Powszechnie wiadomo, że Donald Tusk i Andrzej Duda nie darzą się zbytnią sympatią. A jednak okazuje się, że obaj panowie pojadą w podróż do Stanów Zjednoczonych Ameryki do Waszyngtonu. Wiadomo już, co tam będą robili i z kim! Planowane jest spotkanie z Joe Bidenem.
Andrzej Duda i Donald Tusk nie darzą się sympatią
Nie da się ukryć, że trudna jest współpraca pomiędzy Andrzejem Dudą, a Donaldem Tuskiem. Premier wywodzi się przecież z Koalicji Obywatelskiej, a Andrzej Duda z PiS-u, a przecież obie formacje nie darzą się sympatią, a wręcz przeciwnie - od wielu lat rywalizują na arenie publicznej o władze. Warto więc zwrócić uwagę na fakt, że kohabitacja, a więc współpraca między prezydentem a premierem nie układa się najlepiej.
Premier przecież wielokrotnie w kampanii wyborczej atakował prezydenta za to, że ten jest tylko "notariuszem PiS-u". Andrzej Duda sam natomiast przyznał, że Donald Tusk po prostu go nie lubi. Twardy Andrzej Duda wyznał prawdę o swojej relacji z uśmiechniętym Donkiem Tuskiem i Jarkiem Kaczyńskim kociarzem. Padły iście zaskakujące słowa.
Andrzej Duda i Donald Tusk polecą do Ameryki
Wiadomo już, że Andrzej Duda i Donald Tusk polecą do Ameryki, bo piszą o tym media w całej Polsce. Andrzejek Duda i Donaldzik Tusk razem polecą do Joego do Ameryki! Internauci wyśmiewają memami!
Z pozyskanych informacji wynika, że obaj politycy polecą do Waszyngtonu w celu spotkania z Joe Bidenem odrębnymi samolotami z racji względów bezpieczeństwa, ale będą starać się mówić jednym głosem w sprawie pomocy Ukrainie oraz członkostwa Polski w NATO. Nieprzypadkowo do spotkania dojdzie 12 marca, a więc w rocznicę przystąpienia Polski do NATO, o czym poinformował w oficjalnym komunikacie Biały Dom.
Spotkanie zbiega się także z 25. rocznicą przystąpienia Polski do NATO i podkreśla wspólne niezachwiane zaangażowanie Stanów Zjednoczonych i Polski na rzecz Sojuszu NATO, dzięki któremu wszyscy jesteśmy bezpieczniejsi.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby w rozmowie z Polskim Radiem ujawnił, że USA wyrazi chęć wsparcia bezpieczeństwa Polski. Będą też prowadzone rozmowy w sprawie wojny w Ukrainie.
To także dobra okazja do okazania naszej wdzięczności za wszystko, co Polska zrobiła, nie tylko jako znakomity sojusznik NATO, ale też za wsparcie Ukrainy, w tym pomoc w zakresie bezpieczeństwa i przyjęcie ponad 1,5 miliona obywateli Ukrainy na swojej ziemi.
Rzecznik wyjaśnił, że ta wizyta będzie nietypowa i dojdzie do spotkania zarówno z premierem jak i prezydentem, a to wszystko jest wynikiem konsultacji z "polskimi partnerami".
Do całej sprawy w porannej rozmowie w Radiu Zet odniósł się polityk PiS Radosław Fogiel.
Temat wdzięczny dla tanich złośliwostek. Mógłbym sobie pofolgować, że prezydent musi pilnować premiera i sam go nie może puścić [do USA, na spotkanie z Joe Bidenem – red.], ale nie ma sensu.