Podróże i miejsca - Strona 53

"Dałam na komunię tyle, na ile było mnie stać. Po imprezie usłyszałam niemiły przytyk od szwagierki"
"Dałam na komunię tyle, na ile było mnie stać. Po imprezie usłyszałam niemiły przytyk od szwagierki"

"Tyle się w sieci naczytałam, aby dać w kopertę tyle, ile człowieka stać. Że przecież prezent na imprezy okolicznościowe, typu komunia, czy wesele to nie bilet wstępu, a dobrowolny wkład gości w życie i okazje gospodarza, że postanowiłam tak zrobić i dać tyle, na ile było mnie stać. Nie chciałam żyć później w biedzie i też uważam, że to nie grubość koperty jest najważniejsza. Pomyliłam się i to gorzko".

Z życia

Sob. 11 maja