"Poszedłem sąsiadce tylko naprawić kran i stało się coś niezwykłego. Ta kobieta odmieniła moje życie"

"Poszedłem sąsiadce tylko naprawić kran i stało się coś niezwykłego. Ta kobieta odmieniła moje życie"

"Poszedłem sąsiadce tylko naprawić kran i stało się coś niezwykłego. Ta kobieta odmieniła moje życie"

Canva.com

"Jestem prostym facetem i przez blisko 10 lat małżeństwa nigdy w życiu nie myślałem o zdradzie, dopóki nie poznałem nowej sąsiadki. Beata była piękna i mądra, i miała w sobie coś, co zgubiła po wielu porodach moja żona — spontaniczność! Myślałem o niej całymi dniami. A gdy poprosiła mnie o wsparcie w naprawie cieknącego kranu, nie mogłem odmówić. Żona i tak nie miała nic przeciwko, więc jeszcze tego samego wieczoru poszedłem na piętro, aby pomóc Beacie. To, co się tam wydarzyło, odmieniło moje życie".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Małżeństwo się wypaliło

Moja relacja z żoną od czasu, gdy urodziła, to bardzo się zmieniła. Ona nie miała ochoty na nic, ciągle była zmęczona, więc i ja powolutku się odsuwałem od niej. W końcu po 10 latach wiedziałem, że między nami nie ma już nic poza dziećmi i tylko to trzymało mnie przy żonie. Nie myślałem jednak nigdy o jakimś skoku w bok, bo ja prosty gość jestem i danego słowa chciałem dotrzymać, choćby nie wiem co.

Moje myślenie jednak zmieniło się, gdy na klatce zobaczyłem nową sąsiadkę. Piękna, urocza, seksowna i do tego z cudowną figurą. Prawdziwy anioł. Myślałem, że nie będę umiał do niej zagadać, ale pozytywnie się zaskoczyłem. Jakiś czas później, poprosiła mnie o pomoc w naprawie kranu. I wtedy moje życie zmieniło się o 180 stopni.

Uśmiechnięta kobieta blond włosy Canva

Beata wprowadziła w moje życie szczęście

Przyszedłem do Beaty i naprawiałem kran. Po chwili poczułem, że muszę ją pocałować. To było silniejsze ode mnie. Odwzajemniła pocałunek i powiedziała mi, że też tego chciała. Wróciłem do domu cały w skowronkach. Następnego dnia powiedziałem żonie o wszystkim. Niestety, a może na szczęście - nie była jakoś zaskoczona, czy zła. Ona chyba też już od dawna czuła tylko obojętność, ale dla mnie to była szansa. Szansa na miłość.

Pofrunąłem do Beaty jak na skrzydłach i wiecie co? Zamieszkaliśmy razem. Poczułem przy niej, że moje życie nabiera kolorów, że ktoś mnie potrzebuje, nie tylko do przynoszenia pieniędzy, a także, by czuć się przy mnie dobrze. Zakochałem się jak nastolatek.

Minęło już dwa lata od rozwodu z żoną. Czuję, że zrobiłem jedną z lepszych rzeczy w swoim życiu. Decyzja o wyprowadzce stała się symbolem wolności.

Teraz czuję, że żyję, a dzieci? Odwiedzam je codziennie. Nawet one powoli rozumieją, że tata ma prawo do szczęścia!

Robert

Jarosław Bieniuk z partnerką i z synami na premierze w kinie. Zuzanna skradła całe show! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama