„Moja żona dotychczas pracowała w magazynie. Nigdy szczególnie nie stroiła się do pracy. Nosiła wygodne ubrania w sportowym stylu. Jednak Aśka, jej koleżanka, sporo namieszała! Załatwiła jej robotę w biurze, w którym sama jest zatrudniona. Moja żona zaczęła ubierać się elegancko, jak szczur na otwarcie kanału. Dziś rano jednak miarka się przebrała, gdy kątem oka przyuważyłem, że założyła nawet coś takiego. Pomocy! Czy ona ma kochanka?”
Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Koleżanka mojej żony sporo namieszała w naszym spokojnym życiu
Do tej pory wiedliśmy normalne, praktycznie bezstresowe życie. Ja pracowałem na kasie w sklepie, a Kasia — moja żona — w magazynie. Choć nie zarabialiśmy nigdy kokosów, było nam razem po prostu dobrze. Czasem nawet wystarczało na to, żeby pójść wspólnie na pizzę czy ciastko i kawę.
Do dotychczasowej pracy Kasia nigdy szczególnie się nie stroiła. Nosiła wygodne ubrania w sportowym stylu — dresik, adidasy, a w chłodniejsze dni jakiś polar. Jednak Aśka, jej najlepsza koleżanka, sporo namieszała!
Wszystko przez to, że załatwiła jej robotę w biurze, w którym sama jest zatrudniona. Naprawdę cieszyłem się, że będzie miała spokojniejszą pracę i lepszą wypłatę. Jednak do czasu! Moja żona zaczęła ubierać się elegancko, jak szczur na otwarcie kanału. Dziś rano jednak miarka się przebrała, gdy kątem oka przyuważyłem, że założyła nawet coś takiego.
Canva
Boję się, że moja żona ma kochanka. Jak sprawdzić jej wierność?
Wyobraźcie sobie, że moja ukochana do obcisłej spódnicy i białej koszuli założyła... pończochy! W głowie mi się to nie mieści, tym bardziej że nawet do łóżka nigdy nie wybierała takiej bielizny. Może byłoby to uzasadnione w jakiś sposób, gdyby było gorąco! Jednak ostatnio pogoda naprawdę nie rozpieszcza.
Ale może ktoś rozpieszcza moją żonę? Mam wrażenie, że odkąd zaczęła nową pracę, straciła zainteresowanie swoim mężem. Na początku myślałem, że może chodzi o to, że stresuje ją zmiana środowiska, albo jest zwyczajnie zmęczona po całym dniu w biurze. Jednak nie oszukujmy się, na magazynie na pewno miała więcej roboty, a nigdy dotąd mnie tak nie unikała.
Gdy przytulam ją wieczorem, mówi, że boli ją głowa... Ostatnio nawet podsłuchałem, jak rozmawiała ze swoim nowym dyrektorem. Była dla niego tak miła, że to aż do niej niepodobne. Poprzedniego szefa traktowała oschle i nawet nie zgadzała się na pracę po godzinach. A od kilku dni, zamiast o 16, jest w domu dopiero po 17...
Boję się, że moja żona ma kochanka. Podpowiedzcie, jak skutecznie sprawdzić jej wierność...
Zazdrosny Tomasz
