"Moja mama ostatnio nie poznała swojego męża. Tata zadzwonił do mnie z płaczem"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mama nie rozpoznała mojego taty

Nie sądziłam, że kiedykolwiek odbiorę taki telefon. Absolutnie nie byłam na to przygotowana. To był dla mnie ogromny szok. Moi rodzice są świetnym małżeństwem. Zawsze byli dla mnie wzorem do naśladowania. Kochają się, a miłość aż od nich promieniuje. Szczerze mówiąc, to skrycie liczyłam, że kiedyś sama znajdę mężczyznę idealnego, z którym stworzę właśnie taką wspaniałą relację.

To dlatego ogromnie się zdziwiłam, kiedy zadzwonił do mnie zapłakany tata. Nie mógł wykrztusić słowa! Kiedy w końcu mu się udało, powiedział, że mama go nie rozpoznała. Nie wiedział, co się stało. Zapytała, kim jest i czego od niej chce. Wprost nie mogłam w to uwierzyć, przecież oni spędzili ze sobą całe życie!

canva.com

Dlaczego to nas spotkało?

Oczywiście od razu pojechałam do domu moich rodziców, musiałam ich wesprzeć. Zanim dotarłam na miejsce, okazało się, że mamie już wróciła pamięć. Nie wiedziała, co się stało i nie rozumiała, skąd wziął się problem. Twierdzi, że coś takiego przytrafiło się jej pierwszy raz.

Nie rozumiem, dlaczego spotkało nas coś takiego. Wydaję mi się, że mama jest jeszcze dość młoda, przeciez nawet nie ma jeszcze siedemdziesiątki. Bardzo też o siebie dba. Regularnie ćwiczy i bardzo zdrowo je. Myślę, że to bardzo ważne. Wygląda na okaz zdrowia, a tu coś takiego! Szybko okazało się, że tak naprawdę ona ma poważne problemy.

Co będzie dalej?

Nie wiem, co będzie dalej. Na pewno nie możemy tego tak zostawić. Mama mówi, że nie chce iść do żadnego lekarza, bo przecież to tylko jednorazowa sytuacja, a więc nic jej się nie stało. Ja z tatą namawiamy ją, żeby zaczęła się diagnozować. To nie powinno tak wyglądać. Najlepiej, żeby teraz zaczęła się leczyć, to będzie większa szansa na to, że wróci do pełni sił i zdrowia. Liczę na to, że pójdzie po rozum do głowy i w końcu zrozumie, że powinna iść się leczyć, bo to dla jej dobra.

Zasmucona Córka