"Bardzo chciałam mieć dziecko. Nie miałam wyboru, więc poprosiłam kolegę o pomoc"

"Bardzo chciałam mieć dziecko. Nie miałam wyboru, więc poprosiłam kolegę o pomoc"

"Bardzo chciałam mieć dziecko. Nie miałam wyboru, więc poprosiłam kolegę o pomoc"

Canva

"Moim największym, życiowym marzeniem było posiadanie dziecka. Miałam w życiu wielu różnych partnerów, ale niestety żaden z nich nie dał mi dziecka. A może to i dobrze, skoro i tak te związki szybko się rozpadły. Lata mijały, a ja nadal nie miałam dziecka. Czas uciekał, więc postanowiłam działać. Poprosiłam o pomoc kolegę".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nie mogłam znaleźć odpowiedniego męża

Mam 35 lat i przyznam się szczerze, że miałam w swoim życiu kilku różnych partnerów. Niestety, żaden z nich nie przypadł mi do gustu. To znaczy - na początku było okej, ale w istocie w rzeczywistości coś nie grało i te związki się kończyły. Na początku były wielkie emocje, chwile uniesienia, a potem kończyło się tak jak zwykle - czyli rozpadem związku. Nie czułam tego.

Myślałam, że uda mi się chociaż zajść w ciążę. Okłamywałam tych wszystkich mężczyzn, że się zabezpieczam, ale w rzeczywistości tak nie było i modliłam się o dziecko.

Niestety, czas mijał, a ja nadal nie mogłam zajść w ciążę. Byłam w szoku i byłam też bardzo niezadowolona z tego, że jednak nie mogę spełnić swojego marzenia o dziecku. To naprawdę okropne.

Mężczyzna i kobieta uśmiechają się do siebie Canva

Poprosiłam kolegę o pomoc

Tak, jak wcześniej już wspomniałam, czas mijał, a ja nadal nie mogłam zajść w ciążę. Przez długi czas zastanawiałam się, co zrobić. Pójście do klubu i poderwanie sobie jakiegoś anonima trochę odpadało. Przecież to bardzo ryzykowne, można złapać jakąś ekstremalną chorobę i potem cierpieć do końca życia. Nie wiadomo, kto to, nie wiadomo co to. No nie chciałabym aż tak ryzykować.

Wreszcie postanowiłam spotkać się z moim bliskim przyjacielem Kacprem i mu o tym opowiedzieć z nadzieją, że on mi coś doradzi, i pomoże. Nie spodziewałam się tego, że on zareaguje w tak zaskakujący sposób.

Kacper złożył mi bardzo zaskakującą propozycję.

Stwierdził bowiem, że może mi pomóc w ten sposób, że kilka razy spotkać się ze mną wieczorami i spędzić te wieczory w wiadomy sposób, i w ten sposób zrobić mi dziecko. Jednocześnie poprosił, żeby zrzekła się potencjalnych alimentów na dziecko. Byłam w szoku, ale się zgodziłam. Tak sobie pomyślałam, że Kacper to naprawdę dobry chłopak, chociaż nie w moim typie. Z drugiej strony wiele kobiet twierdzi, że Kacper jest przystojny, a poza tym jest bardzo inteligentny, więc przekazałby naszemu dziecku dobre geny. Myślicie, że podjęłam dobrą decyzję?

Ania

Urodziła gigantyczne dziecko, mimo że... nie wiedziała, że jest w ciąży! Jak to możliwe?
Źródło: facebook.com/ceira.sutherland.3
Reklama
Reklama