"Wujek ma gigantyczną emeryturę, a tak skąpi, że grzech. Ostatnio coś takiego od niego dostałam"

"Wujek ma gigantyczną emeryturę, a tak skąpi, że grzech. Ostatnio coś takiego od niego dostałam"

"Wujek ma gigantyczną emeryturę, a tak skąpi, że grzech. Ostatnio coś takiego od niego dostałam"

Canva

"Mój wujek Sebastian to specyficzny człowiek. Kompletnie nie mogę się z nim dogadać, ale przyjeżdżam, bo przyznam się szczerze, że wujek nie ma nikogo, więc jest duża szansa na to, że zapisze na mnie spadek. Nie ukrywam, że ten jego dom by mi się przydał. Kończę studia za dwa lata i po studiach chciałabym mieć dobry start w Warszawie. Akurat można by było sprzedać i kupić fajną kawalerkę w Warszawie. Wujek ma 85 lat, jest chory, więc raczej dużo mu nie zostało. Ostatnio jednak się zastanawiam, czy on w istocie zapisze na mnie ten majątek. Nie uwierzycie, co dostałam od niego na urodziny...

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mój wujek Sebastian jest skąpy, jak mało kto

Wujkiem zaczęłam interesować się jakoś dwa lata temu. Mama powiedziała: „Zainteresuj się starym, a jeszcze po jego śmierci ci majątek spłynie”. No to się zainteresowałam. Nie powiem, że nie.

Zaczęłam często do niego przyjeżdżać, kupować leki, robić zakupy i rozmawiać. Nie da się jednak ukryć, że ciężkie były z nim przeprawy. Wujek to bowiem taki typ, że mało rozmowny i bardzo skąpy. Ja jednak staram się nad nim taktycznie pracować, żeby na mnie ten swój majątek przepisał. No, ale nie powiem – jest ciężko. Za każdą pomoc dziękuje, ale żeby coś w zamian dać, to się nie doczekasz, człowieku.

Łysy mężczyzna Canva

Wujek dał mi taki prezent, że szok

Nie da się ukryć, że wujek jest skąpy i ja to wiem. Były jednak moje 23. urodziny i myślałam, że za tyle pomocy on coś mi da. Nie wiem, jakąś kasę, prezent, albo coś takiego. Liczyłam na to, że może byśmy podjechali do kancelarii prawnej i przepisali na mnie jego majątek. Niestety, nadzieja matką głupich.

Stary postawił herbatę, a potem ja do niego, że mam urodziny i może jakiś prezent, czy coś.
On się uśmiechnął i powiedział do mnie, że chciałabym prezent i że jestem taka interesowna, tak? No to on ma dla mnie prezent.

Po chwili poszedł i przyniósł mi kilogram jabłek. Powiedział, że są zrywane z drzewa i pomagają na zgryzotę.

Byłam taka zła, ale nic nie odpowiedziałam, tylko zrobiłam, co trzeba i pojechałam do domu. W domu natomiast okazało się, że wszystkie te jego jabłka są zepsute... Normalnie, ja byłam w szoku. Tak mnie wyrolował, że szok.

Po tym wszystkim, to ja się poważnie zaczynam zastanawiać, czy w ogóle mogę liczyć na ten majątek po wujku.

Ewa

Walka o spadek po córce Presleya zakończona! Wnuczka spłaci wydziedziczoną babcię. Zobacz galerię!
Źródło: Rex Features/East News
Reklama
Reklama