Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik ledwie przekroczyli próg więzienia i już zapowiadali, że niebawem pojawią się w Sejmie. Cały czas utrzymują, że byli "więźniami politycznymi" i robią z siebie bohaterów. Twierdzą też, że cały czas są posłami, z czym oczywiście nie zgadza się Szymon Hołownia. Co ciekawe, znalazł już na nich sposób.
Szymon Hołownia rozprawi się z Niejadkami?
Szymon Hołownia był gościem programu "Kropka nad i" w TVN24. Tam został poruszony temat m.in. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Marszałek został zapytany o to, co zrobi, kiedy byli posłowie pojawią się w Sejmie. Odpowiedział w ten sposób:
Mam prosty komunikat dla panów byłych posłów Kamińskiego i Wąsika, że mogą pojawić się w Sejmie, ale pojawią się tam na moich warunkach. Jeżeli oni twierdzą, że są posłami, są zobowiązani — na podstawie art. 7 Regulaminu Sejmu — stosować się do poleceń porządkowych marszałka Sejmu (...) A jeżeli nie są posłami, to muszą stosować się do poleceń porządkowych marszałka Sejmu z art. 10 Regulaminu Sejmu, bo to marszałek Sejmu odpowiada za porządek w Sejmie.
Oznacza to, że niezależnie od tego, co uważają byli więźniowie, tak czy siak, muszą stosować się do polecań Marszałka Sejmu. Dziennikarka pytała go też o to, co zrobi, kiedy panowie będą chcieli wejść na salę plenarną Sejmu. Hołownia deklaruje, że nie ma takiej możliwości.
Nikt się nie będzie szarpał, nikt się z nimi nie będzie bił. I mam nadzieję, że też oni nie będą się z nikim szarpać i bić.
Ponadto dodał on również, że karty byłych polityków są wyłączone, co w praktyce oznacza, że nikt nie powinien ich też wpuścić do Sejmu:
Jeżeli w jakiś sposób dostaną się w miejsce, do którego nie powinni się dostać, to będziemy metodami pokojowymi doprowadzać do deeskalacji tego konfliktu i przekonywać ich, że nie powinni być tam, gdzie być nie powinni.
Czy Kamiński i Wąsik przyjdą do Sejmu?
Mariusz Kamiński udzielił wywiadu dla telewizji "wPolsce". Wtedy w rozmowie z dziennikarzem powiedział:
Na pewno się pojawimy, panie Hołownia, w najbliższych dniach, ale na naszych warunkach, nie na warunkach pana.
Przypomnijmy, że panowie nie pojawili się w Sejmie 25 stycznia.