Jarosław Kaczyński ma plany na emeryturę. Wyznał, że odkłada pieniądze na jedną rzecz

Jarosław Kaczyński ma plany na emeryturę. Wyznał, że odkłada pieniądze na jedną rzecz

Jarosław Kaczyński ma plany na emeryturę. Wyznał, że odkłada pieniądze na jedną rzecz

Fot. Pawel Wodzynski/East News

Jarosław Kaczyński cały czas jeździ po Polsce i spotyka się z wyborcami. Wszystko ze względu na zbliżające się wielkimi krokami wybory samorządowe. Tym razem zawitał w województwie podkarpackim, gdzie spotkał się z mieszkańcami Leżajska. Mieszkańcy regionu zasypali go pytaniami. Opowiedział m.in. o swoich planach na emeryturę. 

Reklama

Jarosław Kaczyński o emeryturze

Jarosław Kaczyński kursuje po całym kraju. Spotyka się z wyborcami w różnych zakątkach polski. Ostatnio zawitał do Leżajska, a tam czekało na niego kilka trudnych pytań, z którymi musiał się zmierzyć. Jeden z uczestników zapytał Kaczyńskiego o Smoleńsk i tutaj nawet zabranie mikrofonu nie pomogło.

Jeden z obecnych na sali mężczyzn w trakcie zadawania prezesowi PiS-u pytania, nazwał go oszustem. Na skrawku materiału miał nawet napis, że Kaczyński jest złodziejem i kłamcą. Polityk zdecydował się odpowiedzieć na te zaczepki. Odpowiedział na to w następujący sposób:

Ja bardzo chętnie porównam swój majątek, a ja ponad 30 lat zajmuję się polityką,  majątek Tuska. Bardzo chętnie. Panie Tusk pokaż swój majątek! Ja swój pokazuję.

Później nawiązał również do swojego majątku, opowiadając o tym, że po rodzinie w spadku otrzymał bliźniak, pół domu, a nieruchomość została kupiona za poprzednie mieszkanie.

zbliżenie na twarz Jarosława Kaczyńskiego Fot. Pawel Wodzynski/East News

To właśnie na to odkłada pieniądze

Mało tego, Kaczyński nawiązał również do swojej emerytury. Okazuje się, że polityk musi zbierać pieniądze i ma ku temu ważny powód:

Poza tym mam trochę oszczędności, bo jak przejdę na emeryturę i bóg pozwoli mi chodzić po tej ziemi, to będę musiał mieć jakieś pieniądze, żeby po prostu wynajmować samochód, bo samochodu nie mam. W moim wieku nie można już zrobić prawa jazdy, niestety.

Polityk podkreślił, że to właśnie na ten cel odkłada pieniądze. Tego się spodziewaliście? Rzeczywiście to poważna sprawa i powinien właściwie zabezpieczyć się finansowo? A może mógłby korzystać z komunikacji miejskiej lub po prostu zamawiać taksówkę w razie takiej konieczności?

Zachęcamy też do śledzenia naszego konta na platformie X:

Starszy pan o swoim majątku: "Trochę książek i kot". Internauci komentują [Memy]. Zobacz galerię!
Źródło: Gołomp
Reklama
Reklama