"Żona uważa, że jej już nie kocham. Bo nie kupuje co tydzień bukietu róż i drogiej biżuterii"

"Żona uważa, że jej już nie kocham. Bo nie kupuje co tydzień bukietu róż i drogiej biżuterii"

"Żona uważa, że jej już nie kocham. Bo nie kupuje co tydzień bukietu róż i drogiej biżuterii"

Canva.com

"Miały być Walentynki jak z bajki, a za to mam smutną i obrażoną żonkę w domu. Ostatnio była z młodszymi koleżankami z pracy na spotkaniu i nasłuchała się rewelacji, jak to ich faceci kupują im naręcze kwiatów oraz drogie kolczyki, czy inne wisiorki. Ależ mnie to zirytowało! Żona nabrała przekonania, że ja na pewno już jej nie kocham, bo się tak nie zachowuje!"

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Kocham Basię od pierwszego dnia, w którym ją poznałem

Basia ostatnio coraz bardziej jest pod wpływem koleżanek z pracy. Niestety coraz bardziej też mi się to nie podoba. Często wychodzi gdzieś i wraca późno, a koleżanki są młodsze i jeszcze nie mają mężów, to i mieszają jej w głowie!

Ostatnio Basia prawiła mi morały, że powinienem starać się o nią bardziej tak jak partnerzy jej koleżanek. Nie ma w tym nic złego, że kobieta dostaje często kwiaty, czy prezenty, ale nie ukrywajmy, że po 10 latach związku, to sporo priorytetów się zmienia. Kocham Basię i nigdy nie myślałem o tym, aby ją zdradzić, czy cokolwiek. Zawsze starałem się ją zaskakiwać, a słowa takie, że pewnie już jej nie kocham, bolą mnie i przeszywają na wskroś. Ale Basia nic sobie z tego nie robi.

Smutna dziewczyna w bluzie Canva

Żona zachowuje się jak dziecko

Nie wiem, co też jej przyszło na myśl, że mogłem ją przestać kochać. A od kiedy to o miłości świadczą drogie zabawki, czy prezenty. Przykro mi jest, że żona w ogóle mogła tak się zachować.

W tym roku na Walentynki wprawdzie wymyśliłem nawet drogi prezent, bo wycieczkę do wymarzonej Bułgarii, ale chyba poczekam, aż przyjdzie i mnie przeprosi. Dziwnie mi jest z tym, ale czuję, że tylko w ten sposób dam jej do zrozumienia, że mnie zraniła.

Czy Wy też macie takie problemy z żonami, które zadają się z mniej odpowiedzialnymi osobami? Bo ja mam wrażenie, że moja Basia na 40 lat wpadła zwyczajnie w złe towarzystwo, które wywiera na niej tak wielkie wrażenie, że zamiast ze mną porozmawiać, to woli mieć tylko jakieś pretensje...

Mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko się ułoży, bo tak się nie da żyć. Dziś patrzę na Basię i mam ochotę jej powiedzieć, że skoro mi nie ufa, to powinniśmy wziąć rozwód...

Mateusz

Marta Manowska ujawniła calusieńką prawdę o "Sanatorium miłości". "Wiele scen wykraczało poza moje wyobrażenie" Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama