"Zapraszaliśmy w Wielkanoc gości na wesele. Rodzina była oburzona naszym pomysłem. Słusznie?"

"Zapraszaliśmy w Wielkanoc gości na wesele. Rodzina była oburzona naszym pomysłem. Słusznie?"

"Zapraszaliśmy w Wielkanoc gości na wesele. Rodzina była oburzona naszym pomysłem. Słusznie?"

Canva

"Święta wielkanocne spędzaliśmy zarówno u mojej rodziny, jak i u mojego narzeczonego, po równo na każdy jeden dzień. Tak więc już wcześniej pomyśleliśmy, że to dobra okazja do tego, aby zaprosić swoich najbliższych na nasz ślub. Podczas świąt byli wszyscy Ci, którzy widzielibyśmy na ślubie, więc dlaczego nie oszczędzić czasu i pieniędzy? Niestety, nasza rodzina nie podzielała naszej opinii i zrobił się ogromny kwas".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mam dużo osób do zaproszenia na wesele

Z racji, że pobieramy się we wrześniu, postanowiliśmy zaprosić bliskich na wesele już podczas świąt. Rodzina, przyjaciele z różnych storn Polski i współpracownicy - to dużo, a jakbyśmy chcieli poświęcić każdemu po 30 minut, to zrobiłoby się strasznie dużo jeżdżenia, paliwa straconego na dojazdy, czasu no i jeszcze troska, by w domu zastać naszych przyszłych gości.

Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się zaprosić rodzinę podczas świąt wielkanocnych. Oczywiście pod koniec świętowania, aby nasze wesele nie było tematem numer jeden. Tak też zrobiliśmy. Niestety, tuż po zaproszeniu pierwszej rodziny, okazało się, że ich miny były nietęgie. Ciotka mojego narzeczonego zażartowała, że chyba kopertę także będą musieli dać jedną, skoro wszyscy zostali zaproszeni na raz.

Przyznam, nie spodziewałam się oceniających spojrzeń, ciszy po zaproszeniu ogólnym i ich już osobistym wręczeniu. Oni byli wyraźnie niezadowoleni, więc wyjaśniliśmy, że chcieliśmy zaoszczędzić na czasie i dojazdach. Usłyszeliśmy przytyk, czy na weselu też maksymalnie zaoszczędzimy, bo oni nie wiedzą, czy jest sens przyjeżdżać.

W drugi dzień było podobnie.
zielona koperta i dłoń canva.com

Moja rodzina nie była lepsza

Moja kuzynka wprost zapytała, czy nie było lepszego terminu, niż święta i skupianie na sobie całej uwagi. Poza tym moja babcia była niepocieszona, że nie przyjedziemy do niej z zaproszeniem osobiście, bo ona miała nadzieję, że spędzimy z nią trochę czasu i planowała upieczenie mojego ulubionego ciasta.

Zrobiło się niezręcznie i kwas. Ja zgłupiałam totalnie, bo miałam nadzieję, że jednak moja rodzina będzie bardziej wyrozumiała. Okazało się, że nie. Najgorsze jest to, że na weekend zaprosiliśmy znajomych na grilla, bo ma być piękna pogoda. Wtedy chcemy ich zbiorczo zaprosić. Nie wiem, czy to zrobić teraz. Nie chcę znowu słychać przytyków.

Czy faktycznie źle zrobiliśmy?

Olga

Jakie paznokcie dla panny młodej są modne w 2024 roku? Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/napaznokciach
Reklama
Reklama