Wielka zdrada koleżków Jareczka. Zaskoczony Mareczek szybko zabrał głos. To koniec?

Bunt polityka PiS na Mazowszu

PiS na Mazowszu osiągnęła bardzo dobry wynik, ale nie będzie rządzić w tym sejmiku wojewódzkim. Jakby tego było mało, jeden z najważniejszych radnych PiS w tym sejmiku Marek Martynowski oświadczył, że nie wstąpi do klubu partii i w mocnym oświadczeniu uderzył w swoich kolegów.

Brak demokratycznych reguł powoduje, że tworzą się lokalne koterie, układy. To może doprowadzać do nadużyć i patologii. W okręgu płockim jest to odczuwalne bardzo dotkliwie. Struktury gminne czy też powiatowe, demokratycznie, legalnie wybrane nie mają nic, lub prawie nic do powiedzenia.

Do zaistniałej sytuacji szybko odniósł się już Marek Suski, który w rozmowie z "Faktem" oświadczył, że polityk "się obraził".

To są zmyślenia. Nie dostał jedynki i się obraził. Takie są fakty.

Ujawnił również, że jeszcze dzisiaj pojawi się jego oświadczenie w tej sprawie. Warto jednak zauważyć, że to nie koniec problemów PiS...

Adam Burakowski/East News

Bunt na Małopolsce, bunt na Podlasiu

Warto zauważyć, że to nie jedyne kłopoty partii. Wiadomo, że część radnych zbuntowało się w sejmiku na Podlasiu, gdzie poparcia nie uzyskała kandydatka wystawiona przez PiS i w efekcie tego przewodniczącym sejmiku został Cezary Cieślukowski z Trzeciej Drogi. Z nieoficjalnych informacji wynika, że co najmniej dwóch radnych PiS-u zbuntowało się przeciwko swojej partii.

PiS ma także poważne problemy na Małopolsce. Tam także doszło do buntu. Kilku radnych PiS wypowiedziało posłuszeństwo prezesowi, w efekcie czego kandydat PiS na marszałka – Łukasz Kmita – nie został wybrany na tę funkcję.

W efekcie tych zdarzeń prezes PiS podjął decyzję o zwołaniu zebrania ścisłego kierownictwa partii. Politycy mają spotkać się w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie już dziś o godzinie 16.00. Sytuacja w partii Kaczyńskiego jest coraz bardziej poważna, a kolejni politycy wprost wypowiadają mu posłuszeństwo. Trudno jednak odpowiedzieć jest na pytanie, czy fala buntu w sejmikach spowoduje, że od Kaczyńskiego odejdą także niektórzy parlamentarzyści. Na odpowiedź na to pytanie jest jeszcze za wcześnie.