"Dzień dobry, ja chciałbym się z państwem podzielić wesołą nowiną. To znaczy, chyba wesołą, bo nie mam pewności, ale wszystko wskazuje na to, że jednak tak. Otóż stało się tak, że chyba moja dziewczyna jest w ciąży. Nie chciało nam się kupować testu z apteki, bo przecież stare, babcina sposoby są najlepsze. Zrobiliśmy z dziewczyną test z proszku do prania i wiecie co? Wyszły bąbelki. Ale czy to na pewno wiarygodne? Będę ojcem? A są jakieś domowe testy na to, aby sprawdzić, czy to będzie chłopiec, czy dziewczynka? Proszę o radę i potwierdzenie, że ona jest w ciąży".
Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Chcieliśmy kiedyś mieć z dziewczyną dzidziusia, ale jeszcze nie teraz
Ja i Angelika znamy się, jak łyse konie. Nie da się ukryć, że dobrze razem się dogadywaliśmy i już od liceum jesteśmy parą. Tak się złożyło, że potem razem na studiach zamieszkaliśmy i stworzyliśmy rodzinę. Razem sobie mieszkaliśmy na stancji w Warszawie, za którą płacili nasi rodzice.
Ogólnie fajnie nam się żyło i w sumie nie było na co narzekać i serio ja byłem szczęśliwy, że mam laskę, z którą mogę pójść na imprezę, pokazać się, i z którą wiążę swoją przyszłość.
Nawet czasem sobie gadaliśmy z Angeliką, że kiedyś to my chcemy mieć dzidziusia, a najlepiej chłopca, bo chłopcy sobie lepiej w życiu radzą. To zawsze było jednak "kiedyś", a nie teraz.
Canva
Moja dziewczyna chyba jest w ciąży
Tak się jednak składa, że od kilku tygodni Angelika jest w ciąży. Byliśmy zaskoczeni, ale jak tak sobie przeanalizowaliśmy, to rzeczywiście niby się zabezpieczaliśmy, ale kilka razy mi się zsunęło niechcący. Poza tym po imprezie, jak człowiek przychodzi, to się różne rzeczy dzieją, których się nie pamięta.
Angelika miała mdłości i ogólnie źle się czuła. Coś tam miała też z "kobiecą przypadłości", ale dokładnie nie wiem, co. Ogólnie rzuciłem w żartach, że może zaciążyła, a ona, że to możliwe.
Byłem zaskoczony i natychmiast zadzwoniłem do babci, bo ona wiarygodna jest w tych sprawach i się zna. Babcia powiedziała mi złotą radę, żeby zrobić test ciążowy z proszku do prania. Zrobiliśmy i wiecie co? Bąbelki... W związku z tym proszę o potwierdzenie, że Angelika jest w ciąży i informację, czy są domowe testy na to, czy jak jest, to będzie chłopiec, czy dziewczynka, bo wolałbym chłopca.
Kacper
