"Kot przyniósł mi prezent do łóżka. Myślałam, że takie gesty, to akt miłości. Bardzo się myliłam"

"Kot przyniósł mi prezent do łóżka. Myślałam, że takie gesty, to akt miłości. Bardzo się myliłam"

"Kot przyniósł mi prezent do łóżka. Myślałam, że takie gesty, to akt miłości. Bardzo się myliłam"

Canva

"Mam kotkę Dinę, którą kocham nad życie. Wiem, że zwierzaki są różne, a koty są specyficzne, ale moja kotka jest kochana i uwielbiana nawet przez sąsiadów. Nigdy nie było z nią żadnych kłopotów. Czasami na schodach od domu pozostawiała różne liście, małe gałązki czy myszy, jako dowód wdzięczności do mnie, co mnie rozczulało, a jednocześnie śmieszyło. Jednak ostatnio zrobiła coś, przez co wcale nie jest mi do śmiechu. Teraz pilnuję jej jak oka w głowie i dokładnie sprawdzam dom".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Czy Wasze koty też tak robią?

Dina to kotka przybłęda, która przyszła do mnie i nigdy nie odeszła trzy lata temu. Przez pierwszy rok, to jedynie jadła jedzenie, które jej wystawiałam, ale później nawet pozwalała się głaskać. Od zawsze była bardzo niezależna, więc często chodzi po całej wsi, ale zawsze wraca na noc do domu.

Na początku się o nią martwiłam, ale już się do tego przyzwyczaiłam. Czasami po całodziennych wędrówkach, zostawiała mi na schodach wejściowych do domu różne liście, gałązki, zdarzyły się też dwie myszy. Jednak ostatnio mnie bardzo przeraziła i zastanawiam się, czy wszystko z nią jest w porządku.
czarny kot siedzi na murku canva.com

Kot przyniósł mi do łóżka podarunek

Ostatnio miałam kłaść się spać, bo było już późno, ale wiedziałam, że Dina jest w domu, więc byłam o nią spokojna. Nie miałam już na sobie okularów, więc i wzrok kiepski, no i moje zmęczenie zrobiło swoje. Tak więc usiadłam na łóżku, nie przyglądając mu się wcale.

Nagle poczułam, że na czymś usiadłam i to wcale nie jest równy i delikatny materac. Myślałam, że to pilot od telewizora, ale kiedy wstałam i się obróciłam, to okazało się, że to był ... szczur! Mój kot podrzucił mi do łóżka szczura, który był już nieżywy, najprawdopodobniej to też była sprawka Diny, bo był zagryziony.

Zaczęłam krzyczeć i wybiegłam z sypialni, ile sił w nogach. Dopiero po chwili się uspokoiłam i posprzątałam łóżko. Jednak Dinie już nigdy więcej nie pozwolę wejść do mojej sypialni, bo tę teraz zamykam, a ją sprawdzam, jak wraca z wojaży.

Hania

Nasza Kokosanka wygrała konkurs, a kotka Mania prosi o głosy w kolejnym plebiscycie. Internauci głosują i robią memy Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/make_life_harder
Reklama
Reklama