"Chcę wychować córkę na tradycyjną żonę. Powinna słuchać męża i urodzić mu gromadkę dzieci"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Dla mojej córki najważniejsza będzie rodzina

Sama jestem żoną i matką. Dbam o utrzymanie ogniska domowego i staram się z całych sił, aby mój mąż był szczęśliwy. Uważam, że to bardzo ważne, ponieważ dzięki temu wszyscy czujemy się dobrze. To on zarabia na nasz dom, a ja mam czas na to, żeby gotować, sprzątać i wychowywać dzieci. Wszyscy są szczęśliwi i każdemu z nas odpowiada taki układ.

Uważam, że dzisiejsze kobiety przesadzają. Zamiast zawierzyć mężu i oddać mu decyzyjność, jak to się działo przez lata, one wolą chodzić do pracy. Często podejmują złe decyzje. Nie oszukujmy się, my nie jesteśmy do tego stworzone. Lepiej, żeby finansami zarządzał mężczyzna, który ma to w genach! Chcę tak wychować moją córkę, żeby najważniejsza była dla niej rodzina.

canva.com

Na pewno będzie chciała urodzić gromadkę dzieci

Moja córka nie musi mieć wyższego wykształcenia, powinna za to znaleźć sobie majętnego i dobrego męża, który zadba o jej byt. Najważniejsze, żeby urodziła mu gromadkę dzieci. Wtedy będzie miała cel w życiu. Zajmie się nimi, domem, a ja już ją do tego bardzo dobrze przygotuję! Ona mnie obserwuje i już jako ośmiolatka bardzo dużo robi w domu. Pomaga przy gotowaniu i sprzątaniu, robi drugie śniadanie do pracy dla swojego ojca, a braciom do szkoły. Widzi, że to się opłaca, bo później może sobie kupować ładne sukienki. Taki model rodziny naprawdę ma wiele zalet.

To dobry model rodziny

Kiedy w domu jest jasny podział ról i to kobieta zajmuje się tymi codziennymi sprawunkami, wtedy mąż nie musi sobie nimi zaprzątać głowy i może skupić się na zarabianiu pieniędzy. A dobrze wiemy, że wypoczęty człowiek ma więcej energii do działania. Dbam zatem o to, aby na mojego męża zawsze czekał ciepły posiłek i przynoszę mu kawę do stołu. Liczę na to, że moja córka będzie miała tyle szczęścia w dorosłym życiu i uda się jej znaleźć mężczyznę, który właściwie o nią zadba.

Wierna Żona