• Gość odsłony: 14298

    Mamy pazdziernikowo-listopadowe (2)

    No mamusie
    Takzescie sie rozgadaly ze watku sie podzielic juz nie dalo wiec zapraszam do nowego

    Usciski dla wszsytkich pazdziernikowo-listopadowych maluchów i ich mamus

    Odpowiedzi (705)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-09-15, 08:47:34
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-09-15 o godz. 08:47
0

Marchefka napisał(a):Martuska jestes moim guru
Marchefko, wzięłam i się zaczerwieniełam przez Ciebie

Co do kryzysu...to oczywiscie coby nie było, ze Cię straszę ;) (i oby się nie sprawdziło - jak z włosami 8) ) ale u mnie jakis czas temu zaczęło się własnie tak dziać i zakupiłam sobie nawet nowy laktator, obiwinajac stary, że cos chyba słabo "ciągnie";) (inna spr, że ten stary faktycznie był strasznie kiepski), ale ilośc ściąganego pokarmu znacznie zaczela się zmniejszać, no i tak jest do dziś:( Ja potrzebuję miec pokarm sciągnięty jak co dwa tyg jadę do szk i wcześniej mogłam sciągnac potrzebną ilosc z dnia na dzien, a teraz zaczynam ponad tydzień wcześniej :o . Dziś udało mi się za jednym zamachem sciągnąc 120 ml (z obydwu piersi) jak wróciłam ze szk (po 8 godz niekarmienia!)i więcej już nie chciało...Nie wiem czy to już tak ma być, czy może jeszcze tę laktację trzeba jakos rozbujać...Ale z drugiej str pomyślałam sobie, że skoro za dwa tyg zacznę Mackowi wprowadzać jakies nowe jedzonko, to nawet jak będe musiała wyjśc, a nie zostawię mleka, to będzie go mozna czyms innym nakarmić....
No ale może u Ciebie jeszcze się rozkręci ;)

Odpowiedz
Gość 2009-09-15 o godz. 08:17
0

Martuska jestes moim guru ;) :P

A ja mam "kryzys laktacyjny" ;) mleka na posilki nie brakuje, ale nie ma z czego zrobic zapasow - odeszly w zapomnienie czasy kiedy po karmieniu moglam sciagnac 120ml...wczoraj w wieliim bolu sciagnelam ...10ml :o no i w siną dal odeszlo spotkanie z kolezanką na kawke bez dzieci...

Dzis zostawilismy malego u mojej mamy, ale akcja byla niezla - nakarmilam malego dwa razy, w koncu usnął wiec my w długą do sklepu. W miare szybkie zakupy. Maly pospal 40 min . Na szczescie nie obudzil sie glodny, wiec jak zaczal w koncu marudzic mama probowala oszukac go herbatką koperkową. Nie powiem zeby cos wypil - raczej ciumkal smoczek. Brak zapasow plus to, ze jakos niezbyt chetnie je z butelki niezbyt ciekawie wrozą naszemu wyjsciu na wesele (po swietach)...

Odpowiedz
Gość 2009-09-15 o godz. 06:20
0

Marchefka napisał(a):wierze Ci Martuska ;) po tych wlosach we wszystko ci wierze ;)

dobre :D lol

Maciek od kilku dni zaczął mówić "da da". Michał skacze z radosci, bo oczywiscie słyszy ta ta, mój tata uważa, ze to dzia dzia, a ja tam wiem, ze jemu się myli, bo tak na prawdę chodzi o ma ma 8)

A poza tym to najczęściej mówi "abła abła"...ale tu już ne mam pomysłu o co cho ;) 8)

Byłam dzisiaj w szkole, z Maćkiem siedział M. i miał niemały problem, bo jak przyszedł czas jedzenia, to się dziecko zbuntowalo i za nic nie chciało jesc z butelki. Wcześniej taka akcja zdarzyła mu się raz i to dosc dawno temu. Nie wiem co mu się stało . W końcu jakoś się udało, ale się musiał tatus nagimnastykować;) No i dobrze. Niech zobaczy, że nie zawsze jest słodko ;)

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-15 o godz. 06:09
0

Dawid zamiast się przytulac próbuje mnie zjeść :)
macha głową na boki i otwiera mocno buzię ;)
a ja musze się za siebie wziąśc , bo na nic nie mam czasu- nawet manicure nie mam kiedy zrobić
a w poniedziałek chyba jade do fryzjera ( jeszcze zobacze , bo musze miec włosy ok na 16 kwietnia , bo bedę mama chrzestna u syna mojego brata - a włosy szybko rosną , szkoda mi 3 razy w mieisacu chodzić)
moz ezrobię cos z kolorem , bo juz mi się znudził- moż ejakies jasne pasma?

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-15 o godz. 05:50
0

Tosia tez jeszcze nie umie sie przytulis, umie za to łapaś za włosy .
no i kapiele teraz uwielbia - odkad zaczelismy kapac sie razem, tj albo ja albo P.

acha, ja zostaje tu.

Odpowiedz
Reklama
asieczek 2009-09-14 o godz. 20:04
0

Marchefka napisał(a):
Rydza, Martuska - zazdraszczam tych przytulanek lol Marcel na razie serwuje mi mniej przyjemne pobudki - np szarpanie za wlosy albo kopniaki....w ramach nagrody zlapie mnie czasem za twarz tak jakby mial zamiar urwac mi np usta :o strasznie delikatne mam dziecko ;)
to u mnie tak samo i jeszcze za skóre na szyi ciągnie i drapie :o
ciekawe czy dziewczynki też tak robią

Odpowiedz
Gość 2009-09-14 o godz. 09:07
0

:) wierze Ci Martuska ;) po tych wlosach we wszystko ci wierze ;)

PS wreszcie zrobilo sie po domowemu ;) po tej porannej zawierusze ;)

Odpowiedz
Gość 2009-09-14 o godz. 08:42
0

Marchefka, nie zazdraszczaj lol , lada dzień i Ciebie syn przytuli 8)
A za włosy i tak będzie szarpać lol

Odpowiedz
Gość 2009-09-14 o godz. 08:28
0

taaaaaaaa ja też marzę o przespanej , nieprzerywanej pobudkami (nawet na karmienie w polsnie) nocy....

Kurcze jutro mamy jechac do geanta na zakupy (juz widze rachunek...wszystko sie pokonczylo - gl,. chemia - najgorsze zakupy ) a maly mial zostac u mamy, ale ja nie mam odciagnietego mleka i jakos nie mam z czego odciagac, bo Marcel non stop je :o

Trochę mnie wkurza to uziemienie - zeby jeszcze bylo wiadomo, ze je co np 2-3 godziny to wiem ile mam czasu, ale w tej materii jest nieprzewidywalny...

Rydza, Martuska - zazdraszczam tych przytulanek lol Marcel na razie serwuje mi mniej przyjemne pobudki - np szarpanie za wlosy albo kopniaki....w ramach nagrody zlapie mnie czasem za twarz tak jakby mial zamiar urwac mi np usta :o strasznie delikatne mam dziecko ;)

Odpowiedz
Gość 2009-09-14 o godz. 07:59
0

Fajnie Wam asieczek lol
A kiedy ja się w końcu wyśpię

Odpowiedz
Reklama
asieczek 2009-09-14 o godz. 07:27
0

A dziś całą rodzinką zaszaleliśmy i spaliśmy do 10.30 :o
Szymek obudził się o 6.30 na jedzonko (po całej nocy przespanej) a potem o 10.30 :)
mogłoby byc tak codziennie

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-14 o godz. 07:26
0

Ena napisał(a):Jakoś tak mi smutno :( Głupia jestem, czy co
mi tez jakos smutno :(
dziwnie się tu zrobiło

Odpowiedz
Gość 2009-09-14 o godz. 07:21
0

Maciek też mnie rano obejmuje od kilku dni:) Słodkie to jest. Albo obejmuje, albo głaszcze mnie po buzi. Takie pobudki to ja lubię :lizak:

Odpowiedz
Gość 2009-09-14 o godz. 06:59
0

Jakoś tak mi smutno :( Głupia jestem, czy co

Odpowiedz
Gość 2009-09-14 o godz. 06:57
0

Nooo Balu, cicho sza:)

Pozazdrościłam tego przytulania nooooooo... ale fajnie! Mój jak na razie tylko macha rączkami, żeby go wziąć z łóżeczka - tak, że cały aż podskakuje:)

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-14 o godz. 06:19
0

powiem tylko tyle :

szkoda , bo było fajnie
ale cóz wasz wybór.......

Odpowiedz
Rydza78 2009-09-14 o godz. 06:10
0

Październikówki zostały same i nie ma komu gadać ;)

Ja dzisaj miałam najpięknieszy poranek z możliwych. Norbulek mnie obiąl za szyję tak obiema rączkami i tak słodko się wtulił... Do tej pory się przytulał ale jakos tak inaczej, tak kład się na mnie.... A dzisaj jak te rączki mi opletły szyję :) Aż się serce śmieje...

Odpowiedz
Gość 2009-09-14 o godz. 05:20
0

Przez to zamieszanie z wątkami u nas dzis cisza ;)

Stwierdzilam, ze skoro nie skonczy sie na jednej wizycie u rehabilitantki podzwonie po panswowych przychodniach...coz mozna sie bylo tego spodziewac : na Nieklanskiej mamy termin na 12.04, na Kopernika terminy na maj, na Balkonowej tez nie przyjmują juz maluchow bo mają przepelnienie...pozostaje placic prywatnie

A co do panstwowych przychodni to dzis tez w pieknym stylu pocalowalam klamke u mojego gina...Dowiedzialam sie ze do konca maja nie ma wolnych teminow :o na czerwiec mnie nie zapiszą, bo moze bedzie urlop, wiec "niech pani sprobuje gdzie indziej". Pieknie, cztery lata chodzilam tu ...no nic uderze do gina prywatnie,a za radą pielegniarki faktycznie sprobuje gdzie indziej, bo i tak na wole od nas to teraz cala wyprawa (ale jakos nie moge sie przestawic - wszystko zostalo po drugiej stronie wisly - fryzjer, kosmetyczka, lekarz...)

Odpowiedz
Rydza78 2009-09-13 o godz. 06:23
0

Oj kobitki powiem Wam szczerze że jak tak poczytałam o ilości pobudek Waszych pociech to aż mniej zmęczona się poczułam Norbo generalnie jak zasnie ok 20 to (żey tylko nie zapeszyć) budzi się tak ok 4 na butelkę i śpi do 6. No a o 6 to już pobudka na dobre. Tata idzie do pracy a Norba biore do łóżka i tak jeszcze ok 30 min się pobawi a ja drzemię.
Ale to chyba plus karmienia butelką.

Ale za to w dzień mamy katorge z naszym urwisem. Odąd zaczą siadać to tylko by siedział i ani leżaczek ani wózek nic nie daje rady. Jedynie jeszcze na brzuszku uwielbia i się ładnie bawi.

Odpowiedz
Gość 2009-09-13 o godz. 04:14
0

Zapomnialam - Ena super fotki :)

balu - mam nadzieje, ze to minie, bo tak czeste pobudki dzialają na mnie wykanczajaco - dzis marze tylko o spaniu...Mąż nie wpadł w kompleksy z powodu mizernej przy Dawidku ;) ) postury Marcela, ale wywnioskowal na podstawie czestotliwosci pobudek na jedzenie ze moze maly sie nie najada ;)

cols - zgadza sie, to ksiadz Piotr Presner ;) Nie wiem w jakiej jest parafii, ale jak ostatni raz z nim rozmawialismy - w czerwcu 2004 mowil, ze zmienia parafię - trzeba by zadzwonic do parafii S.Kostki i sie dowiedziec (mam nadzieje, ze kom nie zmienil, bo pewnie sie skonczy, ze bedziemy do niego uderzac...o ile jest w Wawie). Super jest - nie trafilam wczesniej na takiego "ludzkiego" ksiedza :)

Bylismy dzis u rehabilitantki. Mialam nadzieje, ze skonczy sie na jednej wizycie (bo cena 70zl i nie usmiecha mi sie bulic co miesiac, ale coz...). Od razu tez zauwazyla asymetrię po buzi :o wszyscy mowia, ze widac po buzi ze ma asymetrie, ze niby jeden policzek ma wiekszy - musze sie dokladnie przyjrzec, bo ja tego nie widze. Pokazala nam co cwiczyc i mamy pokazac sie za 3 tyg. Ogolnie powiedziala, ze jest silny i duzo umie jak na swoj wiek, ale jako , ze zaczyna siadac wazne jest zeby wzmocnic prawą strone (ktorej nie lubi) zeby nie mial zlych nawykow ktore mogą prowadzic do skrzywienia kregoslupa.

No a Synek dzis mial dwie drzemki i jak sie obudzil o 13 tak do tej pory nie chcial usnąć...Wiec to plus nocne pobudki i juz rozumiecie jak sie dzis czuję ...

Co do spania razem - na szczescie jak sie kladzie Marcela w lozeczku nie ma problemow z zasypianiem, w ciagu dnia tez raz spi na lozku (jak usnie w czasie karmienia) raz w lozeczku.

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-13 o godz. 00:00
0

A ja dzisiaj spałam z Tosią i udało mi sie wyspac, bo obudziła sie tylko raz.
no ale mimo to pozostane przy starym systemie, wolę żeby spała sama.

Marchefka- powiedz czy ten ks. to Piotr??? my tez chodzilismy do niego na nauki a poza tym uczył mnie religii, własnie u niego chciałam chrzcic Tosię. To pewnie ten sam. w której parafi teraz jest??

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-12 o godz. 19:32
0

dziweczyny , a mi się wydaje , ze wasze pociechy przechodzą to co mój niedawno
chyba pamietacie jak sie skarzyłam , że Dawid budzi sie co godzinę?
wprawdzie było to połączone z bólem brzuszka , ale zawsze pomagało przyzsanie się do piersi i spał dalej
Dawid zależy od nocy , ale budzi sie ok 2 razy ( czasami 3 ) powiedzmy w 3-4 godzinnych odstepach
Marchefka czyżby mąż nałapał sie kąpleksów , po wizycie Marcelka u nas? ( Marcel wygląda ok , to nasz paczek jest za duzy ;) )

u nas chyba zaczynaja się zęby , bo mały strasznie się ślini , wszytsko laduje do buzi - łącznie z naszymi palcami, no i pod wieczór mały jest strasznie rozdrażniony - pomaga włożenie mu do buzi zimnego gryzaczka

zapisałam małego na kontrole do ortopedy ( wole chuchac na zimne i sprawdzic czy wszytsko ok - choc juz nie moge się doczekac u oschłego dr. Drajczyka :( )

CHCĘ WIOSNY!!!!!!!- kurcze juz nie moge się doczekac cieplejszych dni , ja juz umieram z tego zimna

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 19:08
0

Jak jest z bierzmowaniem swietnie się orientuję, bo już przeszlismy przez to przy okazji slubu (moj maz tez nie mial bierzmowania). Z tym, ze chodzi wlasnie o ów świstek..My trafilismy przypadkiem na świetnego ksiedza, w parafii Stanislawa Kostki (poszlismy na nauki i okazalo sie, ze ksiadz "przygotuje" meza do bierzmowania). Niestety ksiadz zmienil parafie i mimo, ze dal nam swoj numer komorki to glupio mi do niego dzwonic i prosic o ten papier dla brata... Taka juz ze mnie fujara jesli chodzi o "zalatwianie" roznych spraw (patrz - zwolnienie ...).
A moj brat to jeszcze wiekszy problem niz mąż, ktory nie lubi łazenia i zalatwiania, ale jak trzeba pojdzie, a moj brat czeka az sie za niego zalatwi...Chcialam zeby on byl chrzestnym, ale wkurza mnie jego podejscie do sprawy

Dzis w nocy specjalnie notowalam ile razy maly sie obudzil na jedzenie i szok :o
20 zjadl i poszedl spac
22.30 - pierwsza pobudka
ok 24 druga
2 - trzeci raz
3 - znow...
4- znowu
4.40 i jeszcze raz
i o 7.15 koniec spania
ok 8 zjadł i o 9 usnął....

Koszmar jakis juz sie nie dziwie, ze chodze jak zombie...Wydaje mi sie, ze te pobudki są tak czesto wlasnie dlatego, ze karmie na spiąco - malemu moze ucieknie jadlodajnia i usypia, ale zaraz znow jest glodny...chociaz widze, ze potrafi sie tez sam przyssac jak tylko sie poloze obok niego, wiec juz sama nie wiem. Maz tez nie zdawal sobie sprawy jak czesto sie budze w nocy i dzis zaczal sie zastanawiac czy maly moze nie jest glodny i trzeba go dokarmiac :) Nie wydaje mi sie, mysle, ze to kwestia wlasnie przysypiania przy karmieniu...

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 08:49
0

[quote=ama79]Marchefka, na Pradze w parafii św. Floriana, tam przy misiach, są bierzmowania co piątek. Przynajmniej rok temu jeszcze były - może zadzwoń i się dowiedz jak to się tam odbywa i co jest wymagane. O ile pamiętam żadnych nauk tam wcześniej nie ma
Bierzmowania są, tylko że najpierw trzeba mieć taki świstek, że jest się przez swojego księdza z parafii przygotowanym. Także wszystko zależy od tego jakie się ma "układy" w swojej parafii;) Jest jeszcze jeden warunek: jeśli mieszka się po prawej str Wisły wtedy idzie się do Floriana, jeśli po lewej na pl. Trzech Krzyży.

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 07:53
0

ama79 napisał(a):Ena, świetnie wyglądasz! Junior oczywiście też ;)
Dzięki Ama :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 06:58
0

cols, Maciek na początku spał z nami, potem przyzwyczaiłam go do spania w łózeczku, ale to się oczywiście wiazało ze wstawaniem ok.3 razy w nocy, no wiec postanowiłam wziąć go do siebie do łózka. Tylko, ze ja wcześniej strasznie nie lubiłam karmić na leząco...jakos mi było niewygodnie, ale jak któregoś dnia spróbowałam okazało się, ze już mi taka pozycja odpowiada, no i teraz, tak jak Marchefka - nawet nie wiem ile razy w nocy karmię ;) Jestem wyspana. Teoretycznie wiąze się to z tym, ze znów trzeba będzie dziecko do łózeczka przywyczajac, ale to bedzie później....Jeszcze jedna zmiana jaka musiała w związku z tym zajść, to to, że mąż musiał się przenieść do innego łózka, bo jak spalismy we trójkę to ja i tak byłam niewyspana, więc traciło to sens, a teraz juz jest ok. Polecam!;)

Balu, Marchefka chłopaki razem wyglądają świetnie lol Różnica w gabarytach znaczna;)

Co do ortopedy - my bylismy tylko raz i już nie kazali nam przychodzić, dopiro jak Maciek zacznie chodzić.

słonko001, wydaje mi się, ze moze, choc ostatnio czytałam odnośnie rózyczki, że dziecko karmionie piersia nie powinno się zarazić, bo .....coś tam....kurcze nie pamiętam....nie przywiązałam za mocno do tego wagi i nie zapamiętalam , ALE, teraz szukałam nt ospy i znalazłam cos takiego:
Chory zakaża na 2 doby przed wystąpieniem wysypki do czasu zaschnięcia pęcherzyków ( wystąpienia strupków) to jest zwykle po 7-8 dniach od pojawienia się pierwszych pęcherzyków.
Natomiast czas inkubacji choroby wynosi 11 do 21 dni ( najczęściej 13-17 dni).
(...) Zachorować może każdy i w każdym wieku, jednak większość ludzi przechodzi ją w wieku do 10 roku życia (aż 90%). A szczyt zachorowań jest w wieku od 5 do 9 lat.
Jeśli twoje dziecko już ma ospę wietrzną:
· zwróć uwagę aby dziecko nie drapało pęcherzyków , bo mogą pozostać ślady w postaci blizn
· aby temu zapobiec przytnij paznokcie dziecka na krótko
· jeśli jest to niemowlę możesz mu na rączki założyć rękawiczki
· ubieraj dziecko w odzież nie przylegającą do ciała, aby nie drażniła skóry
· aby złagodzić świąd przemywaj wysypkę letnią wodą (możesz dziecku zrobić prysznic)

czyli niemowlę też chyba może zachorować

Ena, mina po jabłuszku niezła;)

Odpowiedz
slonko001 2009-09-12 o godz. 06:19
0

Witam, mam pytanie czy dziecko w wieku 3,5 miesięcy może dostać ospy?? Bo moja córka miała kontakt z dzieckiem, które kontaktowało się z dzieckiem co ma ospe. Po jakim czasie może dostać ospe. tzn ujawnić się?? Z góry dziękuje :D

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-12 o godz. 01:54
0

to ja chyba dzis bede z nia spac, musze sie wyspac.
w dzien nie da rady, bo jest tyle rzeczy do zrobienia...

Odpowiedz
ama79 2009-09-12 o godz. 01:18
0

Ena, świetnie wyglądasz! Junior oczywiście też ;)
Cols, nasz Bartek śpi mniej więcej od 21 do 8 rano i robi sobie 3 przerwy na karmienie - o 24, 3 i 6. No ale tak jak u Marchefki - śpi z nami, więc tylko mleczarnia na wierzch i nawet specjalnie się nie wybudzam :) On zresztą też ;) I jestem wypoczęta :) Gorzej będzie jak trzeba go będzie przyzwyczaić do własnego łóżeczka...

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 00:42
0

Tak, karmię tylko piersią. Ze względu na to, że za 2 tygodnie wracam do pracy, lekarka pozwoliła mi wcześniej wprowadzać nowe produkty.
Zaczynam bardzo powoli, malutkie ilości i jak na razie tylko owoce i soczek.

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-12 o godz. 00:07
0

ja to jestem juz tak zmeczona tym wstawaniem ,ze zastanawiam sie na mieszaniem wieczornego mleka - modyfikowane i moje, ale to chyba nie jest dobry pomysł.

ena - a ty karmisz piersia, pytam bo to jabluszko mnie zdziwilo

Odpowiedz
Gość 2009-09-11 o godz. 22:15
0

Marchefka, Balu, Rydza, super ci wasi mali mężczyźni lol

Odpowiedz
Gość 2009-09-11 o godz. 22:08
0

Hej
Cols, u nas jest podobnie - Igor budzi się tak ze 4-5 razy w nocy. Nad ranem to już co godzinę, np. dziś o 3, 4.10, 6 i ok. 7 pobudka na dobre. Myślę, że go dziąsła swędzą, smarowałam żelem i od razu zasypiał, a tak przeważnie kręci się niemiłosiernie.

My ostatnio trochę się "włuczyliśmy" z naszym maluchem lol
W czwartek byłam z mężem w kinie na "Tylko mnie kochaj", a Igor spędził troszkę czasu u dziadków.
W piątek byliśmy na imprezce u znajmowych. Muszę powiedzieć, że nasz syn był bardzo grzeczny, całą imprezę przespał, nawet gra na gitarze go nie zbudziła lol
W sobotę byliśmy w restauracji na pyyyyysznych naleśnikach, no i tu także dziecie nie sprawiało żadnych problemów - grzecznie spało w foteliku :D
W sobotę byliśmy także u ortopedy. Wszystko jest ok, mamy się zgłosić dopiero jak mały zacznie samodzielnie chodzić. Ortopeda powiedział, że możemy małego sadzać, stawiać na nóżki - nie ma problemu - tylko nie nasiłę, a wtedy gdy on ma na to ochotę.
Kąpaliśmy się też w dużej wannie pełnej wody prawie po brzegi lol Było kupę radochy lol


W niedzielę pojechaliśmy na spacer do stadniny koni w Janowie Podlaskim, a oto dowody:






Chcieliśmy pokazać Igorowi te piękne zwierzaki, ale on to olał i cały spacer oczywiście przespał :o

No i na koniec....w niedzielę Junior dostał swoje pierwsze jabłuszko, a oto jakie było jego zaskoczenie, hihihi



Pozdrawiamy i życzymy wszystkim małym i dużym kobietkom wielu słonecznych dni :D
BUZIAKI :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-11 o godz. 22:02
0

Fajne te nasze chłopaki (Marcel ze śliną na brodzie...) :)

Oczywiście Marcel też przesyła uśmieszki naszym październikowo-listopadowym panienkom i wszystkim mamusiom ;)

cols - ja juz nawet nie kontroluję ile razy Marcel sie budzi w nocy...3 to napewno...i tez zdycham...dzis myslalam ze mu cos zrobie jak przed 5 zaczal sobie radosnie fikac i kopac mnie w plecy i ciagac za wlosy...Bo spi z nami - tyle dobrego ze wystawiam dojarnię i spie dalej (dlatego nieraz nie pamietam ile razy go karmilam...)

Dzis jestem padnieta jak nie wiem, a do tego wsciekla. Wczoraj jak wrocililsmy okazalo sie, ze enteligientni panowie, ktorzy wymieniają kaloryfery na klatce (sezon grzewczy ???) wwalili do wozkarni stare kaloryfery a na progu postawili dwie wielkie butle wysokosci ok 190xcm,,nie dalo sie tego gowna przepchnąc i moj maz wtaral wozek do domu. Zastanawiam sie wlasnie jak ja go zniose ??? Zostawililsmy im kartke z "podziekowaniem", ale wiele to mi teraz nie pomoze...Juz sobie wyobrazam targanie prawie 30kg na dol...

Do tego nasz krolewicz od dwoch dni znow urzadza dzien spiocha i brudasa - idzie spac po poludniu (pon - 16.40, wt - 18.30) i nie daje sie obudzic na mycie - wrzask jest ze hej..no a potem o 5 pobudka, jak usnie to o 7 juz koniec spania....wlasnie pospal 40 min i juz wypoczęty a ja ledwo na oczy widze - jak usnelam rano tak obudzilam sie o 9.20 nieprzytomna (Maly zabawial sie sam w tym czasie :o ) nie wiem jak usnelam, nie slyszlaam telefonu (nieodebrane polaczenia i smsy...). Naprawde musze isc wczesnie spac bo sie wykoncze....

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-11 o godz. 21:15
0

dziewczyny, ma pytanie: czy wasze pociechy przesypiają cala noc???
tosia budzi sie 3-2x a ja padam....

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-11 o godz. 20:23
0

dziekujemy serdecznie
Dawidek życzy wszytskim pieknym Paniom wszytskiego naj z okazji dnia kobiet :)
odnosnie ortopedy , to chyba zadzwonie do lekarza i zapytam o to czy powina byc kolejna wizyta

przesyłam jeszcze jedna fotkę ( Dawid wyglada na niej jak by był dobrze ''nawalony''
Marcelek - pozdrawiamy

Odpowiedz
ama79 2009-09-11 o godz. 20:09
0

Ale Wam zazdroszczę tego spotkania... :)
Fotki kapitalne! Szczególnie te buźki z bliska - jak leżą na brzuszkach. Ale to jednak niesamowite jak u takich małych bobasów widać już podobieństwo do rodziców. Wasze maluchy są naprawdę do Was podobne!

Odpowiedz
Rydza78 2009-09-11 o godz. 18:50
0

Chłopaki rewelacja! Nie ma to jak rówieśnicy.

Marchefka a z ortopedą to my terz idziemy na trzecią. Ale u nas to chyba norma bo wszystkich tak umawia. Ale wiesz co bo geeralnie jest tak że ta gałka ze stawu biodrowego ma wejśc tam do panewki czy jak to się nazya (wszystkich specjalistów przepraszam za niefachowośc wypoiedzi ;) ). I to ma sie zobic od 4 miesiąca ale nie musi i może dlatego chce żebyście jeszcze raz przyszli. U Norba tez eszce nie weszły.

A wszystkim forumowy Ciociom i Kuzyneczkom słodkościod Norbusia

Odpowiedz
Gość 2009-09-11 o godz. 08:25
0

Liliputek napisał(a):PS Marchefka czy Marcelek do spodenek ma również bluze ze słonikiem ??
zgadza się :) uwielbiam dresiki z hm :) mam jeszcze jeden ulubiony - blękitny z kapturem z "węzęłkami" lol a następny "supermenowski " czeka az Marcel dorosnie do niego ;)

Fajnie musiało wyglądać jak zaczepiłyście dziewczynę i pytałyście się czy to ja )

noooo ;) a zebys widziala jej minę ;)

Kurujcie się ! Biedny Maluszek :(

Odpowiedz
Liliputek 2009-09-11 o godz. 07:48
0

Witam
No dziewczyny napewno nie mogłyście mnie spotkać :(
siedzę w domu bo mały zachorował i od wczoraj bierze antybiotyk więc kicha ze spacerków
małego męczy katar więc jest marudny trzeba cały czas z nim być (nawet nie mam czasu poczytać forum :( )

Fajnie musiało wyglądać jak zaczepiłyście dziewczynę i pytałyście się czy to ja :))

Ale jak już wykurujemy się, to Balu zaraz umawiamy się na spotkanie :))

PS Marchefka czy Marcelek do spodenek ma również bluze ze słonikiem ??

Odpowiedz
Gość 2009-09-11 o godz. 07:11
0

Cols - zapraszamy ;)

Ja też dodam coś od siebie nt spotkania ;)
Było fajnie - szkoda, że tak szybko zleciało :)
Marcel był tak zaskoczony nową sytuacją, że nawet nie darł się przy ubieraniu w kombinezon (no na koniec się darł, bo był głodny - u lekarza przyssał się jak dziki...)

Śmiać mi się chciało z naszej "akcji desantowej" - czy to Liliputek ? Powinnyśmy chodzić po parku i mijając jakąś mamę szeptać "foruma?foruma?"
Ta, którą zaczepiłysmy miala fajną minę :) Ale choc to nie Liliputek przyznala, ze ona tez kiedys wchodzila na forum ;)

U ortopedy ok - choc powiem, ze nie lubie juz tego lekarza - jest taki oschly a wszelkie pytania zbywa takim usmieszkiem jakbym pytala o jakies bzdury. Zapytalam sie jaki materac jest najlepszy - odpowiedz - wszystkie sprzedawane w sklepach mają atesty = co mi zawracasz dupe kobieto..., na pytanie czy Marcel moze sam siedziec, czy nie jest za maly - odpowiedz - skoro sam siada to niech siedzi
no i nie wiem - balu jak to z nim jest, skoro wam powiedzial ze jest ok i nie kazal wiecej przychodzic, mi pielegniarka powiedziala, ze są 3 wizyty - pierwsza, powtorka bioderek i trzecia - kontrola chodu, a ten powiedzial, ze jest w porządku, ale kazal znow przyjsc za 3 miesiace, a potem na kontrole chodu. Pod koniec marca mamy usg przez ciemiaczkowe , poprosze zeby lekarz obejrzal tez biodra, bo cos nie ufam juz temu Drajczykowi...

I kilka fotek ode mnie :
* zdjecia usuniete na prosbe autorki Kometa

PS rosól Twojej teściowej też pierwsza klasa ;)

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-11 o godz. 06:40
0

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=37993

kilka fotek 4miesiecznej Antonii

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-11 o godz. 04:06
0

świetnie się chłopcy "bawili" - to widac na zdjęciach, ale brakuje dziewczyny :) Tosia i ja piszemy sie na nastepne spotkanie :).

jutro nie idziemy do kina, Tosia jest przeziebiona, ma katar i kaszel, zostaniemy w domku.

ale moze za dwa tyg uda nam sie spotkac??

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-11 o godz. 02:59
0

Witam , mieliśmy dziś dzień pełen atrakcji
ODWIEDZIŁ NAS DZIŚ NASZ FORUMOWY KOLEGA Z MAMĄ ( Marcelei i Marchefka)
Najpierw bylismy na spacerze w parku ( szukałysmy Liliputka- nawet zagadałysmy jedna dziewczyne , która miała wózek Deltim Fokus, ale niestety okazało sie , ze to nie nasza forumowa koleżanka :( )
Marchefko pozwolisz , ż eprzedstawię wszystkim naszych kawalerów :) - dziewczyny dla każdego cos innego ;)
pozdrawiamy serdecznie i zyczymy miłego ogladania
ps. Marta powiedz tesciowej , że szarlotka była pyszna :)




Odpowiedz
ama79 2009-09-10 o godz. 21:10
0

Marchefka, na Pradze w parafii św. Floriana, tam przy misiach, są bierzmowania co piątek. Przynajmniej rok temu jeszcze były - może zadzwoń i się dowiedz jak to się tam odbywa i co jest wymagane. O ile pamiętam żadnych nauk tam wcześniej nie ma, ale nie pamiętam szczegółów. :) Musisz się dowiedzieć.

Odpowiedz
Rydza78 2009-09-10 o godz. 17:48
0

Balu na tym spotkaniu (przynajmniej u nas) i o przebiegu uroczystości i wiesz o odpoiedzialnośc rodzicielstwie. Ja bardzo miło wspominam.

Marchefka Obawiam się ze bez bierzmowania nie da rady. A jeśli juz to zalezy od księdza który będzie dawał zaświadczenie Twojemu bratu że może byc ojcem chrzestnym. Księdzu który chrzci wystracza zaświadczenie z parafii rodziców chrzestnych.

A Norbo oszalał ;) Takie szopki nam odprawia przy zasypianiu dziennym. Na noc wszystko oki jak zawsze zasypia sam a w dzień mordęga. Pada , piszczy nie mam sił juz zamyka oczy i znowu otwera i tak po 15-20 min zanim usnie. Tragedia - mam nadzieję ze mu toprzejdzie

Odpowiedz
Gość 2009-09-10 o godz. 04:29
0

Dzieki balu za info ;)
Musimy pomyslec kiedy te chrzciny. Najgorsze ze moj brat nie ma biezmowania i wcale sie nie kwapi zeby je zrobic...na kurs zapomnij zeby dal rade chodzic bo ciagle gdzies jezdzi, wiec musimy znalezc jakiegos spolegliwego ksiedza...

Jutro jesli sie nic nie stanie (tfu tfu ;) ) widzimy sie o 12 :) Jesli bedzie sniezyca to odczekam troche - zdzwonimy sie jeszcze, albo jak bedziesz na gg to sie zgadamy.
Mam nadzieje, ze pogoda dopisze, a jak bedzie kiepsko to moze skoczymy np do wola parku ?

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-10 o godz. 03:09
0

No juz jestem i otrzymałam takie info na temat chrztu w parafii św. Wojciecha
- dzieci sa chrzczone co 2 niedzielę o godz 13 na mszy ( w maju wygląda to tak - 14 i 28 maja , czyli akurat wtedy kiedy my chcemy)
- mamy przyjsc dopiero pod koniec kwietnia aby załatwić wszystkie formalności
wtedy tez potrzebne będa zaświadczenia rodziców chrzestnych z ich parafii o tym , iz moga zostać rodzicami chrzestnymi
-w momencie podpisywania dokumentów na chrzest trzeba mieć metrykę urodzenia dziecka
- w piatek przed chrztem bedzie zebranie informacyjne dla rodziców ( spotkanie będzie po wieczornej mszy - czyli ok 18:40 , jesli oboje nie moga przyjsc to może byc tylko jeden rodzic , dobrze by było aby pojawili sie tez rodzice chrzestni ( bedzie to zapewne spotkanie o przebiegu uroczystości)
- podczas mszy jest kilka chrztów - ale nie sa to chrzty zbiorowe- ksiadz po koleji podchodzi do każdego dziecka
- no i ostatnia kwestia - finansowa- cytuje słowa siostry : jesli macie duzo , to dacie dużo , a jak macie mało to dacie mało .....
- tak więc zapewne damy 50 zł

Marchefka mam nadzieję , ze zaspokoiłam twoja ciekawość i czekam na info dotyczącą jutrzejszego dnia :)

Odpowiedz
Gość 2009-09-10 o godz. 02:52
0

cols napisał(a):dziewczyny kiedy przenosicie sie na spacerówki. ta od mutsy, którą mamy rozkłada sie całkowicie na płasko, wiec moze juz moge??

wydaje mi się, że możesz spokojnie. Ja właśnie szukam spacerówki dla Maćka. Mamy wózek 2 funkcyjny, więc teoretycznie mam spacerówkę, ale wolę coś mniejszego.

Marchefka świetnie Marcel w tym foteliku wygąda.

Buziaki dla wszystkich dzieciaków obchodzących kolejne swoje miesięcznice!

Kurcze, wybrałabym się i ja do teo kina....ale w tę środę, to chyba znów nie możliwe, bo Maciek jeszcze podziębiony. Kaszle okropnie :(

Odpowiedz
ama79 2009-09-10 o godz. 01:22
0

Buziaki dla Tosi, Szymusia i Norbulka!
Fotki też super - Marcel jest po prostu szałowy :) :love:
A krzesełko zresztą też :) I to tyle na dzisiaj, bo oczywiście jak już nadrobiłam zaległości w czytaniu, to napisać mi ten mały terrorysta już nic nie pozwoli... ;)

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-09 o godz. 23:56
0

hej
zaraz idziemy do koscioła- Marchefka - jak wróce to wszytsko napiszę
strasznie dziś zimno - brrr ( Dawidek był na spacerze dziś z babcią)

a ja kupiłam małemy fajna kamizelke ( za 10 zł) w ciucholandzie - wyglada jak nowa

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 21:59
0

i jeszcze stronka: http://mirpralat.republika.pl/dzieci/dzieci00.htm

może wam się przyda :)

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 21:24
0

Martusia to ładnie, bo ja mam termin na Dzielnej na 7 kwietnia dopiero :(

Cols pamiętaj zapisy na basen od 13 marca :) fajnie by było gdybyśmy były razem w grupie z tym, że jeśli będzie mozliwosc to my wolimy weekend..w sumei w innym wypadku to wypadamy...

Marchefka fajny ten "krzeselek " :) ze tak brzydko powiem...

cols zobacze co da sie wykrecic na srode...w sumie postanowione ze jedziemy do dziadkow w czwartek :) wiec moze ....

ale ładna dziś pogoda prawda?? a moj mężul jest "zasmarkany" i dziś spał w innym pokoju, choc nie wiem czy to cos pomoze...w koncu w dzien - po pracy przebywa z nami...

kupilam kiedys maluchowi pacynke - slonika i nie sadzilam ze mozna tak sie zachwycac zabawka..serio polecam... :)

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-09 o godz. 20:08
0

Marchefka trzeba wymyslć jakąś ewentulanośc na zła pogodę ( może poprstu przyjez na 12 i bedziemy w domu siedziec az do twojego lekarza ?)
wczoraj mieliśmy dzień wrażeń- najpierw bylismy u mioch rodziców , pózniej w piasecznie u prababci Dawida , a jeszcze pózniej na tarchominie u znajomych - taki niezaplanowany wyjazd
Dawidek był dusza towarzystwa , był grzeczny ale jak padł to spał jak zabity ( wieczorem usnął ok 22 i wstał na karmienie dopiero o 4:20 - i to tez praktycznie jadł przez sen

Odpowiedz
Rydza78 2009-09-09 o godz. 19:49
0

Całuski dla Tosi i Szymka!
Norbulek dzisaj kończy 5 miesięcy i wiecie co ja nie mam pojęcia gdzie ten czas uciekł. Przeciez całkiem niedawno pisałam że kónczy 4 ;)

Co do chrztu to prawda że co parafia to inny zwyczaj i inne opłaty. Nam ksiądz powiedział że to jest ofiara no i dalismy 100. A innych kosztów jako takich nie masz - mam na myśli koścół.
A z innych wydatków no to właśnie przyjęcie jakieś jesli planujecie, ubranko do chrztu biała szatka, świca i jakieś przyozdobienie.
Mnie teściowa bardzo zaskoczyła w dniu chrztu bo przywiozła białą szatkę która ma 30 lat i mój A. był z nia chrzczony. Ja jestem jakaś taka sentymentalna że mnie to bardzo ucieszyło.
A z niedzielami w które się chrzci to chyba zazwyczaj jest tak że są wyznaczone - u nas są dwa razy w miesiącu i zawsze na sumie.

A z naszych osiągnięć to Norbo wczoraj usiadł sobie sam z pozycji półleżącej. Delikatnie się szokowalismy i teraz juz w leżaczku czy w wózku w pozycji półleżącej przypinamy go.

No wa cudna zabawa dla Norba to rozmowy przez telefon. Już nie zapomina że trzeba coś powiedzieć wprost przeciwnie nadje swoim he, agu i ej jak najęty. Nie powiem sprawia olbrzymia radość dziadkom którzy tylko widują go na zdjęciach i słysza przez telefon. Śmiałam się z moja mama że na odległość bawi wnuka bo Norbo słuchał co ona mówi do niego przez telefon a ja sobie zmywałam :)

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 18:58
0

asieczek - całuski dla Szymcia :)

a krzeselko...coz nowego chicco mamma nie bralam nawet pod uwage, bo kosztuje ..699zl :o (teraz jest promocja - 580 ) - skad oni biorą te ceny (tak jak hustawka graco na baterie tez ok 700zl...). Kolezanka chciala oddac do komisu, wiec wzielam od niej za 300zl ( ok tyle kosztują nowe np baby dreams). Niedawno wymianiala tapicerke, wiec jest jak nowe (nawet po 2 dzieci). Moja druga kolezanka ma takie juz ponad dwa lata i jej synek ciagle z niego korzysta, bo mozna opuscic je na sam dol i maluch moze z niego korzystac dalej (piszą, ze do 36 miesiecy). Ja chcialam takie plastikowe, bo mamy malo miejsca i takie drewniane (lub nawet plastikowe) ale nieskladane po prostu zajelo by za duzo miejsca, a to mozna zlozyc na plasko jak sie nie uzywa. No i ma kolka i mozna je lekko przefciagac we wlasciwe miejsce.

Mowisz, ze u was ładna pogoda na spacer...coz a u nas zadyma sniezna...szlag moze trafic - juz tak ladnie bylo no ale w marcu jak w garncu...balu mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej

Odpowiedz
asieczek 2009-09-09 o godz. 18:37
0

Szymek zaczął już 5 miesiąc :).
Ja niestety chora :( i mam nadzieję że zarazki nie przeniosą się na Szymka. Szkoda bo ładna pogoda na spacerek.

Całuski dla Tosi.

Marchewka fajne to krzesełko, zdradz może jaka jego cena bo na pewno bede też szukała krzesełka. Zastanawiam się też nad takim ze stolikiem na które na początku nakłada się krzesełko a później służy jako zestaw.

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 07:48
0

cols - nie wiem, jak bedzie z tym czekaniem na krzeselko - Marcel od soboty zaczał podciagac sie do siadania i kazda proba polozenia go kiedy ma się go na rekach konczy sie wkurzeniem i usilnymi probami siadania :)
We wtorek ortopeda, w czwartek rehabilitantka - zobaczymy co powiedzą - a krzeselko ma opcję pozycji pollezącej...

No a kino bye bye - maz ma szkolenie od srody do piatku pod wawą :( a tez widzialam recenzje tego filmu...

Całuski w piętaszki dla Tosi :)

Ja na lekką spacerówkę czekam z utęsknieniem... Nie wiem czy nasza rozklada sie na plasko...Jesli twoja tak, to wydaje mi sie ze mozna. A Tosia nie miesci sie juz w glebokim ? dlaczego chcesz zmieniac? nasza gondola jest duza i przynajmniej w zimie Marcel w niej jeszcze pojezdzi. Na razie podnosze mu lekko podgłowek zeby wiecej widzial, bo juz mniej spi na spacerach - teraz rozglada sie i gada i chichra sie :) do nieba i drzew

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-09 o godz. 05:57
0

my zaczynamy pływac chyba pod koniec marca.

Tosia konczy dzis 4 miesiące, ale duze te nasze dzieciaczki.
Bylismy dzis w akradii i troche sie zeszło (w sumie ok. 4h), ale nakarmiłam ja (w pokoiku dla matek : ) )- była bardzo zadowolona, tata nosił ja na raczkach wszystko widziała i smiała sie do ludzi (a ludzie do niej) a pozniej jak juz bolały go rece włozył ja do wozka i zasneła.

zamieszcze chyba jakies nowe foty, jak by nie było to 4miechy :)

Marchefka - krzeselko bardzo fajne, ale chyba bedzie jeszcze czekało ze 2 miesiace??

dziewczyny kiedy przenosicie sie na spacerówki. ta od mutsy, którą mamy rozkłada sie całkowicie na płasko, wiec moze juz moge??

idziecie do kina w srodę?? bedzie film o kowbojach, podobno swietny.

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 22:21
0

slonko - ja karmię piersią, ale są tam tez mamy butelkowe i nie mają problemu z karmieniem. Na basenie - w pomieszczeniu do plywania są ławki, na ktorych mozna usiasc i nakramic czy przytulac dziecko. A po wyjsciu są przygotowane przewijaki i kanapy do karmienia oraz krzeselka i stoliczki dla wiekszych dzieci :)
Po zajeciach siedzimy sobie w kupie - mamusie karmią i gadamy sobie wszyscy - bardzo fajnie jest :)

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 22:16
0

Nasz Bobek dostał wczoraj krzesełko do karmienia - dziś była próba generalna i jak widać młodemu bardzo się spodobało :)

* zdjecia usuniete na prosbe autorki Kometa

Odpowiedz
slonko001 2009-09-08 o godz. 22:15
0

Marchefka a jak ty tam karmisz na basenie??
Czy ty karmisz piersią?? Czy jest możliwość karmienia butelką?? Są jakieś stanowiska do tego celu??

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 09:59
0

balu21 napisał(a):z tego co się orientuje( gdzieś czytałam temat o chrzcie to ''koszt'' to ok 50 zł)
moja siostra chrzciła swoją córkę prawie 2 lata temu, w kościele na Targówku zapłaciła 100 zł. Myślę, że to wszystko zależy od księdza.
A chrzest mojego Maćka, jeszcze w bliżej nie określonym terminie

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 08:48
0

jesli chodzi o basen :
pierwsza lekcja 25zl, kolejnych 11 - 235
jest instruktor, ktory mowi co robimy - cwiczenia się zmieniają, ale generalnie jest to oswajanie z wodą - raz na plecach, raz na brzuchu.

po zajeciach (30 min), przebieramy sie i karmimy, potem odbijanie, chwile jeszcze posiedzimy i przechodzimy blizej wejscia, bo tam jest chlodniej, ubieramy malego i do domu - jakies 30-40 min od wyjscia z wody.

Odpowiedz
slonko001 2009-09-08 o godz. 07:50
0

Witam :)
Balu_21 jak chodzi o koszta w kościele to faktycznie ja płaciłam 50 zł. Niewiem jak jest w innych kościołach.
Ale oczywiście musicie doliczyć koszta przygotowania poczęstunku dla gości. Koszt ubranka przynajmniej u mnie tak jest, że ponosi chrzestna a świece kupuje chrzestny.
Niewiem czy coś przeoczyłam co do kosztów. Jak jeszcze macie jakieś pytania to służe pomocom.
Mam pytanko ile was kosztuje basen dla maluszków i jak długo czekacie do wyjścia z dzieckiem na dwór?? jakie ćwiczenia tam wykonujecie, czy ktoś wam mówi co macie robić??
Pozdrawiam i całuski dla małych kawalerów :usciski:

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-08 o godz. 07:27
0

Marchefka napisał(a):
balu - pamietaj o mnie z info nt chrztu :)
spytaj czy mozna chrzcic w kazdą niedziele, czy mają np jedną w miesiącu i chrzczą zbiorowo. No i ciekawe ile to u nas kosztuje...
tak pamiętam , brykamy do koscioła w poniedziałek - tesciowa przyjezdza więc posiedzi w tym czasie z Dawidem
z tego co się orientuje( gdzieś czytałam temat o chrzcie to ''koszt'' to ok 50 zł)
ale zobaczymy czy ksiadz nie wyciagnie ''cennika''
jak juz pisałam chciałabym chrzcic małego 14 maja( ta 14 jakos daje nam szczescie- 14 sie poznaliśmy , 14 ślub )

jak bedę wiedziałą to od razu piszę

slonko001 - sliczna dziewczynka ( może ty nam opowiedz coś o chrzcie , skoro jestes na bierząco)

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 07:06
0

slonko001 - gratulacje dla malej damy lol juz bez diabełka :)

balu - pamietaj o mnie z info nt chrztu :)
spytaj czy mozna chrzcic w kazdą niedziele, czy mają np jedną w miesiącu i chrzczą zbiorowo. No i ciekawe ile to u nas kosztuje...

Odpowiedz
Gość 2009-09-08 o godz. 07:04
0

balu napisał(a):oj Marchefka to chyba omamay były

siedzimy w domu , nigdzie sie dziś nie ruszam

Marchefka wy chyba dzis na basenie , czekam na jakieś fotki małego nurka
ej balu w marcu jak w garncu ;) jak wracalism z basenu zadyma, a za chwile juz ładnie ;) Dzis z basenu rewelacyjnych fotek nie ma - cos mi nie wyszly ;) jedna jako taka

* zdjecia usuniete na prosbe autorki Kometa

spotkalismy tez Maciusia z którego mamą okazało się, ze znamy się z innego forum :)

po basenie ja z Marcelem pojechalam na spotkanie z moimi psiapsiolami - gadalysmy 4 godziny :) Za to maly dzis biedny wytrącony zupelnie z rownowagi - ierwsza drzemka przepadla, bo basen, potem w czasie drugiej zaczelam go ubierac do wyjscia wiec sie poryczal biedny, pospal troche w aucie. Na spotkaniu juz przysypial, ale synek psiapsioly jest w "trudnym" wieku - 2 i pol roku (boze co nas czeka...) i nie docieralo zeby nie tupal, bo maly spi wiec sie nie naspal - taki byl biedny jak dojechalismy to zjadl i padl - odpuscilam mu kapiel bo juz oczy mial na zapalki...

A dzis lezall mi na brzuchu i...podniosl sie do siedzenia :)

Jutro moze uda nam sie zaprezentowac nasze nowe krzeselko do karmienia :)

Odpowiedz
slonko001 2009-09-07 o godz. 22:55
0

Witam, fajni ci wasi mali mężczyźni, bo tak trzeba ich nazwać(bo to nie są już niemowlęta), moja Weronika będzie miała w kim wybierać :)
Ja też się pochwalę naszą córcią.
Tydzień temu tzn. 26,02 mieliśmy chrzciny więc pare fotek
To zdięcie tuż przed wyjściem niestety jeszcze była mała kąpiel bo zrobiłam niespodzianke
http://imageshack.us
A to już w Kościółku z mamusią
http://img47.imageshack.us/my.php?image=10103128ab.jpg
A to z rodzicami
http://imageshack.us

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-07 o godz. 21:00
0

Marchefka napisał(a):Ale dziś było fajnie - spacerując po parku czulam juz zblizającą się wiosnę - mam nadzieję, ze nie mam omamow ;) i ze niedlugo przyjdzie a nie znow wroci zima :(
oj Marchefka to chyba omamay były ;)

siedzimy w domu , nigdzie sie dziś nie ruszam
za to jutro balety u prababci - jedziemy do Piaseczna , mam nadzieje , ze pogoda bedzie lepsza

Marchefka wy chyba dzis na basenie , czekam na jakieś fotki małego nurka ;)

Odpowiedz
Rydza78 2009-09-07 o godz. 16:31
0

Z hrbatką tylko już pod koniec picia więc niewiele jej tam zostało.

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-07 o godz. 07:12
0

Rydza78 napisał(a):Niekapka kupilismy Aventu 6+ bo stwierdzilismy że 3+to juz sięmija z cele.
A teraz reprymenda od Norba dla Cioci Balu - no jak na sucho? Ja normalnie dzisaj 50 herbatki wypiłem z niekapka i to sam ;)

Naprawdę jest fajny ten niekapek.
w sumie masz rację
ale chyba fotka była robiona bez herbatki?

Odpowiedz
Rydza78 2009-09-07 o godz. 07:03
0

Niekapka kupilismy Aventu 6+ bo stwierdzilismy że 3+to juz sięmija z cele.
A teraz reprymenda od Norba dla Cioci Balu - no jak na sucho? Ja normalnie dzisaj 50 herbatki wypiłem z niekapka i to sam ;)

Naprawdę jest fajny ten niekapek.

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-07 o godz. 06:17
0

Rydza w takim razie czekam :)

Norbus jak zwylke słodki ( powiedz co to za niekapek- od jakiego wieku , no i czy był już uzywany , czy tylko tak na sucho ?)

Odpowiedz
Rydza78 2009-09-07 o godz. 06:13
0

Wszystkie te nasze dzieciaczki są przesłodziakowate :) :) :)
A Norbulka dzisiaj dostał niekapka no i radocha


Ale wcale nie mielismy fajnego dnia. Mi w sumie nerwy dopiero teraz odpuszczają. Byliśmy w Białymstoku na udrażnianiu kanalików. NOrbo dzielny jak nie wiem co gorzej ze mną Sam zabieg to były chyba z dwie minutki i nawet tak mocno nie krzyczał tylko raczej normalnie płakał. Potem tak ikał jak już go wziełam na rączki. Ale ciesze się bo mamy to z głowy i lekarka powiedziała że niedrozności nie było tylko zrościk i że nie przewiduje nas więcej zobaczyć :)

Ale cieszę się z czegoś innego - moje obawy, że Norbo będzie się bał obcych nie mają pokrycia w rzeczywistości. Do wszystkich idzie, zagaduje, rączki podaje. Z pielęgniarką bez żadnego problemu został.

Balu Wiesz co no możesz sobie wybrać pokoik ale wiesz mi się wydaje, że jak powiesz że z dzieckiem to o ni sami wybiorą Ci najdogodniejszy. Powiesz o co chodzi co bys chciała i Ci dopasują. Z przewodnikiem postaram się wyrobić na przyszły weekend. Teraz postanowiłam w końcu wywołac jakies zdjęcia Nrba na papierze bo jeszce nie mamy ani jednego

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 04:55
0

Ale dziś było fajnie - spacerując po parku czulam juz zblizającą się wiosnę - mam nadzieję, ze nie mam omamow ;) i ze niedlugo przyjdzie a nie znow wroci zima :(
Łazilismy 2,5 godz i Marcel byl dzis ostro padniety - urządzil taki koncert, ze juz jest po kapieli , po jedzeniu i spi....

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-07 o godz. 01:24
0

Liliputku pisalam do ciebie na priv ale nie doistałam odpowiedzi :( ( ja wychodzę o takiej porze , ponieważ mały wtedy śpi)
Rydza - czekam na przewodnik, my na dniach bedziemy dzwonili i zamawiali kwaterę ( powiedz mi czy oni sami przydzielają do pokoju czy można sobie wybrać?)
dziś na spacerze był M., ja trochę posprzatałam zrobiłam obiad
w niedzielę jedziemy na impreze imieninowa do prababci Dawidka

chce juz wiosny!!! ( wczoraj upatrzyłam sobie fajne buty na wiosnę :) )

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 01:08
0

Sylwia, dzwoniłam na Dzielną też. Nasz dr poleciła nam tam neurologa. Najbliższy wolny termin 27.03

Odpowiedz
Liliputek 2009-09-06 o godz. 08:51
0

balu21 napisał(a):zachaczylismy o Olimpię -Liliputku wypartywałam czy ktoś mnie nie woła , wiem ze masz taki wózek jak mój ,ale nie wiem jaki kolor ( dlatego ciezko było mi ciebie szukac tym bardziej , ze było duzo mam z dziećmi , pozatym park nie taki mały- ja zazwyczaj chodzę wkoło tego dużego stawu- a i aj byłam ok 11:30 do 13),
No to się minęłyśmy bo ja nad stawem byłam po 13

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 07:08
0

a my uderzamy do neurologa na Dzielną, ale czekanie ok miesiaca...także nie pomoge..

Rydza bombowy ten Twój syn :)

my dziś bylismy na usg bioderek no i oplacalo sie cwiczyc z maluszkiem bo juz wszystko ok. ale profilaktycznie mamy machac nozkami, ja to traktuje jako czesc zabawy wiec jest ok :)

slyszalyscie o ziolach na uregulowanie trawienia ktore sprzadaja w Św. Annie, nie pamiętam , to są zioła pod nazwą jakiegoś świętego, w sobotę wybieram się je kupić, bo juz nie moge przsluchac jak maluch meczy sie i placze. dzis znowu dostal czopek... :(

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 06:34
0

Rydza - Norbi to juz kawał chlopa ;) taki samodzielny...

Martusia my u neurologa bylismy na Szlenkierow, ale czekalismy wlasnie ok miesiąca...co z tego skoro potem byly pustki pod gabinetem - jak nam powiedziala babka mamy zapisują dzieci a potem nie przychodzą...na Niekolanskiej tez miesiac czekania...

Wiem, ze jeszcze neurolog przyjmuje na Al.Wyzwolenia (tel. 628 20 80) - my tam chodzimy do dermatologa i zawsze jest luz ;)

szkoda ze do reala tak daleko - nie chce mi sie jechac do Marek

Odpowiedz
ama79 2009-09-06 o godz. 05:24
0

Rydza, Norbo mnie rozbroił :)
Lara - właśnie wczoraj kupiłam ten siedmiopak body w realu (przy okazji kupna pieluszek) ale jeszcze po cenie 24zł - co tam, to i tak się opłaca ;)

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 23:42
0

balu21 napisał(a):a i zapomniałam ci wczoraj napisać , nie rozpedzaj się zbytnio z dodatkiem do kawy , bo ja tu chce linie trzymać - wiosna idzie
no wiesz ;) takie spotkanie trzeba uczcic ;) jedno male ciasteczko nie zaszkodzi ;) a poza tym nie bede przychodzic z gębą na pączki to raz a dwa - ja juz nie wiem jak to jest z tym trzymaniem linii,nie czuje zeby mi spadalo a dzis weszlam po sniadaniu na wage a tam do wagi wyjsciowej 1,5 kg :o moze trzeba zmienic baterie w wadze ;)

Słońce sie pokazalo, a mi sie jakoks nie chce wychodzic - wyszlam na balkon i troche zawiewa ...Marcel dzis dla odmiany wstał WCZESNIE (kuzwa o 6) wiec drzemki mu sie poprzesuwaly i walasnie czekam az wstanie moj maly facecik w rajtuzach i moze sie wybierzemy...

A co do wychowawczego - jak mysle o tym to poziom agresji mi niepokojąco rosnie - zeby czlowiek musial sie stresowac takimi rzeczami mam nadzieje ze i nam stan finansow pozwoli zebym siedziala min do roku. Niby ludzie zyją za mniej kasy, ale łatwiej przyzwyczajac sie do lepszego niz gorszego statusu ;) trzeba sie bedzie nauczyc oszczedzania (co nam srednio wychodzi) i tyle...

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-05 o godz. 23:20
0

witam i ja
właśnie wrócilismy ze spaceru na którym bylismy od 10 ( Dawid dziś wcześnie wstał , a ja i tak musiałam jechac po pieluchy, to żesmy się wyczołgali wczesniej :) )
najpierw zakupy w auchan ( konkretnie Rossman) , a póżniej na piechotkę do domu - zachaczylismy o Olimpię -Liliputku wypartywałam czy ktoś mnie nie woła , wiem ze masz taki wózek jak mój ,ale nie wiem jaki kolor ( dlatego ciezko było mi ciebie szukac tym bardziej , ze było duzo mam z dziećmi , pozatym park nie taki mały- ja zazwyczaj chodzę wkoło tego dużego stawu- a i aj byłam ok 11:30 do 13), pózniej jeszcze drobne zakupy na osiedlu no i jestem
fajnie że zrobiła sie taka ładna pogoda bo jak wychodzilismy to było szaro i padał snieg
Marchefka zaczynam gotować rosół ;) i czekam do wtorku ( żartuje , ugotuje dopiero w poniedziałek)
a i zapomniałam ci wczoraj napisać , nie rozpedzaj się zbytnio z dodatkiem do kawy , bo ja tu chce linie trzymać - wiosna idzie ;)

Odpowiedz
Rydza78 2009-09-05 o godz. 23:10
0

Jak dobrze że nie musze sie przejmwać wychowawczymy i innymi... Współczuję Wam.
Dzisiaj pierwszy raz Norbo został sam bezemnie i bez taty. Opiekowała się nim babcia - sąsiadka - bardzo fajna kobieta. I wiecie co to były tylko dwie godziny a ja już od rana chodziłam jak walnięta że nie wspomne cio sie działo u lekarza w poczekalni.

Jeszcze szybko sie pochwalę jak Norbo dzisaj zabrał mi butelkę i zacząsię sam poić ;)

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 23:06
0

U nas dalej szpital w domu:( Wszyscy się pochorowalismy:(

Ena, zdjęcie z obiadkiem swietne lol

Marchefka Tobie to chyba mały urwis rośnie:) Ten błysk w oku....;)

Marchefka napisał(a):Czy wy tez macie takiego fioła na punkcie fotografowania Maluchów ? Nasz Marcel ma zdjecia z ...kazdego dnia swojego zycia Maciek też;)

Odnośnie wychowawczego - ja już jestem. Od wczoraj. Napisałam podanie na 3 lata. Bardzo współczuję mamom które muszą wrócić do pracy. Tym bardziej, gdy dziecko trzeba zostawić z obca osobą, bo jesli z babcią czy z dziadkiem to jeszcze pół biedy.
Ale to i tak musi być niefajne przeżycie.
Mnie narazie do pracy nie ciągnie. Dobrze mi się siedzi w domu. A siedzę w nim już ponad rok, bo właściwie całą ciążę byłam na zwolnieniu. Mam czas na rzeczy, na które nie miałam czau pracując. Mogę spędzać każdy dzień jak mi się podoba, jechac gdzie chce, robic co chcę i to mi się podoba.

Sylwia napisał(a):slyszałyście o tej aferze jak niania chce odebrać dziecko matce bo się nie zajmowala dzieckiem? nauczyla je mowic mama i klops..nie słyszałam

Sylwia napisał(a):bo co ja zrobię jak mi zacznie płakać w samochodzie .a to 120 km....

ja bardzo dużo jeżdżę z Maćkiem samochodem. On świetny jesli chodzi o jazdę, bo jeszcze nigdy nie płakał w samochodzie. Wcześniej byo tak, że nawet jeśli był jakis rozmarudzony, to gdy tylko uruchomiło się silnik, dziecko natychmiast zasypiało. Teraz już tak od razu nie zasypia. Trochę obseruje migające za oknem obrazy, a potem oczka mu się zamykaja. Mam nadzieje, że tak już zostanie. Mojej siostry córka chce wysiadać z samochodu po przejechaniu 1.5 km..

A teraz prośba do Warszawianek: czy znacie może jakiegos godnego polecenia neurologa, do którego oczekiwanie na wizytę bedzie krótsze niż m-c?!

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-05 o godz. 21:32
0

:( rozumiem

Odpowiedz
lara. 2009-09-05 o godz. 21:19
0

Niestety cols ale nie moge sobie pozwolic pomimo faktu ze bardzo bym chciala. Wzgledy finansowe tu przemawiaja. Po prostu nie damy rady zyc z jednej wyplaty :( . Ale mala jak na razie zostaje z mezem i babcia. Musimy sie przemeczyc do pazdziernika bo potem moj tata idfzie na emeryture i bedzie sie nia opiekowal.

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-05 o godz. 20:31
0

Lara nie idziesz na wychowawczy?? (przepraszam za wscibskosc )

Odpowiedz
lara. 2009-09-05 o godz. 19:06
0

Dziewczyny przystojne te wasze chlopaki. :D

Ja mialam wczoraj isc pierwszy dzien do pracy ale ze wzgledu na te paluchy ide dopiero od poniedzialku. A zaraz jade na zdjecie szwow :( . Boje sie bo palec jeszcze mi sie babrze.

Teraz skrobie do was jedna reka bo Julka mi zajmuje druuga i usilnie tez chce klikac :D

A tak z innej beczki to od piatku w Realu jest promocja. Sprzedaja siedmiopaki body w cenie niecałe 20 zł

znikam bo musze jechac do szpital
pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 08:08
0

cols dziś nie dotarlismy do kina, bo bylismy w Kościele rano i musialabym potem szybko biec do kina wiec odpuscilam sobie dzis...
a za tydzien nei wiem czy nei bede jechac do dziadkow...sama... ojoj... bo mężul wyrusza na wyjazd integracyjny a ja sama nei zostane z maluchem tyle czasu. boje sie jak cho......cho cho...bo co ja zrobię jak mi zacznie płakać w samochodzie .a to 120 km....

Marchefka, kurcze nie wpadłam na to zwolnienie....
musze jeszcze raz policzyc jak mi wychodzi..

widzę, że większość nas szykuje się na wychowawczy... i nie dziwię się.

slyszałyście o tej aferze jak niania chce odebrać dziecko matce bo się nie zajmowala dzieckiem? nauczyla je mowic mama i klops..

Odpowiedz
Ola1979 2009-09-05 o godz. 06:33
0

najbardziej w tych waszych CHŁOPACH podziwiam bujne czupryny!!! mój prawie łysy - cudni są

zdjęć nie wklejam bo ciągle mam z tym problemy więc nie chwale się

dziś byliśmy na szczepieniu i mamy gorączke a myślałam że będzie tak spokojnie jak ostatnio a tu ponad 38 i czopek i maruda się włączyła ...no cóż tyle jescze przed nami że gorączka to nicc takiego.....

my jemy już jedzonko od jakiś 3 tygodki i lubimy jak nie wiem co - a jemy słoiczki
...a i kupka na razie ok twardsza ale codziennie

ja obecnie jestem na urlopie wypoczynkowym a potem wychowawczy - już zaczęłam się z tego cieszyć bo jakoś tak jak marchefka njbardziej byłoby mi żal tych straconych naważnieszych momentów - jak usiądzie jak postawi pierwszy krok......a potem przyjdzie jakaś kobietka i sobie go zabierze :(hahaha

Odpowiedz
Gość 2009-09-05 o godz. 05:03
0

cols...eh z tym kinem - w zeszla srode rozmawialam z mezem ze musi mi w koncu pokazac tą droge na ursynow...mam darmowy ilet wazny do konca marca i chcialabym wykorzystac (choc 10zl to nie majątek, ale ja lubie korzystac z takich okazji...)

coz,,,wychowawczy chyba i mnie nie minie - probowalam zalatwic sobie choc pare dni zwolnienia zeby przedluzyc platne siedzenie ale ja sie nie nadaje do takich akcji i wyszlam z kwitkiem...

cols pamietasz ze my z Marcelem pierwsi w kolejce do Tosinej rączki ;) 8)

no no dwa zeby :) gratulacje ;) ja czytalam na wyborczej wypowiedzi dziewczyn, ze kiedy ich dzieci zaczely przygryzac dolną warge niedlugo potem pokazaly sie zeby :o mam nadzieje, ze Marcel sie troche wstrzyma - za szybko to wszystko leci, tu juz mi gadają o jedzeniu, zeby, niedlugo sie okaze ze jutro ma isc do szkoly ;) a ja na emeryturę ;) haha

Odpowiedz
curiosidad 2009-09-05 o godz. 03:39
0

ja teraz jestem na urlopie wypoczynkowym, 45 dni a pozniej na wychowawczy...cóż, kasy nie bedzie ale Tosi nie zostawię.

Dziewczyny, chłopaków macie super, Tosia bedzie miała w czym wybierac.

Byłyśmy dziś razem z moją siostrą w kinie. Wyszłysmy, bo film nie zapowiadał się ciekawie, dziewczyny, dlaczego was nie było??

za tydzień film o kowbojach homoseksualistach, wybieram sie bo podobno bardzo dobry.

aha, musze wam powiedziec ze Tosia przewraca sie juz z pleckow na brzuszek i odwrotnie, przekłada zabawki z jednej raczki do drugiej, i ma dwa zęby :)
wczoraj sie razem kapalysmy (ja w kostiumie, tzn. w majtkach od kostiumu) prawie 30 min, a Tosia chciała jeszcze (chcielismy sprobowac tej metody, bo mala ostatnio za kapielami nie przepada), lezala na brzuszku, machala nozkami, byla przeszczesliwa.

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-09-05 o godz. 01:57
0

sliczne te nasze Maluchy :)

Marchefka pewnie , że czekam na Ciebie ( powiem szczerze że najbardziej to by mi pasowało ok 12 bo wtedy mały na bank śpi i ja wtedy z nim wychodzę na dwór , ale napisz czy bedzie ci odpowiadać )

ja tez jestem leń bo dziś siedziałam w domu 9 musiałam się tylko wyczłapać na poczte ,a M siedział wtedy z małym w domu)
w niedziele jedziemy na imieniny do Dawida prababci ( już szykujemy prezent - zdjecie w slicznej ramce- odbieram jutro)

my tez mamy świra na punkcie zdjeć , cały komp nimi zawalony , M cały czas pożądki robi ;)
moja kluska teraz spi

a i chciałam wam napisać ze bardzo wam wspóczuje tego , ze musicie do pracy wracać( choć ja bez pracy , kasy mamy mało ) , ale nie wyobrazam sobie teraz powrotu- aby takiego malucha musieć zostawić , często z obca osoba
cieszę się że mam ten komfort

Odpowiedz
ama79 2009-09-05 o godz. 01:46
0

Ena! Rozbroił mnie Igor z tym obiadem. Ta ślina na brodzie - skąd ja to znam :) Cudny! A komentarz Rydzy lol - dokładnie to samo przyszło mi na myśl ;)
A Marcel - figlarz mały! Już od małego miał takie łobuzerskie spojrzenie i mu to pozostało! A w tym swetrze... :love:
Martusia - trzymaj się!

Odpowiedz
Gość 2009-09-04 o godz. 22:27
0

a my dzis nie poszliśmy do kina bo mieliśmy maly spacer z rana :) do Kosciółka zeby wieczorem nie ciągać dzieciaka...

Balu to nosidełko co ja wkleilam to raczej na typowo gorskie wyprawy. poczatkowo mielismy na taka jechac ale raczej bedzie cos nizszego.

a moj maluch teraz juz codziennie sobie popiskuje..cwiczy glos...szkoda ze casami jak obudzi sie o 3 w nocy tez ćwiczy, co juz tak nas nie cieszy.. :(

jak wasze dzieciaczki przsypiaja noce?
bo nasz ostatnio często budzi sie i zazwyczaj ja przy karmieniu zasypiam i nie odkładam go do lozeczka albo tak jak dzis chcialam odlozyc dwa razy i dwa razy mi sie przebudzil...kurcze a potem tulenie i tulenie...

Odpowiedz
Gość 2009-09-04 o godz. 20:57
0

Ena - na szczescie wesolek ;) Chichra sie czasem jak nakrecony, a my chichramy sie z jego chichrania ;)

a zapomnialam napisac, ze na tym pierwsyzm zdjeciu Igor przypomina mi Marcela - non tez nieraz robi taką minę z oczami w slup lol

Odpowiedz
Gość 2009-09-04 o godz. 20:30
0

Marchefka, z Marcela to chyba mały wesołek lol

Odpowiedz
Gość 2009-09-04 o godz. 20:28
0

U nas też nie wesoło, bo Junior zaczął znowu często budzić się w nocy, śpi jakoś niespokojnie. A rano, tak gdzieś ok. 6 budzi się radosny jak skowronek, a ja chodze na rzęsach
Mąż jak się wybiera do pracy, to się nim zajmuję, a ja wtedy mogę sie troche kimnąć lol

Ciągle wymyślam jakieś nowe zajęcia, co by się w domu nie nudzić....no i ostatnio tak pomyślałam, że może bym się wzięła za jakieś robótki na drutach ;) Oczywiście dla małego sweterki i takie tam :) Tylko musze kupić jakieś fachowe gazetki w tym temacie lol

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie