"Synowa chce pojechać na wakacje, ale jej nie stać. Przyszła do mnie po wsparcie"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Synowa chce jechać na drogie wakacje

Kompletnie nie rozumiem takiego zachowania. To oczywiste, że każdy chce wypocząć, ale przecież można spędzić urlop w Polsce, a nawet na działce rekreacyjnej. Jeżeli kogoś nie stać na zagraniczne wczasy, to po co się tam pchać? Moja synowa chce żyć ponad pewnym poziomem, ale po prostu jej na to nie stać. Sytuacja wygląda tak, że marzą się jej drogie, luksusowe wakacje, bo na takie jeżdżą jej przyjaciele. Wszyscy się jej dziwią, że ona ciągle siedzi z mężem i dziećmi w domu. To sobie wymyśliła, że też zacznie zwiedzać świat, ale na to przydałoby się mieć kasę. Z pensji sprzedawczyni w sklepie nie stać ją na zbyt wiele. To przyszła do mnie i zaczęła prosić o to, żebym pożyczyła jej pieniądze. Zasugerowała nawet, żebym zrobiła taki prezent dla jej wnuków. Poważnie? To było przegięcie.

canva.com

Nie pożyczę jej pieniędzy

Oczywiście nie pożyczyłam jej tych pieniędzy i nie zamierzam tego zrobić. Uważam, że ona powinna takie rzeczy ustalać ze swoim mężem, a moim synem, on na pewno by się nie posunął do takich czynów. Mało tego, on też sądzi, że życie ponad stan nie jest niczym dobrym. Niech ta kobieta weźmie się w końcu do roboty. Jeżeli zależy jej na tym, żeby jeździć na drogie, zagraniczne wczasy, to niech znajdzie inną pracę albo weźmie drugi etat.

Nie powinna żyć na wyrost

Nawet gdybym jej pożyczyła te pieniądze, to z czego by mnie spłaciła? Życie ponad stan nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. To błędne koło i łatwo wtedy wpaść w spiralę zadłużenia. Uważam, że synowa jest na dobrej drodze do tego, żeby mieć spore problemy finansowe. Porozmawiam o tym z moim synem, niech lepiej na nią uważa, bo jeszcze go wpędzi w długi.

Wkurzona Teściowa