"Kochałem Natalkę. Była miłością mojego życia. Szczerze wierzyłem w to, że spędzimy ze sobą resztę życia. Miałem nadzieję, że kiedyś będziemy mieli dzieci. Jakiś czas temu kupiliśmy piękne mieszkanie. Wszystko dobrze się układało. Niestety, okazało się, że to była farsa. Moja żona mnie regularnie zdradzała! Kiedy to odkryłem, nie dałem tego po sobie poznać. W tym czasie obmyślałem sprytny plan zemsty".
Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Żona mnie zdradzała
Kochałem moją żonę i uważałem, że dobrze się dobraliśmy. Oboje jesteśmy ambitni i chcieliśmy coś w życiu osiągnąć. Udało nam się kupić piękne mieszkanie, a ja skrycie marzyłem o dzieciach w niedalekiej przyszłości. Oczywiście próbowałem z nią na ten temat rozmawiać, ale ona mnie zbywała. Uważałem, że to po prostu jeszcze za wcześnie, a ona potrzebuje odrobiny czasu. Ufałem jej i wierzyłem, że wszystko się między nami dobrze ułoży. Wcale tak nie było, ona tak naprawdę mnie zdradzała! Kiedy to odkryłem, ledwie powstrzymałem się od gwałtownej reakcji. Na szczęście udało się i w tym czasie obmyśliłem sprytny plan działania. Chciałem zemsty.
canva.com
Tak się jej odpłaciłem
Wymyśliłem pewien plan. Chciałem, żeby żona cierpiała i żałowała swojej decyzji. Śledziłem jej poczynania z kochankiem. Wynająłem prywatnego detektywa, który zrobił jej intymne zdjęcia. Wtedy już nic nie czułem, bo mi tylko za nią wstyd, bo ona wcale się z tym nie kryła! Jak mogłem przez tyle czasu nie zauważyć, że prowadziła podwójne życie?!
Później zebrałem dowody, mówiące o tym, że oszukuje swojego szefa w pracy. Kiedy to mi się udało, wysłałem jej intymne zdjęcia z kochankiem do jej rodziny, współpracowników i przyjaciół. Później opisałem szefowi, jak go oszukiwała i dopiero po tym wyjawiłem jej, że chcę z nią wziąć rozwód.
Nie mam wyrzutów sumienia
Żona straciła pracę i naszych wspólnych przyjaciół. Rozwód trwa, a ja całkowicie zerwałem z nią kontakt. Ponoć kochanek też się z nią rozstał, bo w firmie żony pracowała jego żona i o wszystkim się dowiedziała, a on chce ratować małżeństwo. Natalia wielokrotnie chciała ze mną porozmawiać, wszystko mi wyjaśnić i naprawić związek. Do małżeństwa już nie ma powrotu. Nie zamierzam się z nią spotykać, ani nawet utrzymywać kontaktu. Mam nadzieję, że jak najprędzej sfinalizujemy rozwód i będę mógł w końcu o niej zapomnieć.
Zdradzony Mąż
