Ostatnio Marcin Prokop wrzucił zdjęcie na swoje media społecznościowe, gdzie stoi na samochodzie na tle nieba i wody. Mężczyzna podróżuje i nagrywa program "Niezwykłe Stany Prokopa", dzięki czemu może zobaczyć wiele pięknych widoków. Jeden z internautów zapytał prezentera, czy nie wgniecie swoim ciężarem dachu pojazdu. Wtedy Marcin bez pardonu przywołał Dorotę Wellman.
Marcin Prokop, stojąc na samochodzie, dosolił Dorocie Wellman
Marcin Prokop na swoim profilu w mediach społecznościowych pokazuje zdjęcia i kadry ze swojego programu podróżniczego, "Niezwykłe Stany Prokopa". To właśnie w tych okolicznościach zrobił sobie fotkę na tle wody i nieba, jednak stojąc na samochodzie, który został zaparkowany tuż przy linii brzegowej. Fotografia została podpisana słowami: "(naj)wyższa szkoła jazdy".
Zdjęcie stojącego na dachu Prokopa jest dość osobliwe, co skomentowali sami fani prezentera. W pewnym momencie jeden z internautów napisał:
Panie wgniota na dachu
Właśnie wtedy Marcin Prokop przywołał Dorotę Wellman i powiedział żartobliwie, że:
To jest pancerna, niemiecka produkcja z lat 90., a nie papierowe współczesne auto, więc żeby zrobić wgniotę, musiałbym wziąć jeszcze na barana Dorotę Wellman
Tematyczne zdjęcie zobaczysz niżej.
Przyjaźń Doroty Wellman i Marcina Prokopa
Na razie wywołana do odpowiedzi dziennikarka milczy na ten temat. Jednak może Marcin Prokop będzie mógł liczyć na taryfę ulgową w imię ich długoletniej przyjaźni. Duet prezenterów pracuje ze sobą już od 22 lat. Najpierw w TVP, później razem przeszli do TVN.
Niejednokrotnie śmiali się z siebie, także na wizji, więc może kolejnej afery celebryckiej nie będzie.
Co sądzisz o jego słowach?
W galerii znajdziesz zdjęcia pary prezenterów. Warto!