juz przyść @, bo tak to termin HSG mi się wydłuża

Monia

Odpowiedz
wik 2009-09-06 o godz. 10:39
0

Pomysł jest super :D Szkoda tylko, że mam tak daleko do Warszawy

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 01:21
0

Ja mysle ze to jest super pomysl zeby zorganizowac takie spotkanie - zlot!!!! Dziewczynki co wy na to???

Odpowiedz
Eire 2009-09-05 o godz. 21:31
0

kochana kiki ja też mam nadzieję, że ta depresja się skończy czym prędzej...a do warszawy to już nie mogę się doczekać....co Ty na to żebyśmy się w końcu jakoś w tej Warszawie spotkały Wogólę to myślałam, żeby się kiedyś umówić z tymi dziewczynami, które są w Warszawie na jakieś piwko albo kawkę...co Ty na to A najchętniej spotkałabym się z wami wszystkimi... może zrobimy jakiś mały zlot...

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 21:21
0

Eire ja po duphastonie mialam straszna depreche wiec moze u ciebie to tez skutek tej luteiny... Wiem ze nie wszystko (a moze raczej niewiele) jest tak jak bys chciala ale pomysl sobie ze po takim dolku zawsze jest lepiej wiec moze to juz pora zeby cos sie ruszylo w gore... a moze zacznie sie od fasolki a potem wszystko szybciutko sie tez wyjasni i bedziesz super szczesliwa...bardzo ci tego zycze, a sobie zycze zebys wreszcie sie tu do warszawy przeniosla!!!! :D

Odpowiedz
Eire 2009-09-05 o godz. 21:13
0

hej dziewczyny
dzięki Wam wszystkim za wsparcie to super, że mogę na Was liczyć i że zawsze tu jesteście i czytacie moje ciągłe biadolenia. DZIĘKUJĘ WAM ZA TO
ja też zawsze wierzyłam, że wszystko będzie w swoim czasie,żeby nic nie robić na siłe itp....ale ostatnio troszkę mi tej wiary zabrakło...
jak na razie sytuacja wygląda tak, że mieszkam sama,bez męża,dziecka nie ma,pracy nie ma,kasy nie ma...i czuję się beznadziejnie (mam nadzieję,że mi szybko przejdzie) nie wiem może to przez tą Luteinę bo czytałam, że może wywoływać stany depresyjne...mam nadzieję, że to wszystko w końcu się ułoży,bo już nie mam siły...naprawdę..eh..

kiki cieszę się bardzo,że u Ciebie wszystko do przodu :D mam nadzieję, że już na dniach obwiecisz nam radosne nowinki, trzymam kciuki
magda bardzo chętnie tym bardziej, że Robert nie bardzo chce mnie uczyć bo twierdzi, że nie jest obiektywny. A gdzie dkoładnie są te Twoje koniki Mój małżonek w ramach nauki przybywania z końmi pozwalał mi ostanio wyprowadzać Empiryka (swojego konia) na padok i z powrotem do stajni więc się ćwiczyłam zwłaszcza w kwestii większego zdecydowania.

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 21:12
0

Prawda jest taka ze nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko. Zwsze jest cos co moznaby jeszcze zrobic, zobaczyc, zarobic zanim dzidzia sie pojawi. Wazne jest ze czlowiek czuje sie gotowy na macierzynstwo i ojcostwo i pragnie tego... Pieniadze nie sa tu najwazniejsze... Poza tym jak mawia moj dziadek - Pan Bog dal dzieci, da i na dzieci :D

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-05 o godz. 20:15
0

Uda się uda kiki A moja kobieca intuicja coś mi podpowiada, że juz niedługo Nas opuścisz i uciekniesz na ciężaróweczki.

A co do "poglądów na życie" to całkowicie zgadzam się z Magdą

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 19:42
0

magda rzeczywiscie humorek lepszy bo i sukces juz jest, bo okazalo sie ze mozna u mnie wyhodowac piekny pecherzyk i ladne endo, co wydawalo mi sie ostatnio niemozliwe. Mamy wiec sporo nadziei. Zeby jeszcze udalo soe zbic te prolaktyne No coz...i tak czuje ze jestesmy blizej celu niz kiedykolwiek bylismy. Jak nietym razem to moze nastepnym :D

Odpowiedz
lenka 2009-09-05 o godz. 19:13
0

Dziewczyny, podobno jak dziecko przychodzi na świat to dużo problemów samo się rozwiązuje. Więc bądźmy dobrej myśli. U nas jeżeli chodzi o pieniądze też się nie przelewa. A jak zaczniemy tak planować, że w tym miesiącu nie bo to, no a w tym też nie, no bo to itd., itp.. W końcu wyjdzie tak, że nie ma odpowiedniego momentu na dziecko, a w dzisiejszych czasach niestety zawsze jakieś problemy się znajdą. Więc dziewczyny głowa do góry i trzeba brać co los przyniesie.
Eire ja też biorę luteinkę i chyba mi też zaczyna płatać figle, ale dziś mam 26 dc i jeszcze długa droga do ewentualnego testowanka. A jak się do wawy przeprowadzisz, to może do mnie na koniki przyjedziesz :D ( 80 km od Wawy na wschód)
Kiki dobrze, że Ci sie troszkę humorek poprawił po wizycie w Novum i widzę nowe siły witalne. Trzymam mocno kciuki żeby Ci się udało w tym cyklu
Dziewczynki bądźmy dobrej myśli, że wszystko się jakoś ułoży :D
Pozdrawiam Magda

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 18:03
0

do Eire

a moze tak będzie lepiej jeśli zdażyła się ta cudna "wpadka" teraz , mieszkam w Wawce i szczerze powiem że byłoby mi ciężko gdyby nie pomoc mojej teściowej, która rzuciła wszystko i przyjechała do nas żeby odprowadzać moją już 10 letnią córkę do szkoły która ma lekcje o przeróżnych porach , dodatkowe zajęcia i ruchliwą ulicę po drodze do szkoły, mam psychiczny komfort że nikt nie wytrząsa się nad moim dzieckim , nie siedzi samo w domu a ja płacę komuś ogromne pieniądze za przyprowadzenie jej ze szkoły, więc czasem lepiej zdecydować się na chwilową rozłąkę i mieć bliskich przy sobie. Ostatnio mam wrażenie że to co sobie zaplanujemy zdarzy się ale w dogodnym momencie naszego życia i nie należy robić nic na siłę , a gdybyś teraz przeniosła się nowa praca , umowa na czas określony i pracodawca który może nie zechcieć ci jej przedłużyć albo do dnia porodu i co ? i w momencie największej radości z maleństwa byłaby troska o kasę której tu trzeba dużo :( więc może lepiej spokojnie poczekać :)

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-05 o godz. 17:22
0

Rozumiem doskonale. Trapił, a można powiedzieć dalej trapi ten sam problem. Niestety wszystko jest zależne od tych przeklętych pieniędzy. Ale myślę że zazwyczaj jest tak, że planując widzi się same przeszkody i czarny scenariusz a jak już się stanie TO czego się obawialiśmy to jakiś tak się poukłada że wszystko jest ok. Życzę Ci wszystkiego dobrego i aby wszystko dobrze się ułożyło tak jakbyś tego chciała.

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 16:15
0

eire nie martw sie... jakos to sie przeciez pouklada. Poza tym tak wszystkie marzymy o wpadce...co to by byla za wpadka bez watpliwosci
Juz wkrotce sie okaze...

Odpowiedz
Eire 2009-09-05 o godz. 16:04
0

wiem, tylko u mnie to troszkę trudniejsze bo warunkiem zamieszkania w Warszawie jest praca...inaczej nie będzie nas stać na wynajem..no i kółko się zamyka...
więc jesli jestem teraz w ciąży to będzie totalna wpadka (klub wpadkowiczek pamiętacie ?) bo jak jechałam do Roberta to byłam pewna, że owu albo była wcześniej albo mam cykl bez owu. Ale idealnym rozwiązaniem byłoby zanaleźć pracę i wtedy zajść w ciążę
jedno jest pewne testu na razie nie mam zamiaru robić, no przynajmniej przez jakiś tydzień...
kurcze właśnie dlatego bałam się brać tą Luteinę...bo mi nie potrzebnie rozbudza wyobraźnie to co się ze mną teraz dzieję...jest 28 dc a ja nigdy nie miałam dłuższego cyklu...nic trzeba czekać...nic innego nie wymyślę...
sarka ja też właśnie obawiałam się tego aby nie mieć dziecka za wszelką cenę...i boje się, że tak może być i to wszystko zamiast spełnienia marzeń przerodzi się w jakiś koszmar...eh...

Odpowiedz
Sarka J 2009-09-05 o godz. 15:18
0

Widze Eire ze jesteś na takim "rozdrożu", jak ja byłam jeśli chodzi o prace i dzidzię. Zdecydowałam się jednak na ...dzidzię. Nie za wszelką cenę, a twierdzę, że jak bedzie chciała zagościć w moim brzuszku to się z tego będę ogromnie cieszyć i wtedy naprawdę nie będzie istniało już nic ważniejszego :D
A praca, jak do Kiki powiedziała poczeka, nie zając więc nie ucieknie. A widać że niestety o baby trzeba mniej wiecej tyle się starać co o pracę a radość raczej nieporównywalna...więc głowa do góry

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 14:06
0

Eire... no, no zapowiada sie ekscytujacy koniec miesiaca... wiem ze po luteinie mozna miec caly zestaw objawow ciazowych ale moze jednak... :D
A praca nie zajac nie ucieknie!!!!

Odpowiedz
Eire 2009-09-05 o godz. 14:01
0

Siunia moje gratulację bardzo się cieszę, że uratowałaś honor października :D
dzięki dziewczyny za tak miłe powiatnie, poprawiłyście mi chociaż troszkę humor :)
Ja podobnie jak Iwetka mam od 17dc pełno śluzu, takiego biało-żółtawego no i ostatnie dwie noce bolało mnie podbrzusze jak na miesiączkę ale nie przyszła....ale myślę, że to wszystko po tej Luteini, wczoraj wzięłam ostatnią dawkę i zobaczymy co się będzie dalej działo...wiem, że to może zabrzmi dziwnie ale z jednej strony chciałabym aby jednak to nie było to bo jak znajdę pracę a z drugiej strony...same wiecie...
kiki ja też żałuję,że jeszcze nie jestesmy sąsiadkami ale mam nadzieje, że to się wkrótce zmieni, dzisiaj wieczorem wysyłam kolejną porcę swoich CV i listów motywacyjnych..zobaczymy...
Moni wyobrażaszm sobie co czujesz jak bardzo chciałabyś być w ciąży a tu trzeba uważać...ale mam nadzieję, że Wasze poświęcenie nie pójdzie na marne
magda11 ostatnio miałam przyjemność jeździc na koniu na oklep (był to konik na którym mój mężulek jeździ zawody) ale byłam tak spanowonana że przez pierwsze 5 minut modliłam się, żeby nie spaść ale potem już było ok.

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 13:49
0

Siunia no przeciez widzisz ze robie co moge zeby do ciebie dolaczyc :D niedosc ze mam cala pupe pokuta od tych zastrzykow to teraz po tym leku na zbicie prolaktyny chodze ledwo zywa...

Moni, aniaK dziekuje kochaniutkie...to bardzo milo miec takie wsparcie!!!! :D

Iwetka trzymaj sie dzielnie...to jeszcze kilka dni... ja tez pewnie za pare dni zaczne swirowac ale widze ze ty juz wyluzowalas i tak trzymac... w koncu Siunia nie moze sama siedziec na tych ciezarowkach

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie