Jest decyzja Donka ws. podwyższenia wieku emerytalnego. Niektórzy nie tego się spodziewali!

PiS straszyło podwyższeniem wieku emerytalnego

Rząd Donalda Tuska w 2012 roku zdecydował się podwyższyć wiek emerytalny w 2012 roku w ramach reformy, która miała zapewnić Polakom dobre emerytury. A jednak ta decyzja spotkała się z ogromnym sprzeciwem społecznym i doprowadziła do utraty władzy. Prawo i Sprawiedliwość przez wiele lat prowadziło narrację dotyczącą tego, że gdy Koalicja Obywatelska wróci do władzy, to od razu system zarządzania państwem zostanie przeniesiony do Berlina, a jedną z pierwszych decyzji nowego rządu będzie podwyższenie wieku emerytalnego. A jednak ku zaskoczeniu sympatyków PiS, nic takiego się nie stało.

Pomimo tego faktu, politycy PiS nadal w udzielanych wywiadów twierdzą, że prędzej czy później Donald Tusk i tak ten wiek emerytalny podwyższy.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przesłała specjalne oświadczenie do Sejmu, z którego wynika, że takie zmiany nie są planowane. Oznacza to tyle, że rząd Donalda Tuska podjął decyzję, aby nie podwyższać wieku emerytalnego w Polsce.

Stanowczo odrzucamy koncepcję podwyższenia ustawowego wieku emerytalnego. Temat ten w trakcie kampanii wyborczej przed ostatnimi wyborami podnosiło jedynie Prawo i Sprawiedliwość, włączając takie pytanie do zarządzonego w dniu wyborów do Sejmu i Senatu RP - referendum.

Warto przypomnieć, że wiek emerytalny od 2017 r. w Polsce wynosi 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn.

Poniżej możecie wziąć udział w naszym sondażu na portalu X i ocenić decyzję rządu.

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej @AgaBak w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zapewniła, że rząd nie planuje podwyższenia wieku emerytalnego.
Co sądzicie o tej decyzji?#wiekemerytalny #Lewica

— Styl.fm (@stylfm_magazyn) February 5, 2024

Rząd wprowadzi podwójną waloryzację emerytur?

Okazuje się, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej, bo rząd planuje wprowadzić kolejne ułatwienia dla seniorów. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z "Rzeczpospolitą" ujawniła, że celem jej resortu jest zachęcenie Polaków do tego, aby pracowali dłużej, a jednocześnie wprowadzenie tzw. drugiej waloryzacji, która ułatwi życie seniorom, którzy ucierpieli w wyniku wysokiej inflacji.

Jeszcze jako posłanka opozycji w sytuacji galopującej inflacji byłam jedną z inicjatorek pakietu "Bezpieczny Senior", w ramach którego taką podwójną waloryzację postulowaliśmy. I bardzo się cieszę, że ten postulat znalazł się w umowie koalicyjnej. To jest jeden z trzech pierwszych projektów ministerstwa już gotowych i skierowanych do dalszych prac. Ufam, że zostanie przyjęty w tym roku.