Tomasz Komenda nie miał szczęścia w miłości. Oświadczyny w blasku fleszy, rozstanie z hukiem i walka o alimenty

Tomasz Komenda nie miał szczęścia w miłości. Oświadczyny w blasku fleszy, rozstanie z hukiem i walka o alimenty

Tomasz Komenda nie miał szczęścia w miłości. Oświadczyny w blasku fleszy, rozstanie z hukiem i walka o alimenty

JACEK DOMINSKI/REPORTER east news

Tomasz Komenda po wyjściu na wolność chciał zacząć żyć pełnią życia. Jego marzeniem było m.in. założenie rodziny. Plan zaczął spełniać, ale niestety para rozstała się i rozpoczęła się przepychanka między partnerami. W grę wchodziła nie tylko walka o alimenty na ich wspólnego syna, ale także oskarżenie o nieinteresowanie się potomkiem.

Reklama

Tomasz Komenda nie miał szczęścia w miłości

Tomasz Komenda nie żyje. Miał zaledwie 46 lat. Wszyscy znają go z traumatycznej historii jego życia, kiedy to niesłusznie został skazany na wieloletni wyrok za czyn, którego nie popełnił. Jednak po wyjściu na wolność Tomasz Komenda postanowił żyć pełnią życia.

Aby nadrobić stracony czas, postanowił zalogować się na jednej z aplikacji randkowych, gdzie poznał Annę Walter. Na początku jednak nie chciał zbyt wiele zdradzać. Jak można przeczytać w serwisie "Onet.pl":

No jest jedna na oku. Nie chciałbym o tym na razie mówić. Mam nadzieję, że tak, będzie to coś poważnego

Oboje szybko postanowili być razem, a Tomasz Komenda oświadczył się ukochanej na premierze filmu o nim samym pt. "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Poniżej zdjęcie z tego wydarzenia.
Tomasz komenda oświadcza się Annie Walter PHOTO: VIPHOTO/EAST NEWS WARSZAWA 10.09.2020 UROCZYSTA PREMIERA FILMU PT. 25 LAT NIEWINNOSCI. SPRAWA TOMKA KOMENDY N/Z: TOMASZ KOMENDA

Narodziny syna, rozstanie i walka o pieniądze

Wybranka Komendy mówiła o nim tak:

Tak jak większość Polaków śledziłam jego historię. Współczułam mu tego, co go spotkało i tak zaczęliśmy ze sobą korespondować. Ten kontakt się kilkukrotnie nam urywał, ale naprawdę zaiskrzyło, dopiero gdy spotkaliśmy się przypadkiem na ulicy. Ujęło mnie to, że mimo gehenny i koszmaru, jakie przeszedł, ta dobroć jest w nim

Podczas premiery filmu i zarazem oświadczyn, Tomasz Komenda wyznał, że niedługo zostanie nie tylko mężem ale i ojcem, bo jego "świeżo upieczona" narzeczona jest w ciąży:

Na sali jest kobieta mojego życia, która nosi mojego syna. Za trzy miesiące zostanę ojcem. Kochanie, jeżeli byś mogła, możesz do mnie podejść?

Filip Komenda urodził się w listopadzie 2020 roku. Jednak sielanka nie trwała długo, gdyż ostatecznie do ślubu nigdy nie doszło, ponieważ para rozstała się na początku 2022 roku. Okazało się, że Tomasz Komenda ma zasądzone przez sąd alimenty w wysokości 4,5 tysiąca złotych, które wydawały mu się za wysokie. Nie tylko ich nie płacił, ale też chciał odwołać się do sądu o zmniejszenie ich. Jak to argumentował?

Trzeba pamiętać, że ja moich pieniędzy nie zarobiłem. Mam je z uwagi na krzywdy, których doznałem

Powiedział w wywiadzie dla "Super Expressu", jednak później żałował tych słów.

W marcu 2023 roku była narzeczona Komendy udzieliła wywiadu, który cytuje serwis Onet.pl. Wyznała w nim, że mężczyzna nie interesuje się wcale ani ich synem, ani ich losem:

Gdy jego syn zachorował, Tomasz nawet nie pojawił się w szpitalu. Byłam sama jak palec

Powiedziała o nim także, że "rozdaje pieniądze na prawo i lewo". Dodała, że ona i jego syn mieszkają w zagrzybionym i zadłużonym mieszkaniu.

Tomek zostawił mnie ze wszystkimi problemami. Po prostu przestałam mu być potrzebna

Podsumowała Anna Walter.

Zobacz, jak Tomasz Komenda oświadczył się swojej partnerce we wrześniu 2020 roku!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama