"Sąsiadka zabroniła mi spotkać się z Tadeuszem, bo sama ma na niego chrapkę. Mówi, że wygada mój sekret"

"Sąsiadka zabroniła mi spotkać się z Tadeuszem, bo sama ma na niego chrapkę. Mówi, że wygada mój sekret"

"Sąsiadka zabroniła mi spotkać się z Tadeuszem, bo sama ma na niego chrapkę. Mówi, że wygada mój sekret"

Canva

"Janina jest moją sąsiadką, która regularnie mnie odwiedza. Od razu przyznam, że nie za bardzo lubię te jej wizyty, bo zawsze o wszystko wypytuje. Staram się nie mówić jej zbyt wiele, jednak czasem w trakcie rozmowy udaje jej się ze mnie wyciągnąć zbyt dużo. Niedawno zauważyła, że chodzę podekscytowana i tak wypytywała, że w końcu przyznałam się jej, że Tadeusz, który prowadzi warzywniak, zaprosił mnie na randkę. Jak Janina to usłyszała, to stanowczym tonem powiedziała, że zabrania mi umawiania się z Tadeuszem, bo ona już od dawna robi do niego podchody. Powiedziała też, że jak pójdę z nim na randkę, to wygada mu mój największy sekret. Mam poważny dylemat, bo podoba mi się Tadeusz, ale nie chcę też, żeby moja tajemnica się wydała. Jestem w kropce".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Tadeusz zaprosił mnie na randkę, ale on podoba się też mojej sąsiadce

Jako samotna kobieta w wieku 68 lat zostałam ugodzona strzałą Amora. Moim obiektem westchnień jest Tadeusz, 74- letni wdowiec, który prowadzi pod blokiem budkę z warzywami. Niemal codziennie wpadam do niego pod pretekstem kupienia choćby kilku marchewek.

Czasem, jak nie ma klientów, to wychodzimy na zewnątrz warzywniaka i siadamy sobie na ławeczce. Są to dla mnie wspaniałe chwile. Znowu czuję, że żyję. Okazało się, że Tadeuszowi to nie wystarcza i niedawno ku mojej uciesze zaprosił mnie na randkę. Problem jest taki, że przyznałam się do tego sąsiadce, która poczuła się bardzo zazdrosna o Tadeusza.

Starszy mężczyzna i starsza kobieta uśmiechają się i przytulają głowami Canva

Sąsiadka grozi mi, że jak pójdę na randkę z Tadeuszem, to wygada mój sekret

Ta sąsiadka ma na imię Janina i bardzo często mnie odwiedza. Denerwuje mnie to, bo prawie zawsze coś ode mnie wyciągnie. Tak wierci w brzuchu dziurę, że w końcu dla świętego spokoju mówię jej informacje na interesujący ją temat.

Zaraz po tym jak Tadeusz zaprosił mnie na randkę, odwiedziła mnie Janina. Byłam tak podekscytowana zaproszeniem, że trudno było mi to ukryć. Oczywiście sąsiadka to wyczuła i zaczęła dopytywać, co się ze mną dzieje. Jak zwykle początkowo udawało mi się zmieniać temat. W końcu Janina zapytała, czy moje zachowanie ma coś wspólnego, z tym że ja i Tadeusz przesiadujemy pod warzywniakiem. Wtedy pękłam i przyznałam się, że tak i że Tadeusz zaprosił mnie na randkę.

Janina wtedy niemal się zagotowała. Powiedziała, że często widzi nas, jak siedzimy razem na ławeczce i że nie podoba jej się to. Okazało się, że ona od dawna ma na Tadeusza chrapkę i że mi go nie odda! Wmurowało mnie. Oburzyły mnie słowa Janiny. Powiedziałam jej, że nie ma prawa zabraniać mi spotykać się z Tadeuszem. Zwłaszcza że on mnie zaprosił na randkę, a nie ją.

Wtedy sąsiadka wytoczyła ciężkie działa. Zagroziła mi, że wygada Tadeuszowi, że noszę zagęszczający włosy tupecik. To jest mój największy i najbardziej wstydliwy sekret, jaki jej zdradziłam. Bardzo chciałabym uniknąć sytuacji, w której Tadeusz dowiedziałby się, że doczepiam sobie sztuczne włosy. Jednocześnie jestem tak zła na Janinę, że momentami zastanawiam się, czy nie pójść na tę randkę i nie przyznać się na niej Tadeuszowi, że w taki sposób poprawiam swoją nadwątloną urodę.

Marianna

Zobacz modne fryzury w siwych włosach!
Źródło: instagram.com/kelly.o.doherty
Reklama
Reklama