"Chcę kupić córce psa w świątecznym prezencie. To oburzyło moją siostrę"

"Chcę kupić córce psa w świątecznym prezencie. To oburzyło moją siostrę"

"Chcę kupić córce psa w świątecznym prezencie. To oburzyło moją siostrę"

canva.com

"Święta zbliżają się wielkimi krokami, a ja już mam przemyślany każdy prezent. Uwielbiam je wręczać! Tym razem postanowiłam, że moja córcia dostanie na święta szczeniaczka. Od dawna marzy o piesku, więc będzie bardzo szczęśliwa. Kiedy usłyszała o tym moja siostra, zaczęła na mnie krzyczeć. Powiedziała, że jestem niepoważna, bo zwierzęta nie są prezentem i powinnam się zastanowić, zanim sprawię komuś taki podarunek. Chyba trochę przesadza". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Chcę wręczyć córce pieska

Moja córka ma osiem lat i od dawna marzy o piesku. Chcę z nim chodzić na spacery i dawać mu jeść. Wierzę, że dziecko jest gotowe na to, aby posiadać takiego towarzysza, który ją po prostu uszczęśliwi. To dlatego postanowiłam, że w świątecznym prezencie otrzyma szczeniaczka.

To najlepszy prezent, jaki można sobie wymarzyć! Już wybrałam rasowego malucha z hodowli, wszystko zaplanowałam, nawet godzinę odbioru zwierzaka. Jestem strasznie podekscytowana i liczę na to, że moja córka też taka będzie. W końcu to spełnienie jej dziecięcych marzeń.

pies leży pod choinką, na głowie ma opaskę canva.com

Moja siostra uważa, że to zły pomysł

Kiedy powiedziałam o tym mojej siostrze, nie spodziewałam się takiej reakcji. Myślałam, że pochwali pomysł i poklepie mnie po plecach. Uzna, że to fantastycznie, że chcę spełniać marzenia mojego dziecka. Ona jednak mnie rozczarowała! Siostra zaczęła na mnie krzyczeć, że przecież to zwierzę, a zwierzęta nie są odpowiednim prezentem na święta.

Podkreśliła, że przecież szczeniak potrzebuje opieki i wychowania, a my nie mamy czasu, więc na pewno nie uda się nam tego wszystkiego zrobić. Nie ukrywam, że było mi bardzo przykro, przecież wiem, że szczeniak wymaga troski i opieki, nie jestem dzieckiem.

Przecież nic złego się nie wydarzy

Uważam, że moja siostra przesadza i nic złego się nie wydarzy. Przecież to nic takiego, moja córka na pewno właściwie zajmie się psem. To fakt, że ja i mąż dużo pracujemy, ale nasze dziecko jest samodzielne i dojrzałe, więc na pewno upora się z wychodzeniem na spacery i karmieniem psa. Córka ma już osiem lat, a to wystarczająco, żeby uczyć się odpowiedzialności, a przede wszystkim empatii. Wydaję mi się, że moja siostra przesadza i jest po prostu zazdrosna, bo stać mnie na to, żeby kupić psa z hodowli, a ona ma tylko kundelki ze schroniska.

Szczęśliwa Matka

Rafał Cieszyński na zdjęciu z córką. Fani zgodni: "Bardzo podobna do mamy". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/rafal_cieszynski
Reklama
Reklama